/fol/ - Indeks Rozmów Zakazanych

>>949

>miałeś kiedyś sny które nie wyglądały jak sny tylko żywe wspomnienia?

Kilka razy po tym, jak pokurwilo mi sie w glowie po grzybach i wyrzeklem sie swoich krewnych. I wiem, ze wszystkie te sny, ale to wszystkie byly umiejscowione kurwa w Rosji i w jakis sposob przekazywaly mi uczucie, ze popelnilem kolosalny blad, napelniony czystym smutkiem i cierpieniem. Blad zostal naprawiony, kiedy sie z nimi zjednalem i od tej pory sadze, ze przynajmniej juz kilka razy wspolpracowalem ze swoim starym, z siostra, z dziadkiem i z wujkiem. Druga strona rodziny w ogole sie nie liczyla ani w snach, ani na jawie. Wlasnie z nimi nie mam zupelnie nic wspolnego, tak jak i moi najblizsi. Ogolnie ten caly pierdolnik to jest sroga inba. Poza tym myslalem, ze sagujesz szeroko pojeta "duchowosc" po calosci, a tutaj prosze. Ciesze sie, ze zapytalem.

>X-Files xD

Duchovny jest nieco ponad CIA, a Carter czy tam jakis Wong czy Morgan to sa osiedlowe kundle wpierdalajace smieci z trawnika, kiedy ktos je wyrzuci z commieblokowego balkonu. Ja studiowalem tego kolesia pod koniec lat 90', kiedy ze starym zalozylismy sobie internet. Na roznych forach o rzeczach spiskowo-paranormalnych (zwlaszcza Yahoo) az wrzalo od konstruktywnych rozmow na temat samego serialu i wtedy sobie czytalem o Duchovnym. Ludzie wygrzebali ponad wszelka watpliwosc, ze jest on w 100% bialy (mieszanka Ruskich, Szkotow i polakow inb4 polacy, strzalka memiczna, biali), nie istnial na papierze jako Duchovny od 1979 roku czy jakos okolo - jego prawdziwe nazwisko to Sokolowski i za mlodu w USA podjal z bardzo duzym sukcesem tzw. klasyczna edukacje, czyli mniej-wiecej to, o czym mowi Gatto, kiedy wspomina o niemal tajnych szkolach dla elit, also sam projekt X-Files narodzil sie we wczesnych latach 80' przez doradcow DoD i CIA, tylko nie mieli wtedy do dyspozycji odpowiedniego sprzetu za swoj budzet no i wlasciwego talentu. No to w roku 1990 przychodzi do nich nagle Duch-ovny i oswiadcza, ze jest zaciekawiony tym projektem i go przejmuje. 3 lata pozniej juz mial pelna ekipe cuckow na kazde jego zawolanie, odpowiednie narzedzia i pelna motywacje. W X-Files jest on swietnym aktorem, bo w ogole nie jest aktorem, tylko codziennym soba i nie pod wzgledem jakichs paranormalnych pierdolisow, bo to akurat sa tylko metafory i prototypy o wiele wiekszego systemu wrzucajacego mozgi glownie burgerow do zapierdalajacego blendera. Tyle wiem o tym serialu i samym czlowieku, ale nie udalo mi sie obecnie znalezc zadnych zrodel, ktore zaczely powoli znikac odkad jechali juz na pelnej kurwie z drugim sezonem.

Na koniec powiem, ze mozna od tego serialu oglupiec, albo postarac sie troche i powoli, w lateksowych rekawiczkach, oddzielic czyste pierdolone zloto od gowna i plastiku.

>mathis

No ladne obrazy maluje, ale czy nie jest wzorowym shillem przypadkiem? Na chuj mu falszywe nazwisko i to do tego tak oczywiste? Koles zajmuje sie w duzej mierze matematyka i nazywa sie Math-is. Mnie to od razu odstrasza.

>>950

ja nie musiałem przyćpać. sytuacja niby podobna, tylko na odwrót. kilka tygodni przed tymi snami new age'owe wiedźmy próbowały mi zrobić pranie mózgu i wmawiać jakieś głębokie więzi z rodziną, ogólnie zcuckować mnie i nagiąć do przeprosin za nic. okazało że nie mam nic wspólnego z żadną stroną ani że w tym życiu nie spotkałem żadnych dawnych znajomych. kurwa niebieska chyba interweniowała żebym nie stracił tożsamości i nie dał się mentalnie złamać takim śmieciom

>pod koniec lat 90', kiedy ze starym zalozylismy sobie internet

burżuj jebany

>Ludzie wygrzebali ponad wszelka watpliwosc, ze jest on w 100% bialy

skąd skoro teraz wszystko jest wymazane? wiem że dużo rzeczy znika z internetu, ale co się pojawiło online musiało pochodzić z reala. nazwisko to pseudonim jak u wielu aktorów, bardziej oczywisty niż u większości, ale na dość długich listach prawdziwych nazwisk nigdy nie widziałem żadnego wpisu o nim. also xD

>byń polaczkiem

>nie przyznawaj się do tego

>saguj kurwę p*lskę

>czy nie jest wzorowym shillem przypadkiem?

jasne że tak. ale on i jego czytelnicy mają smykałkę do grzebania w genealogii i odkrywania wojskowych albo żydowskich korzeni wielu rodzin. tak przy okazji, mam w życiu zasadę żeby nie ufać nikomu z kręconymi włosami albo dziurą w brodzie. do tej pory mnie to nie zawiodło

>>951

piszesz jak jebana julka z twittera xD

>>952

dziura w brodzie? żydzi to mają?

KAPCZA TO KURWA,

>>950

>nie istnial na papierze jako Duchovny od 1979 roku czy jakos okolo - jego prawdziwe nazwisko to Sokolowski

O proszę, ile się człowiek dowie w poukrywanych miejscach w internecie.

>mozna od tego serialu oglupiec

Albo zmądrzeć. Tak jak pisałem w poprzednim fredzie - patrzeć na ten serial z boku i analizować co mówią Mulder i te chuje z góry. Nawet do Scully zmieniłem trochę podejście i nie uważam już jej za irytującą kurwę xD Ale z analizowaniem jej jeszcze się wstrzymam. Also jestem dopiero na 5 czy tam 6 odcinku drugiego sezonu i kurwa jest miodnie.

>>953

>KAPCZA TO KURWA,

Trochę tak, ale przynajmniej placków nie ma. Do tego jak pliki nie będą znikać jak wcześniej (a na razie chyba nie znikają) to dla mnie jest git.

>>952

>new age'owe wiedźmy

Srogie grzyby kurwa xD W internecie sie to odbywalo, czy na zywo? To byl ten okres, kiedy interesowales sie ezoteryka?

>burżuj jebany

No pisalem ostatnio, ze z ojcem mielismy mala hehe firme zwolniona od podatkow. Wczesniej bylismy ekstremalnymi biedakami z jedna zarowka w mieszkaniu, ktora musielismy wykrecac i wkrecac wedle potrzeb xD Wtedy musialem dzielic z siostra pokoj i nie kurwa, nie jebalem jej. Za to diete mielismy, jak rodzina szlachecka (ktora w sumie jestesmy, lol), bo stary nieraz przepierdalal cala wyplate na zarcie. Niby pracowal, ale niezbyt interesowalo go posiadanie szekli, ale nas nie zaniedbywal, bo otrzymalismy od niego i od dziadka elitarna edukacje i mentalna i fizyczna. Co roku wyjezdzalismy w gory kilka razy w miesiacu i zapierdalalismy po szlakach 35-45 kilosow dziennie niezaleznie od warunkow pogodowych, uczylismy sie plywania na ekstremalnie duze dystanse, albo jezdzilismy sobie rowerami po calym kraju, also od wczesnego dziecinstwa uczyl nas roznych praktycznych skilli legalnych i nielegalnych. Nie rozpieszczal nas w absolutnie zaden sposob, ale widac bylo, ze ja i siostra lewitowalismy nad szczytem piramidy jego priorytetow. Z kolei dziade mial sporo szekli, bo je ostro chomikowal; dzielil nasz drugi pokoj ze starym no i jedynie dokladal sie do podstawowych oplat plus fundowal nasze podroze od czasu do czasu. Dopiero pod koniec lat osiemdziesiatych zaczynalismy ze starym zastanawiac sie jakby to bylo, gdyby posiadac naprawde powazne pieniadze. A ciag dalszy juz opisywalem. przestan mnie baitowac do opowiadania o moim zyciu, bo tutejsze anony naleza do bardzo malego grona, z ktorym moge byc calkiem szczery na te tematy i doskonale wiesz kurwo zydowska, ze prawie zawsze polkne przynete xD to niby ma byc foliarski, nie zlotowiarski.

>wiem że dużo rzeczy znika z internetu, ale co się pojawiło online musiało pochodzić z reala

I pochodzilo, ale w 94-95' zaczelo mu bardzo zalezec na tym, zeby usunacz wszystkie papierowe slady po sobie. Kiedy w 99' sie podpielismy do sieci, to zostaly po nich jakies marne skany jego aktu urodzenia i paszportu, ale tak czy inaczej bylo widac jego charakterystyczna morde bardzo wyraznie na paszportowym zdjeciu. Dokumenty na temat projektu X-Files juz nie byly dostepne, ale wiarygodni ludzie rozmawiali o tym na powaznie, podawali szczegoly i konkrety i na IRCu i na forach. Konkrety, ktore sie pojawialy, jak jebane przepowiednie. Teraz to wszystko zniknelo i wyglada na to, ze Sokolowski jest teraz tym slynnym anonimusem (prawie xD). Ogolnie bardzo ciekawy czlowiek.

>byń polaczkiem

>nie przyznawaj się do tego

>saguj kurwę p*lskę

Tak trzeba robic, jude.

>on i jego czytelnicy mają smykałkę do grzebania w genealogii

Zapytaj Mathisa bezposrednio, jesli cie to ciekawi. Moze on sam lub jego peony cos znajda, ale watpie.

>>954

O, anon. Dobrze, ze jestes. Mam dla ciebie te koordynaty, o ktore prosiles. Za jakas godzine z hakiem ci odpowiem na tego posta z poprzedniego freda. Also fajnie, ze masz radoche z serialu i czytasz miedzy wierszami. Jednak nie zaluje, ze go polecilem.

>>955

>O, anon. Dobrze, ze jestes. Mam dla ciebie te koordynaty, o ktore prosiles. Za jakas godzine z hakiem ci odpowiem na tego posta z poprzedniego freda. Also fajnie, ze masz radoche z serialu i czytasz miedzy wierszami. Jednak nie zaluje, ze go polecilem.

Jestem tu częściej niż powinienem xD Czekam na koordy, będę miał czas w pracy to poszperam jeszcze dziś, a jak nie to usiądę do tego w weekend.

>>953

>dziura w brodzie? żydzi to mają?

to nie jest cecha typowo żydowska, nie wiem od czego to zależy ale kojarzy się ze skrajnymi ekstrowertykami i dynamicznymi społeczniakami, czyli rakiem tego świata. od zawsze instynktownie na to reaguję, tak mnie to triggeruje jak typowo patusiarskie rysy. nie ufam też ludziom z szerokimi, ropuszymi ustami. nieironicznie bym ich na wszelki wypadek mordował

>>955

>W internecie sie to odbywalo, czy na zywo? To byl ten okres, kiedy interesowales sie ezoteryka?

to było pod koniec tego okresu i skutecznie mnie wyleczyło. na żywo, to były hehe koleżaneczki kurew z rodziny. jedną znałem od dziecka, stawiała mi bańki które nawiasem nic nie dają, może poza zaspokojeniem guślarsko-rytualnych potrzeb. w każdym razie wtedy zabrała mnie na kilka tygodni z domu. nie powiem żeby było źle, sporo się wtedy nauczyłem

>spoiler

nie myślałem że się tak rozprujesz xD po prostu wtedy mało kto miał internet w chlewie

>w 94-95' zaczelo mu bardzo zalezec na tym, zeby usunacz wszystkie papierowe slady po sobie

wychodzi na to że californication jest projektem który miał ukryć kim on naprawdę jest i sprzedać jego okrojony, bardziej nieszkodliwy wizerunek. gdzieś po drodze zjebał sprawę skoro musiał robić z siebie błazna i płakać o trumpie, tym bardziej że nie każdy aktor jest zmuszany do bawienia się w politykę i aktywizm. albo po prostu dopadła go starość i mózg mu się zlasował

>Zapytaj Mathisa bezposrednio, jesli cie to ciekawi. Moze on sam lub jego peony cos znajda, ale watpie.

gdyby miał znaleźć już by znalazł, bo dokopał się że anderson to żydówka w linii żeńskiej. jeżeli oficjalnie podani rodzice duchovnego to fabrykacja, to jest całkiem bebin bo oficjalnie jego stara to też żydówka. nazwisko panieńskie miller, pochodziła z miasta portowego skolonizowanego przez polskich żydów w 17tym wieku. nawet nie wiedziałem że takie rzeczy się działy w chlewie albo że szkoci spisali więcej historii chlewu niż same polaczki. właśnie wchodzę w zaawansowane procesy gnilne xD

https://www.electricscotland.com/history/poland/scotsndx.htm

Ja jebe. Grafika mi sie usmazyla przez Wiesniaka 3 akurat do kurwy nedzy na poczatku nowego fredu, no ale moja wina, ze uzywalem GTX 970 Gigabajta zamiast Asusa. No to zostaje toporny laptop i smartgowno. Wkurwilem sie i jade do roboty wyzyc sie na normictwie.

>>957

>gdyby miał znaleźć już by znalazł, bo dokopał się że anderson to żydówka w linii żeńskiej. jeżeli oficjalnie podani rodzice duchovnego to fabrykacja, to jest całkiem bebin bo oficjalnie jego stara to też żydówka. nazwisko panieńskie miller, pochodziła z miasta portowego skolonizowanego przez polskich żydów w 17tym wieku. nawet nie wiedziałem że takie rzeczy się działy w chlewie albo że szkoci spisali więcej historii chlewu niż same polaczki. właśnie wchodzę w zaawansowane procesy gnilne xD

>

>https://www.electricscotland.com/history/poland/scotsndx.htm

Orzesz kórwa xD gdzie ty żeś to wynalazł xD

>>958

No tak, zamiast dać koordy i opowieści z Nevady to w gierki napierdala, jeszcze karte spalił. To kara od kurwy niebieskiej.

>>958

>granie w jakiekolwiek wiedźminy po pierwszym

też nie masz zintegrowanej grafki? mi się usmażył właśnie asus, kilka dni po gwarancji. a gtx 750ti gigabyte'a katowany od 7 czy 8 lat dalej bzika

>>959

nie powiem bo wstyd jak chuj, ale zesrałem się tam przeokrutnie z kilku rzeczy, od polaczków bóldupiących na całą europę bo pojechali robić wiochę u brytoli, po szkockich generałów prowadzących armię husarzyków w wiedniu xD

>They went on to Warsaw and lodged ‘in the suburb Lesczinsky, so called from a pallace-like house hard by, built by noblemen of the family of Leczinskyes.

>pallace-like house

HAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHA kurwa

witaj opie i witajcie wszyscy w nowym temacie.

>>954

>Do tego jak pliki nie będą znikać jak wcześniej (a na razie chyba nie znikają) to dla mnie jest git.

mam teorię że pliki w poprzednim temacie znikały bo temat był za stary. tak jest na innych boardach, pliki wrzucone do tematów założonych kilkanaście-kilkadziesiąt dni temu nie znikają, pliki wrzucane do starszych tematów znikają.

>>937

>Po dzis dzien zastanawiam sie, czy McVeigh byl ich agentem, czy nie.

dokument od corbetta ( https://odysee.com/@corbettreport:0/okc:8 ) przekonał mnie, że mcveigh był agentem. w 1993 roku amerykański reżyser bill bean odwiedził jedną z amerykańskim baz wojskowych (to było już po tym jak oficjalnie mcveigh nie był już w armii USA) i zastał tam człowieka o wyglądzie mcveigha, który nie potrafił odpowiedzieć na pytanie co robi w bazie. spotkanie zostało nagrane, jest w 19 minucie dokumentu. po zamachu amerykański specjalista od analizy głosu michael blomgren stwierdził, że jego zdaniem również głos wskazuje na to, że na nagraniu rzeczywiście jest mcveigh.

poza tym, wiesz jaka była ostatnia wola mcveigha? była taka, aby nie wykonać sekcji zwłok (56 minuta dokumentu). ciekawe czy w ogóle został stracony, a jeśli nie to co się z nim stało.

>>933

>Nawet kurwa niebieska mowi, ze na poczatku bylo slowo. Polecam przeczytac sobie

<Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.

<Ono było na początku u Boga.

<Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało.

<W Nim było życie, a życie było światłością ludzi,

<a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.

prolog do ewangelii św. jana jest bardzo interesujący. na początku tamtego posta wspomniałeś o językach programowania. dla mnie to właśnie prolog sugeruje programowanie, zwłaszcza zaznaczone fragmenty.

skoro już jesteśmy przy biblii, to chciałbym zapytać cię co sądzisz o apokalipsie. jeszcze nie tak dawno temu w mainstreamie dominowała interpretacja "cykliczna" apokalipsy, czyli że odnosi się do bliżej nieokreślonych tyranów. Tylko że od kilkunastu lat foliarze zwracają uwagę: znamię bestii z apokalipsy nigdy wcześniej nie istniało. A ID2020, wirusowe przepustki, chipy czy implanty domózgowe to niedawne wynalazki. I pierwsze w historii wynalazki które dosłownie zakażą dużym i małym, bogatym i biednym, wolnym i niewolnikom sprzedaży i zakupu.

>wiem z doswiadczenia, bo sam jako gowniarz dopiero zaczynajacy byc zlotowa prawie zniknalem wlasnie przez nieprawidlowe slowa, ale dziadek i stary dali mi po siarczystym plaskunie na ryj i po jakims czasie otrzezwialem wlasnie za pomoca zachowywania higieny slownej.

mogę wiedzieć o jakie słowa chodziło?

>>963

>Zaczal sie osmy i od razu quality posty z kazdej strony i to pojawiajace sie z predkoscia swiatla. Nagle oznajmiam, ze spalila mi sie grafa i fred zdechl, jak samospalony Buddyjski mnich

ej, ja napisałem całkiem długi post

>PS zoomer, wez mi wyslij tego ostatniego PMa jeszcze raz.

właśnie wysłałem, jeśli teraz też nie doszedł to napisz

>>964

>ej, ja napisałem całkiem długi post

Dobra, moze powinienem napisac dopalajacy sie dwie godziny mnich xD Ale dobrze, ze wspomniales o sprawach biblijnych, bo o tym chetnie porozmawiam.

>właśnie wysłałem, jeśli teraz też nie doszedł to napisz

Sprawdze, jak juz komp bedzie w calosci.

>>966

vaers jest do tyłu z raportami od około roku. od czasu kiedy weszły te płynne gówna pojawiło się tyle spamu że już nie mogę znaleźć starszych artykułów nawet na yandexie. bitchute miał sporo filmików które pokazywały jak rozwijała się baza danych w czasie, teraz nic nie mogę znaleźć bo mają maksymalnie chujową wyszukiwarkę i boomerzy to jebani debile którzy nie potrafią opisywać filmików. to wszystko było w starym szczepionkowym pledzie na vi. w każdym razie wpisy o komplikacjach pojawiały się z kilkutygodniowym opóźnieniem

niestety tu pajac stew peters ma kogoś kto tłumaczy ile jest w ameryce osobnych systemów zgłaszania powikłań:

https://www.bitchute.com/video/MO4bx12wRs4d/

tutaj jest pełny pozew:

https://renz-law.com/45k-whistleblower-suit/

komentarz z forume które codziennie lurkuję, sierpień 2021:

>I believe a substantial number of deaths and injuries have been scrubbed. Look at the Vaers system. Each incident is sequentially numbered and you can see significant point spreads on the numbers with relatively few deaths in comparison. This is just mass murder.

szpitale specjalnie nie zgłaszają zgonów poszczepiennych. rodzice szczepionych gówniaków też mają wyjebane w wypełnianie formularzy, i to według samego cdc (nie chcę linkować bezpośrednio na stronki gov):

https://stevekirsch.substack.com/p/icymi-cdc-just-published-a-paper

niezwiązane z samą szprycą, ale świeży artykuł o tym jak szpitale masowo produkują zgony:

https://www.zerohedge.com/covid-19/attorneys-report-spike-calls-help-families-patients-hospitalized-covid-19

>>966

Informacja jak najbardziej relatywna, ale

>rense

na ta paskudna kurwe w peruce uwazaj.

Jesli chodzi o szkodliwosc, to pewnie jest elektronicznie poukladana z gracja - dzisiaj Mariusz przyjmie igle w anusa i troche sie spoci w nocy, a za 13 dni Przemek zrobi to samo i dostanie zatoru plucnego. Zaloze sie, ze przyszle wykresy (o ile ktos bedzie dawal jebanie, zeby to nawet print screenowac) wykaza podobne wyniki. Chocby u mnie na postoju dobre goje sie ciagle dziwia, ze jeden z drugim przyjeli ten sam zastrzyk, tylko w pewnym odstepie czasowym, i mieli skrajnie rozne reakcje.

>>967

>to wszystko było w starym szczepionkowym pledzie na vi

jako obrazki czy linki? bo jeżeli jako linki to masz: https://archive.fo/dbB1N https://archive.fo/yw3n6

>>969

nie wiedziałem że ktoś je zarchiwizował. nawet na kara tamtemu opowi skasowali nitkę i chyba dostał bana na /p/. na pewno nie spadła przez bump limit bo to martwa deska

to jest jeden z tych filmików, jest tam wszystko od opóźnień po zgony które w systemie nie są otagowane jako zgony:

https://seed126.bitchute.com/z2NPZI4v4VDN/hZHJXqpvKNH9.mp4

>>968

źródło:

https://www.isgp-studies.com/conservative-cia-network#rense-com

>>970

>nie wiedziałem że ktoś je zarchiwizował

nie dziękuj

>>966

>Czyżby nastąpił koniec tej części eksperymentu?

Jest też strona gdzie można sobie sprawdzić komplikacje dla konkretnego batcha danej szczepionki - https://howbadismybatch.com/. Nie wiem tylko czy na pewno wprowadzane tam są wszystkie serie szpryc.

A co do eksperymentu to każdy chyba widzi, że dzieje się jakaś dziwna rzecz, mianowicie odchodzenie od pandemii i to tym razem nieco bardziej niż choćby rok temu ze względu na nadchodzącą wiosnę. Ostatnio widziałem nowy odcinek South Parku (ostatnie 2 albo 3 specjale były praktycznie tylko o kurwidzie), gdzie mocno podkreślali że kurwid to już przeszłość, jednocześnie porównując piżamy do masek pojebane, jak to w SP. W mediach też coraz mniej pierdolą o zakażeniach i całej reszcie tego gówna. Ciekawe jaki będzie kolejny etap, bo już coś mówią o projekcie WHO, który zakłada że każdy kraj ma stosować środki nadzwyczajne takie jak np przymusowe szczepienia w razie pojawienia się nowej epidemii.

>>972

zapomniałem o tym napisać, ale tym razem prowansale dostali jakąś dziwną partię, przynajmniej jeśli chodzi o shedding. ja mam do tej pory duszności i nawracające bóle głowy które ciągną się po kilka dni. siostra mi mówiła że po ich zastrzykach dostała okresu o tydzień za wcześnie i trwał prawie dwa tygodnie. podpytała o to starą i u niej to samo. obie nigdy czegoś takiego nie miały. dosłownie jak w tych pierwszych doniesieniach ze stanów o kurwach którym pojebało się w okresach po tym jak zaszczepił się ktoś z rodziny

prowansali też porobiło, tylko znowu bardziej mentalnie. babe zaczyna mieć problemy z rozpoznawaniem twarzy. zawsze miała problemy z wysłowieniem się, ale teraz jeszcze częściej notenteguje. do tego przestały jej rosnąć włosy, dziąsła zaczęły się paprać, i ma na palcach jakieś dziwne narośle które wchodzą na paznokcie. dziade dalej na zmianę zamula i robi awantury, więc ciężko powiedzieć

>porównując piżamy do masek pojebane, jak to w SP

wolny człowiek śpi nago nie obawiając się że ktoś mu wbije do pokoju i nie wspiera żydowskiego przemysłu tekstylnego

>>967

>FILED 2021 Jul-19 PM 01:01

jak rozwinęły się od tego czasu wydarzenia w sprawie tego pozwu?

>>975

nic nie znalazłem, pewnie to kolejna sprawa która będzie się ciągnąć kilka lat i będzie po cichu umorzona. bardziej chodziło o treść pozwu i zebrane dane niż rezultaty. renz zajmuje się teraz danymi na temat powikłań z departamentu obrony, to właśnie on znalazł źródła w dod które podały nagły skok zachorowań na różne gówna u trepów

Minister niezdrowia o maseczkach:

>"Zostaną one z nami, ale nie na zasadzie obowiązku, tylko rekomendacji. Myślę, że to będzie istotna prewencja, zwłaszcza w takich miejscach jak transport publiczny"

Nie mogę się doczekać widoku podludzi, którzy dalej będą zapierdalać w szmatach przekonani o tym, że robią coś dobrego dla społeczeństwa. Lista tekstów wypowiadanych w otoczeniu owych podludzi już in progress. I tak nic mi kurwy nie zrobią.

>>974

O ja jebe, jude. Jest to najgorsza wiadomosc tej dekady i czytam ja doslownie z lzami w oczach, bo doskonale wiem, ze jest to jego charakter pisma.

Tak w nawiązaniu do tego co się odpierdala w Kanadzie, cały czas chodzi mi po głowie jedna rzecz którą przeczytałem na chanach gdzieś w 2019, ale za nic nie mogę sobie przypomnić gdzie i kiedy dokładnie. Może ktoś z was też się z taką "przepowiednią" spotkał?

Jeden anon pewnie glownigger pisał wtedy, że niedługo zostanie uruchomiony proces który ma finalnie zburzyć w normalfagach wiarę i zaufanie w istniejące struktury władzy. Oczywiście zostanie to zrobione żeby normalcioty same, z własnej woli, złożyły hołd lenny i uznały panowanie rządu światowego w tej czy innej formie. Nieustający festiwal debilizmów kurwidowych wydaje mi się wpisywać właśnie w ten schemacik. Akcja z ciężarówkami też, tym bardziej że jak będą sobie stały w miastach, to nie będzie czym wozić towaru i faktycznie bydłu zabraknie paszy.

PS: kapcza mówi: glo

>>980

nie brakuje towaru. znam dwie świnki z ontario i jedną z alberty. hurtownie są obłożone towarem, firmy nie mają żadnych problemów z dostawami. jedna jest udziałowcem w sieci restauracji, zyski im nie spadają. normictwo zamawia rekordowe ilości żarcia i jest czym ich wykarmić. paliwo i różne graty też są dowożone na czas

kanadyjczycy protestują bo tak jak normiki na całym świecie sami sobie wkręcili że jeśli się zaszczepią, życie szybciutko wróci do normy. nikt im tego nie obiecywał, nikt tak nie mówił w elektrycznym żydzie (wręcz przeciwnie), oni sami to wymyślili i teraz czują się oszukani. jedna rzecz którą zauważyłem w ciągu ostatnich kilku lat, to że normictwo konfabuluje jak nigdy przedtem. nie rozumieją co czytają albo co się do nich mówi, podłapują tylko niewielkie fragmenty i sami dopowiadają resztę. w realu co chwilę słyszę ich panikarskie plotki że rząd chce wprowadzić takie czy srakie przepisy i przykręcić im śrubę, a potem się okazuje że nic takiego nie miało miejsca, że powtarzali kompletnie zmyślone przez kogoś plotki. na zachodzie dzieje się to samo

>>978

dekada dopiero się zaczyna a już zaliczyliśmy masowe modyfikacje genetyczne, dla mnie coś w chuj gorszego. ted wiedział że niedługo umrze już kilka lat temu. nie mogło być inaczej w warunkach w których jest trzymany, tam można zdechnąć z nudów i braku stymulacji

https://streamable.com/3fmfm4 - pewnie za jakiś czas zniknie. Ciekawe co miał na myśli - media które straszą 24/7 i nic z tego nie wynika czy ludzi z elit.

>>982

wrzuciłem na endchana. mati mnie zastanawia od dłuższego czasu, był przecież pomniejszą postacią w aferze taśmowej i jest powiązany z bilderbergami. do tej pory nie wiem jak to się stało że przeszedł na stronę kalksteina. to nie jest zwykły cebulak u koryta

>>983

Też go nie mogę rozgryźć. Prawda jest taka że przez cały okres cweldemii to w chujolandzie było naprawdę nieźle w porównaniu z innymi krajami. Jedynie psiarni odpierdalało, ale to normalne u tych nieudaczników. Za wcześnie chyba na domysły dlaczego mati i spółka walili plaskacze swoim przełożonym.

No i znikają pliki w mordę jebane żydowskie kurwa pierdolone ja jebie

Przy weekendzie polecam artykulik - https://vigilantcitizen.com/moviesandtv/how-the-1993-movie-demolition-man-accurately-predicted-what-is-happening-now/. Kolejny przykład zajebistego predictive programmingu. Sama strona też całkiem spoko (może nie aż tak konkretna i rzeczowa jak isgp, ale czasem trafi się fajny artykuł). Btw ktoś ma jakieś info na temat Sylwka Stallona? Poza tym że za młodu ruchał kurwy w pornosach xD Chodzi mi o to, że chłop ma już swoje lata a nigdy nie było raczej słychać, żeby odpierdalał jakiś hollywoodzki lewacko-blmwo-wokowy szajs i nawet w czasie kowidu się nie skurwił jak chociażby pierdolony schwarzenigger, a i dla czarnucha nie klękał jak Duchovny xD Jego filmy też raczej są w porządku i wiele z nich jest na mojej top liście w kategorii luźnych filmów z pozytywnym finałem/morałem.

opie, jesteś tu? mam więcej tematów biblijnych.

po pierwsze - co sądzicie o tych słynnych nefilim?

po drugie - słyszeliście kiedyś o księdze ezechiela? to kieruję szczególnie do tych, którzy interesują się UFO albo starożytnymi technologiami. kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tej księdze i przeczytałem pierwszy rozdział, mając 11 lat, to bardzo mnie rozjebało. było to dla mnie naprawdę dziwaczne, pamiętam że pytałem się księdza co to znaczy, ale on chyba nie udzielił mi sensownej odpowiedzi xD

>>985

AAAAAAAAAAAAA KURWAAAAAAAAAAAAA

>>981

>kanadyjczycy protestują bo tak jak normiki na całym świecie sami sobie wkręcili że jeśli się zaszczepią, życie szybciutko wróci do normy. nikt im tego nie obiecywał, nikt tak nie mówił w elektrycznym żydzie (wręcz przeciwnie), oni sami to wymyślili i teraz czują się oszukani.

co? xD w polaczkowie szczepionki reklamowano bilboardami z tekstem "ostatnia prosta". jeżeli dla ciebie to nie znaczy, że chodzi właśnie o powrót do normy to co to miałoby oznaczać?

>jedna rzecz którą zauważyłem w ciągu ostatnich kilku lat, to że normictwo konfabuluje jak nigdy przedtem.

na przykład?

>>982

>różne ośrodki mądrości

rozjebałem się xD

>>974

>>981

może się nie znam, ale dziwi mnie że ludzie godzą się na życie przez tyle lat w więzieniu. gdybym ja był skazany na więcej niż kilka lat to bym próbował się zbohatyrować.

