>>92905
>Wyprowadziłem się 2 miesiące temu od starych i najlepszy okres w życiu zaraz po 0-6
Oj tak. Wczesniej czy pozniej zaczynaja sie awantury, problemy i wchodzenie sobie w droge. Wiem na wlasnym przykladzie ze mozna ocipiec mieszkajac z rodzicami zwlaszcza jesli wczesniej zasmakowales wolnosci.
Przez rok wynajmowalem mieszkanie ze wspolokatorka ale zostalem wychujany w ostatniej chwili i wrocilem do starych z braku opcji.
Teraz zbieram kase zeby kupic wlasne mieszkanie, powinienem miec dosc za jakies 6-9 miesiecy i jest to jedyna wizja trzymajaca mnie przed atakiem kurwicy.
Mieszkajac ze starymi nie idzie nic zrobic, nawet ugotowac cos nowego trudno bo kuchnia upierdolona albo okupowana. Chcesz uzyc miksera, ni chuja bo stary spi na kanapie.
Sam zauwazylem po sobie ze mieszkanie samemu wychodzi mi na zdrowie (psychicznie), znajduje zainteresowania, cos ugotuje, maluje olejnymi ale ze starymi nie ma warunków. Wszystkie starania sa warte przyslowiowego penisa. xD