15ab74 No.489079 [Last50 Posts]
Copypasta thread
Pasty stare, z kara/vi z lat 2008-2011 xD
Skompromitowałem się na godzinie wychowaczej.
Wczoraj na ostatniej lekcji, na godzinie wychowaczej, wychowawczyni przyprowadziła do nas jakiegoś faceta młodzieżowego terapeutę, który mówił o bezpiecznym seksie, antykoncepcji, chorobach przenoszonych drogą płciową itp. Taka klasyczna pogadanka.
Niestety w pewnym momencie ten facet zaczął pytać różne osoby z klasy co wiedzą na temat ryzyka złapania HIV, zapalenia wątroby i innych chorób wenerycznych. Niestety trafiło też na mnie. Zapytał mnie w sumie o niewinną rzecz: czy rozpowszechniona opowieść o tym, że komar może zarazić kogoś HIVem jest moim zdaniem prawdziwa.
Byłem przetraszony i zszokowany, jak zwykle gdy ktoś mnie publicznie pyta, wstałem i nie potrafiłem z siebie wydobyć głosu. Koledzy zaczęli mi dogryzać w stylu "on nic nie wie bo jemu i tak nic nie grozi, nigdy nic nie zaliczy". Terapeuta ich uciszył, powiedział mi żebym się nie bał tylko odpowiedział jak mi się wydaje.
Nie wiedziałem co mam powiedzieć a czułem presję, że coś muszę, więc resztką sił wybełkotałem "zarazić hifem komar nie może, zaraża sie przez całowanie sie z dziewczyną oraz seks bez prezerwatywy szczególnie gdy penis wyposażony jest w stulejkę taką jak moja".
NIE WIEM CZEMU TO POWIEDZIAŁEM. Gdy to mówiłem chciałem, żeby wyszło śmiesznie, zebrałem się na odwagę już w trakcie wypowiedzi, ale wyszło żałośnie. Zapadła grobowa cisza. Nikt nic nie powiedział. Zatrząsłem się od szlochu i wybiegłem z sali jak ostatni tchórz. Zalany łzami dobiegłem do domu, gdzie babcia czekała już z obiadem. Uspokoiłem się dopiero wtulając się w swoją przepoconą poduszkę.
Babcia nie odezwała się do mnie ani słowem - przyzwyczajona do moich takich powrotów.
Nie wiem jak się w środę pokażę w szkole. Co mam robić???
____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2fc41a No.489082
A propos zamachu w Polsce, w islamie bogatsi mają wiele żon, nic więc dziwnego że takim islamskim anonom mówi się że jedyna szansa na poligamie to dzihad
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489083
Uwaga, pisałem to dnia 17.06.2011 około 4 rano. Otóż wybrałem się na domówkę, studencki czwartek motzno. Wszystko działo się wczoraj, tzn 16 czerwca 2011 r. Pewnie przeczyta to kilka osób nim to usuną, ale cóż, przynajmniej będziecie wiedzieć, wklejajcie to gdzie się tylko da! Ale wracam do domówki. Było z 20 osób, prawie cała moja grupa studenciak dziennikarstwa here. Alkohol się lał litrami, masa wódki poszła. Około godziny 22 miałem tak dobrze, że poszedłem rwać jakąś dziewczynę. Nazywa się Patrycja, nawet niezła laska, fajny tyłek małe cycki. Ona lekko podpita, tańczymy razem. I jest coraz lepiej, moje ręce wędrują do jej tyłka, ona robi dziwną minę. Chciałem pocałować ją, odwaga motzno wtedy była. Dotknąłem jej ust, ona wsadziła mi język od razu. No i idziemy do sypialni rodziców koleżanki, akurat inna para zwolniła miejsce. Liżemy się, ja się rozbieram ona nic. Ja się pytam czemu nie nie robi. Ona mówi mi, że musi mi coś powiedzieć. No to ja ok szybko i chodź się kochać. Ona mówi do mnie że SEKS NIE ISTNIEJE.. Ja sobie kurwa myśle co ona brała, ile wypiła czy co. Ja prawiczek oczywiście, miała być moją pierwszą. To ona mówi że seks to tylko legenda, że on nie istnieje i że każdy kto mówi że uprawiał seks to słyszał tę historę i powtarza ją każdemu. Ja zaśmiałem się głos i macam ją po tyłku. Ona mi plaskacza strzeliła i mówiła bym słuchał. Mówi mi że jak komuś o tej rozmowie powiem, to po prostu zniknę. Seksu nie ma, ale mam mówić wszystkim że zaliczyłem Pati i że była niezła. Mówiła to bardzo serio, dziś wysłałem jej smsa czy to prawda a ona odpisała mi że tak. I o co w tym kurwa chodziło? Ktoś może to potwierdzić? Jakoś subiektywnie by nikt się nie dowiedział albo coś takiego, bo jak to prawda nie chcę znikać.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489084
Prawda! Sam kiedyś próbowałem przywołać demona, na moje nieszczęście - udało mi się. Nie podam wam jednak inwokacji której użyłem, gdyż nie chcę abyście przechodzili przez to co ja. Pewnej nocy jak już pisałem udało mi się go przyzwać, stawił się w moim pokoju, ciężko mi nawet opisać jak wyglądał, powiem tylko, że nie chciałbym już zobaczyć tego, co wtedy widziały me oczy. Demon usiadł na łóżku i spokojnym głosem przedstawił się - z wiadomych względów nie podam wam jednak jego imienia. Spytał czemu go wezwałem, a ja nie wiedziałem co odpowiedzieć, patrzyłem tylko na niego jak wystraszony szczeniaczek. Wtedy wstał i okazało się, iż jest gigantyczny, garbił się, aby zmieścić się w moim pokoju. Wydawało mi się, że zajmuje całe pomieszczenie, przytłaczał mnie swoją wielkością. Skoro mnie już wezwałeś, to może masz jakieś pytanie, pytaj śmiało - rzekł spokojnym głosem. Zebrałem się w sobie i zadałem pierwsze pytanie jakie wtedy przyszło mi do głowy. Spytałem demona: A srasz? Demon odpowiedział, że tak, czasami mu się zdarza, po czym zaczął się śmiać. Nie wytrzymałem i również wybuchnąłem gromkim śmiechem. Staliśmy tak i pękaliśmy ze śmiechu. Gdy się uspokoiliśmy, demon spytał czy może skorzystać z komputera, odpowiedziałem, że pewnie, nie ma problemu. Demon odpalił kompa, wszedł na twarzoksiążkę i sprawdzał tam coś dość długo po czym pożegnał się i wyszedł. Od tamtej pory nawiedzał mnie regularnie, zajmował komputer i opalał mnie ze szlugów. Naprawdę nie polecam. Ostrożnie z okultyzmem, z tego naprawdę nic dobrego nie wynika, możecie co najwyżej napytać sobie biedy.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489144
Zrobimy to po mojemu: KUP SOBIE, KURWA, ORANGUTANA! Tak, kurwnego, owłosionego orangutana, nie mówimy tu o jakiejś pierdolonej kapucynce czy innym jebanym szympansie. Nie pytaj mnie skąd masz go wziąć, bo to nie mój problem. Orangutana nazwij Clyde (to nie podlega żadnej dyskusji, wszystkie orangutany mają na imię Clyde - nie pytaj dlaczego, tak działa życie). Zacznij bujać się z orangutanem po mieście, zabieraj go dosłownie, kurwa, wszędzie: do klubów/pubów, parków, na rynek, dworzec, WSZĘDZIE! Z czasem ludzie zaczną zwracać na Ciebie uwagę, zaczepiać i pytać o małpę, nie spierdol tego! - narób sobie masę znajomych, każdy będzie chciał się pokazywać w towarzystwie kolesia z orangutanem. Za każdym razem kiedy powiesz coś śmiesznego, przybijaj z Clydem piątkę. Wśród Twoich nowych znajomych na pewno będą jakieś kobiety, które na pewno będą zwracać na Ciebie uwagę, bo facet, który pokazuje się w towarzystwie orangutana jest co najmniej intrygujący. Tego też nie spierdol, ruchaj Twoje nowe znajome na wszystkie możliwe sposoby (niekoniecznie na dwa baty z orangutanem). Kiedy już zrobi się o Tobie głośno znajdzie się ktoś, kto da Ci pracę, może nawet zaproszą Cię do telewizji. Mając pracę będziesz miał zdolność kredytową, pożycz jak najwięcej pieniędzy, małpę sprzedaj do cyrku i spierdalaj do jakiegoś ciepłego kraju, z którym Polska nie ma umowy o ekstradycję. Następnie idź na piękną plażę, spójrz w błękit oceanu i krzyknij: "Wygrałem w życie!".
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489152
Idz do apteki, ogarnij se recepte na eter, pozniej bedzie po co. Pozniej do urzedu gminy zarejestrowac dzialanosc.
Wynajmij lokal, pierdolnij duzy napis foto-studio, kup se aparat, daj na lade fotki starych kurew, niech wyglada na profesionalny foto-zaklad.
Zrob sobie konto na n-k, jakies tam biuro podrozy triada czy inny huj.
Napisz jej, ze jestes autoryzowanym przedstawicielem, wpierdol w wiadomosc jakis nip, numer kontaktowy etc etc etc ogolnie ma wygladac realistycznie. Napisz jej rowniez, ze wygrala wycieczke do cieplych krajow, jedyne co musi posiadac to wlasny paszport.
W tym przypadku, ona bedzie miala kisiel w cipce, zacznie szukac paszportu i nie znajdzie. Paszport oczywiscie ukradles. Jak? nie wiem, nie moge myslec w 100% za ciebie.
W kazdym razie bedzie potrzebowac nowego. W urzedzie dowie sie, ze do paszportu potrzebne jest foto, wiec uda sie do Ciebie do zakladu jebnac fotke. Pamietasz ten eter ktory kupowales?
Teraz mozesz go na niej uzyc, wyjebac w cipsko, wyjebac w dupsko, wyjebac w usta, jeszcze raz w cipsko. Dac jej sie wnozu nawdychac eteru i jeszcze reaz jebansko. Albo zrobic jej fotki, pierdolnac, ze jest fotogeniczna, jebac komplementami, umowic sie na kawke, zabrac numer tel, etc etc etc…
Powiem Ci anonku, ze 2 wyjscie jest bardziej ekonomiczne, gdyz nie musisz ciagle kupowac eteru zeby ja utrzymac w spiaczce. Oraz na pewno nikt Cie nie aresztuje.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489213
Twoje życie jest zjebane. Siedzisz całe dnie w piwnicy, nie masz znajomych, zainteresowań, hobby. Nie chodzisz na imprezy, nikt cię na nie nie zaprasza. Jesteś introwertykiem, masz fobię społeczną i kompleksy z powodu swego wyglądu. Okazuje się, że z powodu niewykrytego i nieleczonego wcześniej nowotworu zostaje ci miesiąc życia. Na początku nie przyjmujesz tego do wiadomości, ale po krótkim czasie się z tym godzisz i postanawiasz wykorzystać swoje ostatnie dni życia.
Nie mówisz nikomu o swoim problemie i że niedługo już cię nie będzie. Nie patrzysz na to, co mówią inni ludzie, jesteś sobą, pozyskujesz nowych znajomych, mówisz co myślisz i przez to wszyscy szanują się z twoim zdaniem. Korzystasz z życia. Robisz to, na co masz ochotę. To, czego wcześniej nie robiłeś, bo nie miałeś okazji lub po prostu czegoś się obawiałeś. Chodzisz na imprezy z nowymi znajomymi, podczas jednej z nich siedzisz sam w ciemności muskany jedynie kolorowymi światłami i pogrążony w nicości, wsłuchując się w głośną muzykę. Widzisz bawiących się ludzi. Wiesz, że twoje dni można policzyć na palcach jednej dłoni. Patrzysz na uśmiechającą się dziewczynę trzymającą w ręce drinka, wiesz, że zostało jej jeszcze kilkadziesiąt lat życia. Ona nie ma czym się martwić. Zazdrościsz tym wszystkim ludziom tego, że oni mogą się bawić i korzystać z życia jeszcze przez długi czas, a twój niedługo się kończy.
Siedzisz w swoim pokoju przed monitorem przeglądając te same strony internetowe co zwykle. Jesteś zdrowy. Zostało ci jeszcze kilkadziesiąt lat życia. Zamykasz oczy i trwasz tak przez krótką chwilę.
Zastanawiasz się.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.489216
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489223
Przy pomocy szerokiej taśmy klejącej przymocowujemy główę dziecka do swoich pośladków tak, żeby jego twarz i usta znajdowały się na przeciwko naszego członka. Wkładamy członek do ust dziecka i mocno przykleamy taśmą głowę dziecka do naszego tułowia. Dziecko pozostaje w pozycji w której ma naszego członka w ustach i nie może się od tego uwolnić. Najlepiej zrobić to bez erekcji. Gdy dostajemy erekcji członek się rozszerza, podchodzi do gardła, dziecko się dusi i wymiotuje. Ale nie może sie uwolnić. Możemy się spuszczać i sikać bezpośrednio do gardła dziecka kiedy chcemy. Możemy zmusić dziecko do spędzania w takiej pozycji z nami całej nocy.
Skutkiem ubocznym jest możliwość zachłyśnięcia się dziecka naszym moczem i spermą lub uduszenia w nocy gdy zaśniemy. Jednak to rzadkie przypadki. Gdy jednak tak się zdarzy, trzeba reanimować dziecko.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489241
Jechałem wczoraj tramwajem i na jednym przystanku wsiadł kuc. Wyglądał jakby co dopiero ze stajni wyszedł - brudne ciuchy, poczochrany i niedomyty. Ogólnie strasznie zrobiło mi się go żal bo nie wiem przez kogo stał się tak bardzo upośledzony. Moje współczucie dla niego stało się większe gdy zobaczyłem jego naszywki na kucowatym plecaku typu kostka. Oprócz standardowego zestawu Metallica, Iron Maiden, Slayer i Manowar miał przyszyte dwie czarne naszywki z następującymi białymi napisami "czarna naszywka z białym napisem" oraz "piwa i pacierza nigdy nie odmawiam". Ja pierdziele tyle atencji i silenia się na alternatywność, że aż żygłem. Nie byłem sam bo wszyscy pasażerowie nie wyrabiali ze śmiechu na widok tej kurewki. Więc ja się was pytam kuce po co nosicie te kawałki szmaty przyszytej do tych biedackich plecaków? Dumni jesteście z siebie? Nawet mi was nie żal.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489271
Domówka start o 19:00. Każdy miał przynieść flaszkę lub czteropak i jakąś zakąskę czipsy itp. Do chałupy mam blisko, wróciłem, mamełe podała obiad, szybki prysznic, przebrałem się, użyłem dezodorantu za 30 zł (najdroższy jaki w życiu kupiłem), po drodze flaszka 0,5 Absolwenta, wielka paczka czipsów (w sumie prawie 50 zł) i wbijam do znajomego.
Byłem 19:27. Mieszkanie spore, 4 pokoje, chyba ze 100m, ale wielka płyta. W środku doznałem drugie szoke. Spodziewałem się mniej więcej takich stulejów jak ja + ewentualnie kilka opasłych lub pryszczatych loch. A tu jacyś lanserzy, c.h.u.j im w du.pę, kolesie modnie ubrani, zadbani a najgorsze, że dużo ładnych laseczek, takie wulgarne dyskotekówki… O ja p.i.e.r.d.o.l.ę…
Z jednej strony spełniło się moje marzenie: być na imprze z ładnymi laskami a z drugiej typowe stulejarskie przerażenie: przecież ja na tle tych ludzi jestem ostatnim zerem. I tu trzecie szoke. Zaraz po wejściu, gdy przywitałem się ze znajomym, zanim zdążyłem ochłonąć po pierwszej obserwacji towarzystwa, podbijają do mnie dwie laski jak z jotpegów i zagadują… K.u.r.w.a myślałem, że się pod ziemię zapadnę. Pytają mnie coś o pracę, o mojego znajomego, o jakiś klub (do którego by mnie w życiu nikt nie wpuścił). Prawie się zes.rałem.
Ręce spocone, czoło tez, burak na ryju, plątam się w zeznaniach, nie umiem sklecić zdania. I wiecie co zrobiłem…? Wyszedłem nie żegnając się z nikim, skorzystałem z okazji i dosłownie s.p.i.e.r.d.o.l.i.ł.e.m gdy nikogo nie było przy drzwiach wyjściowych. Była godzina… UWAGA, UWAGA! 19:53!!!! Tak!!! 26 minut na imprezie…
Jak wróciłem do domu, to prawie się rozpłakałem. Jaki ze mnie głupi stulej, miernota pie.przona, obrzygane zero.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d83487 No.489272
aj kurwa anon totalnie mój gust
>>489213 aż savenołem
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
c6ed1a No.489275
>>489272
Takie lochy były kiedyś ale przyjdzie kurwa adisz i zwyzywa i obrazi.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
c32160 No.489288
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
01df41 No.489290
>>489272
>>489275
jeżu to było tak dawno temu że kojarzę twarz a nie pamiętam kontekstu historii
inb4 poznałem w irl loszkę o bardzo podobnej mordce, ale o innych oczach wsm też 10/10
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
c6ed1a No.489295
>>489288
Ja za to kurwą adiszem nie tęsknie, memy latają bo menda smrodzi tyle w temacie. nie było adisza to nikt za nim nie tęsknił.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489297
Nie było ci smutno siedząc na końcu stołu, samemu, nikt nie zwracał na ciebie uwagi, nawet żaden z twoich "znajomych" nie zorientował się, ze wyjmujesz jakąś kartkę ze śmiesznymi napisami, wyciągasz ją przed obiektyw i robisz zdjęcie? Twoi znajomi siedzą razem, rozmawiają, śmieją się, piją, zostawiając ciebie samemu sobie z pustymi kieliszkami obok oraz pustym półmiskiem chipsów. Następnie robisz te swoje zdjęcie, na które tyle czasu czekałeś oraz wkładasz je o 5 rano na chana, gdzie prawie nikt go teraz nie zobaczy, a rano, gdy będziesz spał po swojej nieudanej imprezie w otoczeniu osób, które cię nienawidzą za to, kim jesteś, a ty czujesz do nich to samo i w duszy chcesz z nimi skończyć za to, że są od ciebie lepsi, może ktoś wejdzie do tego tematu i da ci trochę atencji, na którą liczyłeś zakładając go. Kurwa, jaki ty jesteś zjebany. Nie wyobrażam sobie, jak można mieć tak spierdolone życie prywatne, żeby rozpaczliwie szukać rozgłosu wśród anonimowych użytkowników internetowego forum, kurwiąc się w najgorszy sposób. Cała twoja bytność na tym chanie to jeden wielki desperacki krzyk i próba zwrócenia na siebie uwagi. Nawet mi ciebie nie żal. Śmieciu.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489370
Anony, musze sie z wami czyms podzielic. Zostalem zgwalcony …
Mam 20 lat, dwa dni temu napisal do mnie znajomy ktorego znam od gimnazjum i zaprosil mnie na domowke we wtorek w miescie. Ja mieszkam 40 km od miasta i mowil zebym przyjechal. Powiedzial ze bedzie troche wiecej osob bo zaprasza tez ludzi z nowego kierunku. Zgodzilem sie i przez 2 dni tylko o tym wieczorze myslalem. Wczoraj pojechalem tam na godzine 23, puste ulice, w miescie wylaczona sygnalizacja wiec szybko dojechalem. W miescie puscilem mu strzalke i wyszedl przed dom, stal z kilkoma innymi osobami, palili, no to tez zapalilem z nim. W domu bylo okolo 20 osob, nie jestem pewien czy wszystkich w ogole zobaczylem. Pogadalem troche z kumplem, nalal mi 2 kolejki i poszedl do kilku innych osob, ja siedzialem przy stoliku i sluchalem muzyki, to byla moja pierwsza wieksza impreza od kilku miesiecy wiec zalozylem koszule. Z jednej grupki dziewczyn podeszla do mnie jedna, dosyc gruba, znalem z widzenia, nalala mi i sobie kolejke i rozmawiamy. Nie jestem przyzwyczajony do kontaktow z dziewczynami to co chwile sie usmiecham. Kumpel ciagle rozmawia gdzies z innymi kolesiami. Dziewczyna wstaje, bierze mnie za reke i ciagnie w kierunku jednego z pokoi. Chcialem zostac na kanapie, kilka ludzi zaczelo sie patrzec to nie chcialem sie szarpac z dziewczyna i poszedlem z nia za reke do pokoju. Ona usiadla na lozku i sie pyta cos o kumpla, ile sie znamy itp, ja mowie ze kilka lat, stoje i ogladam pokoj, udaje ze mnie interesuja jakies ksiazki. Ona mowi zebym usiadl na lozku, bierze mnie za reke i sie smieje, ja tez sie zaczalem smiac, usiadlem, porozmawialismy, zdenerwowalem sie, opowiedziala kawal jakis o imprezie, zasmialem sie, nagle zaczela mnie gilgotac a ja sie polozylem na plecy, ona na mnie. Przygniotla mi brzuch cialem, zaczalem sie nerwowo smiac, bylem gotowy juz wyjsc. Pocalowa mnie szybko w usto, zasmialem sie, ona ciagle lezala na mnie, ja jestem chudy, przy 184 cm waze 70 kg wiec miala dwa razy wiekszego bicepsa ode mnie, nie moglem jej zrzucic, mowilem ze chce pojsc wypic, powiedziala ze teraz jestem z kobieta. Zaczela mnie dotykac, rece poszly do rozporka, powiedzialem zeby przystopowala, ona rozpiela rozporek i zaczela mnie dotykac, usmiechnela sie, powiedzialem ze jestem u kumpla i nie bede tego robil na lozku jego rodzicow, ona powiedziala ze to nie lozko rodzicow, zaczela mnie masturbowac, nie chcialem tego, nagle troche poluzowala uscisk, cieszylem sie ze to koniec, opuscila jeansy, przygniotla mi rece swoimi i usiadla na mnie. Balem sie krzyknac, wstydzilem sie krzyczec, wstydzilem sie jej powiedziec zeby stad poszla. Po kilku probach weszla we mnie, nie wiem czemu w ogole mialem erekcje, zaczely mi leciec lzy, bo nie tak mial wygladac moj pierwszy raz. Slyszalem jej slowa jak "kobieta cie ujezdza, zrob cos", "zajmij sie mna, ciulu". Zamknalem oczy, udawalem ze jest ok, rozplakalem sie, ona sie zaczela cieszyc, zeszla ze mnie i polozyla sie obok mnie. Nie ruszalem sie, ona wstala, wciagnela jeansy i wyszla z pokoju. Tutaj rozplakalem sie na calego, zapialem spodnie, wytarlem lzy jakas koszulka i nie uwierzylem co sie stalo. Chcialem wyjsc z domu. Otworzylem drzwi od pokoju i nie widzialem kumpla, poszedlem do drzwi frontowych i wyszedlem. Od razu wyjalem papierosa i zapalilem, pojawily sie nowe lzy. Slyszalem ciagle muzyke z domu. Poszedlem w strone samochodu, minalem dwoch facetow po drodze trzymajacych butelki po piwach ale balem sie spojrzec im w oczy, glowa spuszczona w podloge. Wsiadlem do auta, po raz pierwszy palilem w nim. Bylem wkurwiony, pojechalem do domu, jechalem ponad 100km na godzine, po drodze trabilem co chwile, nikogo nie bylo w poblizu. Krzyczalem w samochodzie. W domu wzialem przysznic, czulem sie jak szmata. Wzialem pol litra absolwenta i zaczalem pic, wypalilem podczas tego z pol paczki papierosow, nie moglem spac. Po kilku godzinach zaczalem trzezwiec, nie spalem cala noc. Plakalem w poduszke z butelka w rece. Ubralem sie, chcialem isc na policje, zglosic gwalt, wyszedlem z domu, po kilku krokach zmienilem zdanie, wrocilem do domu. Siedze teraz i nie wiem czy nie pojsc na komisariat. Siedze przed komuterem w butach i postanowilem gdzies o tym napisac. Czuje sie troche lepiej, ale policja prawdopodobnie by mnie wysmiala gdybym poszedl i powiedzial, ze zostalem zgwalcony … Nie tak mial wygladac moj pierwszy raz, to mialo byc z moja dziewczyna …. KURWAA!!!!!!!!!jklDHCJNNNNNA!!!!!! Jestem wkurwiony na siebie, ze nic jej nie powiedzialem, ze nie krzyczalem, ze nie powiedzialem stanowczko, zeby spierdalala.