>>987

> w polaczkowie szczepionki reklamowano bilboardami z tekstem "ostatnia prosta"

sugerando że wychodzę z domu żeby oglądać jakieś żydowskie billboardy xD w kanadzie od początku mieli mocno zawyżone wymagania, rząd celował w przynajmniej 90% zaszczepionych i oprócz tego ogłosił że bez całej serii lockdownów nawet w pełni wyszczepione społeczeństwo nie pozbędzie się wirusa. prowincje odpierdalały jeszcze bardziej niż rząd federalny. w ontario doug ford prawie codziennie obiecuje zupełnie różne rzeczy, wprowadza jakieś lockdowny, parę dni później je odwołuje, i tak dalej. był moment w którym kazał ludziom przyzwyczaić się do reżimu sanitarnego, a teraz kilka dni temu zaczął znowu obiecywać powrót do normalności. jeżeli ludzie czują się wielce oszukani kiedy dosłownie w ciągu jednego tygodnia słyszą 2-3 różne wersje narracji to jest tylko i wyłącznie ich wina że robią sobie jakieś głupie nadzieje

>na przykład?

od ponad roku co chwilę w środowiskach robotniczych pojawiają się nowe plotki że rząd właśnie pracuje nad ustawą zabraniającą nieszczepionym jakiejkolwiek pracy albo że wręcz ogłosił treść projektu ustawy, więc na wszelki wypadek zaklepcie sobie terminy na szprycę. albo że za chwilę nieszczepieni nie będą mieli wstępu do urzędów. za każdym jebanym razem próbuję to zweryfikować i dosłownie nigdzie nie ma takich newsów. nie na stronach rządowych, nie na konferencjach w sejmie, nawet nie w szmatławcach typu onety i pudelki. to znaczy że za każdą plotkę odpowiada jakiś jebany histeryk który rozprowadza swoje urojenia po fejsiku albo w realu, a cała reszta to łyka mimo że każdy ma w łapie srajfona i może to sprawdzić. jest możliwe że histerycy słuchają śmiesznych ekspertów i losowych konowałów którzy w telewizji ciągle szczekają że rząd powinien zrobić to czy tamto, i traktują to jako prawdy objawione a nie chujowe opinie

oprócz tego słyszałem już tyle ułomnych teorii na temat szczepionek że już w ogóle nie zapamiętuję takich kocopołów. bo normik usłyszał od kogoś kto coś tam usłyszał że ktoś przeczytał że niby coś tam. gorzej niż w głuchym telefonie. normalgówna przede wszystkim nie potrafią słuchać, a tym bardziej nie rozumieją co się do nich mówi. zapamiętują jakieś wyrywki i pojedyncze hasełka które dla nich brzmiały chwytliwie, a potem jak chcą komuś to powtórzyć muszą ostro zmyślać i zbudować całą opowieść na bazie tych haseł. na tym właśnie polega konfabulacja. normalgówna robią to od zawsze, różnica jest taka że kiedyś zmyślali bajeczki o samych sobie i sprzedawali przebojową wersję swojego życia, a od paru lat już im tak odjebało że udają ekspertów od każdego tematu wałkowanego w telewizji, mimo że są za leniwi żeby cokolwiek sprawdzić osobiście, doczytać coś na temat. kiedyś chociaż czytali jakieś gównoartykuły w gazetach. teraz jak mają dostęp do prasy online i serwisów tematycznych nie robią już nawet tego, po prostu jadą w ciemno i polegają na tym że i tak opowiadają te pierdoły innym debilom którzy ich nie zweryfikują. nawet jak trafią na kogoś kto jest w stanie ich rozjebać, nic nie grozi ich reputacji bo nikt rozumny nie będzie marnował energii na kłócenie się z kretynami po których wszystko spływa

>może się nie znam, ale dziwi mnie że ludzie godzą się na życie przez tyle lat w więzieniu

do niedawna nie było wiadomo co się dzieje w więzeniach klasy supermax. kiedyś źli goje mieli też o wiele lepsze szanse na karę śmierci i jej faktyczne wykonanie. kiedy ted poszedł siedzieć nie mógł wiedzieć nawet połowy tego co my teraz

tak się wkurwiłem na samą myśl o normalkurwach że zapomniałem o kolejnym szczepionkowym updacie

ten chłop który się przekręcił w zeszłym tygodniu był zamordowany przez swoją żonkę. dzisiaj się przyznała że kilka dni przed rozpoczęciem jego chemoterapii zapisała go na trzecią dawkę szprycy. chyba nie muszę wam mówić że co chemia robi z układem odpornościowym i systemem oczyszczania organizmu z odpadów. oprócz tego ona sama i ich gówniaki też się zaszczepili. dla ich córki level chyba 21 to już trzecia dawka, żadna strata bo ta kurwa to pijaczka od 13 levela. nasz rząd niedawno dopuścił szczepienie mniejszych gówniaków, jej synek ma coś koło 10 levela i też dostał swoją pierwszą szprycę. przewiduję że skończy się jak ze szczepionką na hpv i niedługo większość starych dobrowolnie zniszczy swoje dzieci, a za kilka lat terapie genowe dla małych gówniaków będą już obowiązkowe

u mojego dziade chuja jebanego chyba zaczyna się aids albo/i aktywują się różne nowotwory. w nocy z wtorku na środę nagle go zwaliło z nóg. tak jak tamten rakowiec, nagle stracił apetyt i nie miał siły nawet usiąść na łóżku. szcza pod siebie (z krwią) i nawet tego nie czuje. dostał fosfomycynę i na razie jest mu tylko odrobinę lepiej. teraz jak już sobie rozjebał układ odpornościowy, grzyby go wpierdolą żywcem. od wielu lat w ogóle się nie myje, nawet rąk, bo twierdzi że woda i mydło niszczą florę bakteryjną skóry i zaburzają odporność. jebie od niego jak w opowieści generała pattona o synagodze. ma różne infekcje grzybicze skóry i wewnątrz ciała od lat, wygląda na to że wreszcie go wykończą i tyle będzie miał ze swoich wieśniackich mądrości. babe i stara pytały mnie czy istnieją jakieś hehe ziółka na odgrzybianie, tylko ich wyśmiałem. boge kurwo daj żeby 2022 był rokiem rekordowych zgonów

>>990

>Lat: 37.908119,

>Long: -115.445689

Dzięki, będę grzebał na dniach, może coś wygrzebie choć czuje że będzie ciężko xD

Dosłownie wczoraj przypomniało mi się, że niedługo sezon składania ofiar i dziś wchodzę sobie luźno na redditowy konspiracyjny, a tam nitka na ten temat. Oczywiście że to przypadek ty kurwo niebieska, która walisz ze mną w chuja od kilkunastu dni. Dla niewtajemniczonych - https://www.reddit.com/r/conspiracyNOPOL/comments/srenq7/the_season_of_sacrifice_is_starting_soon_this_is/. Tutaj adnotacja do żyda, bo wiem że nie lubisz zajmowania sobie dupy datami i uważasz że to marnotrawstwo energii - na szczęście są ludzie którzy podają wszystko na tacy jak w linku wyżej xD Polecam zwrócić uwagę na happeningi które ten gość wymienia, bo jest tutaj i Waco i parę innych ciekawych rzeczy. Ja osobiście dorzuciłbym też inwazję na Irak z 2003 roku jak dobrze pamiętam, która również działa się w tym okresie czyli od 3/22 do maja a dokładniej od 20 marca do 1 maja.

Nie zgodzę się natomiast z teorią tamtejszego opa, że w tym roku będziemy mieć do czynienia z masowymi zdechnięciami przez szczepionkę i jakimś oficjalnym ujawnieniem, że ta szczepionka to chuj, oszustwo. Ludzie przez szprycę na pewno będą zdychać, ale wątpię że masowo w tym samym czasie. Co do samego okresu 3/22-MAY day bardziej kierowałbym się w stronę ruskich, którzy mają ochotę najebać ukrów (co oczywiście też jest z góry zaplanowane). Zastanawiałem się czy w ogóle poruszać ten temat, ale zaryzykuje bo jak inwazja na ukrainę rzeczywiście będzie miała miejsce to będę mógł powiedzieć że znowu miałem rację, a jackowski może mi obciągnąć chuja xD

kapcza mówi ojoj xD

>>990

>Nastepny post bedzie w 100% pustynny, co ty i wy na to?

a może być jeszcze następny o sprawach biblijnych? bo już 2 posty czekają na twoje odpowiedzi. also odebrałeś wreszcie ode mnie tego PM-a?

>Btw, co tutaj sie znowu stalo z obrazkami do kurwy nedzy? Jest jakies info, czy w ogole kiedykolwiek maja zamiar sie za to zabrac? Z tej okazji postuje martwa w srodku Connelly.

napisałem właśnie maila do administracji ósemki, mam nadzieję że ktoś odpowie.

>>992

i to jest jakość

pliki powinny teraz działać i nie znikać, także możecie wrzucać do woli.

>>990

>Lat: 37.908119,

>Long: -115.445689

Lurkuje jakieś pojebane strony od kilkunastu godzin próbując znaleźć jakiekolwiek info o tych kopalniach i łeb mnie już nakurwia aż się rzygać chce, ale znalazłem coś takiego - https://thediggings.com/usa/nevada/map. Są tam nazwy i koordynaty kopalni w chyba całym USA, ale skupiłem się na samej Nevadzie. Mapa jest z deka spierdolona i chuj na niej widać i nawet nie pytaj jakie cuda odpierdalałem żeby dostać się w okolice z koordynatów, ale chyba się udało xD Na mapie są tereny górnicze - poszczególne kwadraty zawierają informacje o konkretnych kopalniach, kiedy zostały odkryte, przez kogo itd. Ogólnie chuj z tego wynika bo ciężko o punkty zaczepne żeby znaleźć konkretny kwadrat pasujący do koordynatów, ale wytypowałem kilka i na podstawie informacji tam zawartych można by grzebać głębiej. Oczywiście z punktu polaczkowa to mogę sobie nasrać do ryja i zaśpiewać barkę od tyłu ku czci Lucyfera i jedyne co przychodzi mi na myśl to odezwanie się do któregoś z tych pojebów co jeżdżą po starych kopalniach w Nevadzie i nie tylko i nagrywają filmy na żydtube, ale to już ciężka desperacja, pomijając to że mieliby tbw w jakiegoś anona z drugiego końca świata xD Inna kwestia że minęło sporo lat, więc właz może być zarośnięty/zasłonięty piachem jeszcze bardziej niż te xx lat temu i ponowne znalezienie go może graniczyć z cudem. Nie ukrywam że jeśli miałbym możliwość wyjebania do USA na dłuższy czas to z czystej ciekawości zainwestowałbym w środki żeby tam czegoś poszukać na żywo w tych okolicach. Miejsce które wskazałeś jest około 80km od tego słynnego area 51 więc w teorii jest spora szansa na to, że w podziemiach ukryte byłoby wejście do głębszych lokacji. Na razie się wstrzymuje z dalszym szukaniem bo szum informacyjny w internecie w dzisiejszych czasach mnie niemiłosiernie wkurwia i znalezienie czegokolwiek jest coraz trudniejsze a i o dziadka łatwo. Poczekam na opowieści z Nevady i może mi coś wpadnie jeszcze do głowy.

Dobra kurwa. Złotówa wspominałeś kiedyś że jak mamy jakieś pytania to walić, nawet z nie do końca legalnymi. No to nakurwiam z pierwszym. Potrzebuję namiary na sprawdzone wytrychy. Wiem że można zrobić samemu i pewnie będą trwalsze, ale najpierw chce się nauczyć obsługi tego gówna i wolę korzystać z gotowca żeby wiedzieć co z czym, bo czuję że mogą się w niedługim czasie przydać. Jak masz jakieś gotowe zestawy to napierdalaj linkami albo kieruj w dobrą stronę

>>1001

Dzięki, zapisane. Gdzieś mi się przewinęła, ale nie miałem jej w swojej kolekcji. Co do wytrychów to "przepisy" na nie były w książkach które wrzucałem w poprzednich foliarskich, mianowicie z serii 100 Deadly Skills, ale tak jak mówię - chętnie przytulę gotowe zestawy, które później wedle własnych potrzeb ulepszę.

>>1001

tbh może by zrobić w bunkrze nitkę biblioteczną, w razie jakby znowu coś trafiło pliki?

miezmiennie i nie nieustannie kapcza pozostaje kurwą

>>1005

>stary ukradł mi taryfę

>stary spalił mi piwnicę

xD

mam nadzieję że foliarskie książki się zachowały, kiedyś pisałeś że masz ich bardzo dużo

>The former boss of a French model agency accused of rape and under investigation on suspicion of supplying underage girls to the late American financier Jeffrey Epstein has been found dead in prison.

>The body of Jean-Luc Brunel, 75, was reportedly found hanging in his cell in the early hours of Saturday. The French prosecutors’ office confirmed the report and said an inquiry had been opened into the exact cause of death, but early indications pointed to suicide.

https://vaccineimpact.com/2022/40000-deaths-following-covid-shots-in-european-database-as-life-insurance-death-claims-skyrocket/

jest i update osobisty. pamiętacie kiedy pisałem o pierwszym zgonie? prowansal który kilka godzin po zastrzyku zapadł w śpiączkę i już się nie obudził. jego wnuk a mój kuzyn nic się nie nauczył i sam poszedł tym tygodniu po szprycę. stracił przytomność jeszcze w punkcie szczepień i wykurwił tym głupim łbem o krzesło. od razu wezwali dla niego karetkę, tylko szpital widząc nieprzytomnego podwieka kazał im wypierdać z soru i czekać w kolejce jak wszyscy. miał wstrząs mózgu i od paru dni dalej nie może dojść do siebie. zamula w domu, siedzi w kołnierzu ortopedycznym i w sumie nic nie może bo dalej to jego starzy za niego odpowiadają. a starzy dzisiaj obydwoje leżą zalani w trupa i wiadomo że nic z tym nie zrobią

boge kurwo jebano daj żeby ten pyndzel zdechł bo jest moim rywalem do spadku

https://youtu.be/PV9vvTuur6A?t=2163

nagranie z apelu dla żołnierzy w wojsku polskim. początek jest kilka minut wcześniej, dałem tutaj bo rozjebałem się z

>pięciu i pół tupolewa

xD

>>1008

>3,666,011 injuries following injections of four experimental COVID-19 shots:

z ilu to krajów? w europie jest trochę ponad 700 milionów ludzi, w UE ponad 500. niedługo (jeśli już nie teraz) każdy będzie znał przynajmniej jednego poszkodowanego.

>>1009

podlinkowali dane dla każdej szczepionki. już kiedyś używałem unijnych systemów, są całkiem porządnie wykonane. jedna zakładka ma wykres zgłoszeń według kraju (Number of Individual Cases by EEA countries), w czołówce są niemcy, holandia i francja. na stronie z instrukcjami do tego systemu ema zaznacza że wiele krajów ma swoje wewnętrzne systemy raportowania i wysyłają niewiele zgłoszeń do unijnej ewidencji. takie polaczkowo jest dość nisko w rankingu ale to przez to jacy są polacy - nic nie rób, nic nie zgłaszaj, burcz pod nosem. nasze konowały też wiele rzeczy zamiatają pod dywan

irlandia - populacja niecałe 5 milionów, naród bardzo podobny do polaczków pod względem dysgeniki, wyzysku, alkoholizmu i rozbitych rodzin. po zsumowaniu wyników wszystkich 4 szczepionek mają prawie 2 razy więcej zgłoszonych przypadków niż w polaczkowie mimo 8 razy mniejszej populacji. u ludzi których znam bezpośrednio albo z widzenia, ani jednej osobie nie uznano tego za powikłania poszczepienne i nie byli nigdzie wpisani

edit: dzisiaj w tv słyszałem reklamę szczepień gdzie niby matki tłumaczą innym matkom że szpryca zmiejsza ryzyko i jest naukowo potwierdzona jako bezpieczna dla dzieci od 5 roku życia. czyli cały zoomeriat i chyba pierwsze 2 roczniki nowego pokolenia są już spisane na straty

Mam pytanie do młodszych anonków o ile zechcą się podzielić, jak u was w szkołach średnich i niższych wyglądał proces oceny zachowania? Ze zdziwieniem ostatnio odkryłem że od moich czasów, czyli od końcówki XXw. strasznie rozplenił się tzw. system punktowy. System niepokojąco podobny do chińskiego systemu kredytu socjalnego, który żyd chce przeforsować na całym świecie przy okazji paszportów kurwidowych, a które chyba powoli zaczynają w medialnym nazewnictwie stawać się mniej kurwidowe a bardziej obywatelskie.

W skrócie, w większości przypadków polega on na tym że na początku roku każdy młody niewolnik dostaje budżet punktów, które odpowiadają ocenie "4". I teraz każde właściwe zachowanie jest premiowane in plus, a każde niepożądane in minus. Taka tresura od małego, jeszcze bardziej perfidna od metod znanych mi z lat 90. Ranga poszczególnych przewinień jest oczywiście ręcznie modyfikowana wedle inwencji każdego zarządu tej czy innej szkoły, ale widać wyraźny rdzeń przygotowujący młodą świadomość na przyszłe ruchanie. Przy okazji, czytaliście już coś z Zajdla, szczególnie Paradyzję? Tam też to było. Tyle że nie było grożenia palcem jak w szkole tylko skierowanie do najgorszej roboty której nikt nie chciał brać.

I jestem cholernie ciekawy: kto i kiedy zaczął w PL tę chorą tendencję forsować? Bo mi ten ruch zalatuje oczywistym źródłem. Tak więc piszcie, kiedy najwcześniej spotkaliście się z tym syfem.

Widziałem podobne zjawisko w przypadku pisania na uczelni dokumentów typu regulaminy, które dotąd na niej nie istniały. Osoby obarczone tym obowiązkiem zawsze szukają jak najbardziej pasujących dokumentów z innych jednostek i tylko podmieniają nazwę i adres, ewentualnie dodają lub odejmują pojedyncze zapisy. I potem okazuje się że jeden frajer kiedyś coś napisał, a reszta od niego bezczelnie zrzyna. Zupełnie jak na studiach xD.

>>1010

>niby matki tłumaczą innym matkom że szpryca zmiejsza ryzyko

niby zmniejsza ryzyko czego? czegoś poza covidem?

>>1011

>W skrócie, w większości przypadków polega on na tym że na początku roku każdy młody niewolnik dostaje budżet punktów, które odpowiadają ocenie "4". I teraz każde właściwe zachowanie jest premiowane in plus, a każde niepożądane in minus. Taka tresura od małego, jeszcze bardziej perfidna od metod znanych mi z lat 90.

poszedłem do podstawówki pod koniec 00. i już to funkcjonowało. musiało rozpowszechnić się szybko, bo większość nauczycieli woli policzyć punkty i przydzielić ocenę, niż zastanawiać się nad każdym. tak samo było z ocenami, gdzie liczyła się średnia. dodam że w gimbazie i liceum takich praktyk nie było, to tylko wśród dzieci

>>1012

nie złapałem całej reklamy, ale na pewno było że zmniejsza ryzyko zarażenia. also z szczepienia.pzh.gov.pl:

<Ile dawek należy podać i w jakim odstępie czasu?

>2 dawki szczepionki w odstępie 3 tygodni. U dzieci z ciężkimi zaburzeniami odporności należy podać dodatkowo uzupełniającą dawkę w odstępie co najmniej 28 dni po ukończeniu 2-dawkowego schematu podstawowego.

<W jakim czasie od podania innej szczepionki (np. przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi i poliomyelitis lub szczepionki MMR przeciw odrze, śwince i różyczce) można podać szczepionkę przeciw COVID-19?

<W jakim czasie od szczepienia przeciw COVID-19 można podać inną szczepionkę (np. przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi i poliomyelitis lub szczepionkę MMR przeciw odrze, śwince i różyczce)?

>W dowolnym czasie. Nie ma konieczności zachowania jakiegokolwiek odstępu.

<Czy szczepionka chroni przed COVID-19 wywołanego przez nowe warianty wirusa SARS-CoV-2?

>Tak, badania wskazują, że szczepionka zachowuje swoją skuteczność wobec nowych wariantów wirusa, szczególnie w zakresie ochrony przed ciężkim przebiegiem choroby i zgonem.

>>1011

w sumie nie wiem jak było u młodszych gówniaków w rodzinie, nie lubią o tym mówić. ja już w 2000 miałem zestaw podręczników do edukacji początkowej (z ekoludkiem w szkole) w którym była taka mała książeczka z tabelkami do oceny zachowania, checklista wypełniana codziennie pod koniec zajęć. od pierwszej klasy miałem ból dupy że nie mogłem mieć wyższego zachowania niż dobre (czyli 4) bo nie przynosiłem do szkoły śniadania, i wychowawczyni nie obchodziło że w odróżnieniu od większości gówniaków jadłem śniadanie w domu i po zajęciach nie musiałem czekać godzinami w świetlicy aż mnie ktoś odbierze tylko od razu szedłem do domu na obiad. zostałem oceniony jak dziecko z ostrej patologii która w ogóle nie karmi dzieci xD cała szopka z tym systemem oceniania skończyła się od 4 klasy

moja młodsza siostra miała tak samo w podstawówce, ale wyżej już było powszechne że nauczyciele dawali dużo plusów i minusów z zachowania. zasady sumowania były mocno niesprawiedliwe bo 3 minusy dawały naganę a plusów trzeba było mieć po kilka miesięcznie żeby na semestr dostać o jedną ocenę wyżej. i nauczyciele wcale nie byli chętni do dawania tych plusów, najłatwiej było je kupić

>>1005

>oprocz tego, ze anon debilu jeden, kopalnia srebra byla w Texasie na zdjeciach TOP SECRET widzianych przeze mnie przypadkiem za guwniaka, a z kolei na wlaz w piachu moj wujek i agenci FBI natrafili w Nevadzie i tego dotycza koordynaty, bo tam akurat tez znalazlem sie pozniej i ja xD

No to pojebały mi się lokacje xD tak czy inaczej mapka rozjebała mi głowę pod kątem tego, ile tych kopalni tam kurwa jest. Pamiętam do tego, że już jakiś czas temu na reddicie chyba przy okazji znikających w dziwnych okolicznościach ludzi i dzieci była często wrzucana mapka z podziemnymi tunelami w USA i z tego co pamiętam to większość była w części wschodniej i środkowej kraju. W okolicach Nevady praktycznie nic, co też może wskazywać na to, że takie tunele tam oczywiście są, ale informacje o nich nie są dostępne dla szeregowego cwela.

>>1011

Ja miałem chyba szczęście (w kontekście samego systemu punktowego, bo na ocenę z zachowania zawsze miałem ciężko wypierdolone jajca) i ani w podstawówce, ani gimnazjum ani szkole średniej nie mieliśmy punktów. Ocena była brana na podstawie uwag w dzienniku i ogólnego zachowania danej osoby. Inna sprawa że nie chodziłem do szkół w dużych miastach. Teoretycznie uczciwie, ale sam fakt oceniania zachowania budzi teraz we mnie mdłości i jak tylko dorobię się kiedyś gówniaka mam nadzieję, że syna to od małego będę mu tłumaczył że szkoła to chuj, oszustwo i liczą się tylko konkretne skillsy z których może potem w życiu korzystać. Jak będzie chciał to szkołę skończy, jak nie to nie - grunt żeby nie był debilem i żeby umiał w dorosłym życiu robić szekiel.

>>1014

od dawna zazdrościłem dzieciakom które miały ogarniętych starych. sam poszedłem do szkoły mając wpojone przez rodzinę że każda ocena liczy się jeśli będę chciał kiedyś wyjść z biedy, i na początku mocno przeżywałem te średnie oceny z zachowania. połapałem się że to ściema dopiero kilka lat później. ściganie tego systemowego ideału chyba dla każdego dzieciaka kończy się nerwicą i szeregiem innych zaburzeń

teraz naszła mnie taka refleksja że klasa rządząca przeszła na łagodniejsze zachęty zamiast rządy twardej ręki, bo już na przykładzie dzieci widać że takie maglowanie doprowadza je do załamania i często budzi w nich antysystemowca. a wszystkie gówniaki które w dupie miały te zasady i oceny są dzisiaj o wiele lepszymi gojami które całują rączki dobrodzieja i pierwsze zgłosiłiby się na ochotnika do pałowania odchyleńców

>>1015

>od dawna zazdrościłem dzieciakom które miały ogarniętych starych. sam poszedłem do szkoły mając wpojone przez rodzinę że każda ocena liczy się jeśli będę chciał kiedyś wyjść z biedy, i na początku mocno przeżywałem te średnie oceny z zachowania. połapałem się że to ściema dopiero kilka lat później. ściganie tego systemowego ideału chyba dla każdego dzieciaka kończy się nerwicą i szeregiem innych zaburzeń

Mnie w sumie nikt nie uczył że szkoła to gówno. Sam to zauważyłem po czasie (dość szybko bo w podstawówce), ale starzy też mi pierdolili że trzeba mieć dobre oceny i dobrze się uczyć xD U mnie było o tyle łatwo że od małego byłem dość kumaty więc w podstawówce leciałem na zajebistych ocenach nie spędzając sekundy na nauce, a później jak się zrobiło trochę trudniej to i tak byłem w stanie żaglować przez kolejne klasy bez wysiłku, aż do samego końca włącznie z tą słynną maturą. Zgadzam się jednak w stu procentach że wiele gówniaków, które siedzą nad książkami (już pomijam to zachowanie) dostaje po latach ciężkiego pierdolca i depresji jak zdaje sobie sprawę z tego, że te wszystkie godziny spędzone nad zadaniami z majzy okazały się być chuj warte, bo wegetują teraz w gównianej pracy zarabiając tyle co mati który miał w piździe książki i babke z polaka, a bez kredytu na 30 lat będą mogli nasrać sobie ze smakiem do ryja.

>teraz naszła mnie taka refleksja że klasa rządząca przeszła na łagodniejsze zachęty zamiast rządy twardej ręki, bo już na przykładzie dzieci widać że takie maglowanie doprowadza je do załamania i często budzi w nich antysystemowca. a wszystkie gówniaki które w dupie miały te zasady i oceny są dzisiaj o wiele lepszymi gojami które całują rączki dobrodzieja i pierwsze zgłosiłiby się na ochotnika do pałowania odchyleńców

O kurwa nawet nie jestem w stanie określić słowami ile w tym prawdy. Mimo że w szkole szło mi nieźle to widziałem wszystkie te absurdy, nauczycieli nieudaczników, masę zbędnych lekcji i zwykłej straty czasu i myślę że miało to duży wpływ na to, dlaczego mam teraz takie a nie inne podejście do systemu, mediów, rządów i całej reszty tej papki którą się nam serwuje.

Za to szkolne zawadiaki z lat szczególnie gimnazjalnych - oooooooo kurwa stary. Wydaje mi się że o tym już pisałem, ale powtórzę się. Jeden który wiecznie rozpierdalał lekcje i nosił się jak jakiś stifler z american pie jest teraz kowidową kurwą - nosi maski, chroni babcie i hardo walczy w necie o to, żeby każdy się zaszprycował i założył namordnik. Drugi został psem - niestety nie wiem jak bardzo pałował przedsiębiorców w czasie lockdownu i czy w ogóle w jego przypadku obstawiałbym że nie, ale nie zdziwiłbym się jakbym się zdziwił xD. Trzeci pracuje w fabryce psychopatów i uważa pracę za 3.5k brutto + nadgodziny za największy dar od kurwy niebieskiej był też ministrantem więc wszystko się zgadza. Pomijam już to że każdy z nich jest zaniedbany jak chuj i albo waży 150kg albo ma ciężką niedowagę i organizm jak po kilkuletnim maratonie mefedronu w połączeniu z tanią wódą, a ja w porównaniu do nich dalej wyglądam jak nastolatek ze zdecydowanie zbyt wysokim testosteronem. Podsumowując to wszystko i biorąc pod uwagę swoje dotychczasowe doświadczenia życiowe mógłbym śmiało pierdolnąć kilka tomów poradnika jak żyć aby żyć dobrze, ale informacje tam zawarte byłyby uważane za jebane normictwo za herezję, przynajmniej dopóki społeczeństwo nie przeszłoby transformacji, a moje dzieła nie stały się klasycznymi.

Tak, mam w sobie coś żyda jak nasz żyd, bo czasem uważam się za nieomylnego xD

>>1015

>od dawna zazdrościłem dzieciakom które miały ogarniętych starych. sam poszedłem do szkoły mając wpojone przez rodzinę że każda ocena liczy się jeśli będę chciał kiedyś wyjść z biedy

>>1016

>Mnie w sumie nikt nie uczył że szkoła to gówno. Sam to zauważyłem po czasie (dość szybko bo w podstawówce), ale starzy też mi pierdolili że trzeba mieć dobre oceny i dobrze się uczyć

Miałem tak samo. Rodzina naciskała na oceny, ale gdzieś w okolicach 6 klasy zrozumiałem, że jedyne oceny jakie mogą się dla mnie liczyć to te, które są brane pod uwagę już po ukończeniu szkoły. Czyli 8 klasa, względnie 7 oraz ostatnia w średniej. Co do "odrabiania lekcji", to obserwując młodych widzę, że nauczyciele dalej wierzą że ilość>jakość, w czym pomagają pękate zeszyty ćwiczeń forsowane przez handlowców wydawnictw z oczywistymi profitami dla danego nauczyciela za wybór właśnie tego konkretnego towaru

>>1014

>jak tylko dorobię się kiedyś gówniaka mam nadzieję, że syna to od małego będę mu tłumaczył że szkoła to chuj, oszustwo i liczą się tylko konkretne skillsy z których może potem w życiu korzystać.

Nie ma chyba wspanialniejszego wygrywu dla młodego człowieka, jak posiadanie starego który mu wcześnie wyjaśni po co naprawdę jest szkoła i będzie trzymał jego stronę w starciach z jej absurdami. Taka słodka zemsta na starych pedagogicznych prukwach za zło doświadczone od nich, we własnej młodości. Dodam tylko że z najbardziej praktycznych skilli wymieniłbym języki obce, żeby mieć jak najszerszy dostęp do prawdziwej wiedzy i możliwości porozumienia się z innymi ludźmi. No i druga równie ważna umiejętność: dużo patrzeć i słuchać, a mało mówić.

>>911

>PS scena wylonienia sie z ciemnosci ich calkowicie zdechlego samochodu (czego sam doswiadczylem)

To mnie zaciekawiło. Opowiedz więcej jak będziesz miał chwile.

>>1020

>Mimo wszystko odważnie. Nie wiem czy zaufałbym dwóm podejrzanym typom z fbi bo życie to nie X Files i mili agenci Mulder i Scully xD

Rambo kurwa grozba. Moj wujke trzymal skitrana bron automatyczna w obojetnie ktorym, nawet najmniejszym pomieszczeniu w domu i na swoim terenie. Zatem w kazdym momencie mogl ich podziurawic na sposoby, jakie tylko chcial, a trupy zakopac na pustyni w sposob praktycznie niezauwazalny. Myslisz, ze po rosyjskim doswiadczeniu stal sie ulomem (o ile czytales fredy foliarskie)? I tak: zawsze byl odwaznym czlowiekiem.

>i tyle co nic w okolicach Nevady, a nawet jak odpali się pierwszy lepszy film z judetuba gdzie jakiś hamburger śmiga po tych okolicach to jest tam dosłownie jaskinia na jaskini

Wiekszosc z nich to podziemne rozpierdole po nukach i jest ich tyle, ze nikt nie ma pozwolenia na publikoanie tego gowna. Sauder o tym pisal i mial calkowita racje. Niewielka czesc naturalnych jaskin jest zaznaczona na mapach, aczkolwiek wiekszosc nie jest, bo w pewnym korytarzu tej wymazanej z oficjalnego zrodla sobie istnieje pewna monitorowana winda, lub po prostu wlaz z keypadem.

>>1021

Moj przypadek nie byl az tak dramatyczny, lecz tak czy inaczej zostal wywolany przez ten slynny niezidentyfikowany obiekt latajacy. Bylem w Washingtonie w interesach i pewnego razu w lesie (o kurwa starzy, nie macie pojecia ile ten stan ma samotnych drog i lasow, jesli tam nie byliscie). Pewnej nocy cos z dziwnymi swiatlami rozpoczelo swoj zwyczaj i po prostu zawislo nade mna. Nagle stracilem kazda funkcje samochodu i jedyne co moglem zrobic, to zaciagnac hamulec reczny. To wygladalo prawie, jak z X-Files (oprocz tego slynnego time lossu), czyli samotny samochod w samotnym deszczu stanal martwy na opuszczonej drodze prowadzacej do stanowej i nie moglem nic zrobic, poki te kurwy ze swoim napedem elektrograwitacyjnym (ktory najwidoczniej powoduje faile w elektronice, kiedy sie zblizy) sie nie usuna z okolicy. Trwalo to moze z 10 minut, az obiekt wykurwil na poludnie i juz nie wrocil.

>>1024

nie wydaje ci się że samochody i właściwie wszystkie pojazdy na które można załadować więcej niż siatkę z zakupami, zostały naszpikowane elektroniką właśnie po to żeby w razie czego dziecinnie łatwo było uziemić gojstwo? wątpię żeby wojsko śledziło ciebie czy innych ludzi, po prostu testowali to na kim popadnie, byle nie zaburzać normalnego dziennego ruchu

jakieś objawy neurologiczne? wiem co rezonans magnetyczny robi z banią, dlatego podejrzewam że nawet broń przeznaczona do rozbrajania sprzętu może coś zakłócać w organiźmie. nie wykluczam że przeskok w czasie to taki mindfuck

>>1027

ponad tydzień? ja pierdolę, to jest w takim razie mocniejsze niż rezonans czy nawet stanie pod radarem. od dawna boję się takich rzeczy a teraz na pewno mają to lepiej dopracowane. chyba już rozumiem czemu tylu ludzi którzy przez to przeszli myśleli że byli uprowadzeni i mieli coś wszczepione. neuropatie i fałszywe bodźce mają podobne źródła

>w tamtym czasie to zignorowalem, jako mlody byczek. Niezbyt madra decyzja.

nic byś na to nie poradził, konowały tym bardziej. nie znam żadnej metody kurowania takich rzeczy. jak na ironię można odkręcić zabójcze dawki promieniowania jonizującego o ile działa się błyskawicznie, a o zwykłej bronii elektromagnetycznej dalej gówno wiadomo

>I mnie to zastanawia, bo jest to calkowita enigma.

nie każda broń elektromagnetyczna smaży elektronikę. a z drugiej strony powinna wymazać kasety i inne nośniki magnetyczne. w żadnej opowieści o stalkowaniu nie widziałem wzmianek o nośnikach danych. gdybyś był wieśniakiem i miał wtedy przy sobie kolekcję kaset disco polo byłoby wiadomo

>>1029

>nic byś na to nie poradził, konowały tym bardziej

Stary, nawet nie o to chodzi. Codziennie prowadzilem dziennik/pamietnik or whatever the fuck i moglem to ze szczegolami opisac, ale mnie sie nie chcialo z uwagi na naklad naszej pracy. Wstawalismy o 4 rano i juz pol godziny pozniej zapierdalalismy gleboko w pustynie z termosem kawy i jedzeniem nie majacym prawa sie pozniej zepsuc w tej smazacej nas pogodzie (nawet klima chuja dawala, zreszta w rentalach byla ledwo nabita). Szukalismy jakichkolwiek anomalii lub jaskin nie zarejestrowanych na lokalnych mapach. I tak w kolko, dzien w dzien, a w nocy zawsze ktos patrolowal posiadlosc no i co 2 dni nadchodzila moja kolej, bo bralismy zmiany po 4 godziny. Kurwa, gdybym tylko mogl ci to opisac w jakis koherentny sposob, to bym to od razu zrobil. W ogole w tym calym wirze zadan i misji nie mialem czasu na zastanawianie sie nad jakims lekkim zataczaniem sie, ktorego i tak nikt nie widzial. Nie chodzi o konowalow, bo juz wtedy im sralem do ryja, ale o sama dokumentacje absolutnie wszystkiego, co sie ze mna dzialo. No i wiecie, mlodziencza duma nie pozwalala mi obwiescic, ze cos jest ze mna nie tak. I najdziwniejsze jest to, ze nie moglem polaczyc mojego stanu zdrowotnego z wiszacym nade mna trojkatem kilka dni wczesniej, tak jakby jakas bolesna blokada na to nie pozwalala. Paskudne uczucie, ktorego nie zycze nikomu.

