BPO KORPO TEMAT
Czołem. W związku z tym, że cały czas macie sporo pytań dotyczących tej słynnej pracy w korpo, postaram się zrobić dla Was krótki overview- mam nadzieję, że koledzy po fachu się dołączą i poprawią co jest nie tak:
1) CO TO JEST KORPO
BPO czyli business process outsourcing polega na tym, że kraje zachodnie zlecają jakąś konkretną robotę, np. customer service albo księgowość firmom w tanich krajach- w tym przypadku w Polsce. Czyli pracujecie tu na zdalnych systemach które są w kraju klienta i odpowiadacie na maile/księgujecie/dzwonicie/odbieracie telefony, etc. 100% w obcym języku i dla obywateli tamtego kraju.
2) JAK SIĘ TAM DOSTAĆ?
Na dwa sposoby:
- albo rejestrujecie się na ichniej stronie, załączacie dokumenty i czekacie. Jak macie dobre cv, to się odezwą- choć to trudniejszy sposób
- przez polecenie, albo referral jak kto woli- znajdujecie kogoś kto już tam pracuje i prosicie o polecenie- w 95% ludzie się zgadzają, ponieważ dostają za to kasę i to niemałą. Kwalifikacje nadal musicie mieć, ale HR rozpatrują takie zgłoszenia w pierwszej kolejności, więc to znacznie podnosi Wasze szanse.
3) JAKIE KWALIFIKACJE?
- Do BPO zasadniczo dwie- język i ogarnięcie. Często chcą też np. studiów ekonomicznych/związanych z bankowością jeśli to korpo finansowe jak State Street chociażby.
język: Nie myślcie sobie, że hehe angielski z Tibii Wam coś da- pracujecie z klientem lokalnym, więc musicie się umieć dogadać bez zająknienia- lwia część mojego działu to ludzie po filologii, choć to nie jest wymaganie- wymagany jest płynny język na poziomie minimum B2/C
ogarnięcie: czyli czy poradzisz sobie z robotą. Masz jakieś studia które są chociaż luźno związane z tym stanowiskiem? Pracowałeś za granicą? Masz mieszane pochodzenie przez co znasz tamten kraj? Pracowałeś już w czymś podobnym? O to chodzi. Dynamina nie jest wymagana, wymagane jest ogarnianie tematu- nie musisz znać chuj wie czego z excela bo sami Cię tego nauczą, ale musisz dogadać się z tubylcem i w razie czego kulturalnie przeforsować swoje zdanie i nie dać sobie wleźć na łeb.
4) JAK PRZEBIEGA PROCES REKRUTACYJNY?
chronologicznie:
- przejrzą Twoje CV- upewnij się, że uwzględnione są w nim rzeczy z punktu powyżej. Jest masa poradników jak napisać dobre cv więc nie będę się tu o tym rozpisywał- ważne by był język, doświadczenie i by HR które przeglądają setki cefałek wybrały właśnie Twoją. Takie proste tricki jak kolorowy papier robią robotę.
- jak je zaakceptują, weryfikują Cię telefonicznie. Mudżin z HR odpyta Cię wstępnie z doświadczenia zawodowego i języka włącznie z przeprowadzoną rozmową w tymże języku. Moja porada? Pewność siebie, ale nie bez przesady. Przejrzyj schemat takiej rozmowy w necie- warto wiedzieć o co pytają.
- testy- dostaniesz testy które masz wypełnić w 48h najczęściej. Są to najczęściej testy językowe i numeryczne. Językowe jak sama nazwa wskazuje, mierzą czy rzeczywiście umiesz język, a numeryczne sprawdzają czy nie jesteś kretynem i- co ważne- czy jesteś odporny na stres- zwykle zadania są proste, ale jest na nie za mało czasu, co wkurwia.
- rozmowa z team leaderem- to człowiek już na miejscu decyduje, czy mu się przydasz. Wybada Cię kto Ty zacz, czy się nadajesz, czy znasz język, czy będziesz pasować, etc. Na tym etapie masz bardzo duże szanse na przyjęcie- w kilka dni dają odpowedź, mi dali następnego.
4) PRZYJĘLI MNIE- CO DALEJ?
Czekają Cię ogólne szkolenia z historii firmy, poruszania się po korpo, systemów jakich się używa, korporacyjnej etykiety (np. czym się różni business casual od business formal dress code, jak odnosić się do przełożonych, etc)
- potem idziesz na tzw. projekt, czyli dział który zajmuje się akurat tą firmą którą będziesz outsourcwał i tam szkolisz się już z pracownikami- z systemów klienta i ogólnie tego, co tam będziesz robił, od momentu przyjęcia do samodzielnej roboty trwa to około miesiąca
4) ZAROBKI
Zakładam, że idziesz na najniższego szczurka, nie na kogoś wyżej:
- 2-2,5K na rękę na początek. Więcej Ci nie dadzą w BPO, choć jest też i sporo świadczeń dodatkowych typu medicover, siłownie i inne bony świąteczne. Take it or leave it- mają wyjebane, czy chcesz więcej- ramy płac dla najniższych rangą są sztywne. Po kilku miechach możesz uderzać wyżej i za więcej, ale to już sam sobie zobaczysz.
5) GDZIE SĄ TE SŁYNNE KORPO?
- Największe molochy BPO są w Krakowie- tu naprawdę łatwo o stanowisko jeśli spełniasz wymagania, bo cały czas się to rozwija. Opłaca się nawet przeprowadzić, jak mieszkasz w gównomieście bez perspektyw.
- Są centra we Wrocku, Wawie, Gdańsku i innych dużych miastach, ale są mniejsze i tam chyba raczej idą specjaliści.
6) NAZWY KORPO
- Capgemini, Capita, Heinekken, State Street, Philip- Morris, Alexander Mann, Shell, AON-Hewitt, Google… Do wyboru, do koloru. Na początek polecam capgemini- to ogromne korpo wyspecjalizowane w łapaniu n00bów.