Przypomnij sobie co robiles dzisiaj po polnocy.. Ja wtedy bylem gwalcony…
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
175b33 No.489451
🦕🦖🍧🧚♀️🍆 ~ p u m b a p 😃🧋jakotakih💄🌶️💋 tematuw 😤💩🦨🐫 bo polkopski brzydal smrodzi🥜👃💩🫵 x–$
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489552
Miałem komisję wojskową dawno temu. Polazłem, rozebrałem się do majtek, pielęgniarki jakoś dziwne odwracały głowy i w ogóle nie mogły patrzeć, dusiły się. Powiedziały, aby delikatnie odchylił majty. Zobaczyły moje cudo, jedna pobiegła gdzieś, drugą zamuliło. Pewnie dlatego, bo nie myłem jeszcze wtedy penisa, a przed komisją nie myłem się z tydzień. Ta co pobiegła przyprowadziła lekarza, spojrzał na mojego penisa i powiedział "O KURWA STARY…". Powiedział abym się odwrócił. Zdjął mi majty, spojrzał na mój odbyt (zawsze dupę podcieram 2-3 listkami papieru, bo nie chcę marnować, więc mam nieco brązowy odbyt) i ryknął na całe gardło "KURWA JAKI ZAJZAJER". Pielęgniarki przyniosły jakieś odświeżacze powietrza i dezodoranty. Dali mi kategorię E i mydło. Kazali mi wypierdalać. Od tamtej pory myję się częściej, co 4-5 dni.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489553
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489555
O kurwa słuchajcie pracuje na budowie, w piątek gość przyniósł kanapki z kotletem schabowym, pracuje z nami taki chłopaczek z małej miejscowości, widziałem jak patrzył na te kanapki, pytał czy smaczny kotlet itd. Trochę się z niego pośmialiśmy, że nigdy nie jadł kotleta schabowego. Dzisiaj patrzę, a on przynosi kanapki również ze schaboszczakiem, śmiejemy się, że na bogato ciśnie. Widziałem jaki był dumny, później zobaczyłem, że w środku ma racuchy, kurwa, chciałem powiedzieć o tym wszystkim, wiem, że byłoby pieniężnie. Powstrzymałem się i smutłem, chyba mięknę z wiekiem.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489604
Rzecz dzieje się na głębokiej prowincji, z tych, w których talerz satelitarny z logo Polsatu stanowi wyznacznik wysokiej majętności. Dwunastorodzinny blok mieszkalny; osoby dramatu dwie:
Pani Helcia Z, 70-paroletnia wdowa pogrążona w grafomanii (potrafi po dziś dzień pisać po 3-4 wiersze religijne na dobę, oczywiście pełna Częstochowa)
&
Pan Rabarbar - nieco głuchowaty, jowialny starszy pan z przemiłą żoną, obydwoje skorzy do żartów i często zaczepiający patologiczną młodzież, by pod przykrywką sąsiedzkiej gadki-szmadki przemycić latoroślom jakiś ważny morał.
Aha, pani Helcia i państwo Rabarbarowie mieszkają klatka w klatkę od przeszło 30 lat.
WIĘC:
dzwonimy (to było jakieś 7 lat temu, byłem przed mutacją, zresztą słyszycie że umiem zmieniać głosy xD) do Rabarbara jako Helcia:
[H]: dziendobry panie Rabarbar proszę pana mam taki problem…
(R): a dziendobry sasiadko, co trzeba?
[H]: no, lodowki nie dam rady sama zniesc do piwnicy, popsula sie i juz nowa przywiezli ale nie ruszy sie jej mnie samej..
(R): to ja zaraz bede!!
beep beep, czas na telefon do pani Heleny, tym razem wystapilem w roli Rabarbara:
[R]: halo? helena?!
(H): tak slucham? o co chodzi?
[R] tu rabarbar stara kurwo. ja tu jestem bossem tej dzielany, a jak kurwa nie wierzysz to ci zara przyjde i zabieram lodowke. <czerwona sluchawka>
spokojnie usiedlismy przed blokiem na lawce z paczka pelna pestek slonecznika, by obserwowac, jak pan Rabarbar pogwizdujac wesolo skocznym krokiem przechodzi od klatki do klatki. slychac bylo nawet jego ciche wolanie: "no to co z ta lodowka pani Helciu!?", potem dziki wrzask Heleny, przeklenstwa z trudem artykuowane przez te kobiecine brzmialy straszliwie. w tym kociokwiku okropnym pan Rabarbar zdumialy wrocil do domu krecac glowa.
Jestem na 99% pewien ze przez tych 7 czy ile lat to juz minelo, ci ludzie nie doszli do tego co tak naprawde stalo sie tamtego dnia. czuje dobrze czlowiek.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489609
Wyjątkowo dziś potrzebuję pomocy ludzi z forum. Potrzebuję mądrej naprawdę mądrej rady. Bardzo was proszę, szczerze, pomyślcie i powiedzcie co byście zrobili na moim miejscu. Nie mam ochoty na żarty, podszywy i inne zabawy. Raz jeden proszę spróbujcie być poważni. Aha i nie będę skracał.
Krótko: byłem dzisiaj na basenie ze swoim rokiem ze studiów. Jestem na drugim roku licencjackich. Generalnie przegrywam na codzień a tu pojawiła się okazja wyjścia z większą grupą ludzi, w sumie ponad 60 osób na basen odkryty, która szkoła zarezerwowała dla nas. Wjazd tylko 10zł a można zostać ile się chce. Nie muszę dodawać że chciałem głównie pooglądać wulgarne laseczki od siebie z roku, do których nigdy nie zagaduję i spuszczam od razu wzrok, gdy tylko któraś przypadkiem na mnie spojrzy.
Więc poszliśmy na basen, ja trzymam się kumpla, pinglarza ze szczurzą klatą, też stuleja, podobnego do mnie. Weszliśmy do wody i udajemy że pływamy a tak naprawdę patrzymy na laski z roku. Pogadaliśmy trochę w rogu basenu i postanowiliśmy wyjść i kupić sobie coś do picia. Wyszliśmy, przechodzimy obok grupki fajnych lasek i kilku wyluzowanych kolesi z roku i nie wiem jak to się stało… Dostałem MEGA erekcji. Wcześniej też miałem, ale w wodzie nie widać a zanim wyszedłem jakoś mi przeszła.
Koszmarny wstyd. Rozmowa i śmiechy w grupie umilkły. Wszyscy patrzą na mnie i na moją erekcję. Wyobraźcie to sobie. Mały bubek jakim jestem gapi się na zajeeebiste laseczki ze stojącą pałką w obcisłych żółtych slipkach. Trwało to dobrą minutę bo niezauważyłem wcześniej erekcji, dopiero gdy na mnie zaczęto się gapić. Mój kumpel tyle co to zobaczył, natychmiast się ode mnie odsunął. Po prostu dramat. Dosłownie wszyscy na mnie się patrzyli. Zanim ktoś zdążył cokolwiek powiedzieć, zaśmiać się czy coś takiego zaczerwieniłem się i chciałem jak najszybciej opuścić basen, zacząłem szybko iść nie patrząc się na boki, potknąłem się (w klapkach) i dodatkowo przewróciłem. Wtedy wybuchnął dopiero śmiech. I to koniec. Łzy mi ciekną, czerwony ryj, erekcja nadal trwa. Wybiegłem, do szatni, założyłem spodnie na mokre kąpielówki, buty na mokre stopy, wszystko do torby i biegiem do domu.
Co mam teraz zrobić? W grupie jestem spalony. A mam jeszcze jeden rok do zaliczenia. Nie mam innych znajomych poza paroma kolesiami z roku. Dzwoniłem wieczorem do tego kumpla, on mi powiedział, że byłem tematem dnia i wszyscy uważają mnie za żałosnego zboczeńca, pajaca. Pojawiły się plotki, że jestem pedałem i że ukradkiem fotografuję stopy dziewczyn w sandałach.Co akurat było prawdą ale poza tym kumplem nikt o tym nie wiedział. On mi powiedział też że nie będzie ze mną trzymał, bo jestem spalony a on nie chce mieć przeze mnie kłopotów. Zdrajca chce wygrać na moim nieszczęściu.
Nie, nie myślę o skoku. Mam do wyboru: zmiana szkoły, bo zmiania kierunku to za mało. Cała szkoła o tym wiedzieć będzie lub kontynuuować rok jako zboczony błazen. Co wybrać? Do października chyba nie zapomną? Jak wy byście się zachowywali dalej? Co zrobili? Może tłumaczyć się jakoś? Co byście zrobili w takiej sytuacji na basenie? Może źle to rozegrałem od początku. Serio szukam pomocy.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489620
JA PIERDOLE. JESTEM TAKI PODJARANY, ŻE ZACHOWUJĘ SIĘ JAK GIMBUS I NAWET UŻYŁEM TAKIEGO SŁOWA JAK PODJARANY. W DODATKU PISZĘ CAPS LOCKIEM, BO NIE POTRAFIĘ WYRAŹIĆ INACZEJ SWOJEGO SZCZĘŚCIA. MAM 22 LAT I BYŁEM STULEJARZEM, NIC MI NIE WYCHODZIŁO, NAKURWIAŁEM W ROBAKI I NAWET CO NIEKTÓRYM OPOWIADAŁEM JAK BARDZO MOJE ŻYCIE JEST ZJEBANE, ALE JEBAĆ TO. MIMO, ŻE MIESZKAŁEM Z MAMEŁE I TATEŁE, NIGDY NIE PRACOWAŁEM I NIE MIALEM DZIEWCZYNY JESZCZE MIESIAC, WSZYSTKO SIE ZMIENILO. POSZEDLEM DO CHUJOWEJ ROBOTY, BO JESTEM KELNEREM W TAKIM ZJEBANYM BARZE, NOGI MI WYSIADAŁY PO PIERWSZYM DNIU ALE POMYŚLAŁEM SOBIE ŻE CHUJ, MUSZĘ KIEDYŚ ZARUCHAĆ. STAŁO SIĘ, PO OTRZYMANIU ZAPŁATY POSTANOWIŁEM PÓJŚĆ DO BARU NAPIĆ SIĘ SZKOCKIEJ. NIE ZAMIERZAM WAS ZANUDZAĆ WIĘC TO SKRÓCĘ. OGLĄDAM DUŻO FILMÓW I TAK WŁAŚNIE TO WYGLĄDA NA FILMACH - ZROBIŁEM TAK. DOSIADŁEM SIĘ I ROZKRĘCIŁEM ROZMOWĘ Z ZAJEBISTĄ DZIEWCZYNĄ, 21 LETNIA STUDENKA. ROZMAWIAŁEM Z NIĄ, ZDOBYŁEM NUMER, POTEM KILKA RAZY SIĘ SPOTKALIŚMY, A DZIŚ - UPRAWIŁEM Z NIĄ SEKS. TAK KURWA, RUCHAŁEM JĄ, MIMO ŻE TO BYŁ PIERWSZY RAZ I MAM 14 CENYMETROWEGO PENISA TO KURWA ZARUCHAŁEM 21 LETNIĄ STUDENTKĘ, PIĘKNA DZIEWCZYNA JEŚLI CHCECIE ZNAĆ MOJE ZDANIE I WŁAŚNIE JEST MOJĄDZIEWCZYNĄ. TAK KURWA, DZIEWCZYNĄ. JA PIERDOLE, TYLE WYGRAĆ. DOSKONALE SIĘ ROZUMIEMY, NAWET MI SIĘ KURRWA NIEDAWNO ZWIERZYŁA. JA PIERDOLE, JESTEM TAKI SZCZĘŚLIWY ŻE CHYBA KURWA CZĘŚĆ MOJEJ WYPŁATY ZAFUNDUJE KARA, OD TAK, DLA JAJ KURWA. JA PIERDOLE, KTOŚ TAKI JAK JA ZARUCHAŁ, TAK KURWA - PRAWDZIWY ANON Z FIZYCZNO-MENTALNĄ STULEJKĄ ZARUCHAŁ. IMBOSSIBLE IS KURWA NOTHING. ANONY, WYKURWIAĆ Z PIWNICY, TEŻ MOŻECIE WYGRYWAĆ W ŻYCIE, ALBO PRZYNAJMNIEJ MIEĆ NAMIASTKE Z WYGRYWANIA, TAK JAK JA. KURWA, NAWET UŻYJE EMOTKI I KILKU WYKRZYKNIKÓW: :DDDDDDD !!!!!
JA PIERDOLE, RUCHANIE JEST WSPANIAŁE; CAŁOWANIE JEST WSPANIAŁE; TRZYMANIE SIĘ ZA RĘKĘ JEST WSPANIAŁE I KURWA PRZYTULANIE SIĘ JEST WSPANIAŁE. JA PIERDOLE!
NAJLEPSZE KURWA JEST TO, ŻE JAKIŚ MIESIĄC TEMU NAKURWIAŁEM 16 GODZIN DZIENNIE W PIWNICY, PIERDOLIŁEM SMUTY NA KARA, FAPAŁEM DO MAJTEK, CHODZIŁEM KILKA TYGODNI W TYCH SAMYCH GACIACH/CIUCHACH ITP. TERAZ KURWA ODZYSKAŁEM WIARĘ W SIEBIE I POCZUCIE WARTOŚCI, GÓRY KURWA MOGĘ ZDOBYWAĆ
ŚWIECIE, NAKURWIAM
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489628
Cieszę się razem z Tobą OPie. Mam nadzieję, że Twój pierwszy raz będzie naprawdę ciekawy i zadowalający Cię. Nie przejmuj się krytykującymi postami i wyzywającymi tekstami ze strony innych osób, które prawdopodobnie Ci zazdroszczą tego, że wreszcie przestaniesz być prawiczkiem i przejdziesz na tą drugą stronę społeczeństwa, która już - mówiąc kolokwialnym i młodzieżowym językiem - "zaliczyła" ;) Naprawdę życzę Tobie powodzenia i abyś spędził podczas tego miłe chwile. Ach, młodość - najlepszy wiek w życiu. Za pierwszym razem może być troszeczkę dziwnie i nieswojo, zwłaszcza, gdy Twój partner nie będzie wkładał go czule i powoli, lecz Ty także powinieneś pracować razem z nim swoimi mięśniami pośladków. Powodzenia i mam nadzieję, że podzielisz się swoimi wrażeniami, gdy już będzie po wszystkim.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489630
Pamiętam jak kiedys pod centrum handlowym widzialem pedała miastowego ktorego zna wielu ludzi ale udawali tolerancje a ja kurwa nie moglem no kurwa nei moglem udawac tolerancji. to krzycze ej ty pedał dupa cie nie boli? a on ingoruje a ja nienawidze jak mnie ktos ignoruje to podchodze blizej i krzycze pedał nie slyszalesz mnie? widze u niego lekki nerwowy usmieszek i sie nie odwraca udaje ze cos czyta to podchodze i go odwracam energicznie za ramie i mowie pedale kurwa patrz na mnie jak do ciebie mowie to sie podgarbil i powiedzial ze mam go zostawic albo wezwie ochroniarzy pobliskiego sklepu. to powiedzialem no to wzywaj i wyjebalem mu prawy prosty az sie wyjebał probowal wstac ale to nie film wiec lezy i krzyczy ludzie sie patrza ale nic nie robia ida dalej udaja ze nie widza bo sie boja tak jak to w polsce czyli przez to jest latwiej bic pedalstwo
jakis starszy koles podszedl i zaczal krzyczec co robie no to ja mu mowie "spokojnie, to pedał", dziadek sie usmiechnal pokazal kciuk w góre i odszedl
nagle pedal reka macha do ochroniarzy za szyba ale go nie widza to sie wkurwilem i podszedlem i przyjebalem mu z buta w morde jak lezal no to znieruchomial i sie troche zalał no to ucieklem bo ludzie zaczeli podchodzic
leczenie pedalstwa to takie łatwe
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
15ab74 No.489684
No cześć onany. Wiem że to długie, ale to moje życie. Jeśli nie chce ci się tego czytać - wykurwiaj stąd jak najprędzej.
Na wstępie powiem, że mam 15 lat. Być może wyda wam się, że jestem dopiero szczeniakiem, jednak wysłuchajcie mojej historii. Chciałbym popełnić samobójstwo w taki sposób, aby ludzie się o mnie dowiedzieli. Chcę zyskać sławę. Moje dzieciństwo jest godne pożałowania, tak jak reszta mojego życia. Uważam, że jestem dość inteligentny i mądry jak na swój wiek, być może dlatego, że mam internet od ok. 6 lat, z czego to przez około 5 lat spędzam przy komputerze średnio 18 godzin dziennie w dni wolne, oraz 7-8 godzin dziennie kiedy mam szkołę. Czuję niechęć do ludzi. W szkole zawsze byłem bity, poniżany, oraz gnębiony, właśnie dlatego pogłębiłem się w "no lifieniu". Chany znam od roku i systematycznie na nie zaglądam. Myślę, że to dobre miejsce do zwierzenia się oraz zaciągnięcia porady. Nie chcę was zanudzać beznadziejnymi historami z mojego godnego pożałowania życia, dlatego postaram się napisać w skrócie. Od dziecka byłem małomówny i nieśmiały. Przeszkadzało mi towarzystwo ludzi. W podstawówce zawsze trzymałem się z dala od wszystkich. W okolicach 4 klasy stałem się popychadłem, kozłem ofiarnym, byłem dzień w dzień bity, poniżany, szydzili ze mnie. Czasami oddawałem im, jednak wiadomo jak to jest kiedy biją cię w kilku. Wtedy bicie wyglądało na zasadzie popychania, czasami uderzenie "z liścia", pluciu itp. Po szkole zawsze śpieszyłem siędo domu, aby usiąść przed komputerem i spędzić reszte dnia przy nim. W gimnazjum miałem większego pecha. Okazało się, że moja klasa to banda drechów/jp, którzy słuchają rapu promującego nienawiść do policji oraz "frajerów/lamusów/spoleczniaków". Mój cel życiowy od gimnazjum był taki: uczyć się, pójść do dobrej szkoły, w przyszłości mieć dobrą pracę i zarabiać pieniądzę. No i tak było, uczyłem się, aby wyjść na ludzi, jednak klasa uniemożliwiała mi to ze względu na przeszkadzanie na lekcji, a później z czasem znowu zacząłem być bity, poniżany i tępiony. Niestety, robili mi coraz gorsze rzeczy, np. na wf-ie wyrzucali mi rzeczy do kosza/za okno, bili mnie i to dość mocno, że nieraz miałem siniaki i tym podobne rzeczy, brudzili mi ciuchy i pisali po moich ciuchac/rzeczach, wyzywali mnie od najgorszych itp. Miałem jednak wyjebane, jednak czasem rodzicom musiałem się tłumaczyć skąd mam siniaki lub co się stało z moimi rzeczami, więc poszli do szkoły, na zebraniu rodzice poruszyli kwestie na temat tego co oni mi robią, powiedziałem im kto co itp. bo co miałem do stracenia. Z tego co wiem nie poniesli oni żadnej kary, a ja miałem jeszcze gorzej, bo mieli mnie za konfidenta. Nauczyciele wiedzą że w szkole jest fala ale przymykali na to oko. Na lekcjach mnie wyzywali a nauczyciele nic. Nauczyciele też widzieli jak mnie biją itp. - nic nie zrobili. Miałem na to wyjebane, narpawdę. Z czasem zauważyłem, że nie umiem normalnie się śmiać, smucić, po prostu stawałem się socjopatą. Obecnie mam problemy z wyrażaniem uczuć i emocji. Nigdy nie miałem znajomych z którymi mógłbym gdzieś wyjść, ani przyjaciół czy też dziewczyny. Jestem śmieciem. Planowałem zrobić zemstę, jednak naprawdę mam to w dupie. Życie mnie nudzi, nie widzę sensu życia, prawdopodobnie mam depresję. Jestem ciekaw, czy istnieje bóg albo życie pośmiertelne, jednak nie tylko z tego powodu postanawiam się zabić. Po prostu życie nie może mi nic ciekawego zaoferować, nie widzę niczego co może mnie trzymać przy życiu, chciałbym umrzeć. Jestem jedynakiem, więc jak umrę to raczej mój ród nie będzie się rozmnażał, rodzice pokładali we mnie swoją nadzieję. Mam 15 lat, moje fundusze to jakieś 100 zł. Bomby z tego nie zrobię, a nie chciałbym odejść "po cichu". Gdybym teraz podciął swoje żyly i bym umarł, to na pogrzeb pewnie przyszłaby tylko rodzina, ewentualnie nauczyciele i być może klasa - z przymusu. Później te skurwysyny miałyby zaciechę ze mnie, że umarłem, a raczej nabijali się by z tego, wszyscy by zapomnieli, co najwyżej rodzina byłaby w żałobie. Chciałbym odejść tak, aby conajmniej pokazało się to w wiadomościach. Nie mam w ogóle pomysłu. Sam nie wiem, czy zdołałbym się wysadzić w środku miasta, bo z drugiej strony nie chcę zrobić nikomu krzywdy, po prostu chcę zdobyć pośmiertelną sławę. Jakieś pomysły, jak mogę się zabić? A może wykorzystać moje życie po to, aby coś osiągnąć?
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
31bbee No.489722
Skoro nie umiesz żyć z ludźmi, porzuć ich? Masz coś do stracenia? Przede wszystkim jesteś zapewne pizdeczką, więc przypakuj lekko, a przynajmniej nabierz siły i zręczności, bo zapewne widać z daleka, że jak zajebać ci w ryj to się nie podniesiesz. Zmień ubiór, bo zapewne wyglądasz jak ostatnia pizda. Nie wiem z jakiego miasta jesteś i jakie tam jest towarzystwo. Generalnie masz wyglądać tak, żeby ludzie czuli jakikolwiek respekt/strach czyli generalnie mrok i alternatywny-lewak, bo nic ludzi nie wkurwia tak jak pedały i lewaki, tylko zamiast opierdolić łeb na łyso zrób sobie jakieś Hitler Jugend czy coś w tym stylu. Generalnie masz wyglądać jak mocny ałtsajder i dewiant. Zacznij interesować się lewactwem i mistycyzmem (ale nie kucowskie szatany), bo nie ma nic bardziej skrajnie nie akceptowanego. Jeśli naprawdę jesteś socjopatą możesz wyjść na niezwykle chłodnego skurwysyna, tylko pamiętaj by chcieć tego, z całej duszy musisz pragnąć wyzbycia się człowieczeństwa.
Możesz też ubłagać się o zmianę klasy. Celuj we wszelakie matematyczne, bo dresy i inne boją się tego jak ognia i idą do humanistycznych. Matematyczne to zbieranina kujonów, kuców i mądrzejszych pedałów, więc twój poziom.
Pierdol samobójstwo. Odbieranie sobie życia z takiego powodu jest największym przegraństwem.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
31bbee No.489788
JP2 nic nie zrobił dla świata. Jedyne argumenty na wielkość Wojtyły to to, że jeździł po świecie, uprawiał sporty, jadł kremówki, znał kilka
języków i dużo się uśmiechał, czyli był normalnym człowiekiem. Ignorował także skandale pedofilskie dotyczące księży. Omamił was tym
swoim uśmieszkiem i ładnymi słowami że uważacie, że był kimś naprawdę wyjątkowym? Wcale nie był, rozpiera was tylko ta wasza polaczkowa
duma, że taki chłop ze wsi jak wy wszedł na wysokie stanowisko, że wieśniaki z zadupia Europy potrafią zaistnieć. Łudziliście się, że dzięki niemu
też możecie do czegoś w życiu dojść, a tu gówno. Jedyne co dla was miał to uśmiech i ładna przemowa napisana mu przez pomocników, a wy
dalej taplacie się w bagnie i bawicie się w wysławianie ordynarnej, niczego nie wartej jednostki jeszcze długo po jej śmierci, zamiast zrobić coś
pożytecznego dla świata bez tej chorej pychy z powodu nieistniejących zasług rozkładającego się w grobie kutasa ze wsi. A poza tym to gwałcił dzieci.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.489892
no i ja się pytam człowieku dumny ty jesteś z siebie zdajesz sobie sprawę z tego co robisz?masz ty wogóle rozum i godnośc człowieka?ja nie wiem ale żałosny typek z ciebie ,chyba nie pomyślałes nawet co robisz i kogo obrażasz ,możesz sobie obrażac tych co na to zasłużyli sobie ale nie naszego papieża polaka naszego rodaka wielką osobę ,i tak wyjątkowa i ważną bo to nie jest ktoś tam taki sobie że możesz go sobie wyśmiać bo tak ci się podoba nie wiem w jakiej ty się wychowałes rodzinie ale chyba ty nie wiem nie rozumiesz co to jest wiara .jeśli myslisz że jestes wspaniały to jestes zwykłym czubkiem którego ktoś nie odizolował jeszcze od społeczeństwa ,nie wiem co w tym jest takie śmieszne ale czepcie się stalina albo hitlera albo innych zwyrodnialców a nie czepiacie się takiej świętej osoby jak papież jan paweł 2 .jak można wogóle publicznie zamieszczac takie zdięcia na forach internetowych?ja się pytam kto powinien za to odpowiedziec bo chyba widac że do koscioła nie chodzi jak jestes nie wiem ateistą albo wierzysz w jakies sekty czy wogóle jestes może ty sługą szatana a nie będziesz z papieża robił takiego ,to ty chyba jestes jakis nie wiem co sie jarasz pomiotami szatana .wez pomyśl sobie ile papież zrobił ,on był kimś a ty kim jestes żeby z niego sobie robić kpiny co? kto dał ci prawo obrażac wogóle papieża naszego ?pomyślałes wogóle nad tym że to nie jest osoba taka sobie że ją wyśmieje i mnie będa wszyscy chwalic? wez dziecko naprawdę jestes jakis psycholek bo w przeciwieństwie do ciebie to papież jest autorytetem dla mnie a ty to nie wiem czyim możesz być autorytetem chyba takich samych jakiś głupków jak ty którzy nie wiedza co to kosciół i religia ,widac że się nie modlisz i nie chodzisz na religie do szkoły ,widac nie szanujesz religii to nie wiem jak chcesz to sobie wez swoje zdięcie wstaw ciekawe czy byś sie odważył .naprawdę wezta się dzieci zastanówcie co wy roicie bo nie macie widac pojęcia o tym kim był papież jan paweł2 jak nie jestescie w pełni rozwinięte umysłowo to się nie zabierajcie za taką osobę jak ojciec swięty bo to świadczy o tym że nie macie chyba w domu krzyża ani jednego obraza świętego nie chodzi tutaj o kosciół mnie ale wogóle ogólnie o zasady wiary żeby mieć jakąs godnosc bo papież nikogo nie obrażał a ty za co go obrażasz co? no powiedz za co obrażasz taką osobę jak ojciec święty ?brak mnie słów ale jakbyś miał pojęcie chociaz i sięgnął po pismo święte i poczytał sobie to może byś się odmienił .nie wiem idz do kościoła bo widac już dawno szatan jest w tobie człowieku ,nie lubisz kościoła to chociaż siedz cicho i nie obrażaj innych ludzi
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490063
W tym temacie piszemy, dlaczego Kraków jest zjebany, ja zacznę by rozpędzić tłum:
1. W okolicy nie ma dużych miast, przez co wszyscy przyjezdni to ludzie ze wsi.
2. Mnóstwo kościołów, klasztorów, kopców, katolicy wszędzie, jak przyjeżdża papież, to nie można kupić alkoholu w sklepie.
