/nofap/ to nie dziadek. rok przerwy hir i faktycznie doświadczyłem pozytywnych zmian w sobie, ale o tym zaraz
zacznę od tego, że samo nie walenie nie zrobi z ciebie alpha malea, ruchacza 10/10 loch, to tylko narzędzie które ma ciebie do tego zmotywować i nie ukrywam że kontakt z kobietami mi się nie polepszył, prawdę mówiąc był gorszy niż kilka lat temu lecz to już kwestia siedzenia cały dzień w piwnicy
też nie poprawi twoich zdolności komunikacji z innymi, jak byłes zjebem to po nofapie dalej nim będziesz, nie pałowanie samo w sobie nie rozwiąże problemu - ty musisz to zrobić
raz zrobiłem sobie taką przerwę, to przestałem mieć tzw. brain-fog, czyli zamulenie umysłu, trudności w myśleniu itd. po fapie (szczególnie do pornoli czy 3d czy 2d) mam kłopot złożyć myśl i odezwać się do mame poza prostymi sentencjami które używa się dzień w dzień
resztę od myślników bo nie skończę
-lepszy humor w sensie nie chodziłem w kółko
-większa satysfakcja z życia w ogóle
-radość z małych rzeczy
-większa pewność siebie (niewiele większa, ale większa)
-więcej energii do nakurwiania bajek (nigdy tylu bajek nie opierdoliłem, teraz w ogóle nie mam ochoty na nie)
-więcej energii w sensie dosłownym
-satysfakcja że jestem lepszy od normików i robię niemożliwe (tak wtedy myślałem xD)
-bardziej kolorowy świat (kiedy waliłem wszystko było kurewsko szare i smutne, po przerwie było pełne barw, żywe ps to prawda nie dziadziusiuje)
to kilka które przyszy mi do głowy i żaden debil mi nie wmówi, że nofap to memes placebo dziadziuś czy chuj wie jeszcze co
mam porównanie bo znowu wróciłem do gówna, miał być jeden fap do hentaja i koniec, a wyszło jak zwykle xD
raz do zboczonych komisków, raz do łebema, raz do żółtych w swimsuitach, kilka razy to niczego i tak już któryś miesiąc nie mogę przestać, rekord to niecałe 2 tygodnie a nie obalałem rok oj ironio
inną kwestią jest pornografia, która wbrew pozorom ma wpływ na umysł i jej oglądanie faktycznie możePost too long. Click here to view the full text.