>gdybyś był wieśniakiem i miał wtedy przy sobie kolekcję kaset disco polo byłoby wiadomo

A plyty CD sie licza?

2/2

Dodam jeszcze, ze jesli w taki sposob to moze dzialac, to sa praktycznie niewidzialni, gdy rzeczywiscie porywaja ludzi i przeprowadzaja na nich eksperymenty, a calosc zaslaniaja jakas galezia MK-ULTRA. Gdy uprowadzeni osiagaja korzystne dla nich efekty i zapominaja, lub sa przekonani, ze zostali porwani przez kosmitow, to zaczyna sie walkowanie calej rodziny w poszukiwaniu dobrych gojow, ktorzy zareaguja tak samo. Czesto sie slyszy, ze te paskudne problemy dotycza calych rodzin. A wszystko to zaczelo sie od incydentu w Roswell. Debile byli przekonani, ze zaledwie dwa lata po Operation Paperclip beda mogli sobie pozwolic na latanie obiektami zasilanymi tym prototypowym napedem, ale o wypadku, smierci pilotow, ogolonych malpach z chirurgicznie wszczepionymi oczami i o swiadkach juz mowilem wystarczajaco w innych fredach. W latach piecdziesiatych byla eksplozja dla ludzi ze zmyslem foliarskim (a bylo ich wtedy o wiele, wiele wiecej, niz dzisiaj) i nawet calkowitego normictwa, zeby rozwiklac tajemnice latajacych talerzy. Dekade pozniej ci najbardziej uparci nadal szukali odpowiedzi, ale jej nie znalezli i w koncu dali sobie spokoj. Bylo o tym dosc cicho w Stanach (procz Nevady, Nowego Meksyku i Arizony), az nadeszly wczesne lata 90', czyli czas zmian, za ktorymi wiekszosc nie potrafila nadazyc. Zaowocowalo to tym, ze populacja przestala ufac rzadowym kurwom, co wykorzystano za pomoca setek shillow radiowych, filmow i serialow o UFO i porwaniach; codziennosc byla tym przesiaknieta w praktycznie kazdym amerykanskim domu, tak samo jak strachem i paranoja. Wujek, ja i ziomki z FBI probowalismy przekonac ludzi mieszkajacych przy Area 51, ze przeciez te zjawiska to jest juz stary temat i nie ma sie czym przejmowac, ale do niewielu udalo sie dotrzec. Wtedy juz zacementowalem poglad, ze normictwo musi isc pod mlot. Dzieci nam wierzyly najbardziej i okazywaly wielka sympatie, gdy zaczelismy sie rozgadywac z wlascicielem domu. Uwierzyl nam lub nie - gowniarze nas pozniej terroryzowali (nawet dziewczynki), zebysmy powiedzieli wiecej. No to rozlozylem sie na masce i szybie rentala i powiedzialem im, ze czekam na moich przyjaciol i rodzine. W koncu bylismy w komplecie i kazdy jeden z nich ciagnal za soba sterte gowniakow xD Nie pamietam ile ich bylo, ale prawdopodobnie cos okolo setki. Gdy wszyscy sobie usiedli na piachu, nastalo calkowite milczenie no i nasze zdziwienie, ze setka dzieciakow (teraz dziewczynek bylo okolo 40%, jezeli mozecie w to uwierzyc, also mialy generalnie sprawne mozgi i zadawaly trafne pytania) jest tak zainteresowana zwyklymi pustynnymi jaszczurami, takimi jak my. Malcolm (jeden z agentow) zburzyl niefortunna klatke milczenia i zaczal opowiadac o tym, co udalo sie nam wszystkim wywnioskowac. Pozniej reszta dolaczyla sie do wykladu i siedzielismy tam do wieczora, opowiadajac im historie o naszych doswiadczeniach i przede wszystkim o tym, ze ci slynni kosmici to tylko smokescreen. Nawet najwieksi debile z tej calej grupy skumali o co chodzi. No ale juz bylo prawie ciemno, wiec kazalismy im wykurwiac i zapamietac to, czego sie nauczyli i nigdy nie ufac elektrycznemu zydowi. Ostatni maly czlowiek sobie odszedl smutny i ze spuszczona glowa, a nam go bylo zal. Wyobrazam sobie, ze te dzieci po raz pierwszy uslyszaly prawde na ten temat i ogolnie nie bardzo bylo im spieszno, zeby wrocic do domu. Bylo nam ich wszystkich szkoda i w czworke niekiedy odwiedzalismy te tereny i bylismy blyskawicznie rozpoznawalni w tym ledwo trzymajacym sie w kupie rentalu Fordzie Taurusie, oczywiscie oplaconym przez FBI [cool][czesc]. No i wyklady sie rozpoczely na nowo, ku niemal ogromnej aprobacie, ktora mozna bylo doslownie czuc w powietrzu. Tym razem wielu rodzicow przyszlo posluchac i w zblizajacej sie ciemnosci zadawali wiele indywidualnych pytan, a my spokojnie i uprzejmie na nie odpowiadalismy.

3/2

W tlumie byl jeden mechanik, ktory zobaczyl nasze kompletnie rozkurwione zawieszenie i po tym, jak juz w prawie ciemnosci uscisnal mocno nasze dlonie zaoferowal nam kompletna naprawe za darmo. Powiedzial, ze nigdy nie byl zafascynowany tak bardzo czyjakolwiek mowa. Podziekowalismy mu i do tego wszystkiego zaoferowal, zebysmy zostali na noc w jego domu. Najpierw protestowalismy, ale perspektywa zjedzenia czegos cieplego i napicia sie swiezej wody wygrala z nami. Oczywiscie wiazalo sie to z pytaniami rzucanymi w naszym kierunku, ale radzilismy sobie z nimi calkiem dobrze, bo nikt nie przezyl tyle sekretow pustyni, ile moj wujek, a nastepnie agenci. Z tego powodu postanowilem tam zostac o wiele dluzej, niz moj stary zwykle ustalal, wiec zrobilem sobie 17 miesiecy urlopu od taryfy. Bylem, jak te dzieci. Chcialem wchlonac wszystko, o czym mowia. Zobaczyc wszystko, o czym mowia. Przykladowo ten incydent na Washingtonskiej drodze byl zupelna nowoscia dla mojego teamu, nie mam najmniejszego pojecia dlaczego. Jakims sposobem latajace obiekty trzymaly sie od nas z dala (co moze minimalnie dodawac do teczki mojego wujka i oswiadczac, ze sam byl glowniggerem, chociaz bardzo w to watpie, bo jego krucjata nie byloby redpillowanie calego sasiedztwa, a tym bardziej mnie lub agentow FBI). Tak czy inaczej zrobili dokladna inspekcje samochodu i nie znalezli niczego dziwnego, oprocz tego, ze stacje radiowe odbieraja na innych falach, niz powinny. Do dzisiaj nie mam absolutnie zadnego pojecia, czy jest to zwiazane z moja przygoda, czy nie.

4/2 xD

>>988

>do niedawna nie było wiadomo co się dzieje w więzeniach klasy supermax. kiedyś źli goje mieli też o wiele lepsze szanse na karę śmierci i jej faktyczne wykonanie. kiedy ted poszedł siedzieć nie mógł wiedzieć nawet połowy tego co my teraz

ja sam nie wiem co się tam dzieje, napisałem tamten tekst o bohatyrze bardziej z powodów "honorowych".

>>1019

>Also zoomer, wez mi jeszcze raz wyslij tego PMa, jesli jest mozliwosc. Sorry, ze nie odpisalem, ale zgubilem haslo mode, ktore mialem na papierze, az w koncu je znalazlem.

wysłałem

>Bylem przekonany, ze swiecace czarnuchy sprawia, iz znikniemy juz na dobre i nigdy nie pozostanie po nas slad. Tak na szczescie nie bylo i pozniej staralem sie omijac ta lokacje, jak goracego zrodla eboli.

szkoda że w czasach przed-internetowych nikt nie wpadł na pomysł rajdu na te tereny. w sensie w kilkadziesiąt-kilkaset osób. jakby jeden człowiek znalazł takie wejście do podziemi, to pewnie by zginął. kilkudziesięciu? chyba nie bardzo.

>>1026

o kurde, nie widziałem że w z archiwum x były nawiązania do saturna. ciekawi mnie ten temat od strony ezoterycznej, ale zagraniczne pledy o saturnie/ogólnie starożytnym okultyzmie zawsze były dla mnie dosyć mało zrozumiałe.

>>1029

>Powiedz cos wiecej o takich skomplikowanych efektach

nie są skomplikowane, to samo dzieje się u niektórych ćpunów (zwłaszcza po odstawieniu benzo/pregabaliny) i alkusów po wypraniu układu nerwowego z witamin, po rozjebaniu bilansu elektrolitów i przepaleniu styków. ludzie którzy mają genetyczne predyspozycje do schizofrenii też dostają takich objawów w skrajnym stresie i możliwe że przy porażeniu silnymi wiązkami magnetycznymi. sam tak miałem przy każdym większym załamaniu nerwowym i głodówce, w najgorszych momentach zawijałem się ciasno w koce żeby nie zedrzeć z siebie skóry bo czułem jak mi jakieś urojone gówna pełzały pod skórą. wiesz że bydło nie ma żadnej samoświadomości, więc oni jak halucynują to wierzą w to wszystko i szukają sobie uzasadnienia typu kosmiczna sonda w odbycie. ja byłem na tyle ogarnięty że wiedziałem co się dzieje

kiedy nerwy są podrażnione ludzie czują wiele rzeczy które wcale się nie dzieją. uczucie że coś gdzieś utknęło i uciska na tkanki, kiedy tam nic nie ma, nawet opuchlizny. alkusy i ćpuny lepiej znają uczucie palenia w podeszwach stóp i dłoni. nudności, niczym nie sprowokowane odruchy wymiotne, duszności jakby ktoś cię dusił albo miażdzył klatę (jak w paraliżu sennym). tak mogą się przejawiać chyba wszystkie encefalopatie, chociaż o wiele powszechniejszymi objawami są zwykłe zaburzenia pamięci i koncentracji, utrata poczucia czasu. ataksja też jest dość częsta, to akurat coś co konowały lubią przypisywać zawrotom głowy i uszkodzeniom błędnika. nie kręciło ci się w głowie, nie? pojebała się tylko synchronizacja różnych części ciała, jakby lagowały albo chwilowo nie należały nawet do ciebie

>>1030

>A plyty CD sie licza?

nie, to nośnik optyczny. musiałyby dostać czymś podobnym do mikrofalówki i popękać z żaru. a twoje się spierdoliły? bo to jest możliwe chyba tylko jeśli ta cienka warstwa metalu się utleni

wieści ze świata

>24 lutego 2022 o 5:45 czasu lokalnego (4:45 czasu polskiego) rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Ataki rakietowe miały miejsce na cele w różnych częściach Ukrainy, w tym w Kijowie i Charkowie.

jak sądzicie, co z tego wyniknie?

>>1036

dla świata gówno. dla nas czystki etniczne i ostatecznie zastąpienie polaczków hohołami. ceny wszystkiego już zapierdalają w górę jak szalone i będzie coraz gorzej. gminy masowo skupują tanie działki i domy dla ukrów już od kilku lat, chwalą się tym otwarcie tylko kiedy oddają je "kresowiakom". kto miał się gdzieś przeprowadzać i jeszcze tego nie zrobił właśnie może o tym zapomnieć. kto nie ma stałej pracy też może sobie nasrać do ryja

>>1029

>>1030

>>1031

>>1032

ciekawa historia opie.

>Codziennie prowadzilem dziennik/pamietnik or whatever the fuck

podziel się, ja kilka razy od wieku późnej podstawówki próbowałem prowadzić dziennik ale failowałem za każdym razem ;_;

also wtedy pewnie nie miałeś do tego technicznej możliwości, ale chyba lepiej by było prowadzić videodziennik

>Uwierzyl nam lub nie - gowniarze nas pozniej terroryzowali (nawet dziewczynki), zebysmy powiedzieli wiecej. No to rozlozylem sie na masce i szybie rentala i powiedzialem im, ze czekam na moich przyjaciol i rodzine. W koncu bylismy w komplecie i kazdy jeden z nich ciagnal za soba sterte gowniakow xD Nie pamietam ile ich bylo, ale prawdopodobnie cos okolo setki. Gdy wszyscy sobie usiedli na piachu, nastalo calkowite milczenie no i nasze zdziwienie, ze setka dzieciakow (teraz dziewczynek bylo okolo 40%, jezeli mozecie w to uwierzyc, also mialy generalnie sprawne mozgi i zadawaly trafne pytania) jest tak zainteresowana zwyklymi pustynnymi jaszczurami, takimi jak my.

dzieci ale jeszcze nie nastolatkowie? to nie aż takie dziwne, wielu ludzi zmienia się na gorsze "dojrzewając".

>wiec zrobilem sobie 17 miesiecy urlopu od taryfy.

i to było na początku lat 90.? wydawało mi się że trochę później zostałeś taksówkarzem

>Dodam jeszcze, ze jesli w taki sposob to moze dzialac, to sa praktycznie niewidzialni, gdy rzeczywiscie porywaja ludzi i przeprowadzaja na nich eksperymenty, a calosc zaslaniaja jakas galezia MK-ULTRA. Gdy uprowadzeni osiagaja korzystne dla nich efekty i zapominaja, lub sa przekonani, ze zostali porwani przez kosmitow, to zaczyna sie walkowanie calej rodziny w poszukiwaniu dobrych gojow, ktorzy zareaguja tak samo. Czesto sie slyszy, ze te paskudne problemy dotycza calych rodzin. A wszystko to zaczelo sie od incydentu w Roswell. Debile byli przekonani, ze zaledwie dwa lata po Operation Paperclip beda mogli sobie pozwolic na latanie obiektami zasilanymi tym prototypowym napedem, ale o wypadku, smierci pilotow, ogolonych malpach z chirurgicznie wszczepionymi oczami i o swiadkach juz mowilem wystarczajaco w innych fredach. W latach piecdziesiatych byla eksplozja dla ludzi ze zmyslem foliarskim (a bylo ich wtedy o wiele, wiele wiecej, niz dzisiaj) i nawet calkowitego normictwa, zeby rozwiklac tajemnice latajacych talerzy. Dekade pozniej ci najbardziej uparci nadal szukali odpowiedzi, ale jej nie znalezli i w koncu dali sobie spokoj. Bylo o tym dosc cicho w Stanach (procz Nevady, Nowego Meksyku i Arizony), az nadeszly wczesne lata 90', czyli czas zmian, za ktorymi wiekszosc nie potrafila nadazyc. Zaowocowalo to tym, ze populacja przestala ufac rzadowym kurwom, co wykorzystano za pomoca setek shillow radiowych, filmow i serialow o UFO i porwaniach; codziennosc byla tym przesiaknieta w praktycznie kazdym amerykanskim domu, tak samo jak strachem i paranoja.

teraz sobie zdałem sprawę że dla ogarniętych ludzi, to pierdolenie o kosmitach musi dawać takie samo uczucie jak dla mnie dają normalcioty bredzący coś o płaskiej ziemi.

>>1036

>>1037

A polaczki jak to polaczki. Mam flashbacki sprzed 2 lat kurwa xD banda panikarskiego cwela już stoi w kilometrowych kolejkach do stacji benzynowych i wykupuje ryż ze sklepów. Zapierdolić ich to naprawdę za mało, zero wyciągniętych wniosków.

>>1040

najgorsze jest to jak polaczki opierdalają ukraińskie pęta z połykiem i prędzej by podnieśli racice na innego polaka niż na ukra

zdążyłem się już dzisiaj wkurwić też na amerykanów. przeżywają to jak wczesne lata zimnej wojny i myślą że tu zaraz będą latać bomby atomowe tak jak w opowieściach boomerów. już nawet nie chciało mi się z nimi gadać i tłumaczyć dlaczego nie boję się żadnego najazdu tylko kompletnej zapaści gospodarczej. uważam że w ciągu następnych kilku lat młodzi polacy będą się wieszać na masową skalę kiedy reszta świata będzie gdakać że przecież dostaliśmy pieniądze na uchodźców i powinniśmy być wdzięczni że wojna nas ominęła

>>1041

To. Kurwa po stokroć. Zapaść gospodarcza będzie jak skurwysyn. Na początku obawiałem się jedynie podwyżek w połowie roku jak ulgi vatowe się pokończą. Teraz będzie na pełnej kurwie, ale początek tego wszystkiego i tak miał miejsce przy kowidowej panice w 2020 i w pewnym momencie to się tak rozkręciło, że nie da się już tego zatrzymać. Nasze pokolenie i pokolenie zoomera ma przepierkurwadolone

>>1042

myślałem o spierdoleniu na czeską granicę, to się nie uda. czesi i słowacy też będą przyjmować tabun uchodźców, ciężar tego wszystkiego spadnie tylko i wyłącznie na kraje satelickie. tak myślę że albo się wyhuśtam albo pojadę do złotówiarza i dam jego staremu znowu przerobić piwnicę na piec krematoryjny. każdy kto nie ma rodzinnych majątków może już się pogodzić ze śmiercią albo robaczą egzystencją

Chuj z tą wojną przynajmniej na razie

>>1029

No nie sądziłem że te opowieści będą aż tak grube. Nieironicznie trochę ci tych wszystkich przygód zazdroszczę ty skurwysynu xD nawet za cenę problemów neurologicznych przez x czasu. Masz do tej pory kontakt z tymi z fbi albo wiesz co się z nimi obecnie dzieje?

>>1043

Spokojnie judałke. Kryzysy przychodzą i odchodzą. Najlepszym rozwiązaniem to zawsze przeczekać problem also nie kojarzę z której części chujolandu jesteś, a to też ma w sumie spore znaczenie. Odkąd przestałem panikować i zacząłem planować obserwując co się dzieje to życie stało się prostsze. Z drugiej jednak strony tak sobie myślę, że zabunkrowanie się u złotówy mogłoby być ciekawym przeżyciem xD jak coś to robię dobrego kurczaka z ryżem.

>>1033

Fajny get (czy ja jestem tutaj jedyna osoba, ktora docenia gety?)

>szkoda że w czasach przed-internetowych nikt nie wpadł na pomysł rajdu na te tereny. w sensie w kilkadziesiąt-kilkaset osób. jakby jeden człowiek znalazł takie wejście do podziemi, to pewnie by zginął. kilkudziesięciu? chyba nie bardzo

Problem lezy w tym, ze Amerykanie sa ciezkimi indywidualistami, a jesli dodasz do tego pustynie, to praktycznie masz przejebane. Owszem, sa zyczliwi i bardzo chetnie przyjmuja gosci (wujke tez, bo go dobrze znaja), ale jesli chodzi o opuszczanie ich cieplego kurwidolka z jakims fajnym SMG, zeby chodzic po jaskiniach, zwlaszcza tych najglebszych, ktore juz wymagaja wiecej osob, niz marne cztery, to zapomnij. Doskonale wiedza o co chodzi, ale maja wyjebane i bardzo grzecznie kaza nam wykurwiac i prawdopodobnie zycza nam, zeby tego Taurusa wraz z nami rozkurwil jakis pociag ciagnacy chemikalia czy jakiegos innego ciezkiego chuja xD Taka byla wiekszosc reakcji, a chetnych bylo o wiele za malo. Kurwa, pojechalismy do Alamo i tam chodzilismy w parach na zmiane po domach (ja i jeden agent, pozniej wujek i drugi agent) i pytalismy tych ludzi wprost, czy chca sie przylaczyc do Druzyny Pustynnego Pierscienia Smierci i Tortur, ale przy okazji odkryc niewyobrazalne tajemnice razem z nami. Jak gowniaki tego sluchaly, to zawsze sie zglaszaly na ochotnika xD Dzieci sa kochane ze swoja gotowoscia do przezycia przygody i w ogole powiedzmy do 10 lat juz znaja pustynie lepiej ode mnie. No ale w koncu znalezlismy tylko dwie osoby, ktore chcialy nam pomoc i byla to calkowita porazka, bo jest tak, jak mowisz - potrzebna byla przynajmniej armia zlozona z kilkudziesieciu osob.

>>1035

Ogolnie ebin jak sam skurwysyn i przyznaje, ze na temat elektromagnetyzmu wiem tylko podstawy. Na podstawie tego, co mi powiedziales probuje wyobrazic sobie bande normictwa jadacego do pierdolonego Vegas, zatrzymanego na pustyni przez jakies dziwne swiatlo u gory i wszelkie te schizofreniczne epizody, w ktore automatycznie uwierza. W takim wozie pozniej nastanie calkowity alien abduction chaos, a kierowca ze strachu pewnie bedzie zapierdalal ze 250 km/h, a inni jak malpy zaczna sie na wszystkich rzucac i przy tym sprowadzac powazne niebezpieczenstwo, zwlaszcza, jesli chozi o kierowce. I o kurwa starzy, pewnie nie macie pojecia ile sprawnych samochodow ze zgnilymi cialami lub szkieletami w srodku mozna znalezc w okolicy Las Vegas, kiedy tylko odrobine zjedzie sie z drogi. Przyrzekam na kurwe niebieska, ze co najmniej co dwa czy trzy tygodnie. Wujek wypierdala trupy na piach, jak kiepy, bo nie uwaza, ze ktokolwiek zmierzajacy do Las Vegas jest godny ludzkiego pochowku. Pozniej sprzedaje znalezione samochody ziomkowi mechanikowi po dobrych cenach, kek. W sumie mu sie nie dziwie, po tym, co widzialem.

1/2 (pierdolone limity dla gojow)

>a twoje się spierdoliły?

Mialem taka torbe specjalnie przygotowana pod plyty CD i zjebaly sie te z frontu, jak i te z tylu. Torba miescila okolo 50 plyt i moze 30 przetrwalo (skurwysyny zniszczyly mi plyte z Oforia - Delirious i Hallucinogen - Twisted, also jesli ktos jest ciekaw, to polecam zaczac od Twisted - genialnie to zaprojektowali i wstep jest swietny, a do tego w naszych klimatach). Ale tak czy inaczej bym rozkurwil nawet teraz ten ich trojkat z pomoca railguna, Jezu co to by byla za satysfakcja.

>>1039

>podziel się

Spoko, ale pamietajcie, ze uzywam tylko angielskiego bedac w Ameryce. Niedawno go wygrzebalem ze strychu, bo jakis anon mnie o cos innego prosil (sorry, moja pamiec krotkotrwala jest slaba przez cpanie z tym moim starym durniem; no kurwa no, prowansale powinni byc spokojni, a nie krasc samochody, chowac sie po kwasie na drzewach, probowac profesjonalnej piromanii, czy napierdalac do wilkow z mojego rewolweru, trafic jednego w szyje, szybko go oskorowac i nawet sie nie podzielic pieczonym miesem w grzybowym amoku, ale przynajmniej przyniosl dla mnie futerko skurwysyn) i jest to pamietnik z czasow, kiedy pierwszy raz widzialem Area 51 i co sie tam odjebalo.

>The hour is 3:37 A.M., March 28, and the year is 1991 A.D. I can clearly see two unidentyfied flying objects over the Groom Lake area. It is extraordinery and powerful experience that i don't know I would be able to share with anyone else, besides my uncle Andrew and leave the FBI fellows out of it (do not trust them still). So, two objects simply danced in front of me, changing course each time they were about to crash. I never, NEVER seen anything like it or felt this much fear and excitement. I write this report long after they have gone, but still my hand is shaking profusely and I struggle to correctly write words, but the Sun is awake almost now and I hope that it would scare the flying cockroaches back into their disgusting lairs. I was quite right: the objects desappeared into the mountains, but after this ordeal i know one thing: they do not even remotely trust the American public. This elite has the technology since 1947 and who knows what was the source.

File Redacted, march 28, 1991 A.D.

>>1047

>wpierdalanie psiego mięsa

stepowe mongolskie geny jak chuj, taki wygląd ruskiej arystokracji xD

>Torba miescila okolo 50 plyt i moze 30 przetrwalo

myślę nad tym od ponad godziny i żadna konwencjonalna metoda się nie zgadza. to na pewno nie są zakłócenia pochodzące z samego silnika. broń musi być mistrzowsko dostrojona do konkretnych materiałów i tak zaprojektowana żeby przypadkiem nie gotować wody i nie rozgrzewać większości komercyjnie używanych stopów metali. pewnie ślęczeli nad tym w laboratoriach przynajmniej od lat 30tych i przerobili całe spektrum radiowe. w testach terenowych też musieli regularnie coś zmieniać bo jest za dużo różnych opisów takich zdarzeń. swoją drogą ciekawi mnie w jakim zakresie takie pojazdy zakłócają transmisje radiowe. muszą zostawiać jakieś wolne pasma do komunikacji

zastanawiam się czy znane nam spektrum elektromagnetyczne nie jest okrojone, albo czy to faktycznie główne oddziaływanie rządzące tym wszechświatem. w eterze jest więcej niż nam wolno wiedzieć, pewnie więcej niż wiedzą i elity

>>1046

>na temat elektromagnetyzmu wiem tylko podstawy

uniwersalnym efektem dla żywych organizmów jest ekscytotoksyczność, najbardziej wrażliwy na to jest układ nerwowy i serce. sztuczne pobudzenie które marnuje energię, wypala zasoby organizmu, prowadzi do ogólnego zmęczenia i chwilowo uniemożliwia regenerację. czytałem o takich spotkaniach z ufo właściwie odkąd nauczyłem się czytać, a dopiero teraz skojarzyłem te wszystkie objawy z literaturą o dysautonomii, pokrywają się idealnie. diagnostyka dysautonomii jest bardzo słaba nawet u ludzi u których widać ją gołym okiem, a co dopiero u ludzi skarżących się że ufo nie daje im spać. u zdecydowanej większości takie objawy przechodzą same i organizm przywraca jakiś porządek, zostają po tym tylko mniej lub bardziej urojone wspomnienia. ludzie którym zostają trwałe schizy, bóle i inne formy fizycznego dyskomfortu to ci którzy już wcześniej mieli problemy neurologiczne, tylko po silnym napromieniowaniu się zaostrzyły

>>1049

>myslisz, ze to moglo zalezec od czestotliwosci wysylanej przez tzw. UFO?

jasne. od mikroorganizmów po zwierzęta, różne pasma dają różne rezultaty. nawet coś co mogło nie być mocno szkodliwe dla ludzkiego układu nerwowego (przynajmniej w takim naświetlaniu przez kilka minut) może zadziałać jak kij w mrowisko na różne bakterie wewnątrz ciała, i to co one wyprodukują w próbie obrony ma wpływ na zachowanie i sprawność fizyczną. temat nie jest nowy, np. od drugiej połowy lat 80tych jawnie wiadomo że wszystkie autystyczne dzieci mają zaburzoną florę jelitową

w gojskim świecie nikt nawet nie bada interakcji między różnymi pasmami, standardowe pierdolenie że żydowska metoda naukowa polega na rozbiciu wszystkiego na czynniki pierwsze i testowaniu wszystkiego osobno. pewnie granty na złożone badania są zarezerwowane dla wojska

>ciesze sie, ze polaczyles zjawisko niezidentyfikowanych obiektow latajacych z dysautonomia chyba dzieki mnie

w ogóle nie myślałem o takich rzeczach od dziecka. częściowo skojarzyłem to z przypadłościami u ludzi pracujących przy silnych elektronarzędziach. u amerimuttów niedługo po wojnie zaczynały wychodzić długoterminowe badania zdrowia pracowników ale dotyczyły codziennej, wielogodzinnej styczności z polami magnetycznymi maszyn. właśnie z tamtych badań pochodzą współczesne standardy ekranowania i limity napromieniowania. w tych samych czasach ludzie pracujący przy łączności bezprzewodowej próbowali dochodzić odszkodowań, ale stanowisko establishmentu było takie że chwilowe narażenie, nawet jeżeli jest regularnie powtarzane, nie ma wpływu na zdrowie. also ten odcinek x-files ze schorowanymi pilotami dał mi do myślenia. kiedyś kierowcy mieli takie problemy i to tylko przez głupie opony które miały siatkę z magnetycznej stali. jest możliwe że w dobie internetu programy latających pojazdów się skończyły bo już nie dali by rady ukryć ilu pilotom doszczętnie rozjebali zdrowie

>>1049

>Memiczna dieta dla koksow w moim domu

To był skrót myślowy xD Aczkolwiek uważam że mało dojebane przyprawami i finezyjnie zrobione jedzenie ma swoje plusy, bo jak przychodzi ciężki czas i trzeba jeść takie gówno to psycha od tego z czasem nie siada. Ale nie ma sprawy, dla dobrego ziomka foliarza mogę przygotować kurę, ale po mojemu jak mi się chce czyli - kura o średniej wadze, tak do 2kg, maksymalnie ciut ponad, do tego na boku glazura z miodu i świeżego soku pomarańczowego i dobre piwo. Kure wcześniej obtaczasz w marynacie (tutaj dowolność, bo kurwa każda będzie wykurwista - ale jakiś olej i zioła to podstawa) nabijasz na pal butelkę piwa - na wylot od dupy strony i wpierdalasz do gazu pieca/piekarnika/zamykanego grilla (wyszła mi z głowy nazwa xD). Po 15 minutach zaglądasz do skurwysyna i smarujesz go wcześniejszą glazurą (jak piwo nie kipi to wsypujesz troszkę soli do środka). Zamykasz pokrywę i co kolejne 30 min powtarzasz proces. Całość ma się robić około 2h. Po tym czasie wyjmujesz kurę, dajesz jej moment na odpoczynek i raczysz się pysznym skurwysynem który rozkurwi ci ryj i podniebienie - w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Skórka jest idealnie chrupiąca i złocisto-słodka, a mięso soczyste i jednocześnie kruche.

No nie sądziłem że w foliarskim będziemy podejmować tematy kulinarne XD inba ciągle trwa

https://www.mdpi.com/1467-3045/44/3/73/htm

modyfikacja genetyczna szprycą potwierdzona w ludzkich komórkach:

>BNT162b2 mRNA is reverse transcribed intracellularly into DNA as fast as 6 h after BNT162b2 exposure. A possible mechanism for reverse transcription is through endogenous reverse transcriptase LINE-1, and the nucleus protein distribution of LINE-1 is elevated by BNT162b2.

>It is worth investigating if the liver cells also present the vaccine-derived SARS-CoV-2 spike protein, which could potentially make the liver cells targets for previously primed spike protein reactive cytotoxic T cells. There has been case reports on individuals who developed autoimmune hepatitis after BNT162b2 vaccination.

>>1053

w tym tygodniu zacząłem oglądać drugi sezon i na starcie się zjebałem ze słonecznika xD po raz kolejny okazało się że populacja czanów to kompletne gównojady, bo przez lata naczytałem się że x-files to guwno i twin peaks jest lepsze pod każdym względem. jest wręcz przeciwnie. zresztą nie tylko kurwy bóldupią o muldera. wielu anonów też, tylko z innego powodu. po prostu zazdroszczą mu chłodu i tego że jest pasjonatem który nie jest wiecznie znudzony i potrafi cieszyć się jak dziecko

faktycznie w pierwszym sezonie niewiele się dzieje, nie spodziewałem że się w drugim cały główny wątek od razu będzie tak zapierdalać. jedyne czego brakuje w tym serialu to więcej foliarzy takich jak ci od gazetki

>>1054

>w tym tygodniu zacząłem oglądać drugi sezon i na starcie się zjebałem ze słonecznika xD

Chodzi ci o ten odcinek z Indianami? Bo przeciez to jest poczatek trzeciego sezonu a nie drugiego, ty malpo z chowu klatkowego xD

>jest pasjonatem który nie jest wiecznie znudzony i potrafi cieszyć się jak dziecko

Fox

>zazdroszczą mu chłodu

>chłodu

Mulder.

Swoja droga podoba mnie sie ten twoj opis, bo jest krotki, a jednoczesnie trafia w samo sedno tego, o chuj w tym w ogole chodzi. Twin Peaks jest dobrze napisane, w sensie pierwszy sezon i moze 3 odcinki drugiego, ale jest to zdecydowanie pasza dla normictwa, a nie zadna jebana rewolucja amerykanska. X-Files z kolei namieszalo w glowie nawet i elitom, bo tak naprawde nikt nie wiedzial o chuj chodzi i co z tym zrobic. Podejrzewam, ze Sokolowski skurwysyn smieszek po prostu gnil ze swojej pozycji i postanowil nieco rozjebac przemysl zydowski i elitarny rozdajac redpille z sezonu na sezon coraz szczodrzej. Prawdopodobnie dlatego po 5 sezonie calkowicie stracil kontrole nad trescia i produkcja serialu. Jest mozliwe, ze od tego czasu poinformowano go, ze moze i uniknie kary smierci, ale od tamtej pory zostaje ich tepym narzedziem i, kiedy trzeba, blaznem. Pewnie dlatego teraz ma taki przepity glos i ogolnie wyglada, jakby rozpierdalala go sroga depresja i szykowal sie do trumny.