3. Studenci, jak wspomniałem, ludzie ze wsi, najgorsi są ci z okolic Rzeszowa, do tego kuce z AGH i ynteligenci z UJ. Przyszli bezrobotni. Kuce ciągle gadają ile będą zarabiać jak skończą studia.
4. Rodzime dziewczyny katolickie bardzo, przyjezdne katolickie i zaściankowe.
5. Wszędzie na ulicach walają się śmieci, pełno krzaków od których cuchnie moczem, bezdomni na każdym kroku.
6. fatalny dworzec, nielogiczny, bez mapek, idzie się w tym zgubić, śmierdzi moczem i jest ciasny.
7. 80% miasta to szare blokowiska, nudne, bez zaplecza (nie ma barów, sklepów innych niż spożywczaki, ławek, parków)
8. Korki, jazda alejami słowackiego to istna makabra, tramwaj podziemny jak wjeżdża w te podziemia to tak zajebiście zwalnia, że równie dobrze mógłby mknąć w korkach bez tego podziemia.
9. Trudny dojazd, zakopianka jest wolna i zakorkowana, PKP w stronę Warszawy albo Wrocławia jedzie zajebiście wolno bo tory są stare.
10. Pełno pijanych anglików.
11. Miasto leży w niecce, dlatego cały syf produkowany przez hutę zostaje nad miastem.
12. Mało ciekawych miejsc, zabytków.
13. Straszne centusie.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490128
Witam. Ten artykuł jest dla wszystkich /b/raci. Pomaga on zrozumieć panny.
Uwaga- odnosi się do tych ładnych mających powodzenie. Pasztety nie są objęte badaniami.
Zasady brzmią tak:
1. kobiety NIE LECĄ na intelekt. Wolą jak facet jest ładny. Wokół takiego skaczą jak piłeczki.
Odpowiedź: zamiast szpanować książką szpanuj wyglądem. Drogie ciuchy, zegarek, buty itp. polecam siłownię, basen, drogi sport (żagle, tenis, golf).
2. Kobiety nie lubią grzecznych. Wybierają chamów.
Odpowiedź: traktuj kobiety jak ludzi II kategorii. Lekceważ. Nawet nie wiesz ile z nich wzdycha do faceta co jest "skurwiel ale ma w sobie to coś".
3. Kobiety nie wybierają racjonalnie. Same fajdają sobie życie wychodząc za zdradzających je przystojniaczków lub kandydatów do pierdla.
Odpowiedź: nie nawracaj ich. Podrywaj i porzucaj. Wbrew pozorom laska bardziej szanuje tego co dał jej kopa w dupe niż wiernego rycerza.
4. Kobiety żeby zdobyć partnera nie cofną się przed niczym
Nawet nie wiesz ile kobiet łącznie z Magdą Mołek i Julią Roberts rozbija związki. Kobiety nadal mentalnie żyją w jaskini. Facet zajęty jest dla nich cenny.
Odpowiedź: kręć z wieloma. Tak naprawdę przyniesie ci to więcej profitów niż mogłeś się spodziewać.
5. Laski nie mają skrupułów przy zmianie faceta na lepszy model.
Odpowiedź: póki nie zrywasz zaręczyn olej to że ona jest biedna, za stara, wrażliwa itp. Tobą ktoś się przejął jak cię rzucał? No właśnie.
6. Kobiety wolą bogatego dupka od fajnego biedaka.
Odpowiedź: Nie ma się co wstydzić podrywania"na hajs". Ilekroć ci jest głupio przelicz seksi kurwe w burdelu. Opłaca się dymać za obiad w restauracji? Opłaca.
Uwaga- nigdy nie kupuj dziewczynie biżuterii, samochodu, mieszkania czy wycieczki zagranicznej. Bo potem powie: przynajmniej się napodróżowałam.
7. Nie okazuj kobiecie współczucia. One tego nie znoszą.
Odpowiedź: jak usłyszysz że twoja obecna narzeka na swego ex wzrusz ramionami i powiedz: "ale głupia byłaś że wzięłaś takiego dupka".
8. Kobiety wolą wulgarnych facetów z samochodem niż miłych odprowadzających piechotą/tramwajem
Odpowiedź: jak nie masz auta odwoź taksówką. Za którymś razem będzie seks. Poza tym wtedy masz prawo się dobierać.
9. Kobiety szanują tych facetów z którymi spały.
Odpowiedź: do dzieła. Za szybko to jest na 1 randce. Na drugiej już nie.
10. Kobiety mają w nosie facetów co przepraszają
Odpowiedź: nie przepraszaj. Nie oglądałeś Psów? To obejrzyj.
11. Kiedy tobie jest dobrze kobieta kombinuje czy nie mogłoby być lepiej.
Odpowiedź: aż do ślubu bądź kimś kto za chwilę może odejść. Tylko wtedy masz gwarancję że to ty będziesz decydował ile związek potrwa.
12. Kobiety są fałszywe. Same piją ale nie lubią pijących facetów.
Odpowiedź: pozwól im pić sam pijąc lekkie drinki. Dupa pijana - cnota sprzedana. No nie?
13. Każda kobieta lubi czuć się jak mała dziewczynka
Odpowiedź: to jest chore że facet ma robić za ochroniarza. Ale i na to jest sposób. Możesz wydać się silny jak sterroryzujesz ją psychicznie. Okrutne? Miłość to wojna- wszystkie chwyty dozwolone.
14. Kobiety nie lubią jak facet za dużo o nich wie. Empatia nie jest punktowana.
Odpowiedź: zachowaj swoje przemyślenia dla siebie. Bądź sprytniejszy i manipuluj nią wiedząc np. że ma despotycznego ojca. Pamiętaj- punkty za rozumienie jej duszy mają tylko znani pisarze i psychologowie.
15. Każda kobieta zdradzi faceta z Zakościelnym lub Bradem Pittem.
Odpowiedź: nie miej skrupułów w zmienianiu kobiety na ładniejszą. Pamiętaj o Bradzie Pittcie. No.
16. Kobiety nie są racjonalne.
Odpowiedź: baby nie przekonasz. Znaj jej uczucia ale o nich nie mów. Niech od wygadania ma kolegę a od seksu ciebie. Proste jak konstrukcja cepa. Ponieważ… laska źle traktowana odejdzie 20 razy wolniej niż ta traktowana dobrze.
Odpowiedź: kobietę traktuj jak gospodarkę. Schładzaj, schładzaj..
17. Kobiety 10 razy bardziej wolą bubka z bogatym tatusiem niż miłego biednego jak mysz kościelna z perspektywami. Perspektywy są dobre do czytania jako miesięcznik.
Odpowiedź: chwal się czym możesz- chatą rodziców,pensją, koneksjami, mieszkaniem babci, nazwiskiem rodowym itp. ewentualnie kłam. One kłamią codziennie- malując się.
18. Kobiety lubią idiotów co się prawie nie zabiją. Nie trafia do nich że wielbiciel bungiee i spadochronów to kandydat do Nagrody Darwina.
Odpowiedź: oszukuj jeśli chodzi o ciepłe kraje i sporty ekstremalne. Jeśli cię nie zna jak to sprawdzi? Powtarzam, one i tak nas kołują i potrafią przeczytać. Prosty wybór: chcesz mieć ładną laskę czy nie?
19. Kobiety to tchórze. Jak rozstaną się z facetem nigdy go za to nie przeproszą. Więcej- będą nim pomiatać że był sługą
Odpowiedź: odczekaj rok, osiągnij jakiś sukces i "przypadkiem" odnów znajomość. A wtedy się zemścij.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d55bda No.490130
>>490128
fajne daje soga true
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
bcc6de No.490132
w sensie idealnie umysł anona rwącego kobietę opisuje
wszystko robią jak piszesz
dojrzałość poziom niedojrzały xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
bcc6de No.490133
>>490128
opisuje dokładnie umysł takiego szczura co "uczył się" życia z internetu i nie rozumie prawdziwego życia
ludzie to dla niego awatary
nośniki wyglądu/dóbr możliwych do wykorzystania
psychopatyczny makiawelista
gdybym była z policji albo jakiejś organizacji aktywistycznej to bym takich obserwowała i zbadała bo stanowią ogromne zagrożenie
>6% ludzi specjalnie zjeżdża z najprostszej drogi żeby przejechać zwierzę
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490135
>>490128
>przelicz seksi kurwe w burdelu. Opłaca się dymać za obiad w restauracji?
gdyby obiad oznaczał pewne ruchanie toby się opłacało. a nie oznacza
>jak nie masz auta odwoź taksówką. Za którymś razem będzie seks
j/w wtopa kasy
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
bcc6de No.490138
>>490135
widocznie oskarek zarabia letkom renkom
albo dupom hehe
sądząc po jego leniwym podejściu do zdobywania kobiety i niskich wymaganiach jeśli chodzi o samą formę relacji to pewnie pieniądze też kmini takim "sposobem" xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
dbaffd No.490144
Wchodząc dziś do mieszkania, natknąłem się na klatce schodowej na lekko podpitą, elegancko ubraną kobietę. Na moje oko miała jakieś czterdzieści lat. Gdy próbowałem ją wyminąć, złapała mnie za kurtkę, przyciągnęła do siebie tak, że nasze czoła prawie się stykały i wysyczała mi prosto w usta: „zerżnij mnie”. Oniemiałem, na początku pomyślałem, że się przesłyszałem. Jednak ona powtórzyła po raz kolejny, rozwiewając moje wątpliwości. Po chwili konsternacji wyrwałem rękaw z jej dłoni i pobiegłem po schodach do mieszkania. Nie wiem czemu, ale jeszcze nigdy wcześniej nie byłem tak przerażony. Nogi trzęsły mi się jeszcze piętnaście minut po zamknięciu drzwi na cztery spusty. Dopiero teraz dotarło do mnie, jak bardzo zjebałem. Zdążyłem już co prawda trzykrotnie zwalić konia pod wspomnienie tej sytuacji, która z traumatycznej zamieniła się dziwnie w jedno z najbardziej podniecających i seksualnych przeżyć w całym moim życiu. Dlaczego tak postąpiłem?
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490146
>>490138
mi to wygląda na jakiegoś desperata, który ostatnie grosze przekurwi na taksówki i drogie obiady, skoro jeszcze musi ściemniać o swoim statusie. chociaż z drugiej strony ma trochę racji z tym ściemniamem, bo jeszcze nie widziałem sytuacji typu
>no hehe zarabiam minimalną ale na czarno
<wow ale mi zaimponowałeś jesteś taki szczery a mogłeś ściemniać że jesteś bogaty chodź się ruchać
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
bcc6de No.490147
>>490146
ja miałam takie sytuacje, jak ktoś jest autentyczny i pyknie no to pyknie i trwa
Mężczyźni z południa Europy są bardzo autentyczni. W chuj mnie to jara szczerze mówiąc xD
Oni chyba jarają się tym że kobieta ich weźmie w ramiona dokładnie takimi jakimi są i pokocha.
Przeciwieństwo pana z poradnika xd
na moje doświadczenia to związki letko podrasowane (w SENSIE moja ekscytacja facetem podrasowana) - kłamstwami były najchujowsze a te przypadki to najgorsze odpady gimbusiarskie
dziwię się sobie że mogłam z taką żałosną guwnarzerią spędzać czas ale w sumie był to dla mnie egzotyczny bekowy sebowsko pato konononono LSM mikrowszechswiat który swego czasu dawał rozrywkę ale bardzo wypalał…
Są spokojne części społeczeństwa i są takie czarne wiry antymaterii, że jak cię wciągnie i przemieli to wylecisz po drugiej stronie drogi mlecznej zmieniony w Amebozowego Psolaka na jakiś czas…
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490148
>>490147
wiadomo że z perspektywy loszuni to nic fajnego kiedy się okazuje że drogi samochód był z wypożyczalni, ale co typ zaruchał to jego. ale znowu
>jak cię nie stać na auto to jeźdź cały czas taksówkami
to chuj a nie protip
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
bcc6de No.490151
>>490148
no ale laska przecież też miała przyjemność
czy o chuj tobie chodzi xD
że chujowo się ruchasz ogólnie jakbyś po prostu konia walił przy kompie egoistycznie tyle że kobietą?xd
anony w sumie tacy są xD
Prości jak drut łysego z brazers ale już nie tak twardzi hehehermiona grejndżer 👹
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490155
>>490151
to niezłe projekcje xD chodzi o to, że locha chciała się ruchać z bogatym choćby jeden raz żeby potem komuś tam powiedzieć
>no ja się rucham z bogatymi ostatnio to się ruchałam z X a poniżej poziomu Y nie shodzę
sama żeś się chwaliła z kim to się nie ruchałaś, a teraz udajesz jeszcze głupszą niż jesteś i szukasz o co się do anonów przypierdolić
>też miała przyjemność
no rzeczywiście, pizda od stymulacji robi się mokra i jakąś przyjemność miałaby nawet miss universe gdyby ją najbrzydszy spierdon ruchał a jakoś w takich ona nie celuje
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490158
>>490155
przydałoby się jeszcze zacytować posta jak kalita pisała że ruchała się z dyrektorami, biznesmenami tylko z politykiem nie, ale nie chce mi się szukać
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
bcc6de No.490160
>>490158
ta, a za chwilę pisała, że ruchała się z pajeetem w krzakach i bardzo ją to podnieciło, kurwisko jebane…
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.490162
>>490158
jakbym kupił luksusowe auto z lat 90 za 50k byłoby dobrze???
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490163
>>490162
nie wiem, masz na filmiku namiary na tą panią to ją zapytaj w komentarzu na tiktoczku. albo kalitę zapytaj jak będzie na odpowiednim biegunie
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490167
Chciałem ogłosić, że nie będę już dłużej adminę (aczkolwiek zlewę pozostanę do końca) ponieważ odchodzę ;f Jest nowy admin więc o przyszłość chana się nie martwcie (pominę fakt, że nikt z administracji nie logował się od ponad 2 tygodni).
Swojej decyzji nie zamierzam tłumaczyć, a w sprawach vichana ograniczę się do dawania nowemu administratorowi i właścicielowi pomocnych rad. Życzę miłej zabawy, a właściwie pierdolcie się.
Z racji zaistniałych sytuacji, mogę już tylko ogłosić, że nadchodzą pewne zmiany. O nich (nie)stety nie decyduję.
Żegnam was, o bando niewdzięcznych debili.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490168
>>490144
dzięki, tego nie miałem, dodaję do kolekcji xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490169
niestety, to co wydarzyło się przez ostatnie kilkadziesiąt godzin, including babskiego focha czaksa, iksde spamującego po chanach, Dopelgangera czy jak mu tam, szałwię i jego oddawanie modów po znajomości, gimbusy z 69chana i zero widoków na nieskorumpowany imageboard, napełnia mnie przekonaniem, że dobrego polskiego imageboardu nie będzie.
za parę dni czaks zatęskni za władzą i będzie próbował wszystko obrócić w żart/trolling/whatever, vichan wróci. oczywiście, nowocioty i gimbusy wrócą, ale dla mnie osobiście (i dla wielu innych anonów) to już ostateczny koniec czaksa i jego piczkowatej gromadki. niesmak pozostanie na zawsze, Marcinie Łabanowski, i to się będzie za tobą ciągnęło.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490178
legion był z cztery lat temu na 4chanie, teraz tylko płacz i pożoga pośród ruin przeszłości
vichan to zbiorowisko nowociot, które dopiero odkrywają internety i starociot, które nie mają gdzie pójść po upadku erisa…
nie masz co liczyć na jakąkolwiek solidarność tutaj, na stronie, gdzie może sobie wejść bezkarnie jakiś przemek serkowski i mimo aktywnych 100 użytkowników, nic się mu się po tym nie dzieje
nie żebym narzekał
to miejsce po prostu jest chanem już tylko z nazwy, chyba jedyne co łączy ludzi tutaj jest fakt, że wszyscy rozumieją idiotyzm wykopowych dzieci polskiego internetu
a najsmutniejsze jest to, że nie mogą nic z tym zrobić, bo są zbyt rozbici
poza tym ludzie tutaj są nieśmiali i spędzają dużą część wolnego czasu w domu, przed komputerem, często dlatego, że nie odnajdują się w kopaniu gały z sebami albo skakaniu w remizie na dyskotece
są ci lenini przegrani, idioci z wykopu, ci mają konta na np. naszej klasie czy demotach, są atencyjni, "szukają dziewczyny" i płaczą jak to im źle
są jeszcze ci, którzy nie mogą nic zrobić, są bezsilni wobec tego całego gówna, oczywiście nie mają tak chujowych problemów jak "ojej wstydze się zagadać do dziewczyny ;_; a zrobiłbym dla niej wszystko" a raczej "ja pierdole nie mogę patrzeć na jej alternatywny ryj"
zwykle ludzie z tej drugiej grupy to jacyś artyści, jednak trafili tutaj, bo są zbyt leniwi, nie widzą sensu w tworzeniu czegokolwiek, skoro nawet gdyby coś osiągnęli, wszystko dostałoby się w łapy ograniczonych debili, których komentarze możesz przeczytać pod filmikami Riedla na yt
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
bcc6de No.490179
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490192
Ok, pochwale się i ja co sobie kupiłem ostatnio jednocześnie wracając do tematu. Kupiłem sobie spodnie cheap monday. Moim zdaniem są zajebiste. Zdjęcia nie chce mi się szukać, więc dla nieogarniętych w temacie powiem, że są to spodnie.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490283
nie toleruję puszczalstwa, nawet mentalnego
Np. jeśli baba tylko wspomni o swoim byłym, daję jej 5 minut na opuszczenie posiadłości, a potem spuszczam psy. I nawet nie patrzę na nią, tylko moja twarz przybiera wyraz obojętny, oczy zdają się spoglądać w studnię wieczności, zakładam mój bajerancki satynowy szlafrok ze smokiem, nalewam sobie drinka, podchodzę do okna i po chwili wpatrywania się w bezkres kosmosu mówię "Masz pięć minut", poparte magicznym "w*****j". A kiedy ona rzuca się na kolana, zdając sobie sprawę, że w tak błahy sposób utraciła mężczyznę swoich marzeń, dodaję ozięble: "Potem spuszczam psy". Wiem, że rządzę, ale i tak możecie dodawać wyrazy podziwu poniżej, pozwalam.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490311
Miałem kiedyś wspaniały pióropusz ze złotymi zdobieniami, z aksamitnym wykończeniem, cały z piór orlich, podarowany od przyjaciela, znanego podróżnika, który przyjechał specjalnie na rocznicę mojego ślubu. Zostawiłem ten pióropusz razem z innymi podarunkami w sali balowej i ku mojemu zdumieniu po powrocie z wspólnego rozkoszowania się drinkami, zauważyłem, iż brakuje mojego pióropusza oraz mojej małżonki. Wróciłem pośpiesznie do pokoju hotelowego i zamarłem w wejściu. Moja żona w pozycji na pieska, ze zniszczonym pióropuszem, cała wysmarowana kałem, z piórami w tyłku kopulowała z nieznanym mi indianinem. Kiedy tylko czerwonoskóry spostrzegł mnie w wejściu, krzyknął "wolololo, jeste bogie!" i wyskoczył przez okno z 8 piętra. Dowiedziałem się, że to był wódz plemienia polityka z wykopu, czarodziej Magik, syn Białka i motopompy. Zawiodłem się na swojej usmarowanej gównem kobiecie, że dała dupy czerwonemu, chlasnąłem jej papę aż się wyjebała na drugi bok. Wyrwałem jej pióra z dupy i przyprawiłem do pióropusza, przyjąłem wojenne imię: Żądłoń żądający żemszty. Od tej pory portal obrażający szeroko pojęty internet, zwany wykopem mnie prześladuje, chcąc abym był ich nowym królem. Nikt mnie do tego nie przekona, dlatego właśnie startuję w wyborach i liczę na państwa glosy na Kongres Nowej Kurwicy.
GROŹNY ŻĄDŁOŃ KORWIN MIKKI
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490361
Osobiście IRL posługuję się wyłącznie zwrotami zaczerpniętymi z chanów. Doszedłem do takiego stopnia zaawansowanie, że opracowałem fonetyczną wymowę trójsiły, zwracam się do każdego per Seba ewentualnie Mati, nie jem śniadania - jem cenzośniadanie. Moje odchody są zawsze takie pieniężne, choć nie czasem wysram cegłę. Ludziom którzy mnie denerwują pokazuję gdzie jest ich wykop. Popieram Żądłonia gdziekolwiek jestem. Książek nie czytam gdyż są tl;dr Przeprowadziłem się do piwnicy, fapuje do chińskich bajek. Aralka to moja waifu. Mam wrażenie, że cowiek małpa mnie śledzi, uprzedzam o tym moich znajomych. Kiedy słyszę jak ludzie nazywają się po nazwisku myślę tylko tacy anonimowi… Na święta wysłałem rodzinie zlewy. Tyle bo mam tak bardzo wyjebane
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490465
To już nie pierwsza taka sprawa na wykopie :D, to jest polski 4chan, tylko że w lepszym stylu i złożony z mądrzejszych ludzi.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490466
>>490465
ładnej to i z okrągłą mordą ładnie
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
7a4611 No.490470
Obyś zdechł ty kurwa śmieciu jebany na najgorsze choroby śmiertelne i żeby twój ojciec też został martwy przez choroby albo zajebany skurwysyn pierdolony. Matka i siostra mała dziwka też powinni ci zdechnąć ty szmato kurwo dziwko pizdo szmato pierdolona. My ci już zniszczyliśmy życie bo dzięki nam twoi znajomi znają całą prawdę o tobie i mają z ciebie beke i z tych memów i filmików z tobą w roli głównej. Jesteś już skończony i kurwa martwy. Jesteś zwykłym zerem i nieudacznikiem życiowem - 16 latkiem z kompleksami i zwykłym śmieciem który porzucił jedynych kolegów z życia czyli kaściarzy itp hahahahahaha . Ale teraz to już NIKT ciebie nie wspiera bo każdy dosłownie KAŻDY ma z ciebie max ultra w chuj beke z ciebie ty popierdolony nieudaczniku życiowy bez kolegów i bez nikogo, dosłownie nikogo. Jesteś nikim a jebanie ciebie nigdy się nie skończy. Nawet wielu twoich widzów z Lk207 znają dzięki nam prawdę o tobie i wiele nam wierzy czyli tracisz widzów i coraz więcej osób zna prawdę jakim jesteś *NIEUDACZNIKIEM ŻYCIOWYM, WIECZNYM PRAWICZKIEM, ANTYKOLEJARZEM, ZDRAJCĄ KASTY I WOJENEK ITP., PRZEGRYWEM BEZ ŻADNEJ PASJI, PIZDĄ BEZ KOLEGÓW I DZIEWCZYNY, ŚMIECIEM KTÓRY JUŻ NIGDY NIE UROŚNIE I Z TEGO MASZ KOMPLEKSY GRUBASKU KONUSKU HAHAHAHAHAHAH:–DDDDDDDD* no i ogólnie wszyscy wiedzą jak bardzo przegrany jesteś i wszyscy dosłownie wszyscy mają ciebie za ZWYKŁEGO ŚMIECIA I PORAŻKE ŻYCIOWĄ NIEŚMIAŁĄ PIZDE BEZ PRZYSZŁOŚCI PONIEWAŻ MY MAMY SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ( KASTE, OSPYT, ASKACZY, ANTYKASTE, CIG, WIKIARZY, KARACHAN, VIFON, R&P, IGWI,)I INNE WSPANIAŁE WONENKI.. A TY CO MASZ? NIC! WIELKIE ZERO JESTEŚ!! W REALU JESTEŚ WIELKIE ZERO I W INTERNECIE WIELKIE ZERO! I TO WŁAŚNIE NAS CIESZY BO OSPYT ITP WIN I NIKT NAS NIGDY NIE POWSTRZYMA!!!!!! ŻADNA POLICJA ANI ŻADEN SKURWYSYN!! HAHAJAHAJAHAJAJAJAJJAMUAHAJAJJAJAJAHAAJMUMUAHAHAHAJAHAJAHMUAHAHAHAHHAHAHAJAHAJAHAHAHAAHAHAHAAHAHAAHAHAHAHAMUHAHAHAHAHAA . NAWET NIE WIESZ JAK BARDZO, JAK BARDZO KURWA JESTEŚ PRZEZ NAS MAETWY I ZNISZCZONY. NORMALNIE NA TWOIM MIEJSCU TO BYŚMY UCIEKLI Z KRAJU A NAJLEPIEJ ZMIENIĆ SWÓJ WYGLĄD, IMIĘ I NAZWISKO , WYJEBAĆ SWOJE WSZYSTKIE KONTA I SPIERDALAĆ JAK NAJDALEJ KURWA , UCIEC NAJLEPIEJ Z TEJ PLANETY….. I KURWA NAJLEPIEJ TO ZABIĆ SIĘ W PIZDU BO NA TWOIM MIEJSCU NA SERIO BYŚMY SIĘ POPŁAKALI I OD RAZU BYŚMY SOBIE GARDŁO PODCIELI ALBO SKOCZYLI Z MOSTU*!!!!!!!!!!!* UWAGA UWAGA MARYLA JAWORSKA I JEJ BRUDNA PIZDA JUŻ WYSTĄPILI W FILMIE PORNOGRAFICZNYM Z JACKIEM JAWORSKIM. PAN JACEK BĘDZIE RUCHAŁ MARYLE W JEJ ZGNIŁĄ BRUDNĄ PIZDĘ A MARYLA SUKA DZIWKA NIEDOJEBANA BĘDZIE JĘCZEĆ JAK NAJGORSZA ŚWINIA PORNOGRAFICZNA!! JUŻ NIEDŁUGO DO OBEJRZENIA NA JUTUBIE WERSJA OCENZUROWANA MADE BY CIG ORAZ OSPYT I ZNANEGO ANTYKOLEJARZA KRYSTIANKA JAWORSKIEGO KTÓRY DZIWCE MARYLE ZADŹGA NA SAM KONIEC NOŻEM I WYPRUJE TEN SZMACIE PIERDOLONEJ FLAKI I BĘDZIE ŚMIAŁ SIE Z JEJ BÓLU A PÓZNIEJ NASRA NA JEJ TRUMNE NA POGRZEBIE. A TEN GRUBY SKURWYSYN JACEK ZOSTANIE RÓWNIEŻ ZAJEBANY PRZEZ SWOJEGO SYNKA KRYSTIANA SIEKIERĄ I MACZETĄ A PÓZNIEJ NASRA NA JEGO FLAKI SKURWYSYNA NIEDOJEBANEGO PIZDY SZMATY PIERDOLONEJ.. A PÓŹNIEJ CZłONKOWIE KARACHANA KASTY OSPYTU CIG R&P WIKIARZY ITP ZROBIĄ FANPEJDŻE TYPU *MARYLA JAWORSKA DOBRZE ŻE ZDECHŁA* lub *JACEK JAWORSKI DOBRZE ŻE ZDECHŁ* no i niech każdy o tym wie! UDOSTĘPNIAJCIE TO WSZĘDZIE!! NIECH KAŻDY PSEUDOZNAJOMY KRYSTIANKA O TYM WIE ŻEBY MIEKI Z NIEGO JESZCZE WIĘKSZĄ KURWA BEKE I ŻEBY DALEJ BYŁ PRZEZ WSZYSTKICH UWAŻANY ZA ŚMIECIA I NIEUDACZNIKA ŻYCIOWEGO!!😀 obyś tak zdechł ty zakłamany śmierdzący grubasie chamska kurwo niedorozwinięta grubasie. Co to ma kurwa niby być? Nagrywasz kurwa strimowanie czatu albo jakiegoś zjebaego discorda albo inne chuj(łukasz) wie co.. nagrywasz jutuba a później płaczesz bo bany wyłapujesz jak najgorsza pizda lub milion razy robisz ten sam filmik z bajeczkami dla upośledzonych bo pobierasz chińskie pirackie programy których nawet używać nie potrafisz. Haha wrzuciłeś film jakiś 40 minutowy i *CYK* wypierdolony z jutuba. Dobrze ci tak grubasku śmierdzący. To cie może czegoś nauczy.. żartuję. Ty nigdy nie zrozumiesz jak bardzo śmiesznym chło
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490473
>>490470
> obyś tak zdechł ty zakłamany śmierdzący grubasie chamska kurwo niedorozwinięta grubasie
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490536
więc tak: to w czym piszemy to się nazywa wątek, OP to anon który założył wątek, niebieski anon to saga, a saga to znaczy "nie podbijam" (od twojej ulubionej strony zamienione na ZAKOP).
