Podkurwiłem feministki w partii Razem, pisząc o hipergamii itp. na komunikatorze partyjnym i mnie wyjebali z partii hahahahahahaha. JA WIEDZIAŁEM, ŻE TAK BĘDZIE! Jedna pseudofeministka od nich zaczęła mnie agresywnie wyzywać od mizoginów, a ja nie pisałem zupełnie niczego nienawistnego. Skrajna lewica to stan umysłu 😂
Ja bardzo spokojnie pisałem o potencjalnych problemach mężczyzn bez zupełnie jakiejkolwiek nienawiści do kobiet, a opisywałem jedynie neutralnie pewne zjawiska typu, że jak facet napisze na grupie FB posta, że szuka randki, to zerowy odzew, a jak kobieta napisze takiego samego, to wtedy są setki komentarzy proponujących spotkanie. Ci totalitarni lewicowi ludzie rzucili się na mnie z pianą na ustach, że jak wgl śmiem wypisywać tego typu obserwacje oparte na "nienawiści do kobiet" xDDDDDDDDD (dane statystyczne to nie jest nienawiść xd). Oni nie byli wgl nastawieni na jakąkolwiek spokojną rozmowę i wymienianie się artykułami naukowymi. Ja pisałem wszystko zupełnie spokojnie i bez żadnego negatywnego oceniania kobiet, a ci lewicowi manipulatorzy dodawali do moich wypowiedzi jakiś swój dodatkowy content, że ja rzekomo piszę, że nienawidzę kobiet.
Basically, to się zaczęło od ich posta na komunikatorze partyjnym wyśmiewającego, że na jakiejś ankiecie internetowej wyszło, że o wiele więcej ludzi uważa, że to mężczyźni są obecnie bardziej dyskryminowani niż kobiety. Ja im zacząłem pisać o potencjalnych powodach takiej opinii. Ale dla obecnej lewicy liczą się tylko kobiety i geje, a heteroseksualni mężczyźni są dla niej najwidoczniej zwykłymi śmieciami.
Tak to jest z obecną lewicą w Polsce… Ona jest zajebana jakimiś dziwnymi totalitarnymi tworami zamiast skupić się na socjalizmie. Ja rozumiem walkę z jakąś tam homofobią czy z talibami krzywdzącymi kobiety, ale lewica totalnie przegina w różnych tematach i jeszcze z pianą na ustach rzuca się na kogoś, kto spokojnie powie coś choć trochę niezgodnego z ich ideologią. To jest prawdziwa sekta. Wszystkie partie polityczne w Polsce to jest totalny ściek.