>faktycznie w pierwszym sezonie niewiele się dzieje, nie spodziewałem że się w drugim cały główny wątek od razu będzie tak zapierdalać

No to wlasnie sobie mysle, ze zamiast drugiego sezonu zaczales trzeci xD Wez to sobie sprawdz: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_The_X-Files_episodes

>jedyne czego brakuje w tym serialu to więcej foliarzy takich jak ci od gazetki

Wiesz, Deus Ex tez zaczynal sie od Liberty Island i jednym czarnuchu na caly poziom, ktory wspomnial cos o Rothschildach i elo [cool]

>>1055

kurwa no chyba wiem co ściągałem. drugi sezon się zaczyna jak mulder za karę siedzi na tym podsłuchu i ma całe biuro zajebane łupinami słonecznika. klimaty osranej klatki schodowej w komuszym bloku + jego mina jakby go zesłali do samary, amerimutt by tego nie wymyślił. oglądam drugi sezon, wczoraj dobiłem do porwania scully i poszedłem na wkurwie do łóżka bo źle reaguję na błyskające gówna

a mówię że sezon drugi zapierdala szybciej bo pierwszy miał dużo wolniejszy start i więcej odcinków o pierdołach

>Twin Peaks jest dobrze napisane, w sensie pierwszy sezon i moze 3 odcinki drugiego, ale jest to zdecydowanie pasza dla normictwa

czułem się kompletnie oszukany bo myślałem że to będzie serial o leśnych dziadach i pracownikach tartaku, a okazało się że w serialu jest dosłownie wszystko oprócz tego co sugerowało intro, 0/10 lynch to skurwiel debil i shill z rodziny wojskowej

>>1056

>mulder za karę siedzi na tym podsłuchu i ma całe biuro zajebane łupinami słonecznika

Zapomnialem o tym, also masz racje, ze amerykanin by nie skumal slonecznikowego stylu zycia. Mozliwe, ze za calkowitego gowniarza ziomek wychowywal sie w Zlotowie w wielkopolskim xDDD albo na jakims innym wypizdowie, gdzie jedyna rozrywka bylo pic jabole z kumplami i wpierdalac slonecznik na lawce do bladego switu.

>źle reaguję na błyskające gówna

Jakies lekkie objawy epilepsji? Jak sie czujesz po tym? Tak czy inaczej nie powiesz mi, ze sama szczera rozmowa miedzy Mulderem i Duane Berrym to nie jest kurwa zloto. Opisuje i pokazuje te niefortunne dusze uprowadzone do baz wojskowych, pewnie tez podziemnych, skoro niekiedy uzywaja UFO do wyciagniecia kogos z lozka czy tam samochodu. Also, co myslisz o Palaczu?

>sezon drugi zapierdala szybciej bo pierwszy miał dużo wolniejszy start i więcej odcinków o pierdołach

Ja widze to tak, ze caly pierwszy sezon byl pilotowa seria. W drugim wszystko zaczelo zapierdalac, bo Sokolek sie rozkrecil z powodu sukcesu i bardzo dobrze.

>lynch to skurwiel debil i shill z rodziny wojskowej

Wlasnie sobie przypomnialem, ze kiedys mowilem na czanie o rozjebaniu mu lba z zydowskiego .50 Desert Eagla xD No ale trzeba przyznac, ze troche talentu ma. Przykladowo, Blue Velvet to swietny film ogolnie, a Lost Highway to po prostu zelaznie porzadna inba. No ale chuj juz tam z Lynchem, bo wiekszosc jego produkcji to smrod.

>>1053

>A wlasnie. Jak tam idzie ogladanie i co myslicie o tym serialu teraz

oglądam, ale tylko główny wątek, bo większość serialu obejrzałem jeszcze w gimbazie

>dodam na koniec, ze znow mam faze na X-Files i niekiedy zapraszane do mnie kurewki w sensie kobiety w sensie szmaty do deepthroatowania i jebania w anusa maja autentyczny bol dupy (nie, nie od ruchania. moge wam napisac drugie arkana analu, jak chcecie xD) o Muldera i jego wypowiedzi, wiec nie mozna zaprzeczyc, ze jest to norma. W sumie mam dobre gnicie z tego, wiec niech przylaza, a ja zawsze bede wybieral odcinek z najbardziej wkurwiajacym baby Mulderem i im puszczal w stylu tej slynnej Mechanicznej Pomaranczy xD

możesz polecić jakieś wyjątkowo wkurwiające kurwy odcinki?

>>1058

>możesz polecić jakieś wyjątkowo wkurwiające kurwy odcinki?

The Jersey Devil, E.B.E., Darkness Falls, 2Shy, Tunguska, Terma, Kill Switch (za chuj nie wiem czemu), Patient X, The Red and the Black, Folie à Deux. W kolejnosci sezonowej, wiec do chuja ciezkiego uprasza sie anuncje ogladajaca sobie powoli o nie branie w tym udzialu, bo sobie zjebiecie caly serial po calosci i juz nie bedzie zmiluj. Wybralem te odcinki z sezonow od 1 do 5, bo sadze, ze wtedy X-Files sie konczy.

PS zoomer, dostales mojego PMa? A jesli tak, to czemu kurwo nie raczysz odpisac?

>>1057

>Jakies lekkie objawy epilepsji?

nie, skłonności do migreny. gdyby drugi odcinek z tej pary też był napakowany schizami już bym się poskładał. nie przypadkiem światło używane jako broń jest takie jebitnie białe i zimne, ludzie są na to bardziej wrażliwi niż na większość kolorowych świateł

>Also, co myslisz o Palaczu?

trochę kisnę z tego jak ten dziad wszędzie się wkręca i nikt nie uznaje jego obecności za podejrzaną. trochę nie rozumiem czemu tego pierwszego dyrektora fbi zastąpili skinnerem, czy to sprawa zakulisowa typu aktor zaparzył herbatkę czy mieli powód w samej fabule

>>1059

oi hui, pierwsze 3 to chyba wiem czemu, do kill switcha nie dobiję tak szybko

>>1059

>PS zoomer, dostales mojego PMa? A jesli tak, to czemu kurwo nie raczysz odpisac?

odpiszę jutro wieczorem

>>1060

>nie przypadkiem światło używane jako broń jest takie jebitnie białe i zimne

Tez nie przypadkiem w roznych polskich miastach wypierdalaja stare comfy latarnie z HPSami i zastepuja je LEDami. Kilka miast wokol miejsca mojej pracy wyglada juz kompletnie jak jakies jebane lagry za oslepiajacego Stalina we wlasnej osobie.

>trochę nie rozumiem czemu tego pierwszego dyrektora fbi zastąpili skinnerem, czy to sprawa zakulisowa typu aktor zaparzył herbatkę czy mieli powód w samej fabule

Z tego co wiem, to po prostu ten aktor idealnie pasowal do swojej roli, wiec go zatrudniono. Mowilem, ze merytokracja jeszcze istnieje, tyle ze na wyszych levelach, a my smiecie sobie plyniemy w rzece komunistycznego gowna.

>oi hui, pierwsze 3 to chyba wiem czemu

W sumie sam wiem, czemu ty wiesz czemu xD ale serio nie skacz ani ty ani anon po sezonach, bo cala przyjemnosc z samego doswiadczenia wam sie rozjebie na drzazgi z szybkoscia pstrykniecia palcami.

>>1061

No problemo.

>>1063

>Zawsze jestem ciekawy co ludzie o mnie myślą

Brutalna szczerosc to jeden z powodow, dla ktorych chany sa od samego poczatku zapelnione kolesiami. Ale koniec z kapitanowaniem w sposob oczywisty i jedziemy.

Rozmawialismy bezposrednio moze raz i bylo to cos malo istotnego, ale obserwuje cie od poczatku, jak zapewne ty wszystkich innych tripfagow. Uwazam, ze posiadasz umysl, ktory potrafi katalogowac informacje w sposob wydajny i energooszczedny i jest to dosc podobny build neurologiczny, co u naszego zyda, chociaz jude pochlania informacje, jak jebany odkurzacz napedzany silnikem V8 xD No i dzieli sie nimi, chociaz czesto po prostu trzeba go o nie zapytac. Ty z kolei mozesz byc chomikiem cierpiacym na zbieractwo informacyjne, lecz co bardziej prawdopodobne po prostu osoba, ktorej priorytet foliarski czesciowo cierpi w swiecie rzeczywistym i tutaj tez. Nie przyznajesz sie do tego, bo jestes zbyt dumny lub przyjales takie nastawienie, kiedy zalozyles tripa i sie z nami jakos tam skumplowales. Twoja obecnosc tutaj moze byc projektem, chociaz nie sadze. Za malo sie odzywasz i nie prowokujesz, takze spoko. Zakladam, ze urodziles sie z platynowa lyzka w ustach i czuc to od ciebie nawet, kiedy nic nie piszesz. Posiadasz rece, ktore dotknely jakiegos chropowatego drzewa moze kilka razy i prawdopodobnie nigdy nie rozpalily ogniska. Jestes strzezonym szczurem miejskim, ktory pozwala sobie na maly szczurzy grzech nazywany foliarstwem, ale tylko, kiedy nikt nie patrzy. W sumie bylbym hipokryta, gdybym powiedzial, ze nie wiem jak to jest.

Zoomer jakis czas temu pytal mnie o slowa, ktore mogly zniszczyc mnie od srodka. Tlumacze wam obu: chodzilo o slowa klientow, ktore przez miesiace absorbowalen i jako mloda spierdolina nieswiadomie posuwalem sie w strone tego, co oni mowia i na co ja sam odpowiadam dokladnie w ich strone i do ich klonow; wyrazalem sie w swinskim stylu normalsmiecia, ktory szuka aprobaty, nie jest pewiem kim jest tak naprawde (zawsze mialem z tym problem i teraz juz nie mam: jestem kurwa foliarzem xD), boi sie klientow i nie wie, czy leczyc sie magia ceremonialna, psychodelikami, czy po prostu ozenic sie z losowym kurwiszonem, ktory w miare zdrowo wyglada. Gdyby to trwalo dluzej, to moje zycie prawdopodobnie staloby sie katastrofa. Gdy inni okupanci mieszkania zauwazyli juz w pelni co sie ze mna odpierdala, to faktycznie dziadek strzelil mi plaskuna, az sie wyjebalem na podloge. Pozniej porozmawialem ze starszyzna chyba ze 150 godzin (nie kurwa, nie na speedzie i mielismy przerwy na spanie) o znaczeniu i mocy slow. Byl to twardy redpill, twardy jak sam skurwysyn. Musialem go pogryzc ze straszliwa gorycza w mordzie, bo sprowadzajac ten fenomen do jednej malutkiej frazy znaczylo to: zawsze mow prawde. No i slodki Jezu, z tego powodu siedem wpierdoli i dwie kradzieze tygodniowo to nie byl jakis wielki fenomen na poczatku. Dlatego mam tak pocieta morde, chociaz w sumie mi z tym do twarzy kurwa [cool] Ale przezylem i jestem teraz, jaki jestem. Akceptuje siebie i lubie siebie. I wiesz profesor dlaczego w ogole o tym mowie? Bo ty akceptujesz siebie z uwagi na to, ze w swoim opresyjnym srodowisku musisz, ale na pewno siebie nie lubisz. Sadze, ze jestes wojownikiem, ktory by zrobil o wiele lepszy uzytek z miniguna w swoich rekach, niz jakiegos jebanego zeszytu i dlugopisu. Czeka to w tobie i predzej, lub pozniej eksploduje w losowym kierunku i blast radius bedzie duzy.

no i jak tam? pierdole glupoty z umyslowego chlewu, jako czlowiek z przerosnieta wyobraznia, czy mam jednak wiele racji? also wiadomo, ze kazdy mezczyzna lubi, gdy sie o nim mowi, wiec teraz twoja kolej i bez cheatowania, ze napiszesz dwa zdania, zebym sie odjebal i nie zawracal ci dupy. Recenzja Zlotowy. No kurwa, tego jeszcze nie bylo xD

>>1063

Jak dla mnie X-Filesowy humor jest przyjemny, ale nie tak, ze gnije budzac mojego kota czy cos. W sumie na palcach jednej reki moge policzyc filmy (nie seriale, bo takich nie mam), z ktorych, jak to kiedys pieknie jude okreslil, rdzewieje razem z fotelem xD

>>1064

przedstawiam ci film który jak dotąd jest najśmieszniejszą amerykańską produkcją jaką widziałem. tego cudu jeszcze niedawno nie było gdzie obejrzeć

https://invidious.osi.kr/watch?v=-xyFtbIG8Fg

>>1053

>Also, jakiego oleju uzywasz?

Nasyconego generalnie preferuję tłuszcze nasycone i to jeszcze zanim trafiłem na foliarskie. Ogólnie przy smażeniu głównie smalec, ewentualnie olej kokosowy. Oliwą gardzę bo śmierdzi jak chuj, już wolę kujawski kurwa xD. Masełko za to jak najbardziej, uwielbiam.

>No co? xD To, co wpierdalamy decyduje niemal o calym ciele

Wiadomo (było przecież też wcześniej już o żywieniu i w jakimś stopniu kuchni więc trochę beka ze mnie że nagle z tego zgniłem xD), zresztą pisałem nawet że blogposty są w chuj ważne i nawet miałem proponować żeby otworzyć osobny fred do tematów codziennych, złotówiarskich (bo dokopałem się do archiwalnych z vihuja i gniłem w chuj xD), samochodowych i całej reszty, ale w sumie po co? Nie ma nas tu dużo to wszystko to można poruszać w głównym foliarskim bo i tak nie będzie w tym chaosu.

>A wlasnie. Jak tam idzie ogladanie i co myslicie o tym serialu teraz, jesli, jesli przeszliscie na wyzszy level?

Przede wszystkim rozpierdalają mnie te wszystkie smaczki, szczególnie jak na lata 90. Przykłady chociażby z Saturnem, albo jak Mulder gadał z kolegami foliarzami i się rozjebał że jego praca kosztuje podatnika 150 dolków/h xD swoją drogą ciekawe czy dziadek czy jest w tym nieco prawdy, bo jeśli to legit to nieźle sobie zarabiali wtedy w tym efbijaj

>>1062

>Tez nie przypadkiem w roznych polskich miastach wypierdalaja stare comfy latarnie z HPSami i zastepuja je LEDami.

Nawet mnie nie wkurwiaj. Białe światło działa na mnie jak płachta na byka, do tego stopnia że jak wychodzę po schodach w commiebloku i sąsiad przede mną wchodzi do mieszkania i ma w przedpokoju założone to białe gówno to mam ochotę do niego wpaść i rozpierdolić mu czaszkę o ścianę. Albo jak niektórzy debile w samochodach w kokpicie wpierdalają te białe ledy gdzie się da, w starych bmkach mnie to szczególnie wkurwia. O ulicach to już w ogóle szkoda gadać, na szczęście u mnie jeszcze nie ma z tym tak źle i jak na razie jest pomarańczowo.

>ale serio nie skacz ani ty ani anon po sezonach

Ja sobie lecę po kolei, jak pan Jezus przykazał. Jedyne co to obejrzałem pierwszy pełnometrażowy i co prawda był tam spoiler (całkiem spory zresztą), ale jak wspominałem, spoilery mnie aż tak nie bolą. Ale skakać po sezonach nie zamierzam, nie warto w żadnym przypadku.

Podobno jak Putin powiedział że będzie strzelał atomówkami to boladztwo rzuciło się tym razem znowu na srajtaśmę i żarcie, prawda to? XD

Also ta wojna to taki top kek że ja pierdolę xD Potężna Rosja dostająca rzekomo wpierdol na każdym gruncie i to nawet od cyganów, którzy kradną im czołgi. Chaos w działaniach zbrojnych na skalę taką, że nawet tego do niczego nie porównam bo nie wymyślę xD Nawet w jebanym radiu inb4 radia słucha pierdolnięty skurwiel - leci w robocie, czasem widzę nawet plusy takiego stanu rzeczy xD przez 3 dni zamiast jakichś pedałów zaczęli puszczać bardziej stonowane piosenki z lat 80/90, których nie słyszałem w radiu z 10+ lat xD Ogólnie cała wojna jebie większym fejkiem niż ten słynny wirus o który było tyle szumu, chociaż jak znam życie to okaże się że wojna to tylko kolejny etap operacji kowid, albo jeszcze szerszej akcji totalnego zniewolenia gojskiego bydła w mordę jebanego.

>>1064

Konkretną wiedzę lubię pochłaniać od małego, więc tu masz rację. Z tą koniecznością pytania też tak mam, chociaż to moim zdaniem zasługa mózgownicy. Po prostu w rozmowie pojawia się jakiś temat i od razu mam w głowie jakąś informację. Albo dowcip. Albo jebany ciąg skojarzeń który normalnym ludziom nie przychodzi do głowy. I te wyskakujące z magazynu danych informacje działają tylko na poziomie pamięci krótkotrwałej, muszę je wykorzystać w tamtej chwili, albo za moment idą w pizdu i nie mogę sobie ich przypomnieć. Tak jak teraz, kiedy chciałbym pokazać jakiś przykład, ale kurwa żadnego nie pamiętam xD

Mało się odzywam bo tak jak pisałem wcześniej wolę czytać, ale też nie cierpię pisać z komórki, to dobre dla grzecznych gojów albo na ciężkie czasy jak nie ma nic innego. A przed pecetem w domu to co innego. Co do reszty to już trochę pudło. Pół roku życia na wsi (ta bardziej świadoma świata połowa), ognisko nie raz rozpalałem. Ogień w piecu nie codziennie bo pierdy dinozaurów dupę i wodę grzeją, ale backup na opony xD drewno jest i go nie zamierzam oddawać.

Redpille łykałem od 10 lat, a jakieś 5 lat temu ostatecznie pogodziłem się, że mój świat i świat normicki jest raczej totalnie niezgodny. I że ten drugi musi upaść. No i chuj z nim, na razie zbieram sprawdzone kontakty żeby było z kim przeczekać i potem stawiać cywilizacyjne klocki na nowo.

OK, c.d. wieczorem. Kapcza mówi: tower6

>>1067

https://www.reddit.com/r/conspiracyNOPOL/comments/smq34l/why_the_russiaukraine_cold_conflict_suddenly/ - chłop rozjebał predykcjami xD Twierdzi też że Chiny napierdolą Tajwan 29 marca -> https://www.reddit.com/r/conspiracyNOPOL/comments/t0ej8p/another_conspiracy_came_true_today_props_to_the/ i w komentarzu:

>My guess China will make its move on Mar 29= 88th day of year

>>1067

dzisiaj prowansale zrobili wycieczkę po sklepach i mówili że polactwo wyszarpuje sobie z łap towary, pakują do koszyków nawet rozerwane opakowania. sklepikarze bogatsi od doświadczenia z dziadkopandemii już zacierają łapy i ściemniają że tak tak, bierz pan bo zaraz może nie być, i wtedy prowansale wynoszą wszystko kartonami. babe tak się dała zrobić na jakieś gówna do pieczenia typu cukry wanilinowe, przyniosła tego całą siatę

od paru dni brakuje paliwa na stacjach, przynajmniej u mnie w okolicy, a mieszkam między kilkoma stacjami. shell, bp, circle k, pieprzyk, omega i amic energy odsyłają ludzi. wczoraj stara oglądała na tvn24 jak hohoły się bawią z mołotowami, to specjalnie ją wkurwiłem i jej powiedziałem że polaczkowo wysłało im za darmo 10 milionów litrów paliwa xD

>>1070

>specjalnie ją wkurwiłem i jej powiedziałem że polaczkowo wysłało im za darmo 10 milionów litrów paliwa xD

XDD!

Ja pierdole xD A tyle co byłem w piątek wieczorem na zakupach i aż byłem w szoku, bo wszystko na półkach było i to w dużych ilościach, nawet pod nosem pochwaliłem polactwo że tym razem nie odpierdalają, a tu proszę XD No cóż, będzie trzeba się przejść do sklepu po te słynne bułki w obstawie kumpla i nawiązać dialog przy kasie że Putin chce urządzić nuklearny holokał

>>1072

tłoczenie na zimno to dziadziuś, ma znaczenie tylko przy olejach nienasyconych bo w wyższych temperaturach od razu zaczynają się psuć. kokosowy jeśli jest rafinowany to nawet lepiej, bo nie ma części alergenów z kokosa i nie jebie jak batoniki. po prostu kupuj cokolwiek oznaczone jako rafinowane albo bezzapachowe. te droższe oleje to kompletna ściema, od tanich słoików marki auchan różnią się tylko etykietą

also teraz właśnie oleje zapachowe extra virgin są droższe niż te co nie śmierdzą bo głupie kurwy które chodzą do modnych sklepów dla wegezjebów dały się tak oszukać

>>1072

>Ej, znasz jakas firme tloczaca to gowno na zimno

Niestety w nierafinowanym nie wiem czy to jest w ogóle możliwe, kfd ma/miało obie wersje tzn nierafinowany i rafinowany, który nie jebie kokosem ale też nie jest podobno tak dobry pod względem wartości odżywczych jak ten pierwszy. Obecnie niedostępny i w sumie nie wiem czy przez problemy z dostawami czy inny chuj.

>padniemy ofiara wrodzonych odruchow plemiennych i nie staniemy sie kolkiem wzajemnej adoracji (inb4 sugerowanie, ze juz nie jestesmy xD

Oczywiście że już jesteśmy XD choć i tak myślę że nam jeszcze nie odjebało, więc kurwy anony co to jeszcze tu w ogóle jakieś są odzywać się zanim nam całkiem odjebie i nowi będą musieli przejść jakiś test albo odjebać polityka w ramach inicjacji xD

>chociaz zalezy w ktorym sezonie, bo jesli w drugim czy cos, to klamal skurwysyn.

No to kłamał, dokładnie drugi sezon.

>>1073

No i na niego zawsze można kurwa liczyć. Czyli to co napisałem wyżej odnośnie wartości odżywczych traktuj złotówo jako chuj, oszustwo, nie będę już edytował posta w trakcie pisania. Czyli dobrze że byłem jebanym żydem i często brałem tańszy rafinowany xD 6 zmysł ciągle działa.

>>1064

>Jak dla mnie X-Filesowy humor jest przyjemny, ale nie tak, ze gnije budzac mojego kota czy cos.

No ja właśnie zgniłem z początku s02e20, a dokładniej sceny podczas pogrzebu xD uwielbiam swoją prymitywność.

>>1074

jestem dopiero na 8 odcinku. co on dokładnie mówił, że koszty operacyjne agenta to te 150 dolanów/h czy że on tyle dostaje na rękę? bo koszty operacyjne to właśnie ich rentale, loty po całym kraju, noclegi, itd. mogą tyle kosztować podatnika, zwłaszcza w delegacjach gdzie koszty są naliczane całą dobę

>>1075

Nie sprecyzował, ale w sumie teraz jak tak oglądam tą scenę to chodziło bardziej o to ile kosztuje rozmowa przez kamerkę czy co oni tam mieli za technologię jak na lata 90. xD muszę bardziej się skupiać zamiast wpierdalać kurę z ryżem podczas oglądania. To była krótka scenka/small talk, źle zajarzyłem a z lenistwa nie wróciłem żeby się przysłuchać. Tak czy inaczej inne smaczki wciąż są dosyć częste.

>>1076

technopropaganda serialu jest solidna. telefonia komórkowa nie była powszechna do grudnia 1996, przedtem niewiele miejsc miało zasięg i mało kto miał komórkę. a tu masz w 1992-94 fajnych agentów, zawsze z komórką w łapie

śmiałem się z tego odcinka w pierwszym sezonie, o inteligentnych budynkach. chodziłem do szkoły z upośledzonym chłopem (aż było widać z ryja) który pracował dla firmy wykonującej instalacje tych smart-domów i smart-biur. na początku nie wierzyłem, ale kiedyś przyszedł do szkoły prosto z roboty i miał całą walizkę projektów. opowiadał z pasją o tym jak tam wszystko jest ściśle kontrolowane przez elektronikę, że prawie wszystko można zrobić gadając do tego systemu, albo że jest zaprogramowane do robienia się samodzielnie, w sensie jak mieszkaniec sklerotyk nie pamięta żeby wyłączyć światło albo zakręcić kran, te rzeczy mają własne systemy kontroli. chyba przeciętny bogaty sojarz nie zdaje sobie sprawy że te super smart systemy są montowane i uruchamiane przez dosłownych retardów

>>1077

>technopropaganda serialu jest solidna

Na koniec odcinka s02e20 jest też czysty predictive programing i to dosłowny, gość mówi wprost co będzie nie chcę spoilerować i choć nie jest to nic trudnego do przewidzenia nawet w tamtych latach, to jednak biorąc pod uwagę ogólny foliarski vibe serialu nic więcej nie trzeba dodawać.

>>1073

Siostra dla mnie shillowala nierafinowany olej i dobrze sie po nim czulem (z wyjatkiem tego smaku jebanego), no ale dobrze przeczytac inna opinie i sprobuje twojej opcji nastepnym razem, jak bede mial stycznosc z kokosowka.

>>1074

>nowi będą musieli przejść jakiś test albo odjebać polityka w ramach inicjacji xD

Co wy na to, ziomeczki? xD W sumie juz teraz czuje sie, jakbym byl jakims skitranym na koncu plaskiej ziemi liderem sekty pojebow, ktorzy jakims cudem znalezli sie akurat tutaj - na skraju ziemi. Ciekawe, co zastanie mnie za pol roku.

>No to kłamał, dokładnie drugi sezon.

Az skontaktowalem sie z wujkiem i faktycznie oni wtedy mowili o kosztach operacyjnych i z przyzwyczajenia po polaczkowemu liczylem w szeklach rozdawanych co miesiac, a nie co rok i mylilem pensje z faktycznymi wydatkami. W kazdym razie teraz (w sensie aktywni field agenci) dostaja pensje okolo 5.5-6.5 miesiecznie i zyja, jak szczury. Ziomki z emerytalnego FBI mowia, ze to jest jak rozdawanie robotnikom pojedynczych ziemniakow za zbudowanie WTC 7. Wszystko sie ekonomicznie kurwi, a niby mial byc to powolny proces. No chuj, zobaczymy.

>s02e20

Dobrze napisany odcinek i ogolnie pokazuje, ze Pan Sokolowski byl w sercu nadal dzieckiem, tak jak to okreslil jude. Jego wyobraznia wtedy peakowala, zreszta jak do momentu, kiedy dostal kilofem w skron i zabronili mu brac udzialu w jakichkolwiek decyzjach dotyczacych serialu, zatem jak nie uwazac cokolwiek poza 1-5 sezonem za scieme i gowno? Sam odcinek s05e20 nazwany byl The End, a potem z British Columbii przeniesli wszystko do pierdolonej Californii i sobie moze kazdy ulamek wyobrazic, jak to poszlo dalej do tego napluli flegma mu prosto w ryj, kiedy oficjalnym i jednym z niby najwazniejszych powodow bylo to, ze on sam nie moze przelknac klimatu pogodowego w tamtym regionie no i musza spierdalac na Cali pustynie, co bylo kompletna sciema i cieciem kosztow Cyrk to byl niesamowity. Tak, czy tak - szanuje czlowieka za jego lata swietnosci.

>>1070

>dzisiaj prowansale zrobili wycieczkę po sklepach i mówili że polactwo wyszarpuje sobie z łap towary, pakują do koszyków nawet rozerwane opakowania. sklepikarze bogatsi od doświadczenia z dziadkopandemii już zacierają łapy i ściemniają że tak tak, bierz pan bo zaraz może nie być, i wtedy prowansale wynoszą wszystko kartonami. babe tak się dała zrobić na jakieś gówna do pieczenia typu cukry wanilinowe, przyniosła tego całą siatę

>od paru dni brakuje paliwa na stacjach, przynajmniej u mnie w okolicy, a mieszkam między kilkoma stacjami. shell, bp, circle k, pieprzyk, omega i amic energy odsyłają ludzi. wczoraj stara oglądała na tvn24 jak hohoły się bawią z mołotowami, to specjalnie ją wkurwiłem i jej powiedziałem że polaczkowo wysłało im za darmo 10 milionów litrów paliwa xD

wat.

>>1077

>technopropaganda serialu jest solidna

To tylko okresla jaka ideologie/religie wyznaje tworca. Mulder (bo to nazwisko bardziej pasuje do niego, niz te dwa pozostale) byl Illuminata, tak jak i my jestesmy, tyle ze w zupelnie innym sensie. Kiedys, chyba jeszcze za dobrych czasow Czaksa na vi ktos przyjebal OC w stylu "Vichan = anarchoprymitywizm + komputer" z odpowiednim obrazkiem, rzecz jasna xD Zawsze z tego gnilem, bo w sumie tak bylo i teraz w wiekszosci tak jest tutaj. Jesli ktos ma, to prosze postowacz.

Also, wklejam dwa webmy z filmu, z ktorego autentycznie gnije no i ogolnie polecam (w sumie duzo o tym myslalem i jest to jeden z trzech filmow, ktore wywoluja we mnie autentyczny i trudny do opanowania smiech xD). Mam nadzieje, ze cos nie spierdolilo sie z audio. Also poczatkowy dziadek z ta muzyka dla malp w aucie i innym gownem w pierwszym webmie jest kurwa mistrzowski.

https://www106.zippyshare.com/v/GTF3xY7p/file.html

https://www120.zippyshare.com/v/QqJ1XmPG/file.html

skurwialy 8chuj, juz nawet nie chce o tym jebanym uploadzie mowic

>>1072

>Powiedz wincy. Nie musi byc ze szczegolami.

Akurat do tego, że w kraju będzie gorzej, specjalnie wielu ludzi na uczelni nie muszę przekonywać. Czują to wyraźnie i wystarczy poruszyć temat i już się można wymieniać pomysłami. Na razie to tylko takie zapoznanie/rozpoznanie: kto co umie, ma albo wie. Potem zbieranie przysług (swoją drogą u słownych ludzi to dość twarda waluta), tworzenie jakichś tam kontaktów żeby w razie "W" było wiadomo komu pomagać, a kogo wysłać na drzewo. Jak będzie to czas pokaże, tyle że wtedy będzie za późno na przypominanie sobie o znajomych z dużą piwnicą albo chatką w lesie.

>To mialem sporo racji, mimo prawie zadnych wskazowek

Na pewno częste kontakty z całym spektrum ludków dają takiego skilla. Plus wiedza o typowych cechach anonków którzy się odważą tu zagadać, bo nie ma co ukrywać, daleko nam do statystycznego normika.

>Samson Option z franczyza na wszystkich kontynentach?

Żeby się nie okazało że w outsourcingu i głowice wyskoczą na stolice zachodu, ale z ich własnych silosów, a nie tych przeciwnika.

Kapcza says: mej goy XD

>>1079

>Siostra dla mnie shillowala nierafinowany olej

nie ufam niczemu co polecają piździska albo robię na odwrót. ich źródła informacji są mocno zapętlone i za każdym jebanym razem okazują się propagandą albo chamskim marketingiem. zrobiłem kiedyś porównanie olejów na skórze. ten zapachowy powoduje u mnie świąd i wysypkę, rafinowany jest ok. mam w rodzinie kogoś kto pracuje w persanie, dawniej to była fabryka cussons. nierafinowany olej kokosowy zaraz po miodzie był tam najbardziej wynoszonym składnikiem kosmetyków, kurwy brały do domu całe baniaki i opowiadały o jego cudownych właściwościach, mimo że miały po nim jakieś egzemy na kiju. skoro firma pozwalała im wynosić tego całe beczki, to znaczy że jest to beznadziejnie tani produkt, tylko te wszystkie sklepy ze "zdrową" żywnością pakują to w małe słoiczki i sprzedają z olbrzymią marżą. zresztą to samo jest z takimi gównami jak olej lniany, kiedyś odpad przemysłu rolnego, a teraz mała buteleczka kosztuje kilkadziesiąt cebul

próbowałeś dawać kotu ten olej? koty uwielbiają rafinowany, rzucają się na niego jak na masło. ale tego śmierdzącego nie tkną. jebane futrzaki po raz kolejny są mądrzejsze od szmat

>wat.

tak to wygląda kiedy zdemenciali prowansale mają już wizje wojny i klęski głodowej. chyba w każdym dużym mieście odpierdalają teraz to samo co kiedy pojawił się kalksteinwirus i miał być pierwszy lockdown. oprócz tego w miastach dużo sojarzy kupuje co popadnie i wożą dary dla uchodźców. w talmudwizjii na wszystkich kanałach nie ma dosłownie niczego poza tematem tej gównianej wojenki, nie ma nawet krótkich przerw na inne wiadomości. psolaki to przeżywają jakby putin miał tu lada chwila zrobić drugi biesłan. żeby było śmieszniej, sami ukraińcy którzy już tu od jakiegoś czasu mieszkają mają kompletnie wypierdolone i nie uważają żeby coś się działo

>>1067

>boladztwo rzuciło się tym razem znowu na srajtaśmę i żarcie

preppersi to akurat sól, tylko te zapasy się robi zanim gówno wybije

>>1082

>odpierdalają teraz to samo co kiedy pojawił się kalksteinwirus i miał być pierwszy lockdown

sytuacja teraz jest o tyle ciekawa, że ludzie zaczęli wypłacać pieniądze z banków i o ile tymczasowy brak produtków w sklepie, po kilku dniach zostaje rozwiązany nowymi dostawami, tak z gotówką to się nie dzieje przez żydowski system kreacji pieniędzy. Goje są wyruchani i nie są stanie wypłacić tyle gotówki ile jest elektronicznego pieniądza.

>>1082

>te wszystkie sklepy ze "zdrową" żywnością pakują to w małe słoiczki i sprzedają z olbrzymią marżą

Sugerujesz, ze spokojnie nie schowalem sobie calej półki tych sloiczkow do plecaka, nie kupilem gesiego smalcu za 10cbl z hakiem i nie oddalilem sie harcerskim krokiem i calkowicie zadowolony w strone samochodu xD?

>jebane futrzaki po raz kolejny są mądrzejsze od szmat

Chuj ci w czaszke, zydowski szympansie. Moja siostra moze i popelnila kilka bledow na swojej drodze, ale z duma moge powiedziec, ze jest tylko kilka leveli nizej ode mnie. Miala taki sam trening w Nevadzie i w tym momencie jest to jebany Terminator w schludnym i zwodniczym opakowaniu. Also nie dawalem kotu niczego, bo ten debil zezre wszystko, co tluste, syte, miesne lub alkoholowe (moj jebany sasiad i jego jamnik go prawie uzaleznili od wodki).

>te raidy na sklepy

Ja pierdole, no dokladnie jak w telewizorze xD W moim wypizdowie jest calkowity spokoj, w Opolu jest tez normalnie. Ogolnie wszyscy maja tak bardzo wyjebane w opolskim. W slaskim sa jakies kawalki chaosu, ale nie stalem akurat ostatnio na katowickich postojach, wiec w sumie chuja wiem, jako nocny driver.