oprowadziłbym cię dalej, ale nie mam czasu. witaj.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2eab8f No.490623
Tu ananas, który niedawno pisał o swojej przyszłej dziewczynie, że zgodziła się ona na spotkanie (że idzie jej malować altankę, meble ogrodowe i takie tam). Nie poszłem! Wczoraj kolega (aki piwniczanin, jak ja, pewnie też lurkuje, hehe Krzysiek) powiedział mi, że widział jak kiedyś na imprezie kleiła się do jakiegoś murzyna a później znikli na kwadrans razem. Czuję źle że kobiety takie są ale przynajmniej ma nauczkę, bo pewnie czekała na nasze spotkanie.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490645
>>490623
elo krzysiek here, wymyśliłem sobie tą historię z murzynem, bo loszunie to nie dla ciebie
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
0e979c No.490686
Anonki, jadę sobie niedawno pociągiem, zajebiście gorąco, bez klimatyzacji, siedzę ja koło okna i dwie studentki koło drzwi. Trochę wkurwiało mnie to gorąco no ale ogólnie było ok. No i nagle wchodzi jakaś niska baba z 45lat, siada naprzeciwko mnie kolo tego okna. Myślę sobie ok, kurwa, nie miała gdzie siąść czy ki chuj ale się nie odzywam. Se siedziałem lekko rozkroczony, ta ściąga pantofle i kładzie stopy obok mnie na krześle, materacu czy jak to się kurwa zwie, na czym się siedzi w pociagu. A było zajebiście gorąco, a ta miała jeszcze rajstopy więc trochę jebało. Może nie na cały przedział ale ja czułem ciągle, nie mogłem myśleć. Bałem się odezwać, myślę sobie, kurwa przeczekam. A ta kurwa chwile później położyła mi je (znaczy się stopy) miedzy nogami (bo siedziałem rozkraczony trochę). I wtedy zobaczyłem jak te jebane studentki dwie patrzą się i uśmiechają się tak zajebiście szeroko jakby w cyrku murzyna zobaczyły. No ja pierdole, nie dość, że jebało jeszcze bardziej to jeszcze mi wstyd było. Laski to plaża i chuj, tyle wam powiem.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
93aa75 No.490771
To uczucie, gdy wczoraj albo przedwczoraj czytałeś to o anonie, któremu fz zaproponowała seks z litości, i dziś chciałeś zrobić, jak on, zagadałeś do swojej fz i zasugerowałeś jej, że nigdy nie ruchałeś, a ona napisała, że skoro do tej pory nie miałeś kobiety to lepiej żebyś już nie próbował, żebyś zajął się czymś innym, bo seks i kobiety nie są dla ciebie. Czuje źle anon z zimną fz.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.490775
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4f6222 No.490885
Wczoraj wreszcie przełamałem się do kobiet. Piłem wczoraj wieczór sam w pokoju kolejnego browara, obok lokatorka organizowała imprezę (mnie nie zaprosiła jak zawsze). Po 4 browarze zachciało mi się jeść, poszłem do kuchni a tam jakaś laska wyjmowała wódkę z lodówki, zacząłem gadać żeby ją zainteresować sobą o polityce. Nie patrzyłem na nią (nieśmiłość motzno) i nie zauważyłem że się polityką nie interesuje (powiedziała 'weź spierdalaj'xD i poszedła). Poczułem się zajebiście, bo o mało co ją zaprosiłem do kina (znaczy miaęłm do tego przechodzić). A wy co, piwnczycie dalej?
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490892
>>490885
Przełamanie się w rozmowie z kobietą to zawsze krok do przodu i warto cieszyć się z tego osiągnięcia. Jednakże ważne jest, aby pamiętać o szacunku do drugiej osoby i nie nachalnie narzucać jej swoich zainteresowań. Jeśli ktoś mówi "weź spierdalaj", to znaczy, że nie jest zainteresowany kontynuowaniem rozmowy, więc należy to uszanować i nie naciskać dalej.
Jeśli czujesz, że nieśmiałość utrudnia Ci nawiązywanie kontaktów z ludźmi, w tym z kobietami, warto zastanowić się nad sposobami na jej pokonanie. Możesz na przykład zacząć od małych kroków, takich jak inicjowanie rozmów z nieznajomymi, zainteresowanie się ich zainteresowaniami i poziomem zainteresowania tematami, które Cię interesują.
Nie ma nic złego w piciu piwa czy innych napojów, ale ważne jest, aby nie polegać na alkoholu jako jedynym sposobie na odprężenie i nawiązywanie kontaktów z ludźmi. Warto poszukać też innych aktywności, które pozwolą Ci poznać nowych ludzi i rozwijać swoje zainteresowania, np. zajęcia sportowe, kursy językowe czy spotkania z grupami ludzi o podobnych zainteresowaniach
widzicie, nawet czad lgbt mówi że kluby turystyczne to protip, a wy się z tego śmialiście
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
ff0295 No.490897
>>490885
rozmawianie z dupami o polityce i to jeszcze na imprezie xD jasny chuj
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4f6222 No.490921
>>490892
nie wiem, czy pasta, ale aprobuję i zapisuję xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.490933
>>490921
no przecież napisałem, że to czat gpt napisał, "oc" z dzisiaj xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4f6222 No.490938
>>490933
nie zrozumiałem xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4f6222 No.490939
Przypomniało mi się, jak kiedyś fz zaprosiła mnie na imprezę do siebie, siedziałem z boku, piłem piwo za piwem taki chłodny i się nie odzywałem do nikogo. Po jakimś czasie zostałem tylko ja, fz i kilka podpitych karyn bo seby poszły z laskami do ich pokojów albo pojechali z wyrwanymi karynami do pubów. Nie pamiętam reszty bo się trochę spiłem i poszedłem spać, po kilku dniach fz powiedziała mi ze jedna z karyn dla jaj się odlała do mojego piwa. Fz się nie odezwała nawet bo uznała to za zajebisty żart a ja ponoć wszytko wypiłem smutłem że fz taka chłodna
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4f6222 No.490994
Nie zaprzątam sobie głowy takim gównem jak bogowie. Bogowie są dla słabych ludzi. Istnieje ewentualność, że bóg istnieje, ale sram na to. Jednak jeśli istnieje potężny,
ponadwymiarowy bóg, który stworzył człowieka i świat i widzi teraz co piszę
to niech czyta uważnie
JESTEŚ MOIM JEBANYM IDOLEM BOŻE
NAJLEPSZYM ZE SKURWYSYNÓW
żeby stworzyć człowieka, dać mu wolną wolę, rzucić na jakąś tam planetę i kazać taplać się w tym całym gównie, wojnach i cierpieniu! ja pierdolę, jeśli bóg istnieje, to jest najbardziej nieczułym skurwysynem, NAJLEPSZYM TROLLEM
żeby stworzyć te nędzne seby, które piszą teraz na /z/ jacy to oni są zjebani
a bóg teraz patrzy z góry, widzi te śmieszne ludziki które stworzył, co płaczą, że nigdy nie trzymały dziewczyny za rękę
otwiera ryja tak wielkiego że mógłby wpierdolić DWIE TWOJE MATKI NARAZ
i się śmieje o tak: O HO HO HO HO
TE ZJEBY NA KARASZĄ SĄ JESZCZE LEPSZE NIŻ MINISTRANTY W KOŚCIELE
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4f6222 No.491057
Twoja mina kiedy po trzech piwach wpierdalasz sobie dosyć chłodny forszmak na mieście wieczorem, i dwie dziewczyny (po 3 piwach wciąż nic specjalnego ale bym wyruchał z palcem w cipie nawet po oranżadzie) przychodzą i namawiają cię na striptease a ty odmawiasz. Potem za 5 minut one znowu wracają a ty znowu odmawiasz a potem idziesz na cmentarz i spuszczasz się na full sizeową figurkę aniołka z wyglądu `bout 13 lat a potem przez 5 minut się z nią namiętnie całujesz i wcale nie czujesz źle człowiek
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4dc276 No.491167
Kiedys obudzilem sie w nocy byla zima…mieszkam n osiedlu w bloku na 4 pietrze, lezalem bez ruchu, swiatlo latarni odbijalo sie od pokrytej sniegiem ulicy, wszedzie bylo tak bialo, ale uswiadomilem sobie jaki to dzwiek mnie obudzil, dobiegal jakby z smietnika, taki skrzek ptaka i drapanie, ten dziwek byl taki glosny, ze pomyslalem ze zaraz jakis starszy frustrat wyjdzie na balkon i cos ryknie.. albo zadzwoni na policje, ale nic takiego sie nie stalo, ten dzwiek kraczenia polaczonego ze skowytem i drapaniem byl jednostajny i miarowy i doprowadzal mnie do takej skrajnosci ze mowilem sobie tylko: przeciez to sie nie moze dziac naprawde, to nie jest horror tylko prawdziwe zycie, serio mialem juz łzy w oczach , nie wiem ile lezalem bez ruchu, ale gdy kraczenie troche ucichlo zebralem sie w sobie i delikatnie podeszlem do okna, na smietniku nic sie nie dzialo, postanowilem wiec ze uchyle troche firanke i zobacze dokladniej, chwycilem lekko za krawedz … JEBBBBB KRAAAAAA jak cos nie pierdolnie w szybe, chwyci mnie za reke, patrze a tu Człowiek Małpa najwiekszy zbrodniarz wojenny, "skurwysynie zostaw mnie!!!" darlem sie jak pojebany a on tylko: KRAAAAAA KRAAAAAA UUUUUU… wjebalem sie do pokoju, a on stanął przedemna na parapecie w calej okazalosci, szybko wybieglem z mieszkania, otworzylem szafke na bezpieczniki na korytarzu chcac urwac dzwiczki aby miec czym sie bronic, ale cowiek juz byl za mna KRAAAAAAAAAAA, odskoczylem… a on jak nie pierdolnie w te bezpieczniki, w calym bloku zamigotalo swiatlo, a ja korzystajac z okazji zamknalem drzwiczki i zakleilem je guma do żucia, a on tylko wył i prychal, po czym sie uspokoil, a ja wrocilem do swojego lozka…
Cowiek Małpa siedzi juz w budce na bezpieczniki drugi rok.. a ja tylko modle sie zeby nie bylo jakiejs awarii w bloku…
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4dc276 No.491210
zdobądź kolegów z osiedla obok. gimbo dresy są bardzo terytorialne i prawdopodobnie ich rewir kończy się przy najbliższej biedronce, więc miń ją i znajdź gości na murkach. podejdź pewnym krokiem (nie trzęś się ze strachu), najlepiej póść na telefonie peja feat. firma: tibia remix i zapytaj czy mają fajki. każą ci spierdalać a największy śmieszek (niekonieczne najsilniejszy) pewnie wstanie i agresywnie pochyli czoło w twoją stronę. wtedy wyciągnij swoją pełną paczkę i powiedz "pomyślałem sobie, że chętnie zajaracie" i poczęstuj. prawdopodobnie będą w lekkim szoke i zakapior wyzwie cię od frajera co kolegów szuka. wtedy wyciągasz z plecaka wcześńiej kupione piwa i porponujesz (takiego bogactwa nie odmówią) tłumacząc, że właśnie się wprowadziłeś i chcesz poznać ludzi.
rzucaj tekstami "gites majonez", "frakerzy z ośki obok", "chwdp, jp" itp. z blokowego folkloru.
po paru dniach bujania się z tymi chujami możesz już zacząć ich podpuszczać na gimbo dresów którzy cię nękają. nie mów nic wprost, ale zasiej w ich pustych łbach ziarno pomysłu na wpierdol (pewnie są rządni bitki). powiedz, że cię sprzedali na psach jak rozjebałeś po pijaku przystanek czy coś i masz kolegium.
na żałośnie miałkim materiale w ich czaszkach w końću wykiełkuje myśl, że frajerstwo trzeba tępić i dalej to już samo pójdzie. masz czyste ręce bo wykorzystałeś skill przyzywania troglodytów.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
dbaffd No.491219
Właśnie sobie tak rozmyślałem o swoim spierdoleniu i dochodzę do jednego wniosku. Primo, chyba każdy się zgodzi, że bycie zjebanym bierze się z naszej natury. To zazwyczaj nie przychodzi z czasem, a już po prostu jest. Z drugiej strony, typowy anon nie wydaje się być głupszy czy ograniczony w porównaniu z jakimś wygrywem. Skąd więc potrzeba alienacji oraz introwertyzm? To chyba kwestia tego, że nigdy nie nauczyliśmy się skutecznie oszukiwać samych siebie, co jest niezbędne do socjalizacji. Pamiętam, że od małego guwniaka zawsze starałem się być fair wobec siebie i innych - jak coś spierdoliłem, to spierdoliłem. Przyznawałem się do tego, choćby w myślach. Wygrywy tak nie mają. Przebojowi, otaczający się wiankiem przyjaciół, brną do przodu, zazwyczaj specjalnie się nad tym nie zastanawiając, a jeśli już, to bardziej usprawiedliwiają się w swoich oczach niż krytykują. A teraz weźmy polskiego Janusza. Pewnie gdzieś mu świta, że chuja to wszystko warte, a wyprodukowanie bachorów i mieszkanie na blokowisku to nie jest godne życie. Ale nie przyzna się do tego, bo ma to jebane przeświadczenie, że tak powinno być. A chuja tam. Anon przynajmniej się przyzna, że jest spierdolony. Ja osobiście nie widzę się jako brzuchatego tate, co zapierdala codziennie punkt 7:00 swoim Audi do gównopracy. A w weekend hehe piwko i dawaj Bożena, bo zara skoki na Jedyn ce. Bohatyrnąłbym tak po kilku latach.
Czasem po prostu odnoszę wrażenie, że wszyscy prowadzimy tak samo gówniane życie, tylko w psychice niektórych zabrakło trybika odpowiedzialnego za maskowanie tego faktu.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
dbaffd No.491221
Mając trzynaście lat, nadal lubiłem się pobawić, poudawać, pozmyślać. Mieszkam blisko lasu, zatem miałem dużo miejsca, aby realizować się w wymyślonych przygodach. Pewnego dnia, jak zwykle udałem tam się porobić inby, znalazłem jakiś fajny kij i zacząłem napierdalać nim różne drzewa, udając, że to moi przeciwnicy i się z nimi napierdalam. Wszystkie to były jakieś grube sosny, ale niedaleko stała taka mniejsza, cieńsza, a więc postanowiłem, że te większe to wojownicy zakonu cienia, którzy porwali lokalną księżniczkę, a ja dzielnym paladynem, który postanowił ją oswobodzić. Po paru chwilach nakurwiania kijem, że aż echo szło, uznałem że bandyci są martwi, a księżniczka wolna. Zacząłem flirtować i przytulać reprezentujące ją drzewo, aż w końcu zacząłem je namiętnie całować z zamkniętymi oczami. Parę sekund później usłyszałem w prawym uchu „wszystko w porządku, synu?”, panicznie odskoczyłem od sosny i zobaczyłem leśniczego. Powiedziałem, że trochę mi się w głowie zakręciło i że idę do domu. Już więcej nie pojawiłem się w tamtej części lasu.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
dbaffd No.491222
> Bądź mną. > Graj w MMO. Udawaj laskę tylko po to, żeby dostawać itemy. > Podczas grania poznaj zajebistą pannę, która zaprasza cię do klanu. > Zostańcie najlepszymi przyjaciółmi. > Okazuje się, że jest lesbijką. > Wciąż udawaj laskę, chociaż wiesz, że to złe. > Osiem miesięcy randkowania online i cyberseksu. > Mówi mi, że musimy pogadać na poważnie. > Okudrebele.jpg, pewnie chce się spotkać na żywo. > Bądź gotowy przyznać się do ohydnej prawdy. > Dowiedz się od niej, że tak naprawdę jest facetem udającym lesbę. > Moja morda, kiedy zdajesz sobie sprawę, że dwóch facetów uprawiało lesbijski cyberseks przez osiem miesięcy.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4dc276 No.491277
Czy tu siedzą same dzieci, którym fiut staje na widok gówna, gwałtów, pedofilii, w ogóle spermy… uprośćmy to. Czy tu siedzą same dzieci, które w życiu nie widziały kobiety nago, i są takie "super" ekstra mocne bo się śmieją z byle gówna?
Jeśli tak, to usiądź kiedyś z samego rana przy kawie i papierosie (nie chowając się przed matką) i pomyśl nad sobą. Odsłoń zasłonki w okienku, napawaj się witaminą D płynącą ze słońca, i pomyśl, że te pierdzieluchy co tu wypisujesz, to wcale nie jesteś TY. Nie wiem po co to piszesz, po chuj załączasz obleśne zdjęcia, ale jesteś normalnym człowiekiem, który by się wkurwił jakby był świadkiem przemocy.
Internetowa napinka… jaki to ja jestem zajebisty…
Im bardziej próbujesz "szokować" tym większym dzieciuchem jesteś. Anonie jeden z drugim.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
09b15c No.491404
Miałem jakieś 14 lat. To było na koloniach a wiecie jak tam odpierdala gimbusom. Strasznie spodobała mi się 2 lata starsza dziewczyna ale jako kurwa nawet do niej nie zagadałem. I był tam też taki typowy cwaniaczek którego wszyscy lubią bo opowiada jakieś zmyślone historie. Jemu też spodobały się jakieś dupy i postanowiliśmy ze na wycieczce kupimy im kwiaty. Kiedy pojebane dzieciaki szukały Makdonaldów (polska B mocno) my poszliśmy po kwiaty. Małem ostatnie dwie dychy od mame i postanowiłem za to kupić jakieś róże. Kupiłem trzy najtańsze bo chciałem kupić sobie jeszcze chipsy i batona jakiegoś. Kiedy nadszedł czas zbiórki stałem sam jak pojebany z tymi kwiatami. Podeszła do mnie z jakimiś psiapsiółami i pytają się mnie dla kogo te kwiaty, mówie że dla ciebie i wepchnąłem jej te kwiaty w ręce i uciekłem. Na koloniach byliśmy jeszcze przez jakiś tydzień i jeżeli wcześniej ze mną nie gadała to po całej akcji siedziała cały czas w pokoju żeby tylko mnie nie spotkać. Smutłem
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
dbaffd No.491486
Mam pytanie - czy chińskie bajki pełnią jakąś inną funkcję oprócz zaspakajania fetyszy zjebanych chińskich biznesmenów, którzy zapierdalają po dziesięć godzin w korpo, a potem wracają do domu, gdzie czeka stara, chińska, obrzydliwa, skośnooka, żółta małżonka z końskimi nogami, na których rajstopy chujowo kręcą się jak obwarzanki?
Naprzeciwko mnie mieszka upośledzony ojciec, z synem Szymonem, te ż upośledzonym. Ich matka przestała jeździć na rowerze na stwardnienie rozsiane. Na pozór są grzeczni, ale czasami jak stary popije, robio we dwóch inbę w domu. Ojciec sie drze „Żymooon dawaj lokomołszyn” i puszczają Loco-motion Kylie Minogue, odpierdalając jakieś dzikie tańce przy tym w pokoju. Zawsze mam bekę, bo wszystko widać przez ich okno, a drą się przy tym jak pokurwieni. Kiedyś nawet dresy z ławki wyłączyli prąd w całym pionie bo nie mogli ich już słuchać.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
09b15c No.491517
Ja już w sumie od 3ch lat nie jeżdżę autobusami odkąd mam własne auto ale szczerze mówiąc nie zamierzam. Miałem przyjaciela kiedyś, który również posiadał swoje auto i pewnego razu nie chciał mu odpalić samochód w zimie bo akumulator padł. I zmuszony był pojechać autobusem. Teraz już wie, że to był życiowy błąd. Na początku nic nie zbudzało żadnych podejrzeń, każdy człowiek czekający na przystanku miał swoje własne problemy, myśli, mały świat który wytworzył sobie na poczekaniu na przystanku. Tak też czekając kiedy nadjechał autobus, Robert - bo tak ma na imię mój przyjaciel wsiadł do niego i zajął sobie dogodne miejsce z tyłu przy oknie. Autobus ruszył. mija jeden przystanek, drugi. Nagle gdy autobus zaczął się zbliżać do 3ciego przystanku kierowca dodał gazu i zaczął zapierdalać ile ile fabryka dała. Nagle z za winka wytoczyła się stara kobieta na wózku, który zamiast kół posiadał gąsienice. Jej twarz była okryta starą szmatą i uniemożliwiała ujrzenia całej facjaty. Przyjaciel lekko zdziwiony ale nadal nic niepodejrzewający siedział dalej na swoim miejscu. Nagle kobieta wrzuciła większy bieg i zaczęła zapierdalać w stronę Roberta. Nim się obejrzał leżał już na ziemi bo baba na gąsienicach wykurwiła w jego nogi a on z bólu upadł na ziemie. Nagle usłyszał jakiś mechaniczny zgrzyt i resztkami sił dojrzał jak z za pleców baby podnoszą się jakieś trzymaki dentystyczne z końcówkami przypominającymi końskie kutasy. Robert zemdlał. Ocknął się kiedy już było ciemno na jednym z przystanków bez gaci i śniadania w plecaku.
Tak więc OPie, nie polecam. Lepiej zostań w domu. Weź sobie to do serca.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.491518
Biorę trzy na raz, no bo jeden to za mało
Jeśli myślisz, że się zmienię, to cię chyba pojebało
Siada mi na banię, aż mnie z butów wyjebało
Zapomniałem jak się żyjе, z głowy mi to wyleciało
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
09b15c No.491618
Robi się ją tak, że sra się do pustego słoika(większy słoik) najlepiej po zjedzeniu jakieś kiszonej kapusty, bądż jakiejkolwiek kiszonce, żeby bardziej jebauo.Jak już się nasra do ów słoika należy wbić do tego 2 jajka i podlać ciepłym mlekiem(ze szklanke)póżniej dobrze zamknąć słoik-zatrząść nim i włożyć w jakieś ciepłe miejsce(ja trzymałem w domu koło pieca w reklamówce kilka dni) zrobiłem dwie sztuki, kuple też kilka zrobili. Wczoraj pierwsza padła na ulicy-kumpel z nienacka ją rzucił. Zawrartość rozciapała się na ulicy. Nawet sobie nie wyobrażacie jak zaczęło potwornie capić!!(a byliśmy od tego dobre 10 metrów) jakby jakaś zdechlizna zmieszna z popsutymi jajami.Za ciosem pobiegliśmy pod dom pewnego sąsiada i bomba została rzucona na jego podwórko. Ja rozbiłem na przystanku autobusowym. Jednak jeden kumpel (Adam) zdecydowanie przesadził - wrzucił słoik przez otwarte okno do domu sąsiada - relacjonował, że momentalnie usłyszał w tym domu przerażliwy hałas i krzyk. Zaczął uciekać, ale sąsiad był szybki - wyskoczył przez okno i w jakimś amoku z jakąś pałą w ręce zaczoł gonić kumpla krzycząc "zajebie…zajebie…"
ps. LEPPER NA WAWEL!!
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.491619
Dragi są lepsze niż seks
W chuju mam że jesteś next
Adisz to ćpun
Adisz to przegryw i żul
Adisz to jebany chuj
Sory, o tym są moje utwory
Wifi Klan to nie aktory
Mówię jak jest
Każdy na topie to cieć
Chcą naszą stylówe mieć
A mają chuja
Wasza muzyka nie buja
Mainstream mi siada na chuja
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
09b15c No.491884
ANONY PILNE
Od razu zaznaczam, że to nie jest troll. Po pierwsze potraktujcie to poważnie, po drugie nie panikujcie.
W maju byłem na komunii kuzynki, był tam też mój wujek, który jest policjantem od spraw IT w stołecznej komendzie (ale jest bardzo w porządku). Gadaliśmy oczywiście dużo o internecie/komputerach i spytałem go o chany, jakiś czas później podałem mu przez telefon adres do karachana, żeby sobie zobaczył. Wczoraj do mnie zadzwonił i się spytał czy pamiętam jak mu mówiłem o karachanie. Odpowiedziałem, oczywiście, że pamietam a czemu pyta? Odparł, że dostał informacje, że komenda w Warszawie dostała anonimowe zgłoszenie, że są tu udostępniane raz na jakiś czas CCCP i, że karachan jest hardo obserwowany. Podobno każdy link i każdy porno obrazek jest hardo sprawdzany. Wujaszek jest w porządku i można powiedzieć, że dość luźno podchodzi do swojej pracy, ale to nie on się zajmuję tą sprawą. Więc chore skurwysyny podstawowa sprawa, nie postować placków. Wrzucasz jpega XXX? Sprawdź go dokładnie.
Zastanawiam się tylko kto to zgłosił. Czy jakiś anon, czy ktoś kto tu wszedł przypadkiem.
TO NIE JEST TROLL. Mój wujek też nie trolluje, bo jest na to za stary i za poważny na takie żarty. On ostrzegł mnie, ja ostrzegam was.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.491885
Nigdy nie myślałem że do tego dojdzie
Że będę szukał radości wśród braku spojrzeń
Że sam dla siebie okażę się być taki mały
Że los zastosuje najwyższy wymiar kary
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
09b15c No.491925
Ostanio ide se przez miasto, kurwa a tam psy. No to se myśle kurwa ja pierdole, co za psy jebane. I z ziomakami taki kurwa zjarany byłem, ale kurwa idziemy i do tych psów jabenych siwy tak mówi: kurwa psiarnia wypieradalać, bo tu kości nie ma. My kurwa taka beka, że ja pierdole. Psy zaczeły nas gonic, a my tak koła spożywczaka się zaczailiśmy i przebigili tam koło nas, a my im w trzech kurwa radiowóz zajebaliśmy. Pojechaliśmy do sklepu kupiliśmy wódki trochę i pojechaliśmy pić. Wszyscy kurwa już leżeli a ja jeszcze trzeźwy byłem. Kurwa potem jak się najebałem i maniury przyjechały to kurwa wszystkie chciały się ruchać takie najebanebyły potem jeszcze piliśmy i marian zielone przyniósł, kurwa jaka faza była. Jak wracałem do domu to mnie stara przyczaiła i ptra sie czy piłem, ja mówie, że nie, ona chucnij aj mówie spierdalaj i poszłem spać.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.491927
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
09b15c No.492040
Siema. Gejem nie jestem! Często oglądam pornosy i najbardziej lubię akcje z lodami. Oczywiście w wydaniu kobiet. Ostatnio pomyślałem sobie, że chciałbym zrobić loda facetowi i to @@@ najlepiej..nie wiem co jest, ale naprawdę mam na to chęć. Na nic więcej..nie na żaden anal, nie na miłość m/m. Chodzi tylko o taką jednorazową przygodę bo w przeciwieństwie do ciebie to papież jest autorytetem dla mnie a ty to nie wiem czyim możesz być autorytetem chyba takich samych jakiś głupków jak ty którzy nie wiedza co to kosciół i religia ,widac że się nie modlisz i nie chodzisz na religie do szkoły ,widac nie szanujesz religii to nie wiem jak chcesz to sobie wez swoje zdięcie wstaw ciekawe czy byś sie odważył .naprawdę wezta się dzieci zastanówcie co wy roicie bo nie macie widac pojęcia o tym kim był papież jan paweł2 jak nie jestescie w pełni rozwinięte umysłowo to się nie zabierajcie za taką osobę jak ojciec swięty bo to świadczy o tym że nie macie chyba w domu krzyża ani jednego obraza świętego nie chodzi tutaj o kosciół mnie ale wogóle ogólnie o zasady wiary żeby mieć jakąs godnosc bo papież nikogo nie obrażał a ty za co go obrażasz co? no powiedz za co obrażasz taką osobę jak ojciec święty ?
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492042
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.492048
>>492042
czyli spokojnie można zakładać że każda jedna ładniejsza od najładniejszej jaką ruchałeś
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
09b15c No.492200
anony poważna sprawa, umarł mi kolega na rake. Od miesiaca sie nie odzywał i dzis plota przyszła w huj ze nie żyje, przed chwila siostra to potwierdziła w rozmowie z jego bratem. Nie był ogólnie lubiany, w sumie wiekszosc robiła sobie z niego jaja i go gnebili. Ja mu nigdy nie dopierdalałem, chyba ze pierolił jakies bezsensowne rzeczy. Barzdo lubił dragonballa i wszedzie go forsował, to mnie z nim łączyło najbardziej bo kiedys to gówno ciagle ogladalem i gadałem czesto o tym z nim. Z tym że nie utrzymywalem z nim kontaktu ani nic, nie chodzilismy na dwor, jedynie przypadkowe spotkania u kolegi mojego. i mam kurwa problem, bo sie zbiera pierdolna ekipa na jego pogrzeb i chca isc w 20osob, a ja nie chce isc z nimi bo wtedy bede wygladał jak jebana zdradliwa kurwa (dopierdalali mu, jak przestał przychodzic to nikt sie nie zainteresował nim, a przyszli, fałszywe kurwy) najchetniej pojechalbym sam po pogrzebie żeby grób obejrzeć, położyć mu kartę dragonballa z songo koło pomnika i wrócić samotnie do domu. ale wtedy będą mnie meczyć ze jestem hujem i nie chce isc z nimi. poza tym byłem na 2 pogrzebach tylko więc na bank bym sie rozpłakał (na poprzednim płakałem, pomimo, że to była matka kumpla, a jak przyszło składać kondolencje to powiedzialem męzowi zamiast "przykro mi" dzien dobry a synowi "siema" z płaczem w oczach) Tak, że chyba juz wiem co zrobię, pisząc ten post sie tego dowiedzialem, wiec dzieki anone.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492203
znowu jakaś brzydka kurwa
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2f62e7 No.492266
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492267
>>492266
twój stary xDDDDDDDDDDDDD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
2f62e7 No.492270
>>492267
a weź wykurwiaj wsiurze
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492271
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fa10a5 No.492308
Ostatnio widziałem w sklepie kinder jajko, przypomnaiłęm sobie tę rozpływającą czekoladę w ustach gdzieś około 1998 roku. Niestety nie było mnie stać więc poszedłem do darmowej świetlicy i oglądałem na komputerze same słodycze i jadłem je myślami. Rozkoszny dzień ale aż pani ze świetlicy uderzyła mnie i powiedziała żebym nie spał bo już 20 i trza świetlicę zamknąć.
W drodze do domu uświadomiłem sobie, że jak wrócę to znowu będzie pusty talerz, pusta lodówka i zimno jak za oknem przez te stare okna. Jednak na drugi dzień poszedłem na szkolną stołówkę gdzie sponsorują mi obiady i zauważyłem za ziemi pół kinder jajka w kilku częściach, wtedy to szybko pobiegłem w jego kierunku i niechcący popchnąłem panią z wielkim garnkiem któa poparzyła małe dziewczynki, nawet jedna z dziewczynek nie wróciła do szkoły, a drugą do teraz wytykają palcami ale mniejsza z tym bo to kinder jajko po kilku latach kolejny raz miałem to w buzi i było nieziemsko. Wtedy wiedziałem po co człowiek żyje i że warto żyć dla takich chwil.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492309
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
38d66e No.492318
szukam pasty o Jezusie która latała kiedyś na vi. mowa była o tym jak to Jezus przybędzie ze swoją kosmiczną armadą ale okazało się że to jednak nie Jezus tylko antychryst który zaczął rozrabiać twierdząc że jest prawdziwy i zwodzić wszystkich. potem nadleciał prawdziwy Jezus ze swoją prawdziwą flotą kosmiczną i chyba był jakiś rozpierdol. jak masz to postowacz
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492319
>>492318
lewackie fanaberie
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fa10a5 No.492377
>>492318
Przykro mi anonku, sprawdziłem kolekcję i tej pasty akurat nie mam. Jak ktoś ma to niech postuje.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fa10a5 No.492378
Kumplowi nie chciało się iść samemu na imprezę więc zabrał mnie. Na miejscu okazało się że to taka mała posiadówka w bananowym gronie. Ciuchy kłiksilwera i gadki w stylu "jazda po puchu na desce człowieku najlepsze ziom".
Byłem nieco spięty bo chata pieniężna a ja raczej biedak, więc bogactwo mnie onieśmieliło.
Parę piwek i machów dżojnta później było już dosyć miło. Jakaś cytata blondyna trochę się nawet do mnie lepiła (albo miałem taką nadzieję) aż się podnieciłem.
Nieważne idę do kibla sikać. Sikam, ale nagle patrzę pod nogi, a tam wielka mokra plama. Ktoś naszczał i zostawił. Umysł biedaka zawsze biedny, więc od razu myślę, że będzie na mnie jak zostawię. W strachu przed wstydem biorę papier toaletowy i wycieram. Niestety była już końcówka i nie wystarczyło. Stoję bezradny w tym jebanym kiblu na wysoki połysk nad kałużą i prawie płaczę bo ktoś się już dobija. Kurwa, kurwa co robić, żadnej szmaty (kurwa bogacze a szmaty ani papieru nie mają - myślę).
Chuj, ściągam skarpetę i zbieram cudze szczyny skarpetą, którą wyciskam do kibla.
Po wszystkim płuczę skarpetę i chowam do kieszeni. Tłumaczę sobie że nie ma gdzie wyrzucić, ale dobrze wiem, że szkoda mi tej prawie nowej skarpety z H&M.
Na imprezie już się źle bawię bo ONI WIEDZO.
Nagle ktoś krzyczy, że EJ MACIE MOKRO W KIBLU, ja robię się czerwony, duszno mi. Właściciel mówi KURWA ZNOWU WODA CIEKNIE.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492381
op to rak większy niż adisz i zasrywacz
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.492402
>>492381
no kurwa rzeczywiście xD jedną nitkę ma i jak dla mnie całkiem spoko. tobie zalecam wizytę u psychiatry
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.492403
>>492381
>>492402
ps a jak psychiatra prędko nie ma wolnego terminu to kliknij [-]
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fa10a5 No.492411
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492430
>>492402
>>492403
oho i już koledzy opa z discordzika przyszli go bronić
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fa10a5 No.492523
Jedną z bardziej zauważalnych rzeczy, która różni Naród cygański od reszty jest higiena i dobry smak. Trudno dziś na ulicy zobaczyć osmarkanego Cygana, a już nie daj bosze Cygana niedbale odzianego bądź dzielącego się z otoczeniem zapachem potu. W przeciwieństwie do choćby Polaków, Cyganie wyjątkowo dbają o wygląd, używając dyskretnej biżuterii, uczęszczając rekreacyjnie na siłownię i poruszając się wyłącznie czystymi pojazdami, przepuszczając innych na pasach. W trosce o wygląd Polaków, za których nie chcą się wstydzić przez zagranicznymi turystami, Cyganie ochoczo wyszli na ulice, sprzedając co biedniejszym Polakom markowe perfumy po preferencyjnych cenach.
Kultura nacji cygańskiej również wybija się na tle kultury europejskiej jako takiej. Na porządku dziennym wśród jej członków jest uskutecznianie kampanii promocyjnej na rzecz kultury przy pomocy kastanietów, bębenków i starodawnych zaklęć wśród zmęczonych pasażerów komunikacji miejskiej, za "co łaska" pozwalając przeciętnemu nieczytającemu Polakowi na obcowanie z kulturą. Dzięki cygańskim happeningom Europejczycy dostają szansę na codzienny zastrzyk wyższej formy sztuki. Cygaom zawdzięczamy również powstanie wielu przysłów i postaci literackich.
Praca i demografia. Cygańska kultura pracy jest powszechnie znana. Dzięki cyganom fabryki wozów i przyczep kempingowych obroniły się przed kryzysem finansowym, a ludność zagrożonych ujemnym przyrostem naturalnym Słowacji czy Węgier ma się dobrze. Dziękujemy, bracia cygańscy
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fa10a5 No.492612
Żebyś wiedział. Chadzałem po lodzie jeszcze za PRLu, ale wtedy to nie był taki popularny sport. Jestem w top10 posterów na forum lodowników, ale nie powiem nic więcej, bo stalku stalku xD
To jest pieniężne, polecam każdemu, ostatnio poszedłem dla rozrywki pochodzić sobie po Mamry. Słuchaj, wchodzisz na lód i czujesz się jak Jezus, tylko zimowy, no i nie w sandałach. Pochodziłem aż się rozgrzałem, wtedy założyłem rakiety na buty i chodziłem aż do wieczora.
Moja najlepsza przygoda była dwie zimy temu, gdy wybrałem się na wycieczkę w górę Wisły (z Krakowa). Skakałem z kry na krę, jak dobrze trafisz w nurt, to nawet dość szybko mozna podróżować - pod Warszawą byłem już wieczorem. Niestety, było bardzo ciemno i koło Włocławka zamoczyłem sobie buty, a to najgorsze, co może się przytrafić lodownikowi. Wtedy musiałem działać szybko, rozpaliłem ognisko (na specjalnej chłodzącej podstawce, żeby nie stopiło kry) i suszyłem buty. I wszystko skończyło się dobrze, zanim dobiłem do Bydgoszczy zrobiłem IAO, WWT, KMB, UFI, double O, trzy mniejsze BB, nie miałem winga.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492614
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fa10a5 No.492679
Laski uwielbiają jak facet pluje i to tak męsko. Wtedy wiadomo, że taki facet jest chłodny i ma wyjebane na wszystko i nie przejmuje się opinią podludzi. Ja często w towarzystwie pluję komuś na buty by pokazać, że mimo wszystko ja tu rządzę. Jak się na mnie spojrzą to mówię "i co kurwo jebana patrzysz?". Wtedy biorą chusteczkę i wycierają moją melę. Jestem pewien, że jakbym chciał to by mi gałkę obrobili. Taki właśnie jest samiec alfa - rządzi podsamczykami, których traktuje jak śmiecie i dziewczynki, robi z innych facetów coś co jest męskie od kobiet.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fa10a5 No.492790
Największe gówno jakie odpierdoliłem za gówniarza to był "eksperyment" niespodzianka. Będąc chorym (zapalenie oskrzeli zimą) nudziło mi się tak, że spluwałem każdą grubszą zielono/żółtą kluchę z gardła do plastikowego kinder jajka (tam, gdzie mieści się zabawka do złożenia) Robiłem tak z 2 tygodnie, przynajmniej codziennie, po czym uzbierało się tego 2/3 pojemności. Zamknąłem szczelnie i gdzieś zostawiłem. Znalazł ów niespodziankę mój kuzyn który był u mnie na wakacjach pod biurkiem za grzejnikiem. Oczywiście otworzył i rozlał z połowę na siebie i trochę u mnie w pokoju. Smród tej wylanej brązowej mazi kurwa był nie do opisania, jebało jakby 10 tysięcy małp kopulowało, srało i rzygało w jedno tylko miejsce przez rok. Kuzyn dostał bana na przyjeżdżanie do mnie, bo ciuchy wyjściowe nadawały się po praniu tylko na kosz. A u mnie stara zrobiła poligon doświadczalny z detergentami. Na szczęście po myciu i wietrzeniu po tygodniu uber sztynks wywietrzał (dywan i tak wyjebaliśmy). Największa kara jaka wtedy w życiu mnie spotkała, to fakt, że już nigdy więcej starzy nie kupili mi kinder niespodzianki, a byłem zapalonym zbieraczem.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.492805
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
9ab89e No.492934
Anony jest to historia, której nigdy jeszcze nikomu nie opowiadałem i pewnie nikomu więcej irl nie opowiem. Możecie ją potraktować jako creepypastę, trolling albo jak tam sobie chcecie. Mi po prostu będzie lepiej gdy w końcu wyrzucę to z siebie.
Rok temu, w wakacje pracowałem jako nocny stróż w warszawskim biurowcu. Idealna praca dla Anona. Lurkowanie tapchana i zarabianie najlepsze co. Zasadniczo do moich obowiązków należało co godzinę zrobić obchód, sprawdzić czy nikt nie próbował dokonać włamania, nic się nie pali itp. oraz lurkowanie obrazu z kamer w i na zewnątrz obiektu.
Zasadniczo to o włamaniu nie było mowy, budynek posiadał nie typowe zabezpieczenia w postaci, okien i drzwi antywłamaniowych, kamery obejmujące wszystkie korytarze i cały budynek naokoło łącznie z płotem i ulicami przyległymi. Najemca budynku to jakaś agencja giełdowa i bank czy ki chuj obracające danymi i kasą wielu ludzi. Generalnie nudę raz przełamał jakiś wyciek z klimatyzacji i zalanie korytarza. Ale to chuj…
Z nudów kazali mi czasem przetrzeć „szklane” drzwi wejściowe żeby lśniły chociaż to nie moja działka. W sumie robota prosta i czysta. W cieciówce miałem do dyspozycji mikrofale, lodówkę z żarciem i piciem, kompa z netem i oczywiście kupę monitorów.
Moja kanciapa znajdowała się obok wejścia, do główny drzwi klucze miał zarząd (5 os, ja i mój zmiennik). Po obu stronach były takie małe okienka jak czasem w kibelkach są na wyciągnięcie ręki. Takie… 1 m długie, 0.7m wysokie.
Więc, pewnej niedzieli koło 3 w nocy gdy już dopadało mnie największe znużenie w trakcie lurkowania neta usłyszałem skrobanie w drzwi. Coś jak by ktoś szorował metalowym przedmiotem po metalowych drzwiach z dużą siłą. Szybko zerknąłem w kamerę pokazującą obraz za drzwiami, ale nie było nic widać. Lampa padła.
Szybko ubrałem pas z super obronną pałką i gazem pieprzowym i po cichu zbliżyłem się do drzwi. Gdy byłem tuż przy nich usłyszałem jak ktoś wkłada klucz do zamka (w zasadzie jedneg z zamków). Ciach, pierwsze przekręcenie. Pomyślałem, żę to może jeden z dyrektorów przyjechał po coś pilnie.
„Kto tam krzyknąłem?”. Odpowiedziała mi najpierw cisza… a potem męski głos, o barwie Tomasza Knapika spowolnione 10x wypowiedział coś brzmiącego jak estoński albo norweski.
„Nie rozumiem krzyknąłem – zaraz wezwę policję” w tedy zamek przekręcił się powrotem.
Po dłuższej chwili usłyszałem damski głos wypowiadający… no kurwa rzeczywiście… dukający jakieś sylaby kurwwwa nie wiem co nawet.
I nagle coś jebnęło w okno. Kurwa mało nie zesrałem się ze strachu. Szyba pękła… a przez nią… Kurowa… ja pierdole. Wiem że mi nie uwierzycie wiem że mi nie uwierzycie ale naprawde to były dwie chude nogi naprawde przeraźliwie długie chude nogi z wystającymi koscmi okryte szara skora ze zmarszczkami próbowały przecisnąć się przez to jebane okienko!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kurwa jak w amoku tyłem praktycznie na Kleczkach zacząłem się cofać do swojej kanciapy i gdy byłe już w drzwiach zobaczyłem to kurwa to to coś. Było wysokie i chude wielkie na ze dwa i poł metra!!11 kurwa ubrane w kawałek szmaty z długa pociągła głową bez włosów z dziurami zamiast oczu i uszu bez oczu i ustami jak u jakiegoś tasiemca i czy minoga!!1!!! to coś mówiło do mnie tym chorym jezkiem boze anony zesikałem się w tedy to poruszało się jak jakaś lalka, każdy staw w inną strone!!!! Tak się nieda proruszac!
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
b9f5a8 No.493056
Drożej sram, niźli jadam, oto ma przywara, kto wstał, gdy pierwszy zapiał kur do sań zaprzęgał bawół i witkę z wierzby rwać musiał i kurą również dawał. Oficer co stalową ćwierć do dupy sobie wkładał, jak tatar krzyknął w mysie kichy nawiał, tak było gdym malutkim był i jeszczem nie rozrabiał, a teraz, gdy dorosłym ja to wielki jak mam sagan, gotuje w nim dnie całe ja, wywaru ciężkie sosy, tak robię ja, gdyż fajny ja, i takim już zostanę. Kornik co tak zawzięcie wciąż drąży moją lagę, krzyknął raz, niech mości pan na temat ten poleje sagę. Zrobiłem ja jak kornik rzekł i czuje dobrze, człowiek.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
bf8ed0 No.493419
Ostatnio od znajomych usłyszanemu ciekawą historyjkę na temat kibiców Widzewa w Egipcie.
Podczas ich pobytu na wakacjach w jednym z Egipskich kurortów słynacych z tego że przyjeżdża tam wiele par i nowożeńców, któregoś dnia na hotelowym basenie pojawiła się grupka pięciu wygolonych na łyso i wytatuowanych mężczyzn. Po kilku "inteligentnych" zdaniach typu: "ja jebe", "cza kurwa wyczaić jakieś laseczki", "wyjebane" itd. stało się jasne ze maja do czynienia z rodakami. Dodatkowo po wywieszeniu na korytarzu hotelowym flagi Widzewa było już nawet wiadomo z jakiego są miasta. Nasi wydziergani dziarami rodacy od razu zaczęli zachowywać się jak na "dzieli", ordynarnie i chamsko zarówno do gości jak i obsługi hotelu. Oczywiście zawsze wszędzie pokazywali się w grupie i robili wszędzie sporo szumu. O dziwo obsługa hotelu cały czas była dla nich bardzo miła i tolerancyjna. No ale wiadomo, na turystach się zarabia. Nawet na tych mniej kulturalnych.