>>1080

Kapcza says: mej goy XD

Jak to jest, ze zawsze dostajesz foliarska kapcze? W sumie nie wiem, czy przekazac ci bazowy blister z kwasami, czy upierdolic ci leb na pienku siekierka. W kazdym razie cieszy mnie, ze miales nieco doswiadczenia z wiejskim sposobem wykonywania obowiazkow, bo to od razu zmienia czlowieka jak sam skurwysyn. Doradzam mlodziezy: nadchodzi wiosna + lato, wiec wypierdalac na jakies losowe wiochy blisko duzych borow i jezior i pytac sie zajetych ludzi, czy nie potrzebuja pomocy przy bydle lub na polu. Zawsze znajdziecie w ten sposob miejsce do spania i prawdopodobnie redpillowe zarcie wioskowe bardzo chetne panny to jest pewnik wiekszy, niz na Woodstocku

>>1081

>nie umiem tak ładnie pisać jak Wy

No chyba sobie kurwa zartujesz. Jak dla mnie piszesz calkowicie normalnie, dostarczasz content i ogolnie jestes wzorowym anonem, wiec trudno mi powiedziec o chuj ci chodzi. Anonki, przelamcie swoje schizy i postujcie tyle, ile kurwa niebieska wam nawsadzala do glowy. Jesli choc w miare trzymacie sie tematu, to nikt przeciez was nawet nie skrytykuje.

>tripy

Jude to ladnie wyjasnil w poprzednim temate. Related: >>26 >>31

>>1083

Ej no, za duzo inby mnie omija xD Od piatku zapierdalam tylko po duzych miastach, w ktorych mam licencje. Chce zobaczyc to robactwo w ruchu i wyssac z niego tyle szekli, na ile pozwoli moj niemal bezdenny i bezwstydny zoladek zlotowiarski.

>>1084

ty się kurwa dziwisz że waham się między zdychaniem w tym osranym gównem wr*cławiu a wyjazdem do ciebie, jak u ciebie wszyscy włącznie z kotem ćpają i odpierdalają gorzej niż moja schizofreniczna babe z opolskiego (też jest rosyjskiego pochodzenia) albo są ostrymi alkusami xD

>>1081

>PS how into tripy bo nigdy w sumie tego nie używałem?

Najprościej to ściągnąć ten program który polecał jude i do którego masz 2 posty wyżej przekierowanie. Sam szybko zaczaisz o co w tym chodzi.

>>1087

>a tu widze, ze podkulone ogony

sugerowanie :p

>>1084

Wpisuje tylko jak coś fajnego pokaże. A że stopień trudności duży, to i po parę razy trzeba wpisywać. I jakoś te foliarskie zawsze wchodzą.

A propos słoiczków, pamiętam jaki kwik podnosi normictwo jak po raz n-ty do obiegu trafi to fejkowe ogłoszenie z kocim smalcem. Nie żebym nie lubił sierściuchów, bo kiedyś jednego miałem, ale traktowanie zwierząt jak dzieci to dla mnie przesada.

>>1088

>sugerowanie :p

Nie skumales. Chodzilo o recenzje zlotowiarza xD

>A że stopień trudności duży, to i po parę razy trzeba wpisywać. I jakoś te foliarskie zawsze wchodzą.

Co dokladnie masz na mysli?

>ogłoszenie z kocim smalcem

O kurwa, juz sobie wyobrazam ten chlew i chaos spowodowany przez te slynne kocie mamy, schizofreniczki, instant dupodajki i popierdolone, agresywne zywe gowna (mam taka w rodzinie po stronie matki; na szczescie po stronie matki). Pewnie byl taki wrzask, jak po kotkach bonsai. Jaka to byla inba, czlowieku.

https://twitter.com/wilko_wedyn/status/1498996189651427328 - słyszałeś o tym jude? W sumie ciekawa nitka, choć nie zdaje mi się żeby to był główny powód całej tej szopki. Podobną informację widziałem jeszcze gdzieś, ale za cholerę sobie przypomnieć nie mogę gdzie

>>1089

>Co dokladnie masz na mysli?

przejdź się czasem na vi, tam to dopiero jest płacz o te kapcze. to jest jak szybki test na inteligencję i wytrwałość, filtruje przynajmniej część raka. przepisywałem kiedyś japońskie kapcze i te 8kunowe są legitnie trudniejsze

>>1090

zawsze wiedziałem że gruzini i ormianie to ścierwo jakiego mało a nie jakieś wspaniałe tylko niesprawiedliwie potraktowane narody, a tu się okazuje że są zbiorem laboratoryjnych makaków dla ameryczki. also ukraińcom wpuszczają zdecydowanie za mało hiv i wzw do kranówki

największy blackpill w tym wszystkim to wypuszczanie owadów które mogą genetycznie modyfikować rośliny i pewnie też zwierzęta na których pasożytują. panicznie boję się robactwa od maleńkości i chciałbym żeby takie lęki były kompletnie nieracjonalne

ten twitterowy furry to debil skoro z całego artykułu ztriggerowała go tylko wzmianka o jakiejś broni genetycznej. wirusy które atakują konkretne haplogrupy to jakieś nieporozumienie. ludzie nie rozumieją nawet co to są haplogrupy. te niby mitochondrialne to kompletna fikcja. chyba to nie przypadek że w tym samym czasie znowu zrobiło się modne pierdolenie o hakowaniu ludzkiego umysłu przez geny:

https://rumble.com/vvnija-wef-klause-schwabs-nazi.html

to nic innego jak damage control. genetyka to w większości fikcja, a dogmat o kontroli genów nad każdą czynnością życiową to już w ogóle szczyt debilizmu, zwłaszcza biorąc pod uwagę że geny nie mają mocy sprawczej, nie decydują same o swojej aktywacji. geny to po prostu schematy do produkcji białek. żaden wirus ani inny patogen nie przeczesuje genomu żywiciela jak komputerowy skaner. wystarczy je uzbroić przeciwko konkretnym białkom. każdy wirus zaraża tylko konkretne gatunki właśnie dlatego że może się przyczepić do białek powierzchniowych specyficznych dla tego gatunku. w kontekście modyfikacji genetycznych, można zmodyfikować konkretne populacje do produkcji unikalnego receptoru, a potem wypuścić wirusa który atakuje tylko bydło gmo. to ma sens dla elit które żyją z dala od bydła, z dala od insektów które to przenoszą, w ogóle z dala od plebejskich wektorów genetycznych

test

>>1089

>Pewnie byl taki wrzask, jak po kotkach bonsai. Jaka to byla inba, czlowieku.

O kurwa, pamiętam to. Chyba moje pierwsze spotkanie z hardym trollowaniem normictwa, ale to były czasy jak internet jeszcze miejscami na dyskietkach 3.5" popierdalał.

>>1091

>w kontekście modyfikacji genetycznych, można zmodyfikować konkretne populacje do produkcji unikalnego receptoru, a potem wypuścić wirusa który atakuje tylko bydło gmo

Czyli coś jak słynne białko kolca?

>>1091

Od początku przeczuwałem że kalksteinwirus i wojna mają połączenie. Ciekawe co jeszcze ciekawego wypłynie w niedługim czasie

>>1092

Cześć.

>>1093

>Czyli coś jak słynne białko kolca?

to białko jest wytrychem samego wirusa. chodzi o białka powierzchniowe naszych komórek. działają jak transportery

>>1094

https://web.archive.org/web/20200924101755/https://112.international/society/us-biolaboratories-in-ukraine-how-dangerous-are-they-for-population-54975.html

https://web.archive.org/web/20200426150235/https://112.international/politics/us-embassy-confirms-activity-of-american-biology-labs-in-ukraine-50777.html

112 to ukraińska stacja telewizyjna, nawet nie wiem kiedy spadła ich strona. jak sobie poczytasz nasze polackie wiadomości i apele o pomoc dla upadlińców, mają już dane w chuj za dużo takich normalnych artykułów pierwszej potrzeby, ale ciągle potrzebują leków. antybiotyki, przeciwzapalne, przeciwgorączkowe. prawie każdy artykuł w którym są wywiady z tymi świniakami ma jakieś wzmianki na temat tego ilu z nich przyjeżdża tu chorych, z gorączką. na stronach polskich stowarzyszeń lekarskich jest prowadzona rekrutacja konowałów konkretnie do leczenia tych podludzi. takie newsy były postowane dosłownie dzień po wjeździe rosjan. normalnie w strefach wojny choroby wybuchają po dłuższym czasie, kiedy wodociagi nie działają, brakuje środków czystości i świeżego żarcia. a oni wszyscy byli chorzy zanim cała szopka się zaczęła. jest możliwe że mamy tu wwożoną broń biologiczną amerimuttów

>>1086

>>1084

Dziękuję.

>>1090

IMO nie jest to główny powód, choć istotnie pojawienie się jakiegoś (tym razem prawdziwego) nowego patogenu może zostać wykorzystane na wiele sposobów.

>>1091

>każdy wirus zaraża tylko konkretne gatunki właśnie dlatego że może się przyczepić do białek powierzchniowych specyficznych dla tego gatunku

Czy mogą istnieć białka powierzchniowe specyficzne dla danych grup etnicznych lub dla osób z dodatkiem preparatu (zakładając, że preparat mógłby jakoś zmodyfikować DNA)?

ALSO:

Od strony politycznej jak dla mnie (bez teorii spiskowych może najpierw xD)

Putin spotkał się z Bidenem w styczniu 2022.

https://www.newstalkflorida.com/featured/biden-and-putin-set-to-meet-on-the-future-of-the-ukraine/

https://edition.cnn.com/politics/live-news/joe-biden-press-conference-01-19-22/h_f3eff952128dcba7c68000d6b9276d28

Po co? No raczej nie na chipsy i piwo xD

Wyobraźcie sobie:

- No elo Władziu, słuchaj, gospodarka nam się pierdoli, Wall Street na włosku wisi, mam w chuj niskie poparcie (https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-11-08/usa-niski-poziom-poparcia-dla-joe-bidena-spisal-sie-gorzej-jako-prezydent-niz-sie-spodziewali/), boję się, że mi to wszystko pierdolnie, weź mi pomóż

- Jak, Janusz?

- Zrób inbę w środku Europy - najedź Ukrainę! My wplączemy jakoś wszystkich w wojnę, pokłócimy wszystkich ze sobą, zdestabilizujemy gospodarki całej Europy. Polakom wpierdolimy 5 milionów gęb do wykarmienia a w bonusie tych kolorowych "studentów" i tych, co przez Białoruś wejść nie mogli. A i jeszcze tych z hifem i ptasią grypą xD No i boję się, że Chiny nas wyprzedzą ekonomicznie - rozpierdolisz przy okazji im Nowy Jedwabny Szlak https://www.transport-manager.pl/2022/03/02/rosja-zniszczyla-nowy-jedwabny-szlak/ , coby skośni nie zdobyli przewagi na rynkach i musieli statkami do Europy popierdalać

- Kurwa Janusz, świat mnie znienawidzi! Musisz mi się jakośc odpłacić! Co dostanę w zamian?

- Dostaniesz tę Ukrainę! No i ty i twoje ziomki wypierdolą gdzieś na wille na Bahamy

- Wsuuumie.jpg

Oczywiście temat jest dużo bardziej rozbudowany, i nie wiadomo nawet, czy ta sprawa nie ma drugiego dna - typu wprowadzane po cichu rezolucje unijne na temat WHO, szczykawek itp.

IMO nie włączymy się raczej do bezpośredniego konfliktu zbrojnego, czeka nas na pewno destabilizacja + epidemia/wojna domowa z "uchodźcami" lub, w wersji hardcore, pacyfikacja tych opornych na szczypawkę przez wojska USA (czytaj: WHO) - jeżeli taki akt przejdzie - Dudi zezwolił amerykańcom na używanie ostrej amunicji i użycie środków przymusu bezpośredniego w PL https://nowy.inforlex.pl/dok/tresc,MPO.2022.053.0000274,POSTANOWIENIE-PREZYDENTA-RZECZYPOSPOLITEJ-POLSKIEJ-z-dnia-22-lutego-2022-r-w-sprawie.html ,ewentualnie zachodnie media pokażą jak radzimy sobie z przybyszami i okaże się konieczna denazyfikacja u nas xD

>>1094

No elo

już wiem gdzie anon słyszał o broni etnicznej. patrzcie na datę:

https://www.upi.com/Archives/1998/11/15/Report-Israel-wants-ethno-bomb/9752911106000/

na 8/pol/ widziałem też podobne artykuły w okolicy 2014 i te mizrachijskie pomioty nie zrobiły praktycznie żadnego postępu od 1998

>>1096

>Czy mogą istnieć białka powierzchniowe specyficzne dla danych grup etnicznych lub dla osób z dodatkiem preparatu (zakładając, że preparat mógłby jakoś zmodyfikować DNA)?

naturalne wirusy są cwane i przystosowane do wielu takich białek, nawet przenoszą się między gatunkami. ludzie są za bardzo skundleni żeby można było stworzyć precyzyjne wirusy. nawet w obrębie małych i odizolowanych grup etnicznych nie wszyscy mają te same allele. allele powtarzają się też w odległych populacjach które nie są ze sobą spokrewnione. różnice etniczne leżą w szerszej kompozycji, nie w pojedynczych genach. prędzej można w ten sposób przeprowadzić program eugeniczny który kasowałby ludzi i brudasów dowolnej rasy którzy dzielą pewne ułomne albo niepożądane mutacje genów

o wiele łatwiej jest zrobić tak jak w utopii. najpierw skazić i oznaczyć biologicznie populację, potem wypuścić coś dostrojonego konkretnie do tej skazy

>>1098

>Tylko dlaczego polaczki?

sam bym wymordował polaków prędzej niż cyganów. żeby to faktycznie było ostateczne rozwiązanie kwestii polackiej, eeeeh kurwa. nie będę miał czego świętować. mimo że amerimutty wypuszczają na upadlinie tyle biogówna, to zdycha na to niewielu hohołów. ofiary w setkach mimo zatruwania całych milionowych miast, to jakaś jebana kpina. będziemy rozjebani gospodarczo, a ci poinfekowani będą po prostu większym obciążeniem dla służby zdrowia

i tu notka o higienie osobistej. od dawna uznawałem kurwiarstwo za kompletnie dysgeniczne zachowanie, choćby przez zostawanie nosicielem niezliczonych patogenów i przenoszenie ich dalej. żyjemy w czasach w których kurwiarstwo nie dość że jest wektorem designerskich wirusów i mikroorganizmów, to jeszcze roznosi niespotykany w naturze materiał genetyczny. pchanie chuja w jakiekolwiek otwory pokryte wydzielinami gmo jest realnym ryzkiem sprzedania własnego genomu za kawałek pizdy, a to dopiero początek. teraz incele z całej europy liczą na przygarnięcie sobie ukraineczki do ruchania, albo że chociaż załapią się na tanie prostytutki ze wschodu. no to zobaczą, bo ja widzę miliony mobilnych wylęgarni mikrożyda

>>1095

>jest możliwe że mamy tu wwożoną broń biologiczną amerimuttów

>>1097

>o wiele łatwiej jest zrobić tak jak w utopii. najpierw skazić i oznaczyć biologicznie populację, potem wypuścić coś dostrojonego konkretnie do tej skazy

>>1098

>Tylko dlaczego polaczki?

A dlaczego nie? Ten skurwysyński kraj był poligonem doświadczalnym od setek lat. Już pominę wojny światowe, ale wcześniejsze rozbiory, wieczne inby, zajebaną szlachtę i 6 milionów innych przykładów. Powodów jest wiele - od niby racjonalnych jak położenie geograficzne łączące wschód z zachodem poprzez te bardziej bolesne i prawdziwe czyli to, że polactwo to psy usługowe które można kopać, srać na nie, odbierać im jedzenie a i tak zawsze przyniosą ten jebany patyk żeby im go rzucić. Wszystko po to żeby mieć poczucie tego, że jest się tym dobrym, że ktoś z zewnątrz może doceni, pogłaszcze po główce albo da jeść. No bo co robią teraz zajebani polacy? Dają ukrom żryć, gdzie mieszkać, do tego dochodzą darmowe przejazdy komunikacją miejską i pierwszeństwo w urzędach. Na tym skurwysyńskim wykopie widziałem nawet wpis gdzie jakaś firma czy kantor czy chuj wie co to było skupuje hrywny od ukrów za jakieś psie pieniądze (złotówki) i namawia innych do tego żeby też skupowali od tych podludzi walutę i ludzie to kurwa robią, wrzucają w komentarzach zdjęcia jak wyjebali 3k pln na hrywne XD A jak napiszesz że to się odbije na gospodarce (już się odbija) i że niedługo przeciętną wypłatę cebulaka 3k netto będzie można sobie w pizde wsadzić bo przejechanie 100km jakimś fajniejszym autem będzie kosztować 150zł, a na podstawowe produkty w biedrze wyda się 200zł to wyzywają od ruskich kurwa onuc, bo poprawność polityczna nie pozwala im na nazwanie cię kacapem XD W zamian za tą "pomoc" polaczki będą chciały pieniążków od unii i innych profitów i nawet jak dostaną jakieś ochłapy to jak napisał jude kilka postów wyżej - każdy kraj ostatecznie zwyzywa polaka pomagiera i i tak stwierdzi że ten mordował spierdalających przed wojną upaińców xD Banda jebanych tchórzy, nieudaczników i naiwnych psów - taki obraz polaka od zawsze na zawsze. I teraz lekkie sprostowanie - są jednostki, pojedyncze osoby, którzy są w porządku, ale jest ich w chuj mało. Polacy natomiast jako kolektyw to coś co nadaje się tylko do jebania.

>>1099

>i tu notka o higienie osobistej.

Też o tym pomyślałem i każdego kto tu wchodzi i czyta nasze dzieła przed tym przestrzegam. Ciebie złotówo też bo lubisz pierdolić te kurewki ale zakładam że wiesz o tym od dawna. Jak do tej pory byliście ostrożni to bądźcie nie podwójnie, ale potrójnie ostrożni. Spierdolenie się na mordę tępej kurwy nie jest warte tego co może być później.

>>1098

>Nasze jako-takie szczescie sie wyczerpalo. Polski narod byl i jest do teraz bandą menelskich psow, ktore przyszly do kasyna, aby na nic nie obstawiac, tylko wstydliwie obserwowac i przy tym okazjonalnie zaszczekac z zazdrosci, gdy ktos ma szczescie. Teraz kasyno sie wkurwilo i dla dobra estetyki i interesow zaczynaja psy kopac i probowac zmusic, aby wyszly pelne wscieklosci i tego wyczuwalnego na kilometr poczucia przegranej. No kurwo niebieska, czy istnieje bardziej zalosny widok? Jest jeden plus calego tego brudu: desperacja. Jezeli zaczynaja en masse atakowac tak niewazne gowno, jak kraje slowianskie, to serio ich limity umyslowej elastycznosci sie wyczerpuja.

Nobel literacki here się należy

>>1097

>o wiele łatwiej jest zrobić tak jak w utopii. najpierw skazić i oznaczyć biologicznie populację, potem wypuścić coś dostrojonego konkretnie do tej skazy

Np. wpuścić ludziom coś wywołującego produkcję dodatkowego, nowego białka powierzchniowego? Lub wirusa pozostającego w organizmie bez wywoływania objawów i produkującego przy replikacji dodatkowe białko?

>>1098

Semi-druid, od prawie 20 lat. Dziki ogrodnik na wsi z małym domkiem, polem uprawnym i lasem pod nosem. Gotowy na inbę.

Raczej antysystemowiec, niż foliarz (choć kolejne klocki do układanki powodują, że zaczyna się to pokrywać xD).

>>1101

W skrócie - Polska Chrystusem narodów xD i w sumie to więcej jest takich poligonów na świecie, pewnie dla każdego eksperymenty dobrane do mentalności.

Oprócz skupowania hrywien polakiery wykupują leki z aptek na pomoc tak, że za chwilę dla nich nie będzie xD i jak znalazł pretekst do przykręcania śruby srowidem/sposób przygotowania nas na coś nowego.

Apropo higieny, to i dobra dieta jest ważna na dzisiejsze czasy. Czy sos cebulowy będzie dobrze pasował do tostów?

https://www.globalresearch.ca/why-did-us-embassy-official-website-just-remove-all-evidence-ukrainian-bioweapons-labs/5772798

sprawa śmierdzi, nawet nie dlatego że dokumenty zniknęły ze strony ambasady. skoro takie gówniane foliarskie strony (ten artykuł linkuje do q-anonowego shitu) próbują ukręcić panikę że niby dod wymazuje wszelkie ślady z internetu, to dlaczego linki na web.archive jeszcze wiszą? widziałem już nie raz jak prawdziwe niewygodne materiały znikały bez śladu z wyszukiwarek i projektów archiwalnych. jeżeli takie rzeczy mogą wisieć i obiegać normicki internet, to znaczy że mają zostać częścią narracji. na pewno zniekształcone po drodze, między innymi przez reposty. tak się właśnie robi sieczkę z mózgu ludziom którzy w przyszłości będą próbowali znaleźć materiały historyczne

>>1103

>Np. wpuścić ludziom coś wywołującego produkcję dodatkowego, nowego białka powierzchniowego?

na tym właśnie polega terapia genowa. jeszcze tak do 3 lat temu oficjalnie były testowane tylko terapie podające pacjentom z wadami genetycznymi prawidłowe wersje genów i były jakieś mętne plany pracy nad terapią na raka. szczepionki na kurwida są pierwszym komercyjnym produktem który zamiast tego dokłada zupełnie nowe geny do produkcji nowych dla nas i zbędnych nam białek

>Lub wirusa pozostającego w organizmie bez wywoływania objawów i produkującego przy replikacji dodatkowe białko?

wirus może być tak używany. pierwsze terapie genowe pod koniec lat 90tych używały zmodyfikowanego adenowirusa jako wektoru, mało popularna metoda bo zeszło im trochę za dużo gojów doświadczalnych. szczepionka astra-zeneca używa właśnie tej metody. żydy używają jej też do wyniszczania natury i masowej modyfikacji genetycznej dzikich zwierząt - zaraź kilka osobników i wypuść je na wolność, one już rozniosą wirusa dalej. jeżeli chodzi o podawanie takich rzeczy ludziom, zawsze zastrzegają że używa się tylko okrojonej wersji adenowirusa która nie może stworzyć swojej kompletnej repliki i zarazić innych ludzi. wierzysz w to?

>>1106

>Takze wiecie: nie kazdy opierdala knage biednym ukrom smieciom.

Tak jak pisałem, są w tym kraju niektórzy porządni, choć jest ich mało. Ja dzisiaj miałem pozytywne zaskoczenie bo pojechałem po jedną drobnostkę do domu i nawet nie zamierzałem rozmawiać o skurwysynach ze wschodu i całej tej akcji, a mame sama zaczęła narzekać że się tym podludziom daje jakieś profity i z jakiej kurwa racji xD zaplusowała u mnie w chuj.

>>1101

>A dlaczego nie?

No w sumie na kazdy rejon cywilizacyjnego eksperymentu przychodzi czas, ale mi nie chce sie byc w kraju ogarnietym przez panike na temat kraju obok. Niech wykurwiaja na ksiezyc, smiecie jebane.

>>1107

>Tak jak pisałem, są w tym kraju niektórzy porządni, choć jest ich mało

To chyba zalezy calkowicie od miejsca zamieszkania, ale nie jestem pewny. Koledzy z dworcowego postoju sa wszyscy zredpillowani na ten temat samoistnie. Chyba polacy maja cos wdrukowane w mozg na temat hoholow i automatycznie staraja sie ich uwalic na pizde, zreszta ja tez czuje jakies intuicyjne obrzydzenie na ich temat (kto czytal zlotowiarskie, ten wie). Cos jest z nimi nie tak na pierwszy rzut oka, zupelnie jak z cyganami. Pisze o tym dlatego, ze zyd jest pierdolonym hikikomori i blackpilluje non stop, a sprawy sie maja zupelnie inaczej w zyciu codziennym poza piwnica (inb4 piwnica). Te zywe gowna medialne i virtue signaling ze strony pozytecznych idiotow zaburza realna sytuacje do tego stopnia, ze nawet foliarze w to wierza.Wy glupie kurwy, zostaliscie oszukani.Nie ma zadnego spolecznego przyzwolenia na calowanie ukrow po stopach, ani nawet na danie im majtek ze szmateksu. Jest za to masa wkurwionego robactwa produkcji polskiej, ktora wcale nie chce zostac az tak mocno rozdeptana i odcieta od swoich miejsc utrzymania egzystencji. Wiecie kurwa jak klienci taksowkowi reaguja na ukrainskie scierwo, ktore zamowili przez aplikacje Ubera? No zwykle tak, ze gdy zobacza samochod i uslysza akcent, to rezygnuja i nara wam, brudasy pierdolone. Pozniej ida do nas i wola zaplacic troszke wiecej, ale przynajmniej miec dobry czas, profesjonalna usluge i dobra muzyke jakis czas temu nudzac sie w nocy poobcialem anteny wszystkim taksowkarzom z mojego postoju i kazalem im puszczac jakis dobry klimat dla klientow w samochodzie, a nie jebany rmf max czy inne swinstwo pierdolone. przystosowali sie dosc szybko, bo i tak 97% z nich to chodzace mydlo, ktorym mozna sobie umyc rece o dowolnej porze

>>1102

>Nobel literacki here się należy

Dziekuje anon, ale w sumie nie wiem dokladmie za co sie nalezy xD Po prostu zwykla metafora, ale chociaz kto wie. Moze jestem genialnym pisarzem i moglbym zaistniec w swiecie foliarskim, jako gwiazda literacka. Top bk by byla.

>>1103

>Gotowy na inbę.

Ale ty, twoja rodzina i sasiedzi maja naostrzone widly mam nadzieje.

>Raczej antysystemowiec, niż foliarz

A co to za roznica? xD To tylko slowa. Uczucia wzgledem pewnych struktur, ideologii, systemow dominacji i tak dalej sa takie same.

>>1107

>mame sama zaczęła narzekać że się tym podludziom daje jakieś profity

No i na tym sie skupiac i nakurwiac do przodu, moi drodzy foliarze, a nie na calkowitej przegranej. Ta alegoria na temat kasyna dotyczyla polactwa, ale przeciez wy nie jestescie polactwem. Act like it.

Also, jesli chodzi o sprawy poboczne, to jakas glupia kurwa probowala zasrac scatem deske, ale znudzilo jej sie po 2 psostach, ktore usunalem po kilku minutach xD No i sprobowala globalnego raportu przeciwko otwierajacego thread postowi za antysemityzm. Mnie osobiscie to cieszy. Tak jak sobie pomyslal Woodrow Wilson:

>If you want to make enemies, try to change something

>>1110

jebany wr*cław był po wojnie zasiedlony praktycznie samymi kresowiakami i innym zabużańskim ścierwem. po 2013 na krzykach zrobił się drugi kijów, największa koncentracja tego gówna w całej polsce, którą mam po sąsiedzku. dziwisz się że tu większość śmieci całuje swoich krewnych po nogach? najbardziej krytycznie nastawione są samotne matki które teraz rywalizują z nimi o zasiłki i mieszkania socjalne, renciści, i zoomeriat który już wie że nigdy nie wyprowadzą się od starych ani nie dostaną pracy bo wszędzie wiszą tylko oferty dla ukrów. w krainie węgla masz inaczej i wcale mnie to nie dziwi, bo od lat sojarze kwiczą że ten ślunsk to powinien być zlikwidowany bo nie jest postępowy. bez względu na stopień przyzwolenia społecznego, i tak czeka nas odgórnie zaplanowana hiperinflacja która przykurwi równo w cały ten chlew. to mnie marti o wiele bardziej niż co sobie tam myśli normictwo

>zyd jest pierdolonym hikikomori

wychodziłem z domu w zeszły poniedziałek xD

>No i sprobowala globalnego raportu przeciwko otwierajacego thread postowi za antysemityzm.

xDDDDDDD

>>1112

>>>/vichan/351015

to na 100% ten sam śmieć co od raportu, widać że wywołujemy u niego ból dupy

>>1091

>przejdź się czasem na vi, tam to dopiero jest płacz o te kapcze.

gdzie? możesz jakiś post zalinkować?

>>1111

gratuluję pierwszych czwórek na tym forum

>>1090

ja słyszałem o tym od jakiegoś czasu, ale rzeczywiści brzmi jak >>1104 napisał.

also

>marzec 2020

<początek covida

>marzec 2021

<początek masowych szczepień

>marzec 2022

<wojna

co obstawiacie na marzec 2023? może tą nową epidemię ospy?

>>1113

>mylenie bólu dupy z pogardą

>>1112

to już ta pora roku. w zeszłym roku też zaczęło się rajdowanie foliarskiego w marcu. kilka dni temu widziałem pierwsze znaki na vi, w jednej z nitek gatunku kiedyś to było a tera ni ma. ktoś marudził że już nie ma złotówiarza i jego nitek do zasrywania

>>1113

gdzie? możesz jakiś post zalinkować?

nie, bo dzisiaj rano mieli tam rajd i ostry sliding. takie posty pojawiają się losowo w dowolnych nitkach, administracja włączyła globalnie kapczę

>gratuluję pierwszych czwórek na tym forum

od lat w ogóle nie zwracam uwagi na gety i jakoś mi się trafiają. za to mam same nudne kapcze, zwykle w połowie składają się z cyfr

>>1115

>spamerzy rozpoczynają swoje działania akurat w okolicach purim

nie wiedziałem że królicza nora sięga aż tak daleko xDDDDD

>>1111

Tez checkuje chlodny quad, szkoda tylko ze zostal zmarnowany na zydowska swinie nawet nie hodowlana (w sumie to chyba dobrze, ech kurwa). Widzisz, jude? Nawet w zlej sytuacji jestes dzikiem, a nie swinia. Co z toba poczac kurwo?

>od lat sojarze kwiczą że ten ślunsk to powinien być zlikwidowany bo nie jest postępowy

A najlepszym elementem w tym gownie jest to, ze wunglactwo w ogole nie daje ani grama jebania xD Tak samo jak opolskie. Tutaj wszedzie jest las, pola, dzicz, wiocha i szlachetnie niski poziom zaludnienia, oprocz Opola, w ktorym i tak nic ciekawego sie nie dzieje na szczescie. Also, wspolczuje ci tego Wroclawia smierdzacego od momentu, kiedy sie dowiedzialem gdzie mieszkasz. Teraz to masz grubo przejebane.

>wychodziłem z domu w zeszły poniedziałek xD

No sól. Coraz czesciej sie zastanawiamy ze starym, czy juz sie skitrac tak ekstremalnie, ze nawet w wiosce nie beda rozpoznawac naszych twarzy, kiedy przyjdziemy raz ma rok. Ojciec wszedzie ma ksywke "Wiedzmin" ze wzgledu na dlugie, geste i siwe wlosy, to ogole go kiedys na pale elektryczma golarka, kiedy bedzie sobie gleboko spal po oxy xD Swoja stylowe zmienie z gangstera na zwyczajnego ziomeczka w bluzie z kapturem i bede jezdzil moim zapasowym autem. No kurwa totalna niewidzialnosc.

>>1113

>>1115

>to już ta pora roku. w zeszłym roku też zaczęło się rajdowanie foliarskiego w marcu. kilka dni temu widziałem pierwsze znaki na vi, w jednej z nitek gatunku kiedyś to było a tera ni ma. ktoś marudził że już nie ma złotówiarza i jego nitek do zasrywania

Marzec, marzec, marzec pierdolony skurwialy. O co chodzi z tym marcem? Wiem, ze zydostwo i tak dalej, ale to tez dotyczy personalnych nieszczesc, przypadkow zwyklego pecha (tyle, ze podbitego o 665 leveli) i ogolnie jakiegos opetania normictwa przez demony bardziej, niz zwykle, co roku i jak w zegarku. Ktos ma pomysl co moze byc tego powodem? Moze zoomer ma racje w >>1116 i faktycznie cos bardzo tajemniczego wisi w powietrzu na tej ziemi w pierdolonym marcu.

>ktoś marudził że już nie ma złotówiarza i jego nitek do zasrywania

Zgnilem dosc srogo xD Masz linka?

>>1117

>A najlepszym elementem w tym gownie jest to, ze wunglactwo w ogole nie daje ani grama jebania xD Tak samo jak opolskie.

i dzięki temu to chyba ostatnie w miarę przyzwoite miejsca w tym chlewie. kolejny plus jest taki że to nie tam zjeżdżają się wszystkie słoiki i banany próbujące się bawić w życie na wsi. najgorsze są hanysy które przyjeżdżają do takiego wrocławia albo poznania i wychowują swoje dzieci w atmosferze wiecznego wstydu i pokuty za bycie wunglakiem

>No kurwa totalna niewidzialnosc.

tak trzeba robić. nie ma za wiele korzyści z bycia rozpoznawalnym. ale stary cię zapierdoli, rucha na wiedźmina a ty chcesz mu to odebrać xD

>Ktos ma pomysl co moze byc tego powodem?

zwykła aktywność słoneczna. jeszcze 2 tygodnie do równonocy, dlatego praktycznie każda kultura świata ma w tym okresie tyle świąt. tylko my w europie o tym zapomnieliśmy dzięki christcuckom którzy wprowadzili ruchome żydowskie święta i komuchom którzy stworzyli majówkę

>Zgnilem dosc srogo xD Masz linka?

próbowałem znaleźć, ale po dzisiejszym rajdzie przetasowali cały katalog i część fredów spadła. w reszcie się nie orientuję bo poruszam się po czanach przestrzennie, a nie po tytułach albo zakładkach. spamerzy starannie pozbyli się szczepionkowego który miał w opie niedzielskiego z gwiazdą dawida, sprawdzałem z góry na dół kilka razy

also wejdź ty w panel administracyjny bo próbuję dotrzeć do tego co jest nie tak z systemem pmów

>>1117

>>1118

>Masz linka?

https://8kun.top/vichan/res/342082.html

tylko obrazki spadły

<Pamietam jeszcze fredy ze zlotowa które okazały się fakem

<I współistniejące foliarskie z connely

widać ból dupy

do tego marca to można jeszcze dołączyć

>2019

<strzelanina w christchurch która ostatecznie doprowadzi do upadku starego 8chana

>>1110

>ale mi nie chce sie byc w kraju ogarnietym przez panike na temat kraju obok. Niech wykurwiaja na ksiezyc, smiecie jebane.