Pod koniec pobytu znajomi dowiedzieli się dlaczego pracownicy hotelu tak przymykali oko na wybryki pięciu panów. Okazało się że wszyscy Egipcjanie wzięli ich za grupę homoseksualistów którzy przyjechali do obcego kraju w spokoju oddawać się grupowym orgiom a flagę Widzewa wzięto za gejowski sztandar.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
57f6b8 No.493439
>>492934
Tyle soczku naraz? Pewnie pocisnelo ją na sranie.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
e7e2e7 No.493737
KURWA ONANY JA PIERDOLĘ!!!
właśnie dojebałem kurewskim przegrywem. czuje sie jak szmata. najgorsze jest to, że myślałem że dzisiejszy dzień będzie pieniężnym wygrywem. była dzisiaj u mnie moja dziewczyna z którą jestem parę tygodni, już od dawna zanosiło się na coś więcej. dzisiaj pieszczoty były ostrzejsze niż zwykle, pikanterii dodawał fakt, że rodzice siedzieli w salonie tuż obok mojego pokoju. ale myśle se, nie będę ruchał gdy tuż za drzwiami mamełe i tatełe, więc szepnąłem dziewczynie na uszko "na parterze mam dużą wannę, co ty na to?" dom jednorodzinny motzno, biedaky zgodziła się!!! ja oczywiście cały podjarany (który anon by nie był przed utratą prawictwa?) ale zachowuję chłodną twarz, powiedziałem "to zejdź na dól i się przygotuj", sam wdziałem gumencję na pałę sztywną jak metalowy drąg, upycham ją w gaciach i po pięciu minutach zbijam na dół mówiąc do starych "my sobie z paulinką posiedzimy na dole przy kominku bo tu nam zimno". schodzę na dół, lasencja już gotowa, w samej bieliźnie, sutki jej sterczą, robi się gorąco jak nie wiem, potężne ciśnienie rozsadza mi jądra… w końcu ona zabiera się do mojego pindola, wyciąga go z gaci, śmieje się u mówi "oj, trzebaby trochę przystrzyc te krzaki" golenie jaj jest dla pedałów no to ja oczywiście >takbardzowyjebane.jpg i mówię spoko, nawet fajna gra wstępna, tu są nożyczki. z góry poszło jej gładko więc zabrała się do jajec
ja pierdolę nawet nie wiem jak to opisać
kurwa, w każdym bądź razie odcieła mi kawał skóry z moszny. ;_; nie zabolało od razu, zorientowałem się po naprawdę ohydnym odgłosie ciętego mięcha i jej krzyku, patrzę w dół, wszędzie pełno krwi się ze mnie leje, w worze dziura, spanikowałem totalnie. chwyciłem się za jajka cały czas z przejebanym uczuciem jakby jądra mogły mi wypaść przez tę dziurę, zdarłem z siebie tę gumkę (sam penis skurczył się do rozmiarów rodzynki) i w totalnej panice, nagi, pognałem schodami na górę, do rodziców. tam już nie wytrzymałem, zacząłem płakać i cieniutkim głosikiem wołać "mamo tato", oni oczywiście też panika, kazali mi usiąśc. tata wziął moją mosznę i penis do ręki, oglądnął (krwawienie zdążyło trochę ustać), powiedział że trzeba jechać do szpitala na szycie a matka, ja pierdolę, nachyliła się nad moim przyrodzeniem, powąchała je i powiedziała "czuję lateks, co wyście tam robili?!". no ja pierdolę. ;_;
właśnie wróciłem z ostrego dyżuru, mam trzy szwy i plaster na worku, jestem dziwnie spokojny w sumie. rodzice zamknęli się w sypialni. po paulinie nie ma śladu, usunęła mnie ze znajomych na serwisach społecznościowych. może przynajmniej dostanę parę minut atencji
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
7fa01a No.493883
Ja byłem na tej słynnej Comie w Warszawie, bo jakś op kiedyś mówił, że pełno gimbusiar i można obmacywać, miałbym ten pierwszy kontakt z dziewczyną. Podszedłem pod scenę, bo z tyłu jakieś parki stały i czekałem. Stanąłem za taką jedną w okularach i próbowałem nabrać odwagi i wtedy zaczęli grać. Nagle wszyscy zaczęli się przepychać, chciałem wyjść, ale się nie dało, bo co chwila jakiś kuc mnie popychał… przewróciłem się i byłem kurwa pewien, że mnie ta hołota zadepcze, rozpłakałem się… chyba to zobaczyli, bo mnie szybko podnieśli, to chyba uratowało mi życie. Udało mi się cofnąć w jakiejś spokojniejsze miejsce, gdzie tak nie skakali i już myślałem, że jestem bezpieczny, a tu nagle z góry nie wiem skąd spadł na mnie gruby kuc, co gorsza dostałem tym jego traperem po twarzy. ;_; Rozpłakałem się jeszcze bardziej i poszedłem do domu. Dzięki kurwa za takie rady.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
8dd28c No.493962
W ostatnich latach, wspominając ze znajomymi lata wczesnej młodości, często schodziliśmy na tematy kreskówek. Oprócz standardowych "bajek" z okresu PRL takich jak "Reksio", oraz produkcji Cartoon Network, jak "Atomówki",
co jakiś czas każdy z nas wspominał wieczorynkę emitowaną w latach 90-tych na TVP1. Bohaterami kreskówki byli niedźwiedź i królik podróżujący po świecie w balonie. Co ciekawe - nikt nie pamiętał tytułu, fabuły kreskówki, oraz - co najważniejsze - zakończenia. Każdy (powtarzam: każdy) wspominał natomiast specyficzne uczucie, jakie wywoływała w nim bajka, a szczególnie jej intro. Psychodeliczna, ambientowa muzyka, nietypowa technika animacji (niedźwiedź poruszający się "krokiem księżycowym"), mroczny klimat… to wszystko składało się na uczucie co najmniej niepokoju, jaki towarzyszył oglądaniu tego zwłaszcza przed pójściem spać.
Nadmiar wolnego czasu spowodował, że długo błąkałem się po internecie, zwłaszcza po forach i portalach "nostalgicznych", gdzie moje pokolenie wspomina lata swojego wczesnego dzieciństwa. Jak się dowiedziałem, nie my jedni mieliśmy problem z wieczorynką. Cała masa internautów wspominała psychodeliczny klimat kreskówki i - co ciekawe - podobnie, jak wśród moich znajomych, mało kto pamiętał tytuł.
W końcu komuś udało się go zdobyć - animacja nosi tytuł "Wyspa niedźwiedzi" (fr. L'Ile Aux Ours).
"Wyspa niedźwiedzi" opowiada historię zamaskowanego niedźwiedzia polarnego Ediego, który dorasta wśród królików, zajmując się roznoszeniem poczty. Pewnego dnia na wyspę przybywa duszek Ok, który oznajmia Ediemu, że bohater tak naprawdę pochodzi z Wyspy Niedźwiedzi i powinien na nią ruszyć. Edi, wraz ze swoim przyjacielem - królikiem Maxem i Okiem, wyruszają w podróż balonem, by odnaleźć miejsce, skąd pochodzą niedźwiedzie. Na ich drodze stają piraci podróżujący sterowcem, oraz "Pogodotwórcy", o których więcej znajdziecie w dalszej części tekstu. Niestety, w sieci można znaleźć tylko dwa odcinki "Wyspy", wystarczą one jednak do wyjaśnienia fenomenu tej kreskówki.
Kreskówka, mimo ciekawej fabuły i "sympatycznych" zwierzaków, zdecydowanie nie nadaje się na dobranockę, którą oglądają przecież często dzieci poniżej 8 roku życia. Jest dokładnie tak, jak w moich wspomnieniach - psychodeliczne, niepokojące intro (w wersji polskiej śpiewane przez Alibabki) doskonale oddaje nastrój tego, co znajdziemy "w środku". Postacie sprawiają wrażenie przerysowanych, poruszających się pokracznie. Główny bohater - zamiast wzbudzać sympatię - nieraz przeraża swoją mimiką i "gumowymi rękoma". Max ma ciągle ten sam wyraz twarzy, zachowuje się jak pod wpływem narkotyków. Ok także skrywa pewne tajemnice. Sama jego wiedza o zaginionej Wyspie jest podejrzana. Sceneria zdecydowanie nie nadaje się do oglądania dla widzów najmłodszych - nagłe zmiany pogody ze słonecznej na burzę, mroczne lokacje takie jak cmentarzysko balonów, oraz dziwne pomieszczenia, które - mimo iż na pierwszy rzut oka są różne - wyglądają, jakby coś je ze sobą łączyło. Całości dopełnia mroczna muzyka, podchodząca nie raz pod Dark Ambient.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
8dd28c No.493963
>>493962
Kolejną rzeczą, która przykuwa uwagę widza, jest zdecydowana przewaga czarnych charakterów. Mamy tu:
-piratów, próbujących pojmać Ediego i sprzedać go na targu niewolników. Ich twarze są pokraczne, przypominają nieco zmutowane krokodyle. Stosują wymyślne tortury, takie jak wyrywanie kości (!)
-"Pogodotwórców", mroczne bóstwa sił natury. Starają się uniemożliwić bohaterom odnalezienie Wyspy z powodu przepowiedni, mówiącej o końcu ich panowania wraz z dotarciem na Wyspę niedźwiedzia w masce. Szczególnie okrutni są słudzy Małpy Tropik, jednego z pogodotwórców. Mowa o Smokach Wampirach, jednych z najmroczniejszych stworzeń, jakie kiedykolwiek pojawiły się w filmach animowanych.
-doktora Lękusa, szalonego naukowca, który w poszukiwaniu "eliksiru okrucieństwa" przeprowadza bolesne eksperymenty na zwierzętach.
W całej kreskówce można znaleźć także handlarzy niewolnikami, profesjonalnych zabójców i łowców nagród. To, co odróżnia czarne charaktery w "Wyspie" od innych kreskówek, to - poza specyficznym wyglądem i niezrozumiałą grozą bijącą od nich - ich ilość. Zazwyczaj bajki dla dzieci przedstawiają głównych bohaterów żyjących w spokojnej, pogodnej krainie, której zagraża jakieś niebezpieczeństwo. Czarny charakter zazwyczaj jest jeden, a nawet jeśli nie, to i tak "dobrych" jest więcej. Tutaj jedynymi pozytywnymi postaciami są groźne wyglądający miś polarny, królik z kamienną twarzą i tajemnicza zjawa.
Kolejną ciekawą sprawą jest świat przedstawiony w kreskówce. Akcja rozgrywa się przede wszystkim w powietrzu, nad morzem, jednak wszyscy bohaterowie wydają się obawiać kontaktu z wodą. Świadczą o tym chociażby piraci podróżujący nie statkiem, lecz sterowcem. Bohaterowie, odnajdując jaskinię pełną telewizorów, toalet i innych produktów ludzkiej cywilizacji, wspominają o "Pierwszym Trzęsieniu Ziemi". Czy to dlatego nie ma tam żadnych ludzi? Czyżby wszyscy wyginęli, a woda była skażona, więc nie można się do niej zbliżyć? No i kim jest Ok, który posiada dużą wiedzę o czasach sprzed kataklizmu? Wygląda na to, że duszą człowieka. Wizja postapokaliptycznego świata rządzonego przez zwierzęta jest być może ciekawa, ale raczej nie dla dorastających dzieci.
Mamy więc psychodeliczną kreskówkę, epatującą okrucieństwem, apokalipsą, przerażającymi eksperymentami medycznymi i wszechobecnym mrokiem, za który najprawdopodobniej odpowiedzialni są chciwi i zawistni bogowie - pogodotwórcy. Dodajmy, że kreskówkę przeznaczoną dla widzów najmłodszych. Kto stoi za jej produkcją? Strona studia animatorskiego odpowiedzialnego za "Wyspę" nie istnieje, podobnie jak żadna poświęcona bajce - co w dzisiejszych czasach wydaje się niezwykłe. Jedyne wiarygodne informacje, do jakich udało mi się dotrzeć, sugerują, że za projekt odpowiada niejaki Jacques Peyrache. Być może chciał stworzyć coś ciekawego, ale nie przewidział jak odbiorą to najmłodsi widzowie? Taka odpowiedź byłaby prawdopodobna, gdyby nie jeden drobny szczegół.
Jacques Peyrache jest psychiatrą dziecięcym.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.493964
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.493972
>>493962
>>493963
ale pierdolenie, piosenki z czołówek bajek zawsze się pamięta, a tutaj w czołówce było
>wyspa niedźwiedzi to nie plotka
więc jak mógł nikt nie pamiętać tytułu? chyba za dużo ćpało towarzystwo. also normalna bajka może nie dla najmłodszych jak teletubisie, ale też nie tak brutalna jak inne kreskówki gdzie non stop ktoś dostawał po ryju mieczem. ciekawa była i to najważniejsze
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
a8234f No.494020
>>493972
No nie wiem anon, ja kojarzyłem bajkę a właśnie piosenki nie pamietałem xD tak samo miałem też z Przygodami Bosko.
Tak czy siak bajka była nietypowa i owszem, ciekawa.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
a8234f No.494161
Opowiem wam moją historię. Dawno temu jak 4szambo było pieniężne, a ja nie przegrywałem w życie, poznałem prawdziwą anonkę. Była ona siostrą mojego najlepszego kumpla. Przychodziłem do niego często jarać marihuanę(licbaza mocno), zawsze siedzieliśmy w jego pokoju albo w salonie, a ona siedziała w swoim pokoju i czasem wychodziła do kuchni po coś do żarcia. Pewnego razu zaczęliśmy z kumplem o niej gadać. Powiedział mi, że ona w ogóle nie wychodzi na zewnątrz, nie ma znajomych, z nim też nie gada, że rodzice chcieli ją zaprowadzić do lekarza, ale ona mówi, że nie ma depresji i jej tak dobrze. Zaintrygowała mnie taka postawa, bo byłem wtedy całkiem imprezowy. Był to akurat czas kiedy robiłem prawo jazdy i bałem się jarać z tego powodu, mój kumpel za to palił. Pewnego razu opuściłem go zjaranego, cieszącego michę do jakiejś kreskówki i postanowiłem zapukać do jej drzwi. Była przekonana, że to brat, usłyszałem szczęk zamka i otworzyła mi w samej koszulce i majtkach. Nie była ładna, takie 6/10, niska, trochę pryszczata, chociaż z miłą twarzą i szczupła. Jej pokój był schludny, plakat Johnego Deppa, dużo pozostałości z czasów jak była małą dziewczynką, tylko na biurku przy komputerze panował bałagan: puszki po coli light, puste paczki po dietetycznym żarciu(ha, więc na czymś jej jednak zależało). Przywitałem się i powiedziałem, że przyszedłem z nią pogadać i ją poznać. "Eee… okej" - odpowiedziała ze spuszczonym wzrokiem. Była bardzo nieśmiała co dodawało jej uroku. Na ekranie monitora zobaczyłem jakieś anime. Zapytałem co tak robi całymi dniami sama. Odpowiedziała zdawkowo, że różnie. Jej nieśmiałość dawała mi do zrozumienia, że sama moja obecność sprawia jej wielką przyjemność, samo zwrócenie na nią uwagi. Zapytałem czy często ogląda anime i poprowadziłem w tym kierunku rozmowę z braku innych tematów. Pamiętam, że poleciła mi Neon Genesis Evangelion, bo wtedy miałem obejrzanego tylko Cowboya. Zapytałem ją w końcu czy nie chciałaby czasem z nami zapalić i się trochę wyluzować, ale stanowczo i jakby z urazą odmówiła. Broniła tego swojego pokoju jak twierdzy i nie chciała z niego wychodzić. Zapytałem, czy mogę z nią posiedzieć i dokończyć oglądanie odcinka który był odpalony na kompie. To był jakiś odcinek Haruhi. Nie założyła spodni, ale nie potraktowałem tego jako sygnał i nie nawiązałem fizycznego kontaktu. Przesiedzieliśmy ten odcinek w ciszy, ona była bardzo spięta, potem pożegnałem się i wyszedłem. Zacząłem przychodzić do niej, potem trochę się wyluzowała, pokazała mi 4szambo (pamiętam, że przeglądała m.in./cgl/). Z czasem zacząłem ją ruchać, ale powiedziała mi prosto z mostu, że jestem jej przyjacielem do jebania i nie ma mowy żeby zaczęła wychodzić z Pokoju na jakieś spacery czy do kina, co zresztą mi podpasowało. To były piękne dni, przychodziłem do niej często i świetnie mi się z nią gadało, akompaniowałem jej na pianinie do jakichś piosenek (xD), ruchałem ją, po prostu sielanka, byliśmy szczęśliwi. Potem mi powiedziała, że rzadko wychodzi na zewnątrz, bo w towarzystwie czuje się nie na miejscu i nigdy nie ma niczego ciekawego do powiedzenia, a każdą chwilę niezręcznej ciszy rozpamiętuje tysiąckrotnie w domu podsycając swoje nieszczęście. Trochę feminizowała, nigdy nie przyznała, że dobrze byłoby mieć kiedyś rodzinę, raczej gardziła ideą małżeństwa. Odbywaliśmy kupę rozmów na bardzo poważne tematy bez żadnego skrępowania: jej nie zależało, czy komuś powiem, poza tym ufała mi. Ja za to wiedziałem, że nie ma komu powiedzieć i że nawet jakby miała, to nie powiedziałaby, bo była we mnie zakochana, czego nie przyznała, wymigała się od tego, ale po prostu to wiem. Zresztą ja też ją kochałem. Po wakacjach ona poszła na studia, a ja w trzeciej klasie licbazy zacząłem hardo przegrywać. Gadałem z nią trochę na GG, raz do niej przyjechałem do mieszkania, ale było to nieudane spotkanie. Na studiach zaczęła trochę wygrywać, chociaż stała się większą otaku, to ma koleżanki z którymi gada o anime i pierdołach, miała jakiegoś boja przez jakiś czas. Kto wie, może teraz to czyta? Historia bez morału, ale pokazuje, że femanonki są wśród nas.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
a8234f No.494245
Witajcie! Jakieś 10 lat temu byłem arcybiskupem i mieszkałem w Watykanie obok innych biskupów i samego Papieża Jana Pawła II. Wydawało mi się to przyjemne, w Watykanie mało bandyctwa, przemocy, ludzie są szczęśliwi no i ten Papież. Na samym początku było miło, jedliśmy kremówki, śpiewaliśmy piosenki. Jednak zawsze wieczorem Jan Paweł II i starsi biskupi wchodzili do podziemi pałacu. Ja nie mogłem, ponieważ byłem nowy i nie mogłem jeszcze poznać prawdy. Myślałem, że tam Papa i reszta komunikują się z Bogiem albo przebywa tam jakaś tajemna wiedza. Cóż, czekałem. Minął rok, po zjedzonej tonie kremówek mogłem razem z Papieżem i innymi arcybiskupami wejść do piwnicy. Mieli mi pokazać co tam robią, miałem się uczyć. Zeszliśmy po schodach na dół. Ujrzałem ogromną ilość bogactw - złota, diamentów, rubinów, szafirów, szmaragdów, pereł i innych błyskotek. Gdyby to rozdać całemu światu, to wszyscy by żyli długo i szczęśliwie. Trochę się wkurzyłem, że w piwnicach Watykanu jest tyle bogactwa. Jednak to nie był nasz cel, zeszliśmy piętro niżej. Tam ujrzałem ogromną bibliotekę. Spytałem się co to, a Papież tylko rzekł "to zaginiona biblioteka aleksandryjska, prócz tego pełno papirusów Kleopatry oraz inne ukryte książki". Wziąłem losową książkę do ręki. Przeczytałem kilka stron, obalała ona wiarę katolicką. Wkurzyłem się jeszcze mocniej, że Kościół ukrywa coś co jemu zagraża. Po chwili Papież wyciągnął do mnie rękę i powiedział "Mariuszu, schodzimy na ostatni poziom katakumb". Bałem się. Dwa poprzednie piętra strasznie mnie wkurwiły i zarazem przeraziły. Nie wiedziałem co jeszcze gorszego mogą skrywać Watykańskie katakumby. No cóż, zeszliśmy. Atmosfera była strasznie smutna, jednak na twarzy reszty arcybiskupów i Papieża zawitał uśmiech. Może tutaj przetrzymywali tajemny przepis na kremówki? Jednak nie! Od razu usłyszałem krzyk setek dzieci. Słyszałem tylko krzyk, płacz i zgrzytanie zębów. Jeden z arcybiskupów poszedł na przód, otworzył jakieś drzwi i wyciągnął małego chłopca. Ten arcybiskup był strasznie gruby i wyglądał jak buka. Chłopiec płakał, nie widziałem jego twarzy tylko łzy. Grubas rzekł do mnie "Mariuszu, chodź ze mną, pokażę ci coś!". Ja i ten arcybiskup poszliśmy do innego pokoju. Kolega rzucił chłopca na łóżko i kazał mu się rozebrać. Gdy to zrobił, Dawid (bo tak się nazywał ten arcybiskup) wyciągnął swojego penisa. Na nim były dwa złote pierścienie wysadzane brylantami - tak - kutas arcybiskupa jest więcej wart niż wy! Dziecko zaczęło ssać fiuta Dawidowi. Arcybiskup wył jak ranny łoś. Dzieciaczek nadal płakał. Następnie zaczął swojego pytonga wsadzać chłopcu w pupę. Poleciało dużo krwi, dziecko zemdlało. Płakałem. Następnie arcybiskup Dawid zaprowadził mnie do Papieża. To co ujrzałem zniszczyło moją psychikę. Kochany Jan Paweł II jebał pięciomiesięczne dziecko! Było całe we krwi, a Papież się śmiał. Po stosunku niemowlę umarło. Papież tylko umył swego penisa i pięć pierścieni (jeden jego pierścień z kutasa jest wart ponad 100 milionów euro) i zapiął rozporek. Nikt nic nie mówił. Wyszliśmy na powierzchnię i poszliśmy spać. W nocy postanowiłem uciec z Watykanu i tak zrobiłem. Już dwa dni po zdarzeniu byłem w Polsce. Ukrywałem się. Teraz piszę tu to co widziałem.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
9a3066 No.494432
Co Ty, szceniaku,wiesz, co to popsuty wieczór. Nienawidzę swojej pracy, a musiałem wstać o piątej i siedzeić do jebanej 15. Jutro, jako e już dzień pracujący, pojawi się ten pierdolony szef, który jest dziwne i chyba wzajemnie się wkurwiamy, a w styczniu kończy mi się kontrakt. Ale mam już na to wyjebane, nienawidzę tej pracy, brak możliwości rozwoju, więc jak nie przedłużymi kontaktu, to chuj, będę miał jakieś 1,5 k euro oszczędzności, aby poszukować czegoś, a w razie potrzeny będę musiał zrobić przelew z polskiego konta. Aha, i ja wastaję jutro na piąta, a Ty na którą, gimbusie, siódmą? Śmiać mi się chce, jak dla Cienie najkwiększym problemem jest brak ciekawucj teatpw. To do kiruwuy emdzu zaloz jakis!
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
08a437 No.494525
Jestem archeologiem. Pewnego razu przygotowując się ekspedycji na terenowej odwiedziłem stare archiwum i przeczytałem ciekawą rozprawę na temat wielce ujmujący tj. zapisu dźwięku. Mając w pamięci tą rozprawę pojechałem z ekipą na teren łużycko-warmiński w celu poszukiwania śladów osad ludzkich. Mieliśmy wielkie szczęście znaleźć około dziesięciu eksponatów w tym jeden całkowicie zachowany talerz ze spiralnym rowkiem będącym wizytówką tamtego okresu. Tknięty jednak rozprawą w duchu zapytałem się: "Może jak garncarz robił ten rowek to jakiś dźwięk na rękę jego oddziaływał?". Nie bacząc na trudności obcowania z kolegami inżynierami zadzwoniłem po ich pomoc i w ciągu tygodnia opracowali potrzebny sprzęt. Siedliśmy razem w wielkim oczekiwaniu na to co w kilkuset letni kawałek gliny zostało ręką rzemieślnika zaklęte. Machina została uruchomiona, niewiele słysząc poza szumem po kilku minutach dobył się głos "Książe Mieszko!", który urwał się nagle po czym ryk usłyszęliśmy "Zawżdy jak się nie zamkniesz, to ja Ci głowę mieczem mojem upierdolę, Bartosz!", a w tej samej chwili talerz rozsypał się na kawałki - taką mocą przepełnione było zdanie księcia Mieszka.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d6d0a2 No.494700
Wczoraj miałem mieć poprawę z geografii (inb4 2 licbaza i podwiek motzno). A dokładniej z rozmieszczenia mórz, zatok, cieśnin i prądów morskich na świecie. Jako, że przyszedłem do szkoły godzinę wcześniej, miałem czas, żeby sobie to wszystko jeszcze raz powtórzyć. Wyjąłem więc atlas, zacząłem szukać odpowiedniej mapki i kuć. Wtem stan mojego idealnego skupienia przerwał jakiś dźwięk, w który zacząłem się wsłuchiwać. To gitara. W sumie nic dziwnego - czas przedświąteczny, ktoś sobie śpiewa kolędy. I pewnie z miejsca dupy bym z tego powodu nie ruszył, gdyby nie to, że uczę się grać już od roku i jeszcze nie miałem okazji do zaprezentowania swoich umiejętności nikomu spoza mojej rodziny. Tak więc, podniosłem się z miejsca i ruszyłem za dźwiękami muzyki. Nie szukając długo, moim oczom ukazała się grupka dziewcząt: jedna z nich dała mi kosza jakiś czas temu, druga chciała ze mną chodzić w gimbazie, do trzeciej bym podbijał, gdybym nie był taki nieśmiały, a czwarta grała na gitarze. Zbliżałem się w ich kierunku. Moje żyły wypełniała czysta adrenalina. Nogi same zmieniały trasę wędrówki. Tak bardzo nie chciałem tam być, ale wiedziałem, że wreszcie muszę się przełamać i zrobić coś, co wreszcie odmieniłoby moje życie. Stanąłem przed nimi. Nawet nie zwróciły na mnie uwagi. Pomyślałem, że głupio tak stać i milczeć, więc wypaliłem do gitarzystki: „Hej, bardzo ładnie stukasz te akordy. Sam gram na gitarze i mam problemy z uderzaniem kostką w górę. Pokażesz mi, jak to się robi?”. Dziewoja odwróciła się, wreszcie zobaczyłem jej twarz. Nagle krew napłynęła mi do mózgu, serce zaczęło mi łomotać, a ja zajebałem jej w brzuch. Zgięła się wpół. Odszedłem kilka kroków, rozpędziłem się i kopnąłem ją w ryj tak, że wypierdoliła się z drugiego piętra przez okno razem z futryną. Zachowując chłód i nie bacząc na jej przerażone koleżanki, spokojnie podszedłem do powstałej dziury w ścianie. Spojrzałem w dół. Po Bartoszu został tylko mokry, czerwony placek na chodniku. Tak, kurwy, zrobiłem to.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d6d0a2 No.494742
Ostatni mój 'atencyjny' post, żeby wam coś wyjaśnić, gimbuski, bo widzę chuja wiecie a wasza zdolność dedukcji oraz kojarzenia faktów jest na poziomie 14-latka.
Nie, nie ja zacząłem być atencyjny na polskich szą. Siedzę na chanach od eris i do pewnego dnia byłem zwykły anonem, na eris czasem tripowałem jako "mędrzec z czerwonym pośladem" i to tyle. Razem z wami nakręcałem aktywność erisa, początki vi, razem z wami jebałem kuców bo METALETOHUJ. Aż w październiku roku 2009 zdarzyła się taka oto historia. Opisałem swój śmieszny dzień w którym ledwo przeżyłem bo miałem wypadek samochodowy na autostradzie, opisałem to jako anonim, wywiązała się dyskusja, forsowałem tam tezy że fajnie jest popierdalać sobie autem pod 200 km/h bez pasów, jakiś ból dupkujący anon moralciota strasznie ragował na moje posty, że nie jestem takim ułożonym katolokiem jak on. Odpisałem że pierdolę jego moralność, robię co chcę, ćpam, rucham, rozpierdalam się autami i podoba mi się styl takiego życia. Potem setki postów typu
>anon i ruchanie, prośba
>obrazek albo się nie wydarzyło
Wtedy zapostowałem więc na vi te słynne fotki mojej dziewczyny w bieliźnie, bez bielizny itd. z czasoznaczkiem. Spodobała mi się ta zabawa bo setki kuców miały ogromny ból dupy że jakiś anon rucha, stąd pojawił się termin ruchający anon którym pozwoliłem siebie nazwać w kilku postach, a inni później to pochwycili.
Taka jest prawda że tylko największe kurwy z tego szą buthurrtowały na moje posty, w których twierdziłem że rucham i że dziewczyna nie musi być inteligentna żeby można ją było ruchać, wyśmiewałem wszystkich którzy szukali tej jedynej nazywałem to w postach coś typu:
>jebane kuce-prawiczki które nigdy nie zaruchają enjoy seksy z waszą poukładaną kobietą którą poznacie w bibliotece xD wiecie jak będą wyglądać wasze seksy? po 4 latach chodzenia ze sobą wreszcie TO zrobicie, pod kołderką, w ciemności, na misjonarza 5 minut i po wszystkim xD chore skurwysyny fapujące do srania i gore będą mieć seksy jak jebani podludzie xD
Tak sobie pisałem przez pewien czas tylko po to by ludzi którzy na serio biorą internety podenerwować. Nigdzie nie pisałem kim jestem to raz. To był taki trolling typu testo-wannabe.
Po jakimś czasie mi się to znudziło ale ktoś repostował te fotki i wszystko szło na mnie.
Teraz równoległa sprawa. Kiedyś byłem wykopkiem (a kto nie był? savavido miał 2 bordowe konta, roladka był wykopowym śmieszkiem od 2007 roku na wykopie, sprawdźcie w internetach na google są dowody). Kiedyś na vi padł pomysł wrzucenia cenzopapy na wykop. Przyznaję, zjebałem ten rajd pisząc o tym na wykopie (taki trolling własnego gniazda). Owszem była to głupota. To był pierwszy i ostatni raz a nie jak jakieś nowocioty twierdzą "notorycznie psułem raidy".
Ba, później trollowałem z wami, nie raz dostarczałem wam ciekawych materiałów, np. hasła do kont gimbusiar oraz gimbusów z NK, trollowałem też w komentarzach na wykopie.
Sam niedawno wrzuciłem np to:
http://www.wykop.pl/link/408333/wykop-dissuje-magika-ktory-gowniarz-jest-za-to-odpowiedzialny/
Meritum: pewien rycerz chanowy którego zwie się SAVAVIDO butthurtował mocno na posty "ruchającego anona" (swoją drogą bulwersować się na taki "trolling" to tak jak bulwersowac się na to co mówi testo - takie polaczkowe). Ów genialny savavido którego danych wam nie mogę zdradzić bo nie jestem takim chujem jak wy, powiązał osobę ruchającego anona z osobą draqa z wykopu, mówiąc potocznie - wystalkował mnie.
(savavido, chciało ci się godzinami czytać te tysiące komentarzy na wykopie? xD).
Od tamtego czasu zamilkłem i byłem normalnym zwykłym anonę, ale co jakiś czas ktoś repostował fotki ruchającego i nakręcał spiralę nienawiści. W tym roku już odnaleziono mój profil na FB, ale tak bardzo śmiechałem z nowociot którzy myśleli że to ta sama osoba co anon-dresiarz.
Nie ja sobie nabijałem atencję tylko kilku hejterów którzy nakręcali spieralę nienawiści.
(no co tam drakoński vel mareczku? jak tam czajniczek?).
Czasami tylko w tematach o muzyce pisałem że jestem draq bo ciągle osoba forsująca Pendulum wiedziała że to ja. No i czasem w ćpuńskich threadach kilka osób wykrywało moje posty po charakterystytcznym sposobie pisania oraz postowaniu fotek które swego czasu postowałem na hyperreal [no siema anony z hyperreal, acodin najlepszy, nie?]
Niedawno to właśnie ja założyłem last.fm stalking thread wyłapując profile ponad 90 anonów. Tak, to była moja robota i między innymi tym sposobem wystalkowałem dość mocno kilku "ważnych anonów".
Wiem dokładnie kim jest savavido, jak się nazywa, co robi, mam pełno jego fotek, ale nie jestem takim chujem żeby to publikować.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d6d0a2 No.494743
>>494742
Nie trudno się też domyślić że to ja rozpętałem tę burzę z Martynką i ja byłem twórcą tych tematów na chan.pl oraz navinki. Wszystko przez to, że chciałem zapostować link do jej profilu na last.fm i wyjebało mi bana za black list.
Nie wiecie nawet ile osób udało mi się wystalkować w ciągu tamtych dni, wiele "szych" polskich chanów ale powtarzam, nie jestem jednym z tych anonów z mentalnością gimbusa który sra na do własnego gniazda i stalkuje wszystkich kto się nawinie. Mam teczki na kilkanaście osób i ciągle to się powiększa.
Jak się skończyła sprawa ze stalkingiem Martynki to już moja prywatna sprawa (oraz jej). Nie miało to wszystko na celu niszczenie komukolwiek życia (jak wy anony macie to w zwyczaju) tylko uznałem, że anony mają prawo wiedzieć, kto administruje największym polskim szą. Trochę mi było żal tej całej akcji, już mniejsza o to.
PS: d4rky to nie zalgo. Sorry d4rky (to był po prostu mod na vi).
Nie wiem skąd ostatnio wziął się shitstorm na moją własną osobę, nie wiem kto zakłada takie tematy jak ten: >>309056
ale moi drodzy hejterzy filipek, drakonski, czajniczek i inni - jeśli chcecie mi wyprowadzić wojnę to mam nadzieję że zdajecie sobie sprawę jak wielkie bagno może przez to wszystko wyjść? Na serio chcecie żeby rykoszetem ucierpieli wasi bliscy e-znajomi? Tak bardzo tego pragniecie? Nie zapominajcie że ja jestem ćpun, mam na wszystko wyjebane i do wszystkiego jestem zdolny, a wasze zlewy na mnie wrażenia nie robią.
Proponuję zakończyć te przedszkolne zabawy bo mentalność internet = serious busuness śmieszy mnie to łez. Widzę, że niektórzy nadal nie mogą przeboleć tych postów które pisałem w tamtym roku jako "ruchający anon" (no siema Filipek, ty to motzno przezywałeś, ale ciebie rozumiem, boś pedał) lub to że siedziałem na wykopie (jak pisałem, anony typu savavido czy roladka również przybyli z wykopu).
Proponuję skończyć te chanowe wojenki i zając się czymś konstruktywnym a nie sraniem do własnego gniazda i wywlekaniem prywaty na szą.
Pogódźcie się z tym że gdyby nie kolega savavido nigdy nie wiedzielibyście kim jestem (czyli Adrian Sitko).
Pogódźcie się też z tym, że codziennie jako zwykły anonim piszę z wami w tematach o wszystkim, muzyce, filmach, sporcie, dragach, samochodach, sraniu sobie do ryja, mateószu, rajdach, cenzopapie i innych gównach. Pogódźcie się z tym że wielu z was nie wiedząc że dany post napisałem właśnie ja zgadza się z nim i często pisze "to" bądź "+1".
I proponuję czasem wyjść z piwnicy i nie traktować internetów na serio. Tym tematem kończę pisać jakiekolwiek posty podpisując się draq/ruchający anon czy adrian.
Temat założyłem celem wyjaśnienia.
PS: loszka którą "wystalkowaliście" to nie moja dziewczyna.
PS2: o tym wszystkim co tutaj napisałem wiele starociot wie od jakiegoś czasu i ma na to tak bardzo wyjebane.
PS3: proszę moderację o wypieralanie każdego kolejnego tematu w którym ktoś rozpaczliwie zacznie forsować spiralę nienawiści.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d6d0a2 No.494901
A pomyśleliscie kiedyś o Filemonie i Bonifacym?
Filemon nie wie prawie nic, jest młody, niedoświadczony, natomiast Bonifacy jest mentorem(jak Wergiliusz w Boskiej Komedii). Kolory ich siersci tez są ważne, biały Filemon - czysty, możliwe że to małe dziecko które zginęło podczas wojny, natomiast Bonifacy może być jego 20kilkuletnim bratem żołnierzem, którego zawsze podziwiał. Dlatego po śmierci, a może w czasie agonii wymyśla sobie taką rzeczywistość, wioska jest dziwna, deliryczna. Kolory, przedstawienie, wszystko.
nie ma do tego kolektywizacji, ani zniszczen wojennych. Gospodarze są starzy(reminescencja z wojny-wszyscy młodzi zgineli, w wioskach zostali tylko niezdolni do walki, starzy ludzie).
Przygody i problemy Filemona sa naiwne, jest to odskocznia od doświadczeń wojny. Bonifacy zawsze czeka na niego w domu i mu pomaga, czego brakuje chlopcu w rzeczywistosci. Możliwe też ze kolor siersci Bonifacego określa to, że był jednym z Cichociemnych.
Albo taki "Pomysłowy Dobromir"
Akcja dzieje sie w obozie, dlatego pasiak nosi Dobromir, a jego dziadek ma takie szmaty zawsze na sobie. Pracują przy różnych fuchach(jak Iwan Denisowicz u Sołżenicyna w gułagu), dzieciak nie rozumie za bardzo obozu, więc pomaga i dobrze sie bawi, nie moze jednak patrzec jak dziadek sie męczy. POMysły sa zawsze skrojone na miare biednej obozowej rzeczywistosci, takie cos z niczego. Chłopiec widzie wszystko kolorowe i nie zauwaza drutów, ponieważ pamieta on tylko takie życie, nie pamieta swiata wolnosci.
Ptaszek przylatujacy co jakis czas jest symbolem wolnosci, tkwiacym głeboko w chłopcu.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d6d0a2 No.495066
Witam was drodzy koledzy. Zrobiłem coś, czego bardzo żałuję i wolałbym aby to się nigdy nie zdarzyło. Niestety czasu nie mogę cofnąć - stało się i będę musiał z tym jakoś żyć. Niech chociaż mój przykład posłuży wam za przestrogę. Proszę was tylko o jedno: nie idźcie w moje ślady.
Ale do rzeczy. Choć mam 20 lat, to o świecie wiem nie wiele. Oddzielony o realnego życia szerokopasmowym internetem znałem wiele spraw takimi jakie być powinny a nie jakie był w rzeczywistości. Szczególnie w kwestii kobiet. Otóż dotąd uważałem je za istoty idealne, pełne wdzięku i w ogóle - niemal za nadprzyrodzone. Był jednak mały problem: niektórzy twierdzili, że one też robią kupę. Wydało mi się to nierealne, zmyślone i po prostu wstrętne tak o nich mówić.
Tu się zaczęła moja tragedia.
Sprawa ta coraz bardziej mnie nurtowała. Nie mogłem spać, jeść ani cieszyć się z internetów. W końcu nastał ten smutny dzień prawdy. Początkowo niczego nie przeczuwałem. Wszystko działo się spontanicznie: po prostu całkowicie bezwiednie ubrałem się i wyszedłem z domu. Bezmyślnie przemierzałem ulice mego miasta, a w mej głowie kołatała się jedna myśl: "Czy one robią kupę"? i w kółko, ciągle od początku te jedno pytanie.
Byłem bliski obłędu i chyba już straciłem nad sobą wszelką kontrolę. Spostrzegłem piękną dziewczynę i zacząłem za nią iść. Śpieszyła się, więc nie odczuła, że ktoś ją śledzi.
Ja śpieszyłem się również - gnał mnie mój obłęd.
Po pewnym czasie zobaczyłem, że dochodzimy do jakiegoś uniwersytetu, nawet nie zwróciłem jakiego i czy w ogóle to był uniwersytet. Byłem jednak pewien, że jestem na ziemi mi obcej - zaludnionej przez studentów. Ja nigdy się nim nie stałem.
Ale mój obłęd pchał mnie dalej.
Wszedłem za nią do środka tego przybytku wiedzy. Usłyszałem jak ktoś ją woła, chyba koleżanka: pytała czy idzie zapalić. Ona powiedziała, że tak, tylko zajdzie do szatni i łazienki.
Wiedziałem, co zrobię, wiedziałem już wszystko. Jednak to nie byłem wtedy ja. Wiecie nie byłem tym sobą, którym jestem na co dzień. W zasadzie nie wiem kim byłem. Jednak wtedy się to nie liczyło. Pognałem do najbliżej łazienki, tak łazienki damskiej. Los sprzyjał memu obłędowi, gdyż było wcześnie i w pobliżu nie było nikogo kto by mógł mnie powstrzymać. Wtargnąłem tam i skryłem się w jednej z kabin. Przekręciłem zamek i czekałem.
Przyszła.
Wiedziałem że to ona, byłem tego pewien.
Zajęła kabinę obok i nastąpił ten straszny moment.
USŁYSZAŁEM JAK ROBI KUPĘ!
A robiła ją dosyć głośno. Jednak mi było mało i tego dowodu. Wspiąłem się na klozet i patrzyłem jak ROBI ZWYCZAJNĄ LUDZKĄ KUPĘ.
Zacząłem wrzeszczeć jak opętany.
Ona, uświadomiwszy sobie moją obecność i to, że ją obserwuję, również zaczęła krzyczeć.
Wybiegłem z toalety i z tego miejsca zaludnionego studentami.
W parku położyłem się pod ławką i płakałem jak małe dziecko.
Teraz wiem, że kobiety, nawet najładniejsze, też robią kupę.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d6d0a2 No.495144
so i am asking human are you proud of yourselve realize that what you do?have you even mind and dignity of human?i don't know but you are pity person, you probably didn't even think what you do and who are you insulting, you can insult people who deserve that but not our pole pope great person, and unique person, and so unique and important because he is not because he is not just a random person which you can ridicule because you like it i don't know in what kind of family did you raise but you probably don't understand what faith is. if you think that you are wonderful then you are just a maniac which wasn't isolated from society, i don't know what it fun about it but niggle stalin or hitler or other degenerates and don't niggle saint person as john paul 2 how anyone is able to write such things on internet boards?i am asking who should be responsible for that because it's noticable that he don't go to church if you are atheist or you belive in some kinds of sects or you are maybe satan servant and you won't make pope kind of this, so you are maybe i don't know person who brood of satan are turning on.think what how much pope did, he was someone and who are you that you laugh at him?who did you gave right to insult our pope?
had you ever think about that is not kind of person that you will laugh and everybody will praise you?shut kido you are kind of psycho because for me in opposite to you pope is authority for me and you i don't know may be authority for stupid persons like you who don't know what is church and religion, it is noticable that you don't attend to religion classes in a school, it is noticable that you don't respect religion i don't know if you want pic up one of interesting photos of you and upload it i am curious that you would be such brave, really sit and consider what you are doing because you have no idea who john paul2 was if you don't have full developed mind then don't talk about person like holy father because it looks like you don't have cross in your home neither any icon i am not talking about church but generally about rules of belief about have some of dignity because pope wasn't insulting anyone and you are insulting him isn't it?tell me why you keep insulting such person as holy father?words fail me but if you would have some of idea and try to get holy Script and read for yourself then maybe you will take a fresh turn.don't know go to church because it seems that satan is in you for long time, you don't like church then stay calm and don't insult other people
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d6d0a2 No.495328
Umówiłam się kiedyś z jednym kolesiem, mówili na niego Karacz. Ja miałam 16 lat, a on 28. Spotkaliśmy się z pizzeri, on dosyć ładnie wyglądał, schludnie, miał długie włosy. Rozmowa z początku się nie kleiła, bo on ciągle gadał o sieciach komputerowych itp. Wypomniałam mu to, więc zapytał, o czym chciałabym pogadać, bo zna się na wielu rzeczach, no a ja, jako osoba głęboko wierząca, zaproponowałam temat wiary i ogólnie religi. Przez 10 minut nawet fajnie się gadało, natomiast, to co później ten koleś wygadywał, to jest masakra po prostu co. Wszedliśmy na temat naszego papieża rodaka Jana Pawła II, on powiedział (trudno mi to napisać, ale tylko cytuję, co mówił , na prawdę mną to wstrząsnęło), powiedział, że Jan Paweł II był pedofilem i że to jest prawda powszechnie znana w Watykanie, a ukrywana przed całym światem. Ten sku**wysyn zgrywał tylko miłego papieżaka, a sam nieochrzczone dzieci piep*zył równo, jak leci - tak powiedział. W tym momencie rozpłakałam się i wybiegłam z pizzeri. Ten jego uśmiech pod koniec. Kiedy wybiegałam przez drzwi, usłyszałam jeszcze, jak krzyknął A MARYJA ZAWSZE KURTYZANA
Byłam tak wstrząśnięta, że nie mogłam spać przez całą noc. Dobrze, że nie mieszka na tej samej dzielnicy, co ja.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d6d0a2 No.495415
Kurwa, pewnie mi nie uwierzycie ale mam super moc, poważnie!
Kilka lat temu miałem wypadek samochodowy, w sumie nic poważnego mi się nie stało. Ucierpiała tylko moja lewa noga, a dokładnie kość piszczelowa. Była kompletnie zmiażdżona i pogruchotana, bodajże złamana w 4 miejscach. Lekarzom udało się ją uratować, wzmocnili ją jednak specjalną szyną. Szyna przebiega wzdłuż kości piszczelowej, od kolana do prawie samej kostki. Jest wyczuwalna pod skórą, tzn. czuć śruby którymi została przytwierdzona do kości.
Ale do rzeczy, dziś miałem w pracy stresujący dzień, chodziłem wkurwiony jak jeż. Po powrocie do domu oparzyłem się jeszcze wodą z czajnika. To przelało czarę wkurwienia. Wyładowałem cała złość, która kumulowała się we mnie przez cały dzisiejszy dzień na taborecie stojącym w kuchni. Zapierdoliłem w niego kopa tą właśnie "żelazną" nogą, taboret przeleciał całą kuchnie rozsypując się w drobny mak po zderzeniu ze ścianą. O dziwo noga mnie nawet nie zabolała, skóra oczywiście została rozcięta, pokazało się trochę krwi, ale uczucie towarzyszące kopnięciu mógłbym porównać do mocnego uszczypnięcia.
Jak to wykorzystać w życiu?
P.s. To prawda.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
05f836 No.495507
Chyba teraz czas, bym i ja podzielił się z wami doświadczeniami - a raczej ich brakiem - mego koncertowo przegranego życia. Mam 30 lat i mieszkam w małym mazowieckim miasteczku (nawet nie jest siedzibą powiatu). Mieszkam tylko z mamą i babcią - ojciec nieznany . Prawdopodobnie to właśnie ich nadopiekuńczość stała się przyczną mej klęski…
Mam około 30 kg nadwagi, tzn. przy wzroście 1,62 ważę 97 kg i zapewniam was, że to nie masa mięśniowa . Mama i babciazawsze mówiły mi, że muszę dużo jeść, by urosnąć dużym i silnym. Słuchałem się ich, więc wpierdalałem na potęgę. Myślałem, że wszystko ze mną OK, dopóki nie poszedłem do szkoły (do zerówki mnie nie puściły w obawie o me zdrowie). Ta szkoła to był istny koszmar: grubas, dynia, spaślak, świniak, jebany tłuścioch, skurwiała locha - to były najdelikatniejsze przydomki, którymi z właściwą dla młodego wieku delikatnością obdarzali mnie rówieśnicy. Za każdym razem, gdy to słyszałem, zaczynałem się mazać, co dostarczało im jeszcze większej satysfakcji - musielibyście to zobaczyć - ja - spasły, w wełnianej kamizelce (tak, KAMIZELCE ) zrobionej przez babcię z jebanym bałwankiem naszytym na plecach, spocony, mażę się, gluty lecą mi z nosa, łzy spływają po grubych okularach, a wokół rozwrzeszczana tłuszcza szturcha mnie, kopie, popycha i ulatnia się, gdy tylko widzi nauczyciela. Oczywiście mama i babcia intereweniowały na wywiadówkach, ale to przynosiło jeszcze gorszy efekt, gdyż bachory poinformowane przez rodziców o aferach rozkręcanych przez babcię robiły się jeszcze okrutniejsze…
Mógłbym długo o tym pisać, o tym jak przywiązali mnie po WFie (który był moją zmorą) nagiego do drzewa na boisku i wszyscyto widzieli, jak dostałem wpierdol marchewami na zielonej szkole, jak nasrali mi do tornistra, jak wybrandzlowali się nad moim zeszytem do polskiego przed lekcją, na której polonica sprawdzała zeszyty…ale pominę to przechodząc do kolejnej tragedii, jaką przyniósł mi wiek dojrzewania. Jakby niewiele było nieszczęść, w wieku 15 lat dostałem tak kurewskiego trądziku, że mój tłusty ryj zaczął wyglądać jak jeden wielki ropny strup. Błagałem mamę i babcię, żeby posłały mnie do lekarza, ale one chciały mnie leczyć domowymi sposobami, co przynosiło efekt dokładnie odwrotny, do tego doszedł tłusty łupież, egzema i oczywiście permanenty smród potu sprawiający, że ludzie odsuwają się ode mnie na 5 metrów…
Niedostatki fizyczne nie były niestety zrównoważone w moim przypadku jakimkolwiek innym talentem . W podstawówce jechałem na trójach i prawie repetowałem 8 klasę z powodu ZPT - typ chciał mnie uwalić, bo gdy mieliśmy robić domki dla ptaszków, i trzeba było zbić prosto 4 deseczki, najpierw zajebałem sobie młotkiem w czoło (sam nie wiem jak) a następnie przybiłem sobie rękę do ławki… Oczywiście nie miałem szans na liceum, do technikum się nie dostałem, więc została zawodówa .
Koszmar, który tam przeżyłem był po stokroć gorszy od podstawówki: wpierdol prawie codziennie, w kiblu zawsze wodnik szuwarek, na WFie nauczyciel z prawdziwą przyjemnością znęcał się nade mną… najgorsze były zawsze zaliczenia. Np skok przez kozła…kazał mi powtarzać po 30 razy…Wyobraźcie to sobie. Cała klasa siedzi na ławkach w sali gim. i dosłownie zdycha ze śmiechu a ja tłusty, zapryszczony, spocony, rozpędzam się próbując wskoczyć na kozła. Oczywiście za każdym razem spierdalałem się na mordę lub waliłem moim tłustym kałdunem centralnie w kozła…wzbudzając kolejne salwy rechotu … wf-ista przestał mmnie męczyć jak mu narzygałem na buty po 31 skoku… Po tym, jak zawlekli mnie do kibla i wsadzili ryj prosto w gówno leżące w muszli i dostałem histerii, mama zdecydowała o zakończeniu mojej edukacji. Od tamtej pory wegetuję właściwie bez zmian. Wstaję rano (jeśli 14.00 to jest rano), wchodzę na kilka bezpłatnych stronek porno (najbardziej lubię te z biciem kobiet - to chyba coś mówi o moich kompleksach) szarpię bagietę (o ile mojego kutanga ze stuleją, o długości 9,235 cm we wzwodzie można określić mianem bagiety), potem siedzę na F23 (dopiero dziś odważyłem się coś napisać, po 4 latach), mama woła mnie na obiad - jem, znowu f23, bagieta, podwieczorek, f23, bagieta i tak mniej więcej do 3 rano. Oczywiście nigdzie nie pracuję, nie mam żadnego dochodu. Mama płaci za net (neostrada 50 kb/s - jest taka opcja dla regionów wiejskich). Kontaktów z kobietami - ZERO. Psiochę widziałem jedynie na jpg'ach. Nigdy nie odezwałem się do dziewczyny. Wstydzę się nawet zagadać na czacie… Zarejestrowałem się na forum "dla puszystych" myśląc, że może tam coś wyrwę i zakiszę chociaż w jakimś pasztecie byle miał pizdę ale odezwał się do mnie jedynie jakiś gej, który lubił grubasów i podszywając się pod dziewczynę zaprosił mnie do siebie…
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
05f836 No.495508
>>495507
C.D.
To miał być najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Ubrałem się w garniak (oczywiście z lumpeksu) przyczesałem tłuste kudły - nawet wymyłem pindola i poszedłem do - jak sądziłem naiwnie - Donaty. Otworzył mi jakiś koleś w rajstopach, powiedział, że jest kolegą Donaty i że ona zaraz przyjdzie a ja się mogę czegoś napić. Zaproponował sok, który wychłeptałem momentalnie nie wiedząc niestety, iż Robert (bo tak się przedstawił) wsypał tam tabletkę gwałtu. Dalej pamietam jak przez mgłę - jestem ubrany w rajstopy i klęczę na łóżku a Robert posuwa mnie w dziurę waląc mnie smyczą po plerach…robię Robertowi lachę…znowu anal, bicie po ryju, przypalanie owłosienia łonowego zapalniczką, spust Roberta na moje czoło…obudziłem się rano tylko w rajstopach na jakimś polu…nie pytajcie jak wróciłem do domu . I to by było na tyle doświadzeń seksualnych…. Nie wiem, po co to piszę, może poprostu mam nadzieję, że ktoś mi będzie współczuł…no, ale kończę teraz, babcia woła na podwieczorek - zrobiła pyszną goloneczkę - moje ulubione danie . Jeśli chodzi o moją opowieść, to niestety jest ona w 100% prawdziwa.