Jak się domyślam choć chciałbyś mieć to w piździe to nie masz, bo na stacjach coraz większy rozpierdol a przy v8 to jednak boli nawet jak się ma żydowskie stawki na taryfie xD Mam podobnie

>Po prostu zwykla metafora

Nie pierwsza. Sam lubię metafory, a te trafne do bólu to szczególnie

>>1113

>marzec 2023

>>1117

>O co chodzi z tym marcem?

Ja rok temu w marcu się dowiedziałem że mam semi duży dług którego nie powinienem mieć xD Na szczęscie dzięki interwencji kurwy niebieskiej nadrobiłem z nadwyżką a urząd skarbowy może mi usiąść na kant chuja.

>>1117

>Ojciec wszedzie ma ksywke "Wiedzmin" ze wzgledu na dlugie, geste i siwe wlosy

W takim razie to ty mi się dziś śniłeś i twój ojciec XDDDDDDDD ja pierdole xD

>>1118

>to chyba ostatnie w miarę przyzwoite miejsca w tym chlewie

Oprocz tego, ze kazde miasto slaskie wyglada jak gulag, to ludzie sa bardziej wyluzowani i zyczliwi wobec siebie, niz w innych czesciach kraju. Kiedys Katowice to byla mordownia i getto dla najciezszych cpunow, lecz teraz nawet tam jest relatywny spokoj. Opolskie to jest kurwa raj jak dla mnie, ale to juz mowilem czemu.

>stary cię zapierdoli, rucha na wiedźmina a ty chcesz mu to odebrać xD

Zyd ma racje, tato. Nie zrobie tego i nie obcinaj mi prewencyjnie glowy podczas snu xD Also ruchanie na wiedzmina to nie dziadek i tez bede tak pewnie robil w jego wieku, o ile dozyje.

>zwykła aktywność słoneczna

Kurwa, zapomnialem o sloncu, bo zawsze w okresie jesieni i zimy ogolnie zyje juz po jego zachodzie. Fazy ksiezyca tez ostro wplywaja na wiekszosc ludzi, co potwierdzilem tysiace razy podczas mojej przygody z taksowka (tak jak i inni weterani).

>>1119

Kurwa, jak ja nie cierpie tego braku wyobrazni w mlodszych pokoleniach. Jest dla nich niepojete, ze kiedys dzialy sie inby jak sam skurwysyn, albo ze ktos moze miec inny styl zycia od nich. Also, top bk ze po chyba roku mojej nieobecnosci dalej piecze ich Connelly xD

>>1120

>na stacjach coraz większy rozpierdol

U mnie nie ma, zreszta zawsze tankuje w nocy jak sobie jade w strone slaskiego chlewu. A Pb95 moze byc sobie i za 7zl, mam to w chuju. Btw, jaki masz ciekawy silnik u siebie?

>W takim razie to ty mi się dziś śniłeś i twój ojciec XDDDDDDDD ja pierdole xD

Co ten marzec, ja jebie xD Ej, moze miales epizod tego slynnego remote viewingu; powiedz w takim razie jak ja wygladalem w tym snie i co sie w ogole odpierdalalo. Sny to zawsze byla dla mnie fascynujaca sprawa.

Wczoraj wpadł mi w łapy film, a raczej dwa filmy które zapowiadały się całkiem nieźle - The Thinning oraz następca o wdzięcznej nazwie The Thinning: New World Order, kolejno z 2016 i 2018. Co ciekawe produkcji żydtuba - całkowicie zapomniałem że było coś takiego jak żydtube red i aspirowało to do roli nowego cwelflixa czy innego chuja. Do tego główną rolę gra jakiś znany hamerykański żydtuber więc nie spodziewałem się cudów, ale nie było źle, dobra do rzeczy. W filmie ONZ chce zredukować populację ludzi o 5% rocznie poprzez coroczne testy dla gówniaków. Co najbardziej mnie rozjebało to to, że sam o czymś takim myślałem już lata temu jak widziałem debilizm społeczeństwa, z taką różnicą że ja organizowałbym testy iq a nie liczenie ile to 3x3 xD Zaskoczył mnie też brak modnych obecnie motywów lgbt i innych tego typu gówien. Jak na żydtubowy film jest aż za bardzo redpillowy. Co prawda pierwszą rolę gra tam akcja, ale między wierszami jest też o praniu mózgów dzieciaków, dobrych gojach czy też podziemnych instalacjach. Końcówka drugiej części może być za to dobrym przykładem tego słynnego predictive programingu. Pozycja obowiązkowa to to nie jest, ja dałbym jakieś 6/10, a wspominam o filmie bo może będziecie w stanie wyciągnąć z niego nieco więcej. Polecam głównie dlatego, że w naszych obecnych latach raczej dość mało jest tego typu filmów, szczególnie bez jakiejś zbędnej propagandy.

>>1124

tyle lat na czanach a pierwszy raz widzę geriatryczne porachunki, możliwe że pierwsze w historii czanów. marzec to jednak kompletne odmęty szaleństwa, a ten rok też zapowiada się na bardziej wywrotowy niż zwykle

>>1124

jakiego dokładnie Amerykańca z automatem jeśli można wiedzieć

>>1124

Ale kurwa jaja xD ja pierdole ile tu jest możliwości tripa xD

>Po co ci dresiarzu manualna skrzynia?

Dawno temu miałem a4 w automacie. Przyznaje że pod kątem wygody było bardzo przyjemnie, ale pod kątem dźwięku tragedia xD w v8 to trochę inna bajka ale mimo wszystko lubię słyszeć jak obroty liniowo wzrastają a nie wyją w jakimś dziwnym zakresie. Tak czy inaczej nie będę wybrzydzał jak już się trafi coś zadbanego (a z tym jest ciężko) i nawet z automatu będę się cieszył jak dziecko.

>sny

Sny z reguły nie odwzorowują rzeczywistości 1:1 i nawet moje miasto wyglądało nieco inaczej niż zwykle, ale sam fakt że żeście mi się śnili wystarczająco rozjebał mi głowę. Jeszcze by tego brakowało, żeby wszystko się w tym śnie zgadzało ze stanem faktycznym xD

>>1122

>e46

Tutaj sie zgadzam z moim starym, bo jak dla mnie wszystkie BMW trojki to rak. No ale e39 owszem, jak najbardziej. Bedziesz mechanicznie tuningowal, czy zostawisz jak jest? Also prosze cie, nie obnizaj zawieszenia i nie dodawaj sobie felg dla czarnuchow xD Oryginalne, bodajze styling 37 (te pentagramowe) lub "szprychowe" sa piekne.

>jest przejebane ze znalezieniem czegokolwiek

Nawet i 15 lat temu byl ten sam problem z BMW, sam wiesz dlaczego.

Also, jesli chodzi o twoj sen, to faktycznie wujek i wujek, tyle ze ten mlodszy jest po szescdziesiatce. Nevadowiec budzi respekt, jak tylko sie gdzies pojawi i wszyscy chca mu kurwa buty wypolerowac, tylko zeby nie patrzal na nikogo z dezaprobata, albo bron Boze sie nie wkurwil. Drugi jest zwyklym ziomeczkiem, najmniej intersujacym z rodziny po stronie starego.

>>1123

>The Thinning

Jakiego rodzaju podziemne instalacje tam sa pokazane? Wkurwia mnie to, ze w praktycznie zadnym filmie nikt nawet o tym nie pisnie (no ok, jest w sumie dosc ciekawy film nazywajacy sie Cypher z 2002 roku i tam jest sroga podziemna inba).

>>1125

>geriatryczne porachunki

Taa. Smiej sie, smiej kurwa. Zostawil to jebane basowe dronowanie na loopie, az godzine pozniej po jego gownoposcie sie obudzilem z takim bolem glowy, ze musialem go leczyc tramadolem. Do tego znowu zajebal mi taryfe i po kilku godzinach wrocil z wielkim worem zakupow i polowa bagaznika czarnej, czerwonej i bialej farby. do teraz zawiesil sie w piwnicy i maluje, no ale przynajmniej probuje odpokutowac, also pewnie na jednej scianie pierdolnie szachownice sperg opetany

Jest to calkowity chaos, clusterfuck i zlosliwy smieszek w jednej osobie, zwlaszcza odkad sie do mnie przeprowadzil i calymi dniami glownie sie opierdala przy ksiazkach, druiduje, cpa opio (przy tym pali szluga za szlugiem i glaszcze kota, az go w koncu podpali skurwiel) i odprawia rytualy ku czci tego swojego diabla. Pewnie znow za pol roku sie odezwie, zeby mnie tutaj szkalowac, zamiast grac w Deus Exa: MD, tak jak mu przykazalem. No albo zainstaluje ogrzewanie w garazu, polozy nowa podloge na calym parterze i zacznie hodowac warzywa przed domem. Tak to juz z nim jest.

>>1126

Jezdzi czasami zardzewialym staruchem w ktorym trzeba 10 minut wrzucac wsteczny xD Ale nie powiem, bo mozliwosc stalku juz jest duza, a co dopiero wtedy.

>>1127

>ja pierdole ile tu jest możliwości tripa xD

Przeciez pisal jako anon.

>Jeszcze by tego brakowało, żeby wszystko się w tym śnie zgadzało ze stanem faktycznym xD

W naszym foliarskim kregu od poczatku przeciez dzieja sie cuda regularnie. Jestes kurwa gorszy, niz ten slynny niewierny Tomasz xD

Edit: wlasnie skomentowalem jego posta w piwnicy, to upuscil walek do malowania i prawie sie spierdolil z drabiny od gnicia swir jebany z dziewiatego kregu piekla rodem.

>>1128

>Smiej sie, smiej kurwa.

jak to jest że opiowraki ze ślunska dostarczają prawie niewyczerpalne pokłady beki? jakaś ziemia przeklęta, promieniowanie z tajnych instalacji w nierentownych kopalniach?

>>1128

>bo jak dla mnie wszystkie BMW trojki to rak

Mało wygodne, choć jeżdżą wciąż lepiej niż 95% innych aut w tej cenie, o ile są oczywiście zadbane.

>Bedziesz mechanicznie tuningowal, czy zostawisz jak jest?

Zobaczę, bo po e46 chcę coś wygodnego i z jako takim butem. Nawet na felgach 18 mi nie zależy, grunt żeby było wygodnie, ale jak okaże się że auto pływa w zakrętach to może wsadzę jakieś bilsteiny - ich nie zaliczam do czegoś co glebuje auto, bo sam tego nie znoszę. Kusi mnie też wydech zrobiony od początku do końca, jakiś supersprint/eisenmann z przepustnicą, żeby wkurwiać ludzi którym przeszkadza darcie pizdy v8, ale to też wyjdzie w praniu co i jak. Co do felg natomiast to nie ukrywam, podobają mi się NIEKTÓRE skręcane 3 częściowe, ale z wygodą nie mają one nic wspólnego, poza tym kosztują kurwa 10++k więc to pierdole, styling 37 to jeden z moich ulubionych i idealnie pasuje do tego auta. Mocy dodawał nie będę, bo przy wolnossących silnikach jedyna opcja to turbo/kompresor, a nie przepadam za sposobem oddawania mocy w przypadku turbo. Te 235+ kucy mi i tak wystarczy w zupełności.

>Jakiego rodzaju podziemne instalacje tam sa pokazane?

Będzie spoiler ale chuj - sprowadzają tam łebków, którzy nie zdali egzaminu. Pracują przez 3/4 dnia jako czarnuchy do składania między innymi tabletów wytwarzanych przez główną korporację w filmie. Wg fabuły nic specjalnego w kontekście podziemia, ale kto wie ten wie xD

>Przeciez pisal jako anon.

Pisał jak ty xD Nawet myślałem że mnie dziadkujesz, bo styl pisania dość podobny, ale widocznie to u was rodzinne

>Jestes kurwa gorszy, niz ten slynny niewierny Tomasz xD

Bardziej chodzi o to, że byłbym przerażony jakby wszystko się zgadzało

nawet sobie nie wyobrażacie jak ja nienawidzę tych żydowskich genów. wczoraj komornik mi odpisał że już zajął staremu wypłatę, całą noc i dzień w głowie mi tańczyli rabini i 20 kafli. w żydowskim amoku sprzedałem resztki godności i pierwszy raz w życiu miałem kaganiec na mordzie żeby tylko mnie nie wyjebali z banku. wszystko na marne. zaliczyłem taką kompromitację cwela że nawet nie doszedłem do etapu na którym musiałbym tłumaczyć że nie mam telefonu i innych bezprzewodowych żydów. nie ma dla mnie konta bez żydowskich opłat bo ten jebany karzeł z żoliborza postanowił że należy się tylko zoomerom. żeby żyd w tzw. judeopolonii nie mógł uprawiać sztuki kupiectwa, czysty skandal. sram na ten chlew i nie wychodzę więcej z domu bo nie ma po co, nawet w sklepiku herbacianym nie mieli tego co chciałem. mam nadzieję że w tym banku każda julka i oskarek obwieszeni hoholskimi wstążkami wylecą na pysk i będą zastąpieni ukraińcami. moi pra-prowansale wymordowali za mało polaków

>>1131

ale weź wyjaśnij od początku o co chodzi xD

also co u tych twoich członków rodziny którzy się rozjebali po szczepieniach?

>>1130

>nie przepadam za sposobem oddawania mocy w przypadku turbo

No to kompresor, skoro i tak chcesz manualna skrzynie. Do tego zmiana map i kompletny remont silnika, prawdopodobnie wymiana skrzyni plus 6 milionow innych czesci xD i mozna bzikac z ponad 300hp. Ale dobra, ciach bajera na temat motoryzacyjny. Moze pod koniec threadu sobie pogadamy jeszcze.

>Będzie spoiler ale chuj

Spoko, obejrze sobie. Wszystko co podziemne mnie fascynuje, no ale to juz skrzywienie, ktore mam od dziecka.

>Pisał jak ty xD

Bambo prosba. Stary mniej przeklina, uzywa mniej czanmowy i w ogole innych slow. Chociaz z drugiej strony w pierwszym i drugim threadzie jak do mnie przyjezdzal, to mnie popierdolony hipis marzacy o wojnie nuklearnej dziadkowal piszac sciany tekstu i udajac moj styl pisania, a pozniej probowal mi wmowic, ze przeciez wrzucalem to po benzo i po prostu nie pamietam, a on niewinnie wtedy spal, albo sprzatal mi chate czy wykonywal jakies inne pozyteczne czynnosci xD Czasami sie kurwa zastanawialem czy moze tak faktycznie bylo, ja pierdole. Pozniej mnie przeprosil i przyznal sie, ze pisal gdy spalem albo bylem w pracy.

>>1131

>>1133

>ale weź wyjaśnij od początku o co chodzi xD

To. Also pierdolisz 20k, bo nie chcesz isc do innego banku? xD

PS Jak tam wasze postepy z X-Files? Dalej macie w glowie inbe, czy sie wam znudzilo?

>>1133

o to że jak się jest neetem i nie ma się kuli u nogi w postaci stałych przelewów za rachunki, to banki ściągają opłaty bez względu na to ile szekli leży na koncie i przynosi im zyski. a nowelizacja prawa bankowego którą pis zrobił dla pyndzlaków jest tylko dla zoomerów, dla mnie nie ma bo urodziłem się całe 3 lata za wcześnie. najbardziej to się wkurwiłem na siedzenie w żydowskiej świątyni w tej jebanej maseczce. tak się wyłożyć i zeszmacić kiedy nagle skończyła się srandemia. o kasę się nie martwię bo mogę ją wyprowadzić z konta starej i ta głupia pizda nawet nie zauważy

w rodzinie na razie nic się nie dzieje, dowiedziałem się tylko że mój stary też przyjął znak golema już rok temu. nie mam z nim kontaktu także nie mogę ocenić stanu psychicznego, wiem tylko że mu odjebało i co chwilę łoży kasę na nową wiejską księżniczkę. ten przyjebany kuzyn żyje, ale ostatnio ostro zamula i się tu nie pokazuje ani z nikim nie chce gadać. trup dalej nie żyje, jego żona dalej próbuje zaleczyć raka i jest już serii operacji

>>1134

>Also pierdolisz 20k, bo nie chcesz isc do innego banku? xD

to zależy, gdybym nie miał innych możliwości już bym przebolał odprowadzanie haraczu. ale mogę pasożytować na cudzym koncie i parchata mafia nie dostanie ode mnie złamanego grosza. fizycznie nie mam siły chodzić po innych bankach w których jest dokładnie taka sama chujnia gatunku globohomo. i wszędzie obowiązuje to samo prawo bankowe, a mnie właśnie pokonały nowe przepisy dla oskarków i to że 10 lat temu opieka społeczna nasrała mi w centralnym rejestrze. ta sprawa to jest w ogóle koszmar przez to że była długo prowadzona przez urzędy. moja stara w ogóle nie wiedziała co się dzieje i jeszcze mnie kiedyś wrobiła w udzielenie pełnomocnictwa opiece społecznej. na 18 dostałem w zasadzie ciężar finansowego gówna jakie narobili moi starzy i skrzętnie je przede mną ukrywali. to tylko wierzchołek góry lodowej, 21 lat temu groziło mi odjebanie przez mafię za długi starego

>>1134

>PS Jak tam wasze postepy z X-Files? Dalej macie w glowie inbe, czy sie wam znudzilo?

Dobry serial można poznać po tym, że się rozkręca z sezonu na sezon i w tym przypadku tak jest. W sumie się trochę wkurwiam skoro mówisz, że po 5 sezonie zaczyna się robić lipa, bo jestem na trzecim i powstrzymuje się siłą żeby nie oglądać odcinków jeden po drugim.

wyłowiłem to właśnie na kc:

https://archive.ph/nOjn8

wspaniały artykuł bo oprócz śmiania się w ryj covidianom, dodatkowo wykłada starożytne systemy pacyfikacji społeczeństwa. goj który nic nie pamięta i nie żywi o nic urazy jest uznany za przystosowanego społecznie

Rozmyslalem nad slowem "psychodeliczny" przez ostatnie kilka dni dosc intensywnie i nie mam najmniejszego pojecia, czy gdy uzylem go wielokrotnie w moich postach cokolwiek dla was znaczylo, jesli nie probowaliscie tzw. heroicznej ilosci grzybow, kwasu czy innego chujstwa, ktore robi wam "boom" w czaszczce, sprowadzajac naga podswiadomosc w miejsce swiadomosci i to ona teraz siedzi na tronie waszego pustego pierdolonego lba, zeby was osadzic i nic nie mozecie poradzic na ten temat, zupelnie tak jak w moim przypadku, wiele lat temu. Moje cialo stalo sie emanacja wyzwolenia tego, co trzymalem zamkniete na tytanowa klodke przez okres dziecinstwa, kiedy jeszcze moja stara zyla, i poprzez sama w sobie psychodeliczna podroz, ktora przebylem po jej przypadkowej i kojacej chyba dla wszystkich wokol smierci; mam na mysli Nevade, mojego ojca i jego misje, tak samo i dziade, ktory staral sie wjebac w nasze glowy lepsza edukacje, niz w jakims Yale, czy innym chlewie dla elit. Rylo to banie niemilosiernie, ale w pewnym stopniu i zachwycalo mnie i moja siostre - ją w temacie dramaturgii polaczonej z magia ceremonialna, mnie poprzez sama wiedze i calkowicie absurdalny zwiazek z ludzka egzystencja na podstawie abstrakcji. A gdy dowiedzialem sie, ze te abstrakcje dzialaja i zyja wlasnym zyciem, to niemal doslownie zdechlem czytajac jedna okultystyczna ksiazke za druga, nie przyjmujac zadnych posilkow, a jedynie niewielkie lyczki wody od czasu do czasu.

W koncu wykurwilem do mojego gorskiego sanktuarium, do dziczy. I owszem, spalilem kawalek lasu, ale tez i kawalek siebie. W ten sposob zrozumialem z pelnym szacunkiem co dokladnie znaczy:

>And if thy right hand offend thee, cut it off, and cast it from thee: for it is profitable for thee, that one of thy members should perish, and not that thy whole body should be cast into hell.

Dla ludzi, ktorzy probuja zrozumiec o czym mowie polecam nic innego, niz muzyke. Uwazam ja za najwyzsza forme sztuki, a zwlaszcza muzyke elektroniczna, ktora jest tak kurewsko nierozumiana przez to popularne scierwo, ktore nawet nie pamietam jak sie nazywa i nie chce pamietac. Jednoczesnie ja kocham elektronike, bo potrafi opowiadac tak niesamowite historie, ze az kurwa norwescy wielorybnicy sie czerwienia, gdy im mowie dokladnie o chuj chodzi. Wam nie powiem, bo sami wiecie. Nie embeduje, bo widac, ze na tym chanie jest to nic nie warte. Wrzucam dwa linki, ktore mniej-wiecej opisuja moja owczesna podroz. Jesli nie rozumiecie, to sluchac kurwa tyle razy, az zrozumiecie, bo doskonale wiem, ze potraficie, tylko ze zostaliscie otruci przez anty-muzycznego zyda i to tez nalezy naprawic, jezeli mamy wszyscy (no przeciez razem ze mna, kurwa) zrzucac z siebie falszywe kolory na powaznie i uleczyc sie z mentalnego rozpierdolu. Elektronika no kurwa oczywiscie, ze zaleznie od gatunku, ale nie i nigdy wsrod utworow, ktore ja postuje jest swietnym przykladem tego, o czym mowie od pierwszego fredu. To jest esencja tego, kim bylem chronologicznie te okolo 20 lat temu. Interpretujcie to, jak tylko chcecie, lub nie robcie tego wcale:

https://www.youtube.com/watch?v=UEkeptXz63A

https://www.youtube.com/watch?v=d4yj4Gl-cEU

>>1138

>a zwlaszcza muzyke elektroniczna, ktora jest tak kurewsko nierozumiana przez to popularne scierwo

Rozumiemy i się zgadzamy.

W elektronice jak nigdzie indziej można znaleźć utwory, które mają 10, 20 albo i ponad 30 minut. Dobrych gojów przerażają takie długaśne historie, dla nich przeznaczony jest rakowy format "do 4 minut", forsowany przez żydostwo wszelakie.

>https://www.youtube.com/watch?v=UEkeptXz63A

>https://www.youtube.com/watch?v=d4yj4Gl-cEU

Fajne, zwłaszcza pierwsze. Nie znałem. Osobiście preferuję spokojniejsze wariacje, ogólnie tzw. Szkołę Berlińską. Tangerine Dream, Klaus Schulze, Kraftwerk.

>>1142

Napisz cos więcej o substancjach, ciekawi mnie to

>>1143

Rekreacyjne (częste) wpierdalanie dragów to według mnie głupota i przejaw bycia pierdolonym golemem, który robi to, bo idzie za stadem, albo chce być modny/komuś wylizać dupę. Wszystko jest dla ludzi, ale powinno to być stosowane w konkretnym celu. Nie będę opisywał wszystkich substancji, bo nie ze wszystkim miałem do czynienia i nie będę tu zgrywał alfy i omegi, więc skupię się tylko na kilku. Mowa będzie również o substancjach w miarę czystych, a nie z domieszką tynku ze ścian czy innego proszku do prania (a z tym w dzisiejszych czasach ciężko).

Amfetamina - bardzo niedoceniana rzecz, której opinia jest zepsuta przez bandę polackich ćpunów napierdalających ją kilogramami co weekend. Rzecz ta skurwysyńsko wyostrza zmysły i robi z człowieka robokopa. Granica bólu znacząco się zwiększa, a zmęczenie nie istnieje. Nie bez powodu Niemcy pizgali ją za czasów drugiej wojny - pierdolnęli blitzkrieg? Pierdolnęli. Czyli działa. Na minus zejście na drugi dzień (jak już ci się kurwa uda zasnąć xD), które potrafi dać w dupę - polecam wtedy witaminy i lekki posiłek. Co do zastosowania w polu bitwy to sprawdzi się ona w sytuacjach mocno stresowych, gdzie wasze życie jest zagrożone i musicie podjąć drastyczne środki albo potrzebujecie nadludzkiego wręcz kopa do działania i siły. Wbrew temu co pierdoli się w mediach, jazda samochodem po czystej amfetaminie zrobi z was jebanego Kubicę, co w przypadku konieczności spierdalania z danego rejonu może się przydać pewien taryfiarz może coś na ten temat powiedzieć XD. Podejrzewam że większość tych słynnych komandosów podczas akcji jest napizgana fetą, bo ich statystyki bitewne są wtedy mocno zboostowane, a strach zanika w 99%.

Koks - działanie często mylone z amfetaminą, bo niby są podobne, ale jednak kurwa nie. Przede wszystkim dobry koks nie wypierdala z butów. Działa bardzo subtelnie i osoba nie rozeznana w temacie nie pozna po drugiej, że ta coś wąchała. Czy wart swojej ceny? To zależy. Po koksie nawet największa pizda stanie się wilkiem z Wall Street. Gadka klei się jak pojebana a umysł jest znacznie bardziej elastyczny. Pomysły wpadają do głowy jeden po drugim i to wbrew pozorom nie tak chaotycznie jak się wydaje. Nie bez powodu napierdalają to ludzie sukcesu - jak od twojej gadki zależy to, czy zarobisz kupę sosu to mała dawka zrobi z ciebie nadczłowieka, który przegada każdego prezydenta. Na minus - koks działa krótko, kilkadziesiąt minut max, na plus - zero zejścia (ja przynajmniej nigdy nie miałem).

Grzyby - w niektórych przypadkach ciężko mroczne gówno. Wyciągną z ciebie wszystkie demony i gówno będziesz mógł z tym zrobić. Mógłbym się tu rozpisywać, ale nie warto bo stan po zjedzeniu grzybów jest tak kurwa specyficzny i ciężki do opisania, że nie będę próbował tego robić. Do tego dochodzi poziom psychodeliczny w zależności od tego ile się tych grzybów zjadło. Pisałem nie raz, że nie jest to coś dla każdego. Niektórym może ciężko odjebać - schizofrenia i trudności w powrocie do naszego "wymiaru", choć takie sytuacje zdarzają się rzadko. Korzyści są często większe, ale jak mówię - nie zamierzam namawiać. Złotówa zajebał szeroki opis tego co działo mu się po heroicznej dawce, więc jak komuś zależy to sobie znajdzie. Poprzednie foliarskie i złotówiarskie to protip. I pod żadnym pozorem nie wpierdalać tego rekreacyjnie z koleżkami do piwka.

MDMA - rozczulający narkotyk. Jedyny z "poważniejszych" dla którego nie widzę rozwiązania innego niż rekreacyjne. Niektórzy stają się po nim bardziej empatyczni, ale dla mnie empatia (szczególnie ta wobec zupełnie losowych mi ludzi) to przejaw bycia naiwną pizdą. Fajnie się przy tym tańczy.

Hehehuana - ani raz nie miałem po tym beki, szczerze mówiąc nigdy za bardzo nie czułem, że jakkolwiek działa. Inaczej było w przypadku zjedzenia jej w postaci ciastka/muffinki. Tutaj mam jedynie negatywne odczucia i chyba mój organizm po prostu nie toleruje tej rośliny pod jakąkolwiek postacią. Dla mnie całkowicie bezużyteczna, w warunkach "bojowych" zastosowanie żadne. Nie polecam, ale co kto lubi.

>>1145

ciekawe, jeszcze bym poznał twoją opinię na temat benzo, opio, DXM i innych niż grzyby psychodelików np. LSD

>>1147

Nie miałem do czynienia ani z benzo ani z lsd. Jedynie z opowieści innych mógłbym stwierdzić, że lsd jest bardziej "kolorowe", o ile można to tak nazwać, niż grzyby xD

>>1144

>czy te lockdowny czasem nie miały sprawdzić ile ludzie mają niepotrzebnych wydatków które mogą sobie odpuścić i grzecznie siedzieć w domach zamiast wynieść swoje rządy na widłach

sądzisz że ten słynny peak-energy ma z tym związek? ostatnio w internecie, nie tylko na czanach ale też nawet na pędzlowych discordach, widzę coraz więcej chociaż wciąż i tak raczej mało wzmianek które można streścić mniej-więcej tak:

<na świecie kończą się opłacalne i możliwe do wydobycia złoża źródeł energii, dlatego gospodarka będzie musiała się skurczyć

czy to jest w ogóle realne zagrożenie? w długiej skali czasu

>>1149

gdyby to było realne zagrożenie, to jest mnóstwo energochłonnych projektów które marnują więcej mocy niż całe narody zużywają w swoich domach. obsługa bitcoinów pochłania tyle prądu co cała norwegia, nie wiadomo ile pochłaniają inne kryptogówna. sojarskie zabawki typu cern żrą tyle prądu co całe miasta i nie przynoszą nikomu pożytku. cały handel międzynarodowy jest tak zajebiście zoptymalizowany że towary które można pozyskać lokalnie są wożone jak na karuzeli, bo muszą na tym zarobić niezliczeni pośrednicy i takie bezcelowe przekładanie towaru i szekla nakręca sztuczne statystyki pkb. poza tym gdyby komuś naprawdę zależało na oszczędzaniu zasobów, poszedłby ban na planned obsolescence i wrócilibyśmy do produkcji rzeczy prawie niezniszczalnych zamiast śmieci które psują się po roku albo są wadliwe od nowości. przemysł wpierdala więcej paliw niż domowstwa. o wiele bardziej grozi nam wyczerpanie takich surowców jak metale, a recykling z gór śmieci to zadanie którego nikt nie chce się podjąć

prądu jest w kurwę i jeszcze trochę, na tyle że nie ma problemu z zasileniem rzeczy o które nikt normalny nie prosił. komercyjna łączność bezprzewodowa jeszcze przed 5g (2018) odpowiadała za 3% światowego zużycia energii. wieże do 5g żrą dwa razy tyle prądu co wieże 4g i są gęściej rozmieszczone. sytuacja energetyczna telekomu jest teraz tak fatalna że nie chcą opublikować żadnych aktualnych danych, ciągle tylko zarzekają się że szukają jak przesiąść się na memiczne zielone źródła energii. według nokii zużycie energii telekomu rośnie o 10-30% rocznie, zależnie od części świata. to tylko część naziemna, obczaj absolutne odmęty szaleństwa w oceanach:

https://www.cellphonetaskforce.org/wp-content/uploads/2022/01/Cell-towers-on-the-ocean-floor.pdf

ted kaczyński w swojej ostatniej książce pisał o tym że klasa rządząca każdego społeczeństwa ciągle zwiększa swoje zapotrzebowanie na energię w dążeniu do postępu technologicznego i będzie je zwiększać aż dojdzie do kompletnej katastrofy ekologicznej. bo zatrzymanie się w miejscu osłabia ich względem rywali którzy w piździe wszystko mają i konsumują bez opamiętania dla przewagi technologicznej i siłowej tu i teraz. w ograniczaniu golemów do niezbędnego minimum nie chodzi o konserwację czegokolwiek, tylko o zwiększenie przepaści między władcami i poddanymi. można samemu zapierdalać szybciej, ale po co kiedy można też rzucać innym kłody pod nogi. no i dochodzi też zwykły czynnik psychologiczny, czyli dowartościowywanie się kosztem innych, czysta satysfakcja z ich niedostatku i braku realnych możliwości rozwoju

>minęły 3 tygodnie od początku inwazji na ukrainę

>w tel-awiw-zorni dla prowansali znowu zaczęło się pierdolenie o covidzie

NO JA PIERDOLEEEEEE

anone chyba mam dla ciebie dobre wieści. od tygodnia testuję peritol i to może być coś co ci pomoże na te alergie. biorę ćwiartkę (1mg) co drugi dzień i na razie nie wyrabiam sobie tolerancji. dla porównania, wszystkie zwykłe leki przeciwhistaminowe przestają u mnie działać już od drugiej dawki. efekty są takie że już nic mnie nie swędzi i nie gryzie w nosie, mam na myśli całą jamę nosową i zatoki. przestałem kichać i mniej smarkam. to jest też lek przeciwserotoninowy i od pierwszej dawki przeszło mi uczucie ciężkiej głowy. na początku co chwilę byłem głodny i myślałem że oszaleję, ale już mi się to unormowało. lek nie pomaga na nagłe reakcje alergiczne wywołane stresem. działanie trochę się osłabia i skraca kiedy coś jest nie tak w kichach, typu wzdęcia albo gazowanie po chujowym żarciu. ogólnie polecam. przy rozsądnym dawkowaniu zabawa kosztuje ok. 26 cbl na pół roku

>>1151

kurwa, a dopiero się cieszyłem że mój dziade od 3 tygodni łaził zbulwersowany że mu zdjęli kurwida z anteny. prawie codziennie darł japę że miliony ludzi dalej na to umierają a media udają że nic się nie dzieje. ciekawe czy to ma jakiś związek z chinami które zaczynają całą szopkę od nowa. ponad 17 milionów insektów na kwarantannie w okręgu shenzen, zachodnie firmy mają teraz całkowicie wstrzymaną produkcję

o kurwa starzy. spójrzcie na ten ból dupy w tym temacie xD

>>>/vichan/351066

Edit: opie, wiesz że twoje posty stały się copypastami? xD

>>>/vichan/352801

>>1153

wczoraj zauważyłem przeklejkę i spróchniałem na wylot. widać stary dziad produkuje więcej materiałów godnych reposta niż cała polska dzieciarnia xD also ucieczka trapiarza z chlewu, kolejna kopalnia beki ufundowana przez starucha

temat się trochę spowolnił także rzucę foliarskim tropem o którym chyba jeszcze nikt itt nie wspomniał

elan school/synanon - o chuj chodzi? pomyślałem żeby poszukać czegoś w książkach mcgowana, ale chyba nic tam o tym nie ma. ktoś coś?

Tak sie zacząłem zastanawiać - od lat słyszy się wiecznie o tym 2030, agenda 2030 itd, ale co dalej? Jaki te kurwy mają dalszy plan, 2040, 2050? Możliwe że będą działać sobie po cichu przez kolejnych kilkadziesiąt lat przygotowując się na kolejną inbę jak miało to miejsce od lat 1945-teraz? Nawet wtedy po drodze była jeszcze zimna wojna. Natrafiliście na jakieś dokumenty/książki/artykuły na temat tego co ma być dalej po tym memicznym już wręcz 2030 roku?

Also polecam typa, którego już kiedyś polecałem, dla tych co lubią nie tylko czytać ale i słuchać - https://www.youtube.com/watch?v=3DW6l2fO_VQ. O Die Glocke

>>1158

>2050?

Deus Ex to protip i tutaj mowie calkowicie serio, kurwa. W sensie bedzie o wiele gorzej, ale to jest taka templatka na te lata.

>>1159

Natychmiast inwestuj. Mnie nie bylo, bo wlasnie to robilem. W moim przypadku sa to klasyczne samochody, za ktorymi sobie jezdzimy ze starym po calym kraju, ale w przypadku zlotowy przemysl staroci motoryzacyjnych to raczej oczywista rzecz. Polecam kupowac ziemie pod budowe, albo po prostu zaszyc sie gdzies na juz przygotowanym wypizdowie. Jak dla mnie styl zycia 10/10 i nic tego nie przebije; doswiadczylem osiedlowych commieblokow, kamienic w centrach roznych miast, az w koncu dorobilem sie wystarczajaco szekli aby kupic posiadlosc, co bylo najlepsza decyzja mojego zycia (Audi na drugim miejscu). Jesli faktycznie masz okolo miliona cebulionow, to nie czekaj. Nawet zamiana na metale szlachetne to lepszy pomysl, niz nie robienie niczego. Rusz dupsko zamiast oczekiwac na stanie sie biedakiem.

>Trzyma mnie jednak kobieta, która jest moim mentorem i którą kocham, a z którą z obiektywnych przyczyn nie zbuduję sobie życia

Zaciekawilo mnie to zdanie. Jak ci mentoruje i jakie sa te obiektywne przyczyny?

>Pozdrawiam ciepło wszystkich tutaj, jesteście prawdziwą inspiracją

Rzadkie wyznanie wsrod anonow. Wiesz, prawdziwy anonimus nie okazuje emocji, wiec to stawia cie w pozycji heretyka. Jak dla mnie te wszystkie reguly sa wyssane z malpiego chuja i zawsze byly. Cieszy mnie widok jasno wyrazonych mysli i tez witam pozdrawiam [cymes] [szalom]

>>1160

>będzie globalne murzynowo. ten świat po prostu nie ma już przyszłości

Potrzebny jest globalny reset, ale wiecie jakiego gatunku. Inaczej zyd ma tutaj racje i zdechniemy na tej duchowo wyczerpanej planecie. Kiedys juz to mowilem, ale nadal przyznaje, ze chcialbym byc w nastepnym wcieleniu zlotowa w XXVII wieku i poza ta pierdolona droga mleczna, ktora jezeli nie jest po prostu pewna forma piekla, to na pewno czysciec trzyma drugie miejsce.

dobra, mialem blogpostowac, a nie sie z wami swiniami uzerac xD

>>1162

>zostanie zcuckowanym przez 70-letniego dziada

o kurwa, nic tylko współczuć twojemu kumplowi xD opowiedz coś więcej o tym larpowaniu alchemika

jak ja kurwa nienawidzę tej kurwy pierdolonej kapczy

>>1163

>>zostanie zcuckowanym przez 70-letniego dziada

O kurwa mac zajebana, stary xD Wlasnie sobie to w pelni wyobrazilem i napelnilo mnie to tak ogromnym smutkiem i gniciem, ze nie macie pojecia. W sumie stary skurwysyn sie nie odezwie tutaj przez kolejne pol roku z uwagi na swoja zbrodnie. Nie moge go jednak nie podziwiac za cala ta smieszkowosc przedstawiona w pewnym gronie. Co chcesz wiedzec o jego larpowaniu? No bo duzo aspektow tego chujstwa jest i nie o wszystkim warto rozmawiac.

>>1162

nie wiem jak wy, ale ja mam takie doświadczenie z fankami wiedźmina jak z koniarami. nawet zanim wyszła pierwsza gra, im bardziej locha jarała się tymi książkami i sypała cytatami, waliła cipę do geralta, tego gównobarda albo loży czarodziejek, tym bardziej miała coś nie tak pod kopułą. najczęściej to były borderki którym stary właził do wanny, feministki, blachary i samotne matki które przejechały się na hehe bad boyach. to jest sort który powinien trafiać prosto do pieca a nie na knagę ani tym bardziej do piwnicy

>>1163

>o kurwa, nic tylko współczuć twojemu kumplowi xD

>>1164

>Wlasnie sobie to w pelni wyobrazilem i napelnilo mnie to tak ogromnym smutkiem i gniciem, ze nie macie pojecia.

stary uwolnił go od potencjalnego koszmaru zanim mógł wybuchnąć z pełną mocą. lanie sagi w fanów wiedźmina i gry o tron to protip

>>1164

>>1164

jak to w ogóle wygląda? taktuje to poważnie? są jakieś efekty? czy robi coś podobnego do instrukcji stąd:

http://www.portaelucis.fr/gb/html/publications/alchimie.htm ? miecz potrzebny mu do magii czy tylko jako fajny gadźet?

<03/27/20 (pią) 19:08:08

>o kurwa stary

>kurwa jak gnije z gojow z calego swiata, ze pewnie w kazdym kraju zgodza sie na wprowadzenie orwellowskich praw na podstawie wymyslonego na kolanie zajebanego grafomanskiego zyda guwnowirusa

Jak szybko poszybował czas.

Pomyślałem sobie że z okazji tego dnia podzielę się moimi meta-przemyśleniami na temat foliarzy.

Przez całe moje życie niemal wszyscy ludzie z którymi mniej lub bardziej się zakolegowałem mogli być przypisani do dwóch grup ludzi. Pierwszą z nich możemy nazwać sebami. Ludzie prości, zazwyczaj oddzieleni od medialnego cyrku dla gojów przez swoją (w większości przypadków nieświadomie wybraną) ignorancję. Może to przez tę prostotę potrafiłem jakoś się z nimi dogadać. Drugą z tych grup ciężej jest mi określić, ale jeżeli rzucę hasłami typu: anoni, mateusze, zamulacze itp. to chyba załapiecie o co mi chodzi. Bez szczególnie ostrych poglądów na świat, ale jeżeli już, to skłaniających się raczej w stronę szeroko pojętego redpillu. Z typowym normikiem ciężko było mi odnaleźć wspólny język, z oskariuszem w zasadzie nigdy.

Zmierzam do tego, że niedawno uświadomiłem sobie że na /fol/ jest tak samo. Patrząc po treści postów, do pierwszej grupy można by zaliczyć np. opa i ANON/1eL7c. Do drugiej mnie, żyda czy prof/1qp5Y. Sądzicie że te jest coś w tej obserwacji?

>>1159

Dzięki za miłe słowa.

>Jakikolwiek stonowany głos rozsądku, żeby zastanowić się choć trochę nad prowadzoną straceńczą polityką, jest natychmiast zagryzany przez golemy krzyczące że teraz jest czas by pomagać, a nie być skurwysynem.

przez ostatni miesiąc polactwo zblackpillowało mnie bardziej niż przez ostatnie 2 lata.

>>1160

te mapki istotnie dają do myślenia, ale dziwi mnie dobór akurat kohlchana na celownik. przecież tam nic nie trzeba shillować, większość bazy użytkowników jest po stronie ukropów.

>>1162

>>1163

>>1164

kurwy to kurwy

>>1163

kapcza musi tu pozostać, to jedyne wyjście aby nie pojawiał się spam.

>>1167

>Strona to 404

wyłącz HTTPSEverywhere

>Dodatkowo powiem, ze rozleniwilem sie z tymi swoimi blogpostami i ogolnym pierdoleniem. Wiem, ze bylo kilka pytan, na ktore mialem odpowiedziec, a tego nie zrobilem. Prosze przypomniec mi te pytania, a zwlaszcza ty zoomer.

biblia

PS spodziewaj się w ciągu kilku najbliższych dni odpowiedzi na PMy

>>1159

Ciężki wpis. Chciałbym ci doradzić co zrobić z kasą i może nawet kobietą, ale nie mam pomysłu. Kurwidowe a teraz pseudo wojenne lata tak zniwelowały moje umiejętności łatwego wychodzenia z sytuacji chociażby w kwestii osiadania się gdzieś i dystrybucji pieniędzy, że nie jestem w stanie znaleźć żadnego rozwiązania, które miałoby sens. No ale chuj, spróbuję. Co do kasy to zgadzam się ze złotówą - jakąś część wsadź w złoto/srebro. Gotówki też sobie trochę zostaw - zarówno euro jak i franki/dolary/funty. Nawet jak cywilizacja pierdolnie na cycki to te trzy ostatnie waluty i tak będą mieć jakąś wartość, bo ludzie to debile. Ziemia to też bdb pomysł, szczególnie jeśli chciałoby ci się bawić w jasnowidza i przewidzieć, które działki rolnicze mogą być w przyszłości przekształcone w budowlane - wtedy to jak trafienie 6 w totka. Chętnie poczytałbym też jakie to przyczyny w kwestii twojej kobiety, bo choć się domyślam to powodów może być milion. Czasem warto wiele rzeczy po prostu przeczekać, szczególnie jeśli czasy niepewne.

>>1168

>Patrząc po treści postów, do pierwszej grupy można by zaliczyć np. opa i ANON/1eL7c. Do drugiej mnie, żyda czy prof/1qp5Y. Sądzicie że te jest coś w tej obserwacji?

Sporo w tym racji. Z opem mam jeszcze tyle wspólnego że również lubię walić dupy w dupy, więc wszystko się zgadza xD Rozumiem tez o co ci chodzi z sebami/mateuszami i typowymi normikami bo mam podobnie, ALE. Z zewnątrz (po stylu pisania) zarówno ja jak i złotówiarz możemy przypominać typowych sebastianów, ale jestem praktycznie pewien, że na żywo byś tego na pierwszy rzut oka nie powiedział. Różni nas od nich właśnie poziom inteligencji i obycia. Bo typowy sebek dresiarz patocwel nie potrafi dogadać się z wyżej wspomnianymi mateuszami taki z nikim się kurwa nie potrafi dogadać. Ja (czy też my) potrafimy dogadać się i z dresiarzami i zredpillowanymi "zamulaczami" i często również z nieco bardziej wpływowymi skurwysynami, żeby nie powiedzieć wręcz elitami. I to samo dotyczy również ciebie, żyda, profesora czy kogokolwiek w waszym stylu. Szkoła to idealne miejsce, w którym widać to najlepiej. Co natomiast pamiętam to właśnie to, że z normikami nigdy nie było o czym rozmawiać. No kurwa jakbym mówił do ściany, albo do jakiegoś karalucha który nie wie o czym mówię. Potrafi się tylko śmiać i wydawać z siebie chrząknięcia i pomrukiwania. Zupełnie inny świat, inny gatunek człowieka. Problem polega na tym że takich ludzi jest zdecydowanie zbyt dużo, przez co niedawno mieliśmy operację załóż maske, a teraz mamy operacje daj szekla dla ukra.

Alchemia jak wspominaliście wyżej to w tym przypadku protip. Osobiście wkurwia mnie w sobie to, że doskonale rozumiem jak ona działa, ale nie chcę wchodzić w szczegóły żeby nie skierować kogoś w złą stronę. Na chwilę obecną uważam że jeśli nie ma się w sobie naturalnego zrozumienia tych wszystkich właściwości to już się tego nie zrozumie. To potężna broń, która pozwala wpływać na umysły ludzi. I właśnie to oddziela nas, anonów "sebków/zamulaczy" od zwykłego normictwa, które w sumie chuj wie po co żyje.

>>1167

>w sensie moj stary tez wie, a akurat pod tym wzgledem mu ufam

już zapomniałeś jak go topiłeś w zlewie? xD

>jesli masz jude cos wiecej do powiedzenia na temat sladow zostawianych na przedmiotach przez ich wlascicieli lub poprzednich wlascicieli, to zapodawaj

tylko opinie. to jest jedno z pytań na które za mojego życia nie dostanę żadnych konkretnych odpowiedzi. niecałe 200 lat temu ten dziad buchanan był przekonany że cały świat nauki rzuciłby się do rozpracowania psychometrii, a skończyło się tak że na łamach projektu gateway cia dało się zdziadziusiować urojoną żydowską fizyką kwantową i zamiotło sprawę pod dywan

te ślady muszą być w jakiś sposób wykrywalne. nasze własne ciała są odbiornikami, a są przecież materialne. ja nigdy nie spotkałem się z przedmiotami albo budynkami które zwiększają staty. widziałem za to mnóstwo takich które wywołują niepokój, rozdrażenienie, albo wręcz wysysają siły życiowe. i to nie były jakieś memiczne cmentarze czy obozy koncentracyjne, takie miejsca nie robią na mnie wrażenia. najbardziej rażą zwykłe mieszkania albo meble po skurwiałych prowansalach, używane rzeczy, ławki w parkach i inne miejsca przesiadywania. zaskakująco wiele przeklętych rupieci jest energetycznie osyfione przez przyjebane dzieci, dlatego nigdy nie tolerowałem dzielenia albo wymieniania się zabawkami i książkami. normik nie musi być rozwinięty duchowo ani nawet samoświadomy żeby zostawić po sobie takie ślady. mam wrażenie że jest wręcz przeciwnie, i bardziej rozwinięci ludzie zostawiają po sobie bardziej obojętne a nawet czyste rzeczy

nie mam żadnego doświadczenia z usuwaniem takich śladów. zawsze tylko słyszałem że niby to jest możliwe, w praktyce nie widziałem żeby komuś się udało. oprócz tego zastanawia mnie czemu nowe rzeczy nie noszą żadnych śladów po wagecuckach którzy je wyprodukowali, mimo że smrodexy to wylęgarnia rozpaczy. pewnie w masowej produkcji za krótko mają styczność z golemami

>>1168

nigdy nie miałem prawdziwych kolegów więc nie kąkuter dla mnie

>>1169

>dziwi mnie dobór akurat kohlchana na celownik

a mnie nie. stali bywalcy wiedzą jakim gównem są ukraińcy i osrywają ich mniej więcej tak jak polaczków. to co teraz się tam dzieje to właśnie mieszanka napływu i shilli. kc od początku ma postujących agentów bka i jest uznawany za portal opiniotwórczy. czan jest oblegany przez przynajmniej 2 osobne discordowe kliki. jedna składa się z transów antifiarzy związanych z bunkerchanem, już kilka razy próbowali uwalić kc przez różne europejskie agencje. druga klika to pedofile i ich świecący w ciemnościach opiekunowie. czasami zwalają się na czana całą chmarą akurat kiedy w katalogu pojawi się jakiś niepożądany temat

>>1170

> I to samo dotyczy również ciebie, żyda, profesora czy kogokolwiek w waszym stylu

mnie nie. ja w realu prawie w ogóle nie mówię, ale chłonę wszystko co się wokół mnie dzieje. jestem tym typem który albo wcale się nie odzywa, albo gasi całą rozmowę jednym kontrowersjnym zdaniem i wszystkich tak triggeruje że wolą wyjść bez słowa, albo prawi całe wykłady na konkretne tematy. wtedy normalgówna się mnie boją i mówią że wyglądam jak opętany. albo uciekają, albo robią wszystko żeby mi przerwać i mnie zakrzyczeć. dosłownie ani razu w życiu nie robiłem tego słynnego small talku, tak się tym brzydzę i tak głęboko mnie to żenuje że nie jestem w stanie, nawet nie mam takiego procesu myślowego który by na to pozwalał. dlatego nigdy nie komentuję postów o alchemii, bo to dla mnie kompletna abstrakcja i dla mnie nie jest wykonalna. ale nie będę innym mówić że to chuj oszustwo bo wiem że ludzie którzy mogą przybrać normicką skórę korzystają z takich rzeczy i to działa

>>1171

>albo gasi całą rozmowę jednym kontrowersjnym zdaniem i wszystkich tak triggeruje że wolą wyjść bez słowa

I dlatego uważam, że byśmy się dogadali pomimo różnych charakterów. Pisząc tamtego posta dokładnie coś takiego miałem na myśli. Różnimy się tym, że mój sposób bycia powoduje, że gdy (przykładowo) mówię że czarnuchów należy zagazować, ludzie najpierw robią oczy, ale po chwili przyznają mi racje xD Pomijam już to, że irl wbrew pozorom ja też nie pytany rzadko otwieram mordę, wolę skanować teren żeby później łatwo poprowadzić swoje wojska i zniszczyć wroga. W skrócie chodziło mi o to, że na poziomie którego nie umiem nazwać jesteśmy wszyscy tutaj zebrani podobni, choć różnimy się niuansami.

Od mojego ostatniego posta zostalo poruszonych przez was wszystkich tyle interesujacych watkow, ze az mozg mi sie smazy, gdy sobie pomysle ile setek godzin musialbym spedzic, zeby je wszystkie rozwinac. Blackpilluje mnie, ze to jest jedna z tych fatalnych wad naszej formy komunikacji i az czuje sie bolesnie bezradny. Naprawde musimy wykurwic na Syberie i zalozyc ta wioche, a za 500 lat bedziemy pamietani jako ojcowie stworzyciele jedynej zredpillowanej cywilizacji, jaka powstala na tej planecie, jednoczesnie ja dominujac na kolejny milion lat xD

>>1172

>jesteśmy wszyscy tutaj zebrani podobni, choć różnimy się niuansami

Ja sadze, ze wszyscy tutaj jestesmy bardzo od siebie rozni, lecz nasza dominujaca wspolna cecha jest to, ze potrafimy nie tylko tolerowac te roznice, a cieszyc sie nimi, non stop uczyc sie od siebie wlasnie dzieki nim i utrzymac przy tym miedzy soba pokoj od dokladnie dwoch lat i dwoch dni, czego nigdzie jeszcze nie widzialem ani w sieci, ani na zywo. Nasze foliarskie i ogolnie /fol/ to jest dla mnie psychodela, ktora nie ma dna. A moze tylko tak sobie pierdole, bo mialem kurewsko dziwny (ale w bardzo pozytywny sposob) nawet jak na moje standardy dzien. Co o tym sadzicie, anony? Czym jest dla was /fol/?

>>1173

od lat anoni z całego świata narzekają że już nigdzie nie można normalnie postować bez wyłapania bana albo powszechnego rzucania się sobie do gardeł. takie miejsce musiało gdzieś w końcu powstać. dziwi mnie tylko że wyszło akurat z gównianych polskich czanów, bo polaczki są wyjątkowo złośliwym i burackim narodem. chociaż może to właśnie dlatego, i nam pierwszym przelała się czara goryczy. jak sram na ten jebany naród i się z nim nie identyfikuję, tak wiem że odcisnął na każdym z nas trwałe piętno psychiczne. właśnie w odróżnieniu od zachodnich anonów, my dorastaliśmy otoczeni takimi jebanymi absurdami że ludziom z całego świata w głowach się nie mieszczą. chlew albo robi z ludzi kompletny plankton, albo redpilluje w karkołomnym tempie

>>1173

>Co o tym sadzicie, anony? Czym jest dla was /fol/?

Pół-zamkniętą enklawą. Dlaczego pół? Bo mimo tego że siedzi nas tutaj garstka to jednak deska dostępna jest otwarcie dla każdego (choć nie tak łatwo na nią trafić). Możemy pisać co chcemy i żaden świecący czarnuch nie ma nic do gadania. Do tego jesteśmy wolni (jak na razie) od shillowania, choć były w przeszłości pojedyncze posty które mi tym podjeżdżały, ale to może moje urojenia. Tak czy inaczej dzięki waszej twardej ręce nie ma opcji, żeby pojawiły się tutaj jakieś pedały, które chciałyby zniszczyć to co się tutaj zbudowało przez cały ten okres.

Jedyne nad czym moglibyśmy się zastanowić to główny temat jak główny wątek w X-files xD, o którym będziemy pisać, bo dawidowirus jak na razie chyba został odsunięty na bok i jeśli wróci to myślę że bliżej jesieni (o ile w ogóle). Nie wiem też czy jest sens ładować całą energię w gównowojenkę, co sądzicie?

>>1173

>Ja sadze, ze wszyscy tutaj jestesmy bardzo od siebie rozni, lecz nasza dominujaca wspolna cecha jest to, ze potrafimy nie tylko tolerowac te roznice, a cieszyc sie nimi, non stop uczyc sie od siebie wlasnie dzieki nim i utrzymac przy tym miedzy soba pokoj

Wydaje mi się, że drugą cechą wspólną jest ostra alergia na wszelkie przejawy bycia zakutą pałą, a w szczególności na bezmyślne powtarzanie "wiadomości", oraz ślepotę na oczywiste ostatnimi czasy fakty.>>1173

>Czym jest dla was /fol/?

Na użytek ludzi, których uważam że jest jeszcze dla nich szansa (ale którzy jeszcze nie uwierzyli w prawdę o świecie), lubię porównywać czany do, z pozoru, najgorszego sortu lokalu typu "mordownia" z podłego sortu piwem. Oczywiście pozory mylą, ale dla bywalców taki odrażający obraz czanów w oczach normictwa jest w miarę skuteczną ochroną przed zbytnią popularnością. Nie oszukujmy się, jedynie poprzez niewielką liczbę członków dowolna deska może pozostać relatywnie wolną od ataków sił ciemności. Cytując Deus Ex, które z kolei cytuje Biblię, "city on a hill cannot be hidden". Bariera językowa jest dodatkową ochroną, choć jest równocześnie hamulcem rozwoju. Tak jak pisze anon, na razie jest spokój i póki co zapewne jesteśmy wyłącznie pod obserwacją [czesc][czesc][czesc] xD

>>1174

>chlew albo robi z ludzi kompletny plankton, albo redpilluje w karkołomnym tempie

Wydaje mi się, że chlew PRLu zatrzymał ten barłóg w rozwoju na 50 lat, ale jednocześnie opóźnił terapię rozpierdalającą tkankę społeczną którą żyd zaserwował tzw. zachodowi w tym czasie. Niestety, towarzysze zaraz po 89 przystąpili do odpowiednich czynności na krajach bloku wschodniego bogatsi o wiedzę zdobytą w czasie pierwotnej terapii, przez co opóźnienie wynosi teraz maksymalnie 10-20 lat.

>>1174

>my dorastaliśmy otoczeni takimi jebanymi absurdami że ludziom z całego świata w głowach się nie mieszczą

I wiemy co ich za moment czeka, a czego oni nie wiedzą, albo nie chcą wiedzieć. Dobrym przykładem są polscy emigranci, prawie wszyscy których znam mieli niejedną okazję zasmakować komunizmu, a teraz jak tenże komunizm zagląda im do ich domów to zamiast bić na alarm zachowują się jak ten pies z mema "this is fine". Po raz kolejny sprawdza się porzekadło o powtarzaniu błędów przez ludzi, którym nie chciało się uczyć historii.

>>1176

Kurwa anony chyba mi się już jebie w głowie. Od kilku dni mam wrażenie jakbym miał wszędzie do czynienia z npctami. Z kim bym nie rozmawiał to mam wrażenie że ta osoba nie ma wcale jakiejkolwiek opinii na dany temat. Zadaje w miarę proste pytanie - zrobić A czy zrobić B zaznaczając, że pytam na poważnie i normalny człowiek by odpowiedział, podał jakieś argumenty i możliwości co się stanie przy każdej z opcji. Ale nie kurwa, niezależnie od tego czy pytam znajomych, ludzi w necie czy kurwa rodziny swojej w dupę zajebanej to odpowiedź brzmi albo "nie wiem" albo próbują odpowiadać żartem i to tak chujowym że pierwszoklasista w podstawówce by się nie śmiał. Nie wiem czy sobie wkręcam biorąc pod uwagę mojego posta z >>1170, ale dopiero wchodząc na tą jebaną deskę czuję się jakbym znalazł wyrwę w matrixie i podniósł zajebaną słuchawkę.

>>1179

skończyłem sezon 3 parę dni temu i znowu się wkurwiłem o nieuczciwe kupieckie zagrywki z tymi cliffhangerami. następny sezon będę ściągać nie wcześniej niż w środę, zależy jaki rozpierdol na dysku zrobi mi sega

końcówka sezonu była bebin dla mnie. myślałem że odcinek 20 to będą czyste żarty, a okazało się że w odróżnieniu od głównego wątku który ciągnie się godzinami, ten jeden odcinek obrazuje właściwie cały proces robienia wody z gojskich mózgów, tylko trzeba mentalnie za tym nadążyć. gdybym miał wybrać jeden odcinek do pokazania komuś innemu, wybrałbym właśnie ten

z rzeczy niezwiązanych, to moja stara rozwaliła sobie łeb o kostkę brukową i od tamtej pory w ogóle nie chrapie, a całe życie chrapała tak że trzęsły się ściany i podłogi. nie żebym robił jakieś sugestie w stronę pewnych prowansali, w lesie i tak nie macie kostki brukowej

>>1173

>A moze tylko tak sobie pierdole, bo mialem kurewsko dziwny (ale w bardzo pozytywny sposob) nawet jak na moje standardy dzien.

czemu?

>Czym jest dla was /fol/?

założyłem ten board przede wszystkim po to, aby dyskusja nie umarła. /fol/ to dla mnie takie miejsce, gdzie mogę pisać z innymi wiedząc, że nie piszę z losowym normikiem który w najlepszym przypadku jest pato-foliarzem.

>>1179

>Anony, powiedzcie prosze jak wyglada wasz profil rasowy. Jestescie czystymi polakami, czy macie jakas domieszke? A moze w ogole pochodzicie z innego kraju i wasi dziadkowie/pradziadkowie sie tu osiedlili. Jak to z wami jest?

Jestem w 100% potomkiem polaków, w większości dawnych chłopów którzy za komuny przenieśli się do bloków (jedynym wyjątkiem jest jedna rodzina, która mieszkała w mieście już od końcówki XIX wieku i byli robotnikami).

co do profilu rasowego, to należę chyba do rasy subnordycznej, jak większość polaków chyba, bo nigdy nie odnajdywałem się dobrze w tych antropologicznych niuansach

cofam to, przejrzałem stronkę o antropologii fizycznej i jestem za bardzo dynarski na czysty subnordyzm. jeśli by stosować się do typologii michalskiego to najlepiej opisuje mnie chyba "odmiana biała, typ dynarski, frakcja nordoidalna".

>Zoomer, ty malpo nadrzewna, napisales jedynie "biblia", a ja potrzebuje kurwa konkretow. Wiem, ze ciekawila cie apokalipsa. Co jeszcze?

generalnie to, co opisałem w postach: >>987 i >>961 . chciałbym poznać twoje zdanie o apokalipsie, ale też o prologu ewangelii św. jana

>>1174

jak dla mnie takie miejsce nie mogło powstać w anglojęzycznym internecie. tam jest za dużo shilli i świecących czarnuchów. problemem jest to, że praktycznie jedynym przyjaznym wolności słowa na świecie jest USA (to znamienne że siedzimy na amerykańskiej stronie) inb4 ale tam jak coś źle powiesz na czarnuchów, to cię wyrzucą z roboty i w ogóle - no, a w UE do pierdla. i gdzie jest lepiej?, w skutek czego większość forów dla niepokornych powstaje tylko tam.

>>1177

>Zadaje w miarę proste pytanie - zrobić A czy zrobić B zaznaczając, że pytam na poważnie i normalny człowiek by odpowiedział, podał jakieś argumenty i możliwości co się stanie przy każdej z opcji. Ale nie kurwa, niezależnie od tego czy pytam znajomych, ludzi w necie czy kurwa rodziny swojej w dupę zajebanej to odpowiedź brzmi albo "nie wiem" albo próbują odpowiadać żartem i to tak chujowym że pierwszoklasista w podstawówce by się nie śmiał.

na przykład?

>>1180

>myślałem że odcinek 20 to będą czyste żarty, a okazało się że w odróżnieniu od głównego wątku który ciągnie się godzinami, ten jeden odcinek obrazuje właściwie cały proces robienia wody z gojskich mózgów, tylko trzeba mentalnie za tym nadążyć. gdybym miał wybrać jeden odcinek do pokazania komuś innemu, wybrałbym właśnie ten

Same here. Moment w którym połapałem się co jest grane dostarczył mi soczystego gnicia. W ogóle widzę że lecimy praktycznie równo bo mi zostały 2 odcinki do końca 3 sezonu.

>z rzeczy niezwiązanych, to moja stara rozwaliła sobie łeb o kostkę brukową i od tamtej pory w ogóle nie chrapie

XDDDDDDDDDDDDD

>>1181

>na przykład?

Wspominałem kiedyś o pewnym długu, który będę musiał spłacić, ale nie mam pojęcia kiedy zyd upomni się o nieswoje. Zastanawiałem się czy kwotę na ten dług zamienić na inną walutę bo mam kiepskie przeczucie co do cebulionów na kolejne miesiące, ale pytanie było znacznie prostsze - czy w razie czego bank przyjmie inną walutę przy spłacaniu długu. Trochę się zorientowałem w ten weekend i średnio się to opłaca, więc o ile waluty jakimś cudem nie stanieją mocno w niedługim czasie to raczej nic nie będę zmieniał.

https://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci/artykuly/8394262,orwell-po-polsku-rzad-pracuje-nad-megabaza-z-naszymi-danymi.html

https://www.gazetaprawna.pl/firma-i-prawo/artykuly/8389527,wojsko-dane-osobowe-obywateli.html

No no, wszystko wedle planu. ID2020 się to nazywało? Ted miał 110% racji

>>1183

wsi próbuje imitować nsa? i tak mieli dostęp do tych danych, wystarczyło że poprosili. nowa centralna baza podpięta do zwykłego internetu skończy się jak e-tożsamość w indiach, ktoś się włamie i wypuści dane na temat milionów polaczków. przy tym drugim artykule lekko prukłem że europol ma większe restrykcje co do uzyskiwania danych na temat terrorystów

z drugiej strony na kc kilka dni temu ukraińcy pisali że ich rząd szykował się na wojnę już kilka miesięcy temu i robili spis powszechny kurew. miały podać co potrafią i jak mogłyby pomóc państwu w sytuacjach kryzysowych. piździska zrobiły taki protest że rząd wycofał się z tej akcji i jak przyszło co do czego, pozwolił spierdalać na zachód. tymczasem zachodnie foliarskie strony piszą o przymusowym wprowadzeniu elektronicznej ewidencji na ukrainie. no to chyba komuś na tym nie bardzo zależy skoro wystarczy że księżniczki trochę się powydzierają na ulicy

>>1184

>ich rząd szykował się na wojnę już kilka miesięcy temu

Za to w polandii wyszło dziś coś takiego - https://www.gov.pl/web/rcb/badz-gotowy--poradnik-na-czas-kryzysu-i-wojny

Zastanawiam się czy zrobili ten poradnik bo wojna teraz w modzie i wypada czy za kulisami odpierdala się coś grubszego i szykują nam niespodziankę tym razem z całym nato

>tymczasem zachodnie foliarskie strony piszą o przymusowym wprowadzeniu elektronicznej ewidencji na ukrainie

Też to widziałem nawet na reddicie, a co do kurew to w ostatnim czasie sporo tego w krajach słowiańskich. Jak nie darcie pizdy o aborcje u nas to o ten spis. Ta ewidencja mnie martwi, bo jeśli to przejdzie u hohołów to debile jak zwykle będą temu przyklaskiwać, no bo przecież jest wojna i trzeba wprowadzić takie apgrejdy, a jeśli będzie opór to co za problem rozszerzyć nieco zakres działań wojennych i przy okazji przetestować nowe zabawki. Po takich atrakcjach społeczeństwa będą błagać o kutasa w dupę, bez poślizgu.

Mimo to wciąż nie chce mi się wierzyć że pójdą all in i odpierdolą jakąś ww 3, ale puzzle (inflacja, żywność, energia, wszelkie braki) układają się w nieciekawy obraz na najbliższe lata.

Do resetu nie potrzeba żadnych żydów. Mongolski najeźdźca ze wschodu właśnie rozpierdala sobie ryj na Ukrainie. Dalej w kolejce czekają Chiny, które polegają na prostej produkcji i potrzebują setek milionów żółtych rączek czego może im zabraknąć w skutek zajebistego planu w postaci polityki jednego dziecka wprowadzonej jeszcze w czasach kiedy ludziom chciało się ruchać. To gówno imploduje od środka z hukiem, chyba że wcześniej pokuszą się jeszcze o samobójczy atak na USA tak jak zrobiła to teraz Rosja. Proces deglobalizacji powoli już się rozpoczyna. Jako, że pokój na świecie to dziadek dla sojarzy, gdy już nie będzie z kim się chwytać za łeb na wschodzie historia zatoczy koło i stary kontynent znowu zostanie polem walki przez kolejne 500 lat.

Takie przemyślenia miałem dzisiaj, może głupie może mądre nie wiem. Nie wiedziałem też gdzie mógłbym to napisać więc padło na to miejsce.

t.lurker

>>1186

>Mongolski najeźdźca ze wschodu właśnie rozpierdala sobie ryj na Ukrainie.

Pytanie czy robi to nieświadomie czy tak właśnie miało być.

>Proces deglobalizacji powoli już się rozpoczyna.

Tutaj się zdecydowanie nie zgodzę. Lata temu wojna była konieczna żeby móc w jakikolwiek sposób masowo wpływać na społeczeństwa. Obecnie już jej nie trzeba, bo mamy technologię. Ludźmi można sterować prościej niż kiedykolwiek, a w większości przypadków sami się o to proszą. Obstawiałbym bardziej że poza paroma "incydentami", które na pewno się w kolejnych miesiącach czy latach wydarzą, koniec końców będzie względnie spokojnie, ale jakakolwiek wolność pójdzie się pierdolić. Urzędowy żyd będzie miał wgląd we wszystko o czym sobie tylko zamarzy i większości ludzi będzie się to podobać.

Operacja kurwid doskonale to pokazała. Kiedyś myślałem, że ułomni ludzie to tylko jakiś procent, ale nie spodziewałem się że jest ich grubo ponad połowa. Teraz już kurwida nie ma (oficjalnie) i co? Każdy kto jeszcze 2 tygodnie temu zapierdalał w masce obecnie tego nie robi, bo pan w tv powiedział że już nie trzeba. Mass media mogą wszystko i tylko niektórzy są jak jebany Mulder który nie odróżnia kolorów i dlatego nie daje sobie wyprać mózgu.

>>1187

>Mulder

Linkfag z kolejnymi wiadomościami. Na początek mediowe pierdolenie:

https://www.livescience.com/ufo-report-human-biological-injuries

https://www.the-sun.com/news/5053632/us-government-releases-1500-pages-secret-documents-ufo-programme/

I danie główne:

https://www.theblackvault.com/documentarchive/the-advanced-aerospace-weapon-system-applications-program-aawsap-documentation/

Ściany tekstu, nie wiem czy mam na tyle siły żeby przez wszystko przebrnąć, ale na pewno rzucę okiem jak będę w domu. Ciekawe ile w tym dziadkowania a ile legitnych informacji. Widzę że jest coś o antygrawitacji, broniach laserowych i całej masie innych gówien.

>>1187

jestem teraz trochę przygnębiony bo wczoraj się dowiedziałem że żyrinowski jednak nie żyje, już oficjalnie. żyrin 7 lat temu powiedział dokładnie jak będzie z ukrainą i na razie się zgadza, możliwe że za to go wykończyli. ruscy anoni mówią że żyjemy w jego świecie. w sensie nie świecie który zbudował, ale o którym opowiadał

>>1189

Sprawdziłem sobie kto to i co mówił i widzę, że wspominał również o tym, że ukry to sztuczny twór i dlatego ostatecznie ma być podzielony między rosję i polskę. Sporo sojarzy pierdoli w internecie że ukry właśnie tworzą swoją historię itd, ale czy aby na pewno? Opowiem wam anegdotkę z której dziś zgniłem jak pojebany. W pracy jak szef przyszedł do biura to opowiadał, że spędził dziś więcej czasu niż powinien przy niańczeniu uchodźców u siebie w wiosce, bo organizują dla nich jakieś kurwa katakumby żeby mieli gdzie mieszkać. No i mówi że jeden małolat ok. 14 lat wziął ze sobą komputer xD z ukrainy pod rękę i miał tylko to, no ale nie miał monitora. Szef mu ogarnął jakieś stare badziewie żeby to podłączyć, nawet mu jakiś osobny pokoik załatwił żeby miał gdzie przy tym kompe siedzieć no i niby fajnie. Mówi że przyszedł do niego po jakimś czasie a ten w czołgi nakurwia xD chyba world of tanks albo inny war thunder. Super ptsd wojenne kurwo. Druga babka tym razem nieco starsza chciała żeby jej ogarnąć na telefonie jakąś hoholską wersję whatsappa czy innego gówna w tym stylu. Szef jej poinstalował co chciała, patrzy i widzi, że przy wyborze języka na starcie nie wybrała ukraińskiego tylko rosyjski xD To by było na tyle jeśli chodzi o autonomię językową, kulturową i kurwa chuj wie jeszcze jaką ukraińców xD

>>1189

>żyrin 7 lat temu powiedział dokładnie jak będzie z ukrainą i na razie się zgadza, możliwe że za to go wykończyli. ruscy anoni mówią że żyjemy w jego świecie. w sensie nie świecie który zbudował, ale o którym opowiadał

co mówił? napisał coś, co by streszczało jego myśl?

>>1190

a dokopałeś się co robił za komuny?

>>1191

nie pisał blogów tylko udzielał wywiadów i był telewizyjnym błaznem który od upadku komuny miał przyzwolenie na mówienie prawdy, o ile będzie przy tym wyglądać jak kompletny oszołom. za chuj teraz nie znajdę wszystkiego bo nie robię zakładek a prawie żadne filmiki nie są przetłumaczone, ja je mniej więcej rozumiem tylko dlatego że żyrin miał prostacki styl wypowiedzi. w każdym razie niedługo po referendum na kremlu mówił że to się nie skończy i kiedyś na wschodzie ukrainy będzie otwarta wojna z rosją

konkretnie to przegiął pałę w swojej ostatniej przemowie w dumie i za to go odjebali:

https://invidious.osi.kr/watch?v=6aEf2fJ00qg

https://invidious.osi.kr/watch?v=vUsvjXNhUlI

https://ok.ru/video/44938234598

https://invidious.osi.kr/watch?v=wp0w520iBs8

i jeszcze jego prosty shitpost który wywołał maksymalny ból dupy i teraz pokrywa się z obszarami na które weszło wojsko:

https://invidious.osi.kr/watch?v=fWhAIoIDPIg

>>1192

>a dokopałeś się co robił za komuny?

Nie bardzo. Polskie strony są chuj warte jak zwykle, angielskie też tylko pierdolą o studiach, a po rusku umiem tylko jobany. Jest poza tym coś ciekawego?

Kolejny ciekawy wpis na konspiracyjnym z reddita: https://www.reddit.com/r/conspiracy/comments/ty7ecn/i_think_i_stumbled_on_a_real_conspiracy_the/

Jeden gość w komentarzu wspomina o statku który rzekomo zatonął z 4000 sportowych aut, których łączna wartość pewnie była kolosalna. Trochę by się zgrywało z tym co op wymyślił.

Tak w ogóle mam wrażenie, że odkąd kurwid zszedł na 10. plan to na /r/conspiracy jest znacznie więcej ciekawszych postów, jak sprzed judepandemii.

>>1193

myślisz że ja umiem klikać w kąkuter cyrylicą? według anglojęzycznych źródeł był zrekrutowany do kgb na studiach, działał w kontrwywiadzie i był kiedyś aresztowany w turcji. u schyłku komuny zakręcił się koło jelcyna i od początku był jednym z najlepszych przyjaciół putina. tyle potwierdza były agent który spierdolił na stronę amerykańską i sam rząd turcji. stary żyrina był polskim żydem zesłanym do kazachstanu, czego żyrin się wypierał do końca życia (dorastał z samotną matką). bolzga w formie, osrany chlew dał rosji dzierżyńskiego, stalina i żyrinowskiego, możliwe że więcej osobistości

kiedyś czytałem artykuł na jakimś gównoblogu który twierdził że za komuny żyrin zakładał honeypoty do łapania dysydentów i antysemitów, i że był odpowiedzialny za tysiące wyroków śmierci, no urban przy tym składa uszy. nawet tego nie zapisałem bo nie były podane absolutnie żadne źródła, nawet żadnego cytatu ani oskarżeń ze strony innych polityków

>>1194

powrót pirackich flot w dobie pizdyliona satelit na orbicie. rozśmieszył mnie ten amerimutt który pływa na amerykańskich statkach i myśli że straż przybrzeżna jednakowo trakuje wszystkie okręty. zresztą oni nawet nie mają tam kryzysu, kryzys jest w europie którą amerimutty teraz zawzięcie wyniszczają

dziesiątego kwietnia, roku dziesiątego

>>1057

>Also, co myslisz o Palaczu?

Prawie jak wujek Adi, nie przyjęli go na ASP i się wkurwił.

>>1197

https://www.youtube.com/watch?v=r65oGKkTJdU

>>1199

>jezdzilem z ojcem po kraju i poza kraj, szukajac dobrego miejsca, gdzie by zainwestowac

ostatnio wkurwiam się za każdym razem kiedy czytam takie rzeczy, nawet nie pociesza mnie to ilu idiotów nie jest na tyle zaradnych i nagle wypada z nowobogackiej klasy. tymczasem moi jebani prowansale wpłacili ponad 100k na organizacje charytatywne dla czarnuchów i upośledzonych bachorów, teraz nie mają kompletnie żadnych oszczędności i zaczynają ich niszczyć koszty zakupów które z dnia na dzień wystrzeliły ponad 30% w górę dzięki debilom którzy próbują w dużym mieście bawić się w preppersów

>Jak tam gownowirus i ta slynna trzecia wojna swiatowa? xD

we wrocławiu i krakowie to scenariusz zagłady, wolałbym dostać bombę na ryj. w centrum miasta prawie same wozy na ukraińskich blachach, w większości lesze niż to czym jeżdżą polacy. w sklepach, zwłaszcza galeriach, zatrzęsienie tych kurew. mieszkają na dworcu, w koczowiskach obok zajezdni kolejowej albo na salach gimnastycznych, ale ze sklepów wynoszą całe wory markowych ciuchów i kosmetyków. w supermarketach nieironicznie wyrywają ludziom towar z rąk i drą pizdy że one uciekły przed wojną i im się należy. wynoszą całe wózki towaru bez płacenia i tylko wszystkim pokazują papierek z pieczątką straży granicznej, ich osobisty immunitet. nikt włącznie z ochroniarzami nie chce podnieść na nie ręki bo nawet za opierdolenie takiej szmaty można trafić na dołek albo obskoczyć wpierdziel od jej znajomych którzy będą jeszcze chronieni przez psiarnię

w krakowie kolega siostry był za darmo pobity przez chmarę ukrów, ręka złamana w kilku miejscach i wybity bark. konowały na pogotowiu postanowili nie zgłaszać przestępstwa kiedy usłyszeli że to ukry, i powiedzieli że jak sam pójdzie na psy to oni nie poprą jego zeznań. polaczki śmiali się ze szwecji i niemiec że tam się ukrywa przestępczość brudasów, a tutaj dzieje się wszystko to samo tylko z pseudo-białymi podludźmi którzy właściwie są tym samym genetycznym gównem co psolaki

>>1199

Ale ci sie z tym piątkiem dni popierdoliły xD

>w malo zaludnionych stanach nic sie nie zmienilo

To jest właśnie to co zastanawiało mnie od dłuższego czasu. Bo to że w dużych miastach jest syf i chujnia to wiadomo, ale wciąż pozostają tysiące mniejszych miasteczek, w których życie toczy się wolniej i w których można sobie sprawić mały amerykański sen, pod warunkiem że nie chce się milionów na koncie, willi z basenem i bentleya w garażu. Nieironicznie gdyby nie to że przynajmniej na razie trochę się zakorzeniłem w chujolandii, poważnie brałbym pod uwagę wyjebanie do wyżej wymienionych stanów jako pustelnik obmywacz samochodów.

>Czesciowo nam sie udalo, ale to nie koniec.

Jak to nie tajemnica to pochwal się w co inwestowałeś, wspominałeś o samochodach między innymi?

>Jak tam gownowirus i ta slynna trzecia wojna swiatowa?

Gównowirus zdech i nie żyje. Nawet największe kurwy paranoicy przestali nosić maski z czego kisnę w chuj, bo uwielbiam mieć rację. Na wojnę światową też się na razie nie zanosi, a szkoda bo przydałoby się żeby jednak trochę tego żywego ścierwa zdechło, no ale co się odwlecze i tak dalej. Dodatkowo nie znam też ANI KURWA JEDNEJ osoby irl, która odnosiłaby się do ukrów z szacunkiem, albo wręcz ich uwielbiała. Wszyscy w moim otoczeniu jebią ich jak psów, niezależnie od tego czy skończyli podstawówkę czy też mają cztery doktoraty i grube portfele.

>>1200

>w większości lesze niż to czym jeżdżą polacy

Powiatowe here i kurwa jest to samo. Jeszcze nie widziałem ani jednej łady ani nawet niczego co miałoby 20~ lat. Wszystko to nówki, a dzisiejszy widok jakiegoś bananowego skurwysyna z blond karyną w nowej trójce cabrio tak mnie wkurwił, że gdybym zauważył ich wcześniej to wpierdoliłbym się w nich na czołówkę, a potem dobił ich rozjebane o poduszki powietrzne mordy.

Dobrze o tyle, że jeśli chodzi o panoszenie się tych brudasów to u mnie jest na razie spokój, a jeśli zaczną odpierdalać to wyciągnę z zakamarków umysłu swój plan sprzed ponad 10 lat i jedynie go dopracuję.

>>1202

>Also, nie jestem do konca pewien, czy masz cos do mnie z powodu inwestowania, czy o chuj ci chodzi.

konkretnie do ciebie to nie. po prostu coraz bardziej mnie boli wegetacja w ubóstwie. chciałbym mieć problemy typu "anoni moje miliardy to inwestować w cebulę czy groch"

>to pewnie plaga wiekszych miast i wojewodztw

według prasy warszawa, kraków i wrocław to jedyne 3 miejsca do których pchają się wszystkie ukry bo często tylko tam mają znajomych albo rodzinę, i tam mają największe wsparcie ze strony różnych organizacji i samorządów lokalnych. zresztą to działa dokładnie jak proces kolonizacji przez muzułmanów i cyganów. koncentracja w jednym miejscu i budowanie sieci wzajemnego wsparcia. kiedy populacja przekroczy jakiś próg zaczyna się kompletne piekło. najpierw zaczną się rozlewać po powiatach sąsiadujących z tymi miastami, wszędzie w zasięgu pociągów podmiejskich. jeszcze przez wiele lat nie będą chętni do zasiedlania mniejszych wojewódzkich miast bo musieliby zaczynać prawie od zera, a nikt nie chce się poświęcić i być tym pierwszym który nie będzie mógł od razu fikać do polaczków

also sprawdź to:

https://legaartis.pl/blog/2022/04/04/mswia-wyjasnia-ze-uchodzcy-sa-wysiedlencami-z-ukrainy/

>>1202

>chyba, ze byl to przypadek

Nie ma przypadków.

>Tyle powiem.

O chuj, myślałem że to były kwoty rzędu kilkudziesięciu tys, a tu widzę na grubo polecieliście z ojcem. Also >>1203

>"anoni moje miliardy to inwestować w cebulę czy groch"

Jude nie wiem jak bardzo wegetujesz i co poprzez to rozumiesz, ale jako osoba mająca wolnych kilkadziesiąt tys również mogę sobie nasrać do ryja, bo z takimi pieniędzmi ledwo można cokolwiek zrobić. Inna sprawa, że ja z gównianych dochodów jestem w stanie odłożyć więcej niż 99.99% polactwa i sam się czasem zastanawiam jak to robię, bo nie żyję jakoś tragicznie, więc na razie się nie stresuje. Nie zmienia to jednak faktu że o własnym domu czy mieszkaniu mogę zapomnieć, dlatego takie grosze mogę jedynie rozpierdolić na jakąś zabawkę jak samochód czy cokolwiek innego, albo zamrozić w srebrze/złocie/innej walucie i czekać na lepsze czasy. Skurwysyńsko mnie to frustruje.

>>1202

>Podzielisz sie, czy zbyt tajne?

10 lat temu jak jeszcze rządziła pro-czarnuchowa platforma inb4 pisowcy tez sa - chodzi mi o przekaz medialny istniało realne zagrożenie, że w niedługim czasie w chujolandzie pojawi się ogrom sandniggerów z chuj wie kąd. Do patrioty to mi kurwa lekko mówiąc daleko, a Testo to moja waifu, ale nie będzie mi jakiś gównoskóry kradł pieniędzy z podatków w postaci socjalu i w dodatku rozpierdalał krajobrazu czy to w dużych miastach czy u mnie na prowincji. Z tego też powodu opracowałem plan na wypadek gdyby mieli jednak przyjechać. Były to nieco inne czasy, kamery nie były tak powszechne jak dziś choć i tak nie ma ich AŻ tak dużo jak by się wydawało, więc było wiele możliwości pod kątem nielegalu na czerpanie korzyści materialnych z wyżej wymienionych istot. W szczegóły nie będę może wchodził bo chuj wie kto to czyta i tak już pewnie jesteśmy regularnie czytywani xD, ale powiem tylko że dosłownie odkąd pamiętam miałem wrodzone skillsy do planowania i opracowywania różnego rodzaju akcji, które udawały się zawsze, w stu procentach. Mając 8 lat byłem nieuchwytnym skurwysynkiem u siebie na osiedlu i osiedlową starszyznę robiłem w chuja jak chciałem i ani raz nie zostałem złapany, a były to wczesne lata 00, więc o wpierdol nawet w tak młodym wieku nie było trudno. Kolejne lata tylko doszlifowały ten pierdolony diament, a planowanie i branie pod uwagę milionów scenariuszy stało się moim hobby.

>>1203

>also sprawdź to:

O ja pierdolę. To na tyle jeśli ktoś myśli że po (((wojnie))) ukry wrócą do siebie.

>>1199

>Jak tam gownowirus i ta slynna trzecia wojna swiatowa? xD

Wirus? Jaki k… wirus? xD Wesoło mi było 2 tygodnie temu kiedy zniesiono nakaz szmacenia się. W sklepach może połowa nosiła. Po zniesieniu czysto. Czasami widać jakieś pojedyncze przypadki dziadków co chyba za dużo elektrożyda oglądają i widać jak się biedaki duszą. Tak mi się teraz skojarzyło z końcówką filmu Seksmisja, identyczny widok.

Co do inwazji, to widzę głównie po samochodach że jest ich trochę, ale nie tyle co na południu. No i raczej nie wypasione nówki fury, tylko tak raczej klasa średnia i klasa 20+ letni gruz tak pół na pół.

Z ciekawostek lokalnych to w gdańsku stoi sobie przy jednej z głównych ulic czołg. Kiedyś był jeszcze drugi, ale zamienił się w kamień xD No i kilku lokalnych mądrali ostatnio wydumało, że to przecież radziecki T-34 więc należy go czym prędzej usunąć jako symbol znienawidzonych ruskich. Nie ważne, że czołg miał polską załogę, nie ważne że ma orzełka na wieży, ma zniknąć. Ostatecznie miasto zapytało kombatantów i chyba musieli usłyszeć to i owo bo napisali że czołg ma "kategorycznie pozostać". Ciekawe, czy w wakacje tv puści "4 pancernych"?

Przy okazji, z 7 lat temu koło tego czołgu też była akcja antyrosyjska, kiedy to absolwent ASP postawił tam swoje dzieło - rzeźbę, przedstawiającą krasnoarmiejca gwałcącego kobietę, pt. "komm frau". Wtedy miasto od razu zajebało instalację do magazynu i zdaje się zwróciło po paru latach jak już publika zapomniała o wszystkim.

Drugi przykład na objawy wścieklizny umysłowej był z autobusami, bo w gdańsku jest sobie linia "Z" xD No i oczywiście pojawił się pomysł że to nieładnie i trzeba zmienić. Tu podobno nawet ukry nie kryły zdziwienia i mówili że chyba kogoś pojebało.

>>1203

>wegetacja w ubóstwie

Sluchaj mnie teraz uwaznie, ty jebana polska kurwo. Nie potrzebujesz ani grosza, zeby zamieszkac na wsi i pracowac, jako wiesniak. Bydlo, kombajny, utrzymanie domu czy tam kurewskiego kurnika. Myslisz, ze to problem? Ja utrzymywalem sie w ten sposob doslowne 2-3 lata temu, kiedy sobie chcialem przypomniec mlodosc. Dziala nadal. Jedyne, co wystarczy zrobic, to zapytac obywateli na lawce przy sklepie i zaoferowac swoja pomoc za zarcie i dach nad glowa.

>według prasy warszawa, kraków i wrocław to jedyne 3 miejsca do których pchają się wszystkie ukry

No i bon apetit, kurwo wielkomiejska. Ja jednak dzisiaj przejechalem sie po Katowicach w godzinach szczytu i widzialem moze jedna lub dwie hoholskie blachy na 100 polskich. Gdyby ukry calkiem rozkurwily Warszawe, to ja jestem pierwszy z uniesionym do ust kieliszkiem dziewiczej krwi (w sensie z pizdy, bo moj ojciec zbiera do fiolki i trzyma w lodowce xD) i oksykodonem w niej rozpuszczonym, niewazne jak bardzo krawedziowo to brzmi. Ten stary chuj ma tyle dziwnych pomyslow, ze az niektore siegaja jego wczesnej mlodosci i psychodelicznej madrosci mojego dziade, ktora panowala jeszcze zanim ktokolwiek slyszal o jakims hipisowskim scierwie. Wszyscy krewni ze strony ojca to jest czysty ebin, tak jak i on.

>>1206

>Nie ma przypadków

Mulder, wez wykurwiaj do roboty.

t. Skinner.

>>1206

>O chuj, myślałem że to były kwoty rzędu kilkudziesięciu tys

Inwestycja taka, czy inna - mam nadzieje, ze sie oplaci.

>i tak już pewnie jesteśmy regularnie czytywani xD

Ja nie bede skromny i powiem, ze wszyscy jestesmy osobami sciganymi przez ABW. Ja im sram do ryja. Slyszycie, wy bando smiecia? Ja wam sram kurwa prosto do gardla, wykolejency pokurwieni, ktorzy zostali oklamani na tyle sposobow, ze moglbym o tym ksiazke napisac, wy pierdoloni idioci. Chyba widzicie chlodna logike w naszych postach, od pierwszego threadu do dzisiaj liczac. Dawac na nasza strone, ja pierdole. Bedzie inba, zamiast wieczne swiecenie w ciemnosci.

>>1206

>w gdańsku jest sobie linia "Z" xD

No i co w tym dziwnego? Nie potrafie zrozumiec.

>>1207

4 pancerni lecą w każdy weekend na kino tv. możliwe że jest też na innych kanałach, ale na państwowych tego teraz za chuj nie puszczą. na kanałach historycznych teraz często lecą jakieś gówniane filmy dokumentalne wybielające ukrainę, że płaku płaku to niemcy wymordowali polaków i zwalili winę na biednych ukrów, a jak nie niemcy to ruscy. ciekawi mnie co się teraz odpierdala w szkołach, bo men zamiast założyć jakieś prowizoryczne klasy dla hohołów (tak jak mają gówniaki w sanatoriach), dopisał nie mówiących po polsku nastolatków do już istniejących klas licealnych, miejscami jest w klasie po ponad 40 osób z czego około 10 to ukry. ponoć szkoły mają za nich więcej płacone niż za polskiego ucznia. nie mam w rodzinie nikogo w tym wieku, kuzyni już nie są podwiekami a następne gówniaki dopiero zaczynają szkołę, to nie mam kogo podpytać. szkoda że na kara banują za ujawnianie podwiectwa bo płacze o byczkowanie przez ukrów i zawalenie przez nich klasy maturalnej byłyby najlepszymi nitkami w tym roku

>>1206

ty przynajmniej mieszkasz w powiatowym gdzie koszty wszystkiego są w chuj niższe i jest sporo gminnych lokali wynajmowanych za psi chuj. widziałem mieszkania i domki za 110-120k w opolskim, ale to przed tym jak na granicy wybiło szambo. teraz mogą być trochę droższe

>Skurwysyńsko mnie to frustruje.

ja jestem takim frustratem od dziecka bo mojej rodzinie przeciekło przez palce tyle kasy wydanej na głupoty że mogliby za to wybudować ze dwa pałace. oprócz tego dziadek chuj jebany był od schyłku komuny wysoko postawiony w budowlance (uprawnienia do zatwierdzania projektów) i koledzy mu oferowali kilka dużych mieszkań i domków. jego szef którego trzymał się całe życie też chciał mu dać spory dom na przedmieściach jako nagrodę lojalnościową. wszystkiego odmówił bo jemu wiecznie nic nie jest potrzebne i on nie będzie nikomu dłużny, a w ogóle to inni są bardziej potrzebujący. tymczasem jego koledzy po fachu nachapali się po kilka nieruchomości, ustawili swoje dzieci na całe życie i jeszcze zarabiają na wynajmie. ten debil był obiektem beki w całej dolnośląskiej izbie budowlanej

w 1995 albo 1996 moi starzy przejebali okazję żeby kupić 3-pokojowe mieszkanie za 5k które oferowała ich wspólna przyjaciółka która dostała je w spadku i musiała błyskawicznie je upłynnić żeby pospłacać chwilówki. stary takie kwoty nosił w portfelu, a stara mogła bez problemu tyle pożyczyć od rodziny. niestety mój stary ma takie podejście do życia że z wyboru nie ma niczego na własność, żeby komornicy nie mieli czego mu zabrać. a stara się zesrała że musiałaby sama płacić rachunki i musiałaby ograniczyć wydatki na imprezowanie. jest u mnie jeszcze więcej takiej mieszkaniowej inby gdyby to kogoś ciekawiło. ale ogólnie jestem najbardziej wkurwiony o to ile takich okazji mieli podawane na srebrnej tacy i za każdym jebanym razem opluli rękę która daje, a już ludzie w moim wieku nie dostają od życia kompletnie żadnych szans. skończyło się już nawet dorabianie na zachodzie i odkładanie kasy na mieszkanie w 4-5 lat

>>1208

>Myslisz, ze to problem?

dla kaleki który od dziecka bardzo szybko się męczy i regeneruje się dłużej niż w miarę normalni ludzie? z wiekiem coraz gorzej, teraz robi mi się ciemno przed oczami po przejściu spacerkiem 100 metrów. od 14 czy 15 lat muszę uważać nawet przy głupim schylaniu się albo wstawaniu żeby nie stracić przytomności, bo już mi się zdarzało. gdybym mógł zapierdalać jak inni już dawno bym to robił

>Gdyby ukry calkiem rozkurwily Warszawe, to ja jestem pierwszy z uniesionym do ust kieliszkiem dziewiczej krwi

sam bym chciał żeby rozjebali w pizdu te wszystkie sojarskie miasta ale rząd do tego nie dopuści. im też nie zależy na rozpierdolu bo przyjechali się nachapać i jeździć na garbach polaków. prędzej skończy się tak że polskich wagecucków pozamykają w gettach i zrobią coś na kształt apartheidu niż tu się coś posypie. psolaki też nic nie zrobią, ten naród nie ma w historii ani jednego udanego powstania, a słoiki tak desperacko chcą żyć w postępowych miastach że daliby się pokroić na organy byle tylko mieć przywilej życia we wspaniałej cywilizacjii

>wszyscy jestesmy osobami sciganymi przez ABW

no to coś chujowo nas ścigają. a gdzieś rząd się chwalił że ma jednych z najlepszych na świecie specmajstrów od cyberprzestępczości. profilerów też mają chujowych skoro jeszcze nikogo nie zidentyfikowali

>>1209

>a jednych z najlepszych na świecie specmajstrów od cyberprzestępczości.

złapali już lolifoxiarzy od alarmów na maturach? xD

>>1211

nikt nie mówi o tym że z to symbol robienia mielonki z rosyjskiego zoomeriatu?

>jeśli zdarzy się wam kiedykolwiek dyskutować na temat sztucznych, sterowanych przez ciało implantów to po prostu przywołajcie ten argument.

kontrargument (i jednocześnie element dystopijnych opowiadań) jest taki że kiedyś ludzie będą dostawać implanty w leasingu i będą co jakiś czas wymieniane albo poddawane konserwacji. i oczywiście będą odbierane złym gojom za pogwałcenie kontraktu albo norm społecznych (ang. cancellation). kiedyś jeszcze jako gówniak jarałem się tymi artykułami o hodowaniu narządów sklonowanych z własnych tkanek. nie miałem żadnego pojęcia o tym że to nie przejdzie bo nie da się opatentować i licencjonować tkanek pacjenta

>X files

s04e15

Zgniłem z żydowskiego golema i jego późniejszej definicji

>>1213

>also 19 kwietnia

88

ostatnio normictwo już świętuje że koniec tego całego covida raz na zawsze. nie dawało mi spokoju co mówili o tym gates, bourla, i jak niemcy już szykują się na jesień. no i faktycznie:

https://corbettreport.substack.com/p/globalists-release-timeline-for-health

https://corbettreport.substack.com/p/heres-whats-next-on-the-globalist

>>1215

>https://corbettreport.substack.com/p/globalists-release-timeline-for-health

>If you had sprung any of this (literally any of it) on the public two years ago, it would have been swiftly and roundly rejected. Today, it is simply accepted that this is happening. After all, it is the next logical step in the narrative of "pandemic and recovery" that the masses have been brainwashed with for the past two years.

Z tym się nie do końca zgodzę. Wszystko by przeszło bez problemów, elegancko przyszykowane w ładnym opakowaniu dla gojów. Cała reszta no cóż, mamy przejebane. Ciekawi mnie jak planują wprowadzić globalnego (albo chociaż muttowego) policmajstra na internet i sprawdzać kto czyta "niewygodne" rzeczy. Z pojedynczymi osobami nie byłoby problemu, ale to przecież będzie szło w setkach tysięcy.

Co do drugiego linka to z kolei zastanawia mnie jak zaczną to wszystko odkręcać, no bo tak -> w polszy covid oficjalnie zdechł i nikt nie daje o niego jebania, paszporty można wyjebać do kosza a niedzielski mówił że zostaną przedłużone bezterminowo. W rajchu też już jest chyba spokój (?), tak samo jak w innych krajach w EU. Moim zdaniem kurwid w postaci kurwida już nie wróci i następna pandemia będzie albo zupełnie czymś innym i będzie równie nieskuteczna, albo całkiem odwrotnie - będzie uznana za kurwid 2.0, ale tym razem będzie to coś o wiele groźniejszego i rzeczywiście ludzie będą padać jak muchy. W międzyczasie wpierdoli się jakiś ciężki zamordyzm dla goja i ebin. Pozostaje czekać na te ich zajebane konferencje i patrzeć co tam wymyślą. Wychodziłoby więc na to, że mamy jakieś dwa lata względnego spokoju zanim coś nowego się rozwinie globalnie. No pozostaje też kwestia hoholska, ale tutaj obstawiam że jeśli w ruch nie pójdzie atom to z miesiąca na miesiąc temat będzie wygasał (bo kto kurwa w 2015 przejmował się dalej jakimś krymem?) Przez te dwa, może trzy lata czeka nas raczej non stop pierdolenie o inflacji, drożyźnie, brakach, bezrobociu i sprowadzaniu szarej masy do roli gówna którym jest.

>>1216

>Ciekawi mnie jak planują wprowadzić globalnego (albo chociaż muttowego) policmajstra na internet i sprawdzać kto czyta "niewygodne" rzeczy.

sieci neuronowe były do tego szkolone od wielu lat. nikt nie będzie osobiście wszystkiego czytać. standardowa procedura administracyjna, zawieszenie kogoś do wyjaśnienia sprawy. nikt za takie rzeczy nie pójdzie siedzieć ani nie będzie mieć wlepionego imiennego mandatu, po prostu będzie miał maszynowo zasądzonego bana na własne konto w banku, a możliwe że w ogóle mu odetną internet bo i tak wszyscy dostawcy są międzynarodowymi firmami, i wszyscy korzystają z tych samych węzłów komunikacyjnych

>W rajchu też już jest chyba spokój (?)

właśnie nie. oni i austria już zapowiedzieli czwartą dawkę tego lata albo wczesną jesienią i kazali ludziom szykować się na nie wiem którą już falę. w ameryce i kanadzie dalej obowiązują paszporty i kontrole graniczne, kanada nawet przyjebała paszporty wewnętrzne jak chiny i ściśle kontroluje ruch między prowincjami. amerykanie nie mają prawa wyjechać z kraju bez szprycy albo worka szekli na serię testów i kwarantanny na własny koszt. temat był chwilowo wygaszony żeby bydłu spadło ciśnienie, a dla niektórych do tej pory ciągną się różne niedogodności

W zydowskim radiu duży procent czasu antenowego to pierdolenie o inflacji i rosnących cenach żywności - że jest drogo a będzie jeszcze co najmniej 50% drożej. Często czytam też o niszczeniu magazynów zboża na upainie i minowaniu pól. Do tego na /r/conspiracy pojawiają się coraz częściej informacje o dużej ilości spalonych magazynów z żarciem:

https://www.reddit.com/r/conspiracy/comments/u915rg/usa_several_very_large_food_processing/

https://www.reddit.com/r/conspiracy/comments/u928bi/just_a_multitude_of_coincidences/

Cała ta szopka jest jak szyta na miarę pod kryzys żywnościowy i to już od czasu wczesnego kowida, gdy było mówione o zerwanych łańcuchach dostaw. Czyżby podpalenia były celowe, żeby później łatwiej wcisnąć kit zdychającym z głodu ludziom?

>>1217

O kanadzie coś tam słyszałem, ale przyznam że od paru tygodni praktycznie nie czytałem niczego w kwestii kurwida. No to nie wesoło, bardzo mnie ciekawi czy na jesień znowu będzie zamordyzm i u nas.

>>1218

dziade był wczoraj u znajomych bananów i próbowali mu otworzyć oczy co się dzieje z żarciem. skończyło się tak że kupił 3kg mąki po 5,90 bo od nich dowiedział się że teraz burzliwe biznesmajny trzymają zapasy tak długo jak będą mogli i chcą zacząć sprzedawać od 9cbl wzwyż. nieironicznie na kc i kara widziałem pseudo-preppersów z tą samą mentalnością, że dalej mieszkają w bloku ale chwalili się że kupili po całej zgrzewce różnych rzeczy więc są przygotowani na wszystko. to jest tak żenujące że już w ogóle nie odzywam się do takich podludzi

z tymi magazynami i pakowalniami to ciekawa sprawa, pewnie w europie dzieją się podobne rzeczy. może nie same pożary tylko przeciągające się inspekcje sanitarne i blokowanie ich prawnie