Także w zakresie "spotkania z Robertem"…miałem wam tego nie mówić, ale co tam…po tym jak obudziłem się na tym polu, jedynie w rajstopach, z anusem rozciągnietym przez bagietę Roberta, najpierw oczywiście się poryczałem…w sumie to musiał być komiczny widok: w szczerym polu leży 100 kg spaślak odziany jedynie w rajstopy z dziurą na wysokości anusa i płacze rzewnymi łzami. Niestety to chyba nie trafiło w poczucie humoru bab wybierających się polną drogą na niedzielną sumę. Zaczęły drzeć ryje i pognały przed siebie. Ja w międzyczasie próbowałem się wygramolić na drogę nie wiedząc w sumie gdzie ona prowadzi. Nie minęło 10 minut a na miejsce przyjechała: policja, karetka, straż pożarna no i pismaki z lokalnej gadzinówki. Pominę perypetie w szpitalu - powiem tylko, że babcia dowiedziawszy się, co się stało, dostała wylewu a mama spuściła mi gorszy wpierdol niż Robert swoją smyczą .
Za namową mamy wniosłem o ściganie Roberta za zgwałcenie…niestety ten chuj jest kuzynem naszego wójta i całej sprawie szybko urwano łeb - najpierw prokurator odmówił wszczęcia postępowania, po złożeniu zażalenia (napisanego przez babcię) wprawdzie zostało wszczęte, ale szybko je umorzono, bo Robert w swoich wyjaśnieniach powiedział, że ja sam chciałem z nim uprawiać seks a potem, gdy nie chciał zapłacić zacząłem go szantażować - nawet nie postawiono mu zarzutów , w moją „pigułkę gwałtu” nikt nie uwierzył . Ta sprawa miała szereg dalszych smutnych konsekwencji… Pismaki zrobili mi zdjęcie w tych rajstopach na polu i następnego dnia ukazał się artykuł „Transwestyta z widoczną nadwagą znaleziony na polu Iwony G.” Oczywiście mojej twarzy nikt nie zamazał . Ale nie to było najgorsze…Okazało się, że Robert wszystko filmował…Wyobraźcie sobie jak się czułem, gdy szukając porno z grubymi laskami trafiłem na…ten film… Chciałem się zabić…nawet przestałem jeść (no może nie całkiem - w każdym razie zrezygnowałem z podwieczorka i babcia myślała, że umieram).
Po tym wszystkim (a było to rok temu) ANI RAZU NIE WYSZEDłEM Z DOMU - ten film mają wszyscy w naszym miasteczku, a wycinki z tego artykułu do tej pory przylepiają gównem do naszych drzwi. W każdym razie dalej szukam kobiety, która zaakceptuje mój wygląd i wtajemniczy mnie w świat seksu. Dlatego daję maila - może któraś napisze .
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
05f836 No.495790
Wytłumaczę wam, czym jest Bóg. Wyobraźmy sobie, że możemy opisać wszystko, co było i jakie było w momencie wielkiego wybuchu. Znamy też wszystkie prawa fizyczne, wiemy więc co będzie chwilę (chwila jest nieskończenie małym odcinkiem czasu) później. Tak więc wszytko możemy opisać wzorem matematycznym, który przyjmuje tylko jedną zmienną, a mianowicie wszechświat w chwili powstania. Ten wzór jest praojcem a chwila jest pramatką. Obaj tworzą Boga.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
16c41b No.496043
Ech, linukscioty i ich dramatyczne opowieści o problemach z windowsem którenym trafem mają tylko oni. Oskarżacie każdego kto powie coś złego na linuksa o FUD tymczasem sami snujecie takie bajeczki, że aż głowa boli. Ale przede wszystkim kogo chcecie oszukać? Chcecie wmówić wszystkim użytkownikom Windowsa, wbrew temu co sami doświadczają, że na Windows się zawiesza i ma bluescreeny? Bluescreeny zdarzały się może na XP przed SP2, teraz bluescreen=problem z hardwarem, albo uszkodzenie systemu przez grzebanie w nim (rejestr, skasowane pliki systemowe).
Wasz Amarok jest niczym, dosłownie niczym przy Foobarze i tym co można z nim zrobić: http://hiderefer.org/?http://br3tt.online.fr/
W ogóle linuksiarze to kurwy bez wstydu, żaden normalny człowiek nie byłby zdolny do takich przeinaczeń, nie byłby zdolny do religijnego podejścia do rzeczy która ma wartość czysto użytkową. Te wasze pierdolone wymówki, zawsze jest winne coś innego a nie linuks i jego deweloperzy: jak jakieś problemy to zła dystrybucja, jak sprzęt nie działa to winni producenci sprzętu (którzy kurwa mają obowiązek pisać opensourcowe drivery albo udostępniać pełną specyfikację techniczną), jak już napisane drivery są złe (Intel) no to winna jest firma która je wspaniałomyślnie napisała, jak są włamania na serwery linuksowe, to się wielbi adminów, że ujawnili wpadkę (chociaż dwa tygodnie ją ukrywali - vide włamania na serwery Fedory w tamtym roku), jak powstaje botnet linuksowy to winni są admini. Już nawet Linus narzeka, że kernel jest spuchnięty, bo wpierdalają w niego wszystkie drivery jakie się da (od czego w innych OSach są oddzielne podsystemy). Nieprawda? Proszę: http://hiderefer.org/?http://www.theregister.co.uk/2009/09/22/linus_torvalds_linux_bloated_huge/
Stallman miał rację - to zdrajca!
W ogóle rzygać się chcę na tą jebaną żenadę jaką od początku był projekt GNU: od początku zwiastowali rewolucje a się okazało, że kernela nawet nie umieją napisać, dostali go za darmo to do dzisiaj się kłócą o nazwę, umniejszają jego znaczenie itd. Mimo, że przez ten zjebany model dystrybucji zakładający że całe oprogramowanie będą wszyscy pisać dla frajdy i za darmo, ewentualnie dla ochłapów z "supportu", GNU/Linux przez ćwierćwiecze nie dorobił się funkcjonalności Windowsa 95 i ma problemy dosłownie ze wszystkim ta cała banda linuksiarskich idiotów nadal twierdzi, że jest to wina wszystkich w około tylko nie deweloperów i całego modelu dystrybucji. Linux to żart wszech czasów.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
815839 No.496257
>>496256
Русский провокатор из ФСБ, иди на хуй!
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
16c41b No.496442
Oglądam tego boarda od bardzo dawna. Nigdy jednak wcześniej tu nie zapostowałem. Naszła mnie refleksja więc piszę. Widzę jak bardzo żałosnymi ludźmi jesteście. Nie macie żadnego życia, nie przeżywacie. Trwonicie czas, życie przecieka wam między palcami. Jedyne na co was stać to masturbacja przy marnych obrazkach. Żałosne… Jesteście jak podziemne plemię, które boi się słońca. W swoim marnym życiu boicie się wszystkiego. Anonimowość tutaj zapewnia wam złudne poczucie bezpieczeństwa. Czujecie się jak grupa, anonimowa grupa a tak naprawdę każdy z was jest bezgranicznie osamotniony. To co tu postujecie, o czym rozmawiacie, to ta sfera, z którą nigdy nie ujawnilibyście się w codzienności. To najgorszy rak. Tu wychodzi z was wasza prawdziwa natura, nad którą nie panujecie i której dajecie upust w swoich smutnych szarych piwnicach. Anonimowość zapewnia wam przyzwolenie na taki styl życia, "nie wiesz kim jestem, nie wiem kim jesteś", nie dochodzi jednak między wami do żadnej budującej dyskusji, nie potraficie stworzyć nic, jesteście jak motłoch, który jest niezdolny do niczego poza masturbacją i kreowaniem swojego wizerunku w necie. Smutne to bardzo i boleję nad tym. Życzę wam także jak najlepiej, mam nadzieję, że kiedyś wrócicie do życia, zaczniecie akceptować siebie i świat z nadzieją spoglądając w przyszłość. Wiem też, że jest w was dużo dobra, nie bójcie się go wykorzystywać, choć to takie trudne w tych czasach. Odwagi i powodzenia moi drodzy.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
16c41b No.496615
Jak byłem mniejszy, często bywałem u ciotki na farmie. Miała tam ona przeróżne zwierzęta, te mniejsze jak i większe. Całkiem miło spędzałem tam czas ale jedno mnie zawsze wkurwiało. Jebane kury. Sam fakt że chodziły i tak chujowo ruszały tymi głowami wywoływał u mnie niewyobrażalny butthurt a jak jeszcze to gówno zahałasowało po przez wydanie jakiegoś skurwiałego dźwięku to po prostu piana mi z pyska się toczyła. Pewnego razu kiedy po popołudniowym obiadku wszyscy sobie smacznie kimali ja bawiłem się na gospodarstwie, pomyslałem tak sobie że czemu by nie ukarać jakiejś kury za to, ze mnie tak ciągle denerwowały. Wziąłem oparty o scianę stodoły trzonek łopaty i zacząłem ganiać kury. Jebańce dosyć szybko biegały ale ja nie dawałem za wygraną. Zapędziłem je w róg i zaczałem nakurwiać lagą na oślep. Nie miały wyścia, a ja się ciągle zbliżałem. Aż nagle jedna kura robiąc ruch w moją stronę oberwała w pysk tak pięknie ze az jej się łep wgiął z szyją o 180 stopni do tyłu. Zadowolony z osiągnięcia podziwiałem trzęsące się jeszcze z nerwów kurze scierwo. Kiedy kura przestała dawać oznaków życia dotarło do mnie, że jak ciocia zobaczy matwą kurę to napewno ja bede mial za to przejebane. Szybki obczaj sytuacji oraz miejsca i przypomniało mi sie, że sąsiad obok naprawiał samochód i zostawił otwartą maskę. Wziąłem więc scierwo do worka i ukradkiem podbiegłem do auta sąsiada i wjebałem ta kure z worka do silnika. Zatrzasnąłem maske i oddaliłem się w bezpieczne miejsce. Traf chciał, że kura wpadła między te takie paski klinowe przy silniku i kiedy sasiad odpalil auto, kure tak pieknie zmielilo ze całe wnętrze pod maską było ujebane od piór i jebiącej kleistej masy jaka została z ptaszka To były czasy ;_; I nawet mi sie nie oberwało za to bo wina spadła na sąsiada.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
16c41b No.496678
Dobry wieczór ancymonki, dzisiaj zdarzyło mi się coś niespodziewanego. Na przystanku autobusowym podeszła do mnie pieniężna licbuska, chętnie bym ją wziął, ale do sedna. Spytała czy wiem, o której odjeżdża ten i ten autobus. Pomyślałem, że jakaś jebnięta, bo przecież rozkład jazdy jest. Powiedziałem jej, podziękowała i odeszła. Ja wsiadłem do swojego, ona do swojego. Wróciłem do piwnicy i mame zadzwoniła, żebym zrobił obiad. Zrobiłem cordon bleu z ziemniakami i surówką z kapusty, marchewki, jabłka, cebuli, pietruszki, sokiem z cytryny i innymi dodatkami. Gdy mame przyszła, to zjedliśmy obiad(przyszła akurat jak skończyłem). Miałem wejść na kara, ale zachciało mi się Schweppesa, a nie miałem i musiałem lecieć do sklepu, było już po 18 i najbliższy osiedlowy był zamknięty, więc musiałem zapierdalać do kerfura. Poszedłem na autobus, wbiłem do niego i w drogę. Na następnym przystanku wsiadła ta sama licbusiara, którą spotkałem wcześniej. Spojrzała na mnie i się uśmiechnęła, ja odwzajemniłem uśmiech i zaprosiłem na miejsce obok. Zaczęliśmy rozmawiać o takich pierdołach, spytałem się gdzie jedzie. Okazało się, że do kina. Długo nie myśląc powiedziałem, że tak samo jak ja i spytałem się na jaki film ona powiedziała na jaki, nawet nie słuchałem jaki tytuł tylko od razu powiedziałem, że na to samo. Do mame oczywiście wysłałem smsa, że jadę do kina. W kinie usiedliśmy obok siebie. Po 15 minutach ogldania powiedziała, że nudny jest, ja jej potakiwałem i zaproponowałem, żeby wyjść. Zgodziła się. OD razu po wyjściu powiedziałem, że może wejdziemy na kawę, bo mijaliśmy. Nie oparła się. Zaczęliśmy rozmawiać, nagle zaczęła oblizywać usta, a ja zbliżyłem się do niej, żeby zacząć się całować. Nie było sprzeciwu, ale, że ja w tych sprawach jestem nowy, to upierdoliłem ją w język. Wkurwiła się i wyszła od razu. Wybiegłem za nią i mówię do niej, że nie chciałem, a ona do mnie "Siema Seba, podpuściłam Cię, żeby móc Cię wyśmiać na /b/, chory skurwysynu."
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
515f5f No.496916
Żal mi tych ludzi ale z drugiej strony, dzień w dzień chleją i narzekają. Nieudolne kutasy, margines pierdolony społeczny. Na alko i papierosy to zawsze się znajdzie ale kurwa wiadro farby kupić i włożyć trochę pracy w mieszkanie to nie. Najlepiej powiesić obrazek z maryją zawsze kurwą i niech działa. Ja jebe, potem zjebus zdejmie obrazek, popatrzy i powie "a dekoral wciąż biały", no kurwa rzeczywiście. Odwracam wzrok i mam wyjebane na patologie społeczne. Pierdolone kartoflaki nie potrafiące nawet posprzątać na własnych podwórkach. Ile to kurwa kosztuje, żeby poukładać wszystko na podwórku, skosić trawe i zasypać jebane błoto jakimś żwirem albo nazbierać cegieł i innego gruzu z pobliskiej walącej się fabryki? Duma urażon'd? Nienawidzę widoku tych pierdolonych szarych domów z zaniedbanymi podwórkami i psami przywiązanymi do budy. Co to za faceci? Często sprawni i silni a takie pierdoły. Nienawidzę was kurwy patologiczne, nienawidzę waszych niedogrzanych domów pełnych pleśni, waszego podkładania do pieca co godzine, waszych psów na łańcuchach, waszych świętych obrazków z jezusami chujowcami, nienawidzę waszego jarania się imprezami rodzinnymi i nienawidzę waszych nałogów, mam je w dupie. Pierdole wasze chore dzieci, ło joj, teraz tak płaczecie a podczas ciąży napierdalaliście wódę aż do rzygu a potem paczke faj żeby zabić posmak kwasu z żołądka. Do lekarza nie pójdzie na kontrole bo przecież ludzie będą na nią patrzyć a chuj wie kto jest ojcem jak się na wiejskiej imprezie pierdoliło z 9000 farmerami i psem. Nienawidzę waszego wpierdalania ziemniaków dzień w dzień i chleba do każdego posiłku. Nienawidzę was wy jebane polskie biedne kurwy płodzące się na potęgę jak szczury!
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
515f5f No.497390
Od 5 miesiecy pracuje w mc donaldzie, co miesiac odkladalem 600 zl na telefon iphone 4, nie wiem po co mi to bylo… od gimnazjum mialem kompleksy na punkcie telefonu, zawsze bylem wysmiewany bo nosilem jakas cegle po starszym bracie ktora on nosil poprzednio chyba 5 lat wiec sobie wyobrazcie, cale zycie nosic jakiegos alcatela czy bosha. Teraz gdy w koncu zarabialem wlasne pieniadze postanowilem kupic taki telefon, ze wszystkim galy opadna z wrazenia, teraz ja bede wyciagal swojego iphona i pytal ziomkow z ironicznym usmieszkim czy teraz oni nosza telefon po starszym bracie. Po 5 miechach wreszcie go zakupilem, myslalem ze oszaleje z radosci,wreszcie myslalem ze wygram w zyciu, po 2 tygodniach od zakupu poszedlem z kumplem do baru na piwo, postanowilismy zagrac w bilard no i wylozylem telefon na brzeg stolu aby kazdy widzial moje bogactwo. Po jakis 20 minutach jakis koles oparl sie o stol z piwem w reku i przypadkowo lub nie zwalil iphona na ziemie. Tak sie zdenerwowalem, myslalem ze zaraz go udusze ze zlosci i zaczalem go wyzywac, no i to byl moj blad… koles sie tak wkurzyl i mi pieprznal z łokcia w ryj i ukradl telefon…
jakies porady co dalej robic? nie znam go, na policji juz bylem podalem im numer IMEI ale nie moga go znalezc
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
e0ff14 No.497851
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fcb2e0 No.497887
KURWA SZMATY CHUJE PEDAŁY JEBANE ARALKOWCE PIERDOLENI!
Ide se przedwczoraj patrze sranalka. Zasrałem jej pięścią w szczękę a następnie z lacza w brzuch i szmata przewróciła się na brudny, wysmarowany gównem śmietnik i upadła na chodnik. Patrze nikogo nie ma to ja ją myk do mojego zajebistego daewoo do bagażnika i popierdalam bez prawajazdy pół miasta przestraszony że mnie policja złapie. Ale szczerze mówiąc miałem to w dupie bo moje życie to huj, pomyślałem, i zakończe je spektakularnie. Wyjeżdżam za miasto, docieram na swoją działkę gdzie mam szope z narzędziami, z betonową posadzką i jakiś kurwa barak. No ale chuj, rozglądam się, nie ma sąsiadów, pewno dlatego że deszcz padał i kurwa ziomno to co polaczki będą na działki jeździć. Odrazu mi stanęła pała na myśl co zrobie tej tak bezi była cała spocona. Spojrzała na mnie, i odsunęła się wgłąb bagażnika. Myśle, wszystko zapamiętała. Jeszcze bardziej mnie to podnieciło, wiedziała co zamierzam jej zrobić.
Wytargałem ją do szopy,
No tak, w każdym razie, przewróciłem ją na ten beton. A ona NIheeee proszę! uhuhułełe. Jak się już zaczęła trząść to miałem taką kurwa sztywną pałe, że musiałem zdjąć spodnie. W szopie było jakieś dziesięć stopni. OOOo kkurrrwwaaa! Zacząłem zdzierać z niej te łibu ciuchy. Poszło mi szybko bo to alternatywne ciuchy to materiał darł się jak stare szmaty. Nim się obejrzałem aralka cała tarzała się nago na mojej cementowej podłodze. okazjonalnie rękoma szturchając o butelki z rozpuszczalnikami i narzędzia. Obróciłem ją na brzuch a ona stękała, jęczała i błagała, lecz jak spojrzałem na jej mokrą już cipkę, z której krople ciekły jej po włosach łonowych, uświadomiłem sobie że spodobało jej sie to całe bicie. Jedną ręką przyparłem jej głowe do podłogi, drugą wsunąłem jej nogi pod brzuch żeby jej dupa była ładnie wypięta. W miare jak wsadzałem jej mojego kutasa w jej cipe, płacz i skomlenie zbitego psa przybierały dźwięk rozkoszy i uniesienia w niesamowitym podnieceniu.
Posuwałem ją dzika świnia, a krople jej soków strzelały z pizdy jak olej na rozgrzanej patelni. Zaczęła tak donośnie jęczeć, już nie wytrzymywałem. Wyprostowałem się, puściłem jej głowe i obiema rękoma przytrzymałem jej uda. Wsadziłem moje fiutsko najgłębiej jak mogłem, tak, że aralka aż złapał się za brzuch. I spuściłem się obficie. Wyjąłem kutasa, był cały mokry i błyszczał się w promieniach słońca która właśnie zaczęło wychodzić zza chmur, i wpadać do szopy przez te usyfione okna, niewymieniane od 30 lat. Zgwałciłem aralke pomyślałem. Ale czy napewno zgwałciłem? Jej stan wskazywał raczej na coś innego. Ano właśnie. Tarzała się po tym betonie jak niezdarne kocie zaraz po urodzeniu, pojękiwała i podśmiewała się na zmiane. Krzyczę do niej: mało ci jeszcze ?! A ona nic nie mówiąc, ledwo wstała, podeszła do stołu, i jednym ruchem obu rąk zrzuciła wszystkie narzędzia, cały złom i butelki po piwie jakie na nim stały. Wczołgała się na blat, usiadła, i opierając się placami o ścianę, rozjebała się cała jak gdyby zapraszała mnie, żebym ja dalej jebał.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fcb2e0 No.497889
>>497887
Tak siedziała na tym stole, i uśmiechnęła się w moją strone szczerząc te bielutkie, lecz nie do końca równe ząbki. Lecz szczerze mówiąc, to że górna lewa trójka, lekko nachodziła jej na dwójke, było tym impulsem który na nowo spowodował, że pała mi tak stanęła, jakbym jej wcale przed chwilą nie ruchał. Tak jak miałem tylko spuszczone spodnie, tak byłem całkiem nagi w jakieś 15 sekund. Wlazłem na ten blat, i położyłem się na niej. W pierwszych kilku chwilach poprostu całowaliśmy się jak niewyżyci, byśmy po chwili zaczęli sie lizać po całych mordach, a ona ugryzła mnie w ucho. Kurwa mać, ugryzła mnie w ucho! Nie tak do krwi, ale troche się zdziwiłem. NO ALE JAK TAK TO TAK! Bez ostrzeżenie załadowałem jej na nowo z pełną prędkością. Na sekunde wytrzeszczyła gały i wzięła głęboki, nierówny oddech. Tym razem posuwałem ją w wolniej, za to ciężej. Aralka przyssała się do moich ust, i skrzyżowała na mnie swoje nogi. Po minucie zaczęła piszczeć, a na twarzy zrobiła się cała czerwona. Dostała orgazmu. Ciśnienie w jej piździe wywaliło mojego kutasa na zewnątrz, a ciekło jej litrami, więc szybko wstałem żeby jedną ręką głaskać ją po brzuchy a drugą pomagać w dziurce. Trwało to długą chwile. Wszystko, łącznie ze mną, nią, stołem i większością narzędzi które zwaliła na podłoge było mokre. Aralka jebła się na bok jak zjebany koń wyścigowy. Miała dosyć. Ale ja, mimo że też byłem zmęczony. Nie skończyłem. Wlazłem tam, i podnosząc jej jedną nogę do góry znowu jej zapakowałem, ta zaczęła się lekko wić i miotać, i trząść, ale chyba nie z zimna, tylko z wrażenia. Pomimo że było z 10 stopni, oboje byliśmy gorący jak z piekarnika. No więc posuwałem ją tak z minutkę, i znowu doszłem. Oczywiście do środka.
Epilog: Chodzę boso po tej szopie. Szukam i mówie, kurwa musi tu być. Oczywiście było, stare, tekturowe pudełko z zaciekami, w których rok temu zachomikowałem szlugi. I trzy zapałki. Odpaliłem papierocha, siadam na beczce z wodą i popalam. Nie zauważyłem kiedy wstała. Podchodzi do mnie i mówi: jeżeli chciałeś mnie wyjebać, trzeba było poprosić. Autentycznie zrobiłem derp na twarzy. Wstaje, z oklapłym chujem. Mówie, zaczekaj tu chwile ok? Zgodziła się. Założyłem gacie i wyszedłem do samochodu po rodzynki i ice tea. Wyjaśniam po co mi to, po zjedzeniu rodzynek, i pomieszaniu ich z ice tea, po 5 minutach dostaje łagodnej sraczki. A po wypiciu dwóch litrów, szczać to mi sie zachciewa odrazu. Więc pochłaniam co mam i wracam do aralki. Ta ciągle naga, no bo w sumie przemieniłem jej ubrania w strzępy. Mówi: może sie poznamy od mniej pojebanych stron? Ja mówie: chyba cie pokurwiło. związałem jej nadgarstki takim łańcuchem dla psa, najmocniej jak mogłem żeby dziwce krwawiły i zostały blizny. Kazałem jej sie położyć, nasikałem na nią, a że chciało mi sie lać, starczyło na całe jej drobne ciałko, i perfidnie zesrałem jej sie na brzuch. Poczekałem do ranka następnego dnia. I wyjebałem ją w tym stanie o 07.50 za płotem przedszkolnego placu zabaw. O 08 zaczynały się zajęcia. A że tego dnia akurat słoneczko dało to chyba szybko ją znaleźli.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
194d00 No.497891
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fcb2e0 No.497917
Poszedłem do jednego z tych biosklepów, co to windują ceny żebym mógł kupić ananasy bez pestycydów i innego chujstwa, (w moim mieście jest takich sporo) i stoję z przodu kolejki, żeby kupić sobie szynkę. Ekspedientka zapytała mnie jaki rodzaj, na co odpowiedziałem "Nie mam kurwa pojęcia, jakie są rodzaje szynki, młoda damo" ODROBINĘ za głośno, tak że dziewczyna stojąca za mną w kolejce, której nie zauważyłem, zaczęła się głośno śmiać.
Odwracam się. Aralka.
Wychyliła się przede mnie i krzyknęła do ekspedientki "zaprawiana miodem!", przez chwilę po prostu się na nią gapiłem, w końcu uśmiechnąłem się i powiedziałem "dzięki". Już miałem zapłacić za tę szynkę, ale powiedziała "nie ma bata, to muszę ci postawić" i rzuciła czek przed kasę. Dawno nie byłem tak wmurowany w ziemię, to było tak zajebiste, że mogłem zrobić tylko jedyną rzecz, jaka przyszła mi do głowy - studencki salut wdzięczności. Znowu zaczęła się śmiać i powiedziała, że dawno nie widziała, żeby ktokolwiek to przed nią zrobił. Zapytałem "rok temu?", odpowiedziała "raczej dziesięć" z sardonicznym uśmiechem na twarzy.
Zanim się obejrzałem, paliliśmy już sziszę w klubie po drugiej stronie ulicy (nie miałem pojęcia, że kręci ją coś takiego). Wciągała z niewiarygodną prędkością bez skrzywienia twarzy, kiedy ja ciągle kaszlałem i plułem. Czułem się trochę głupio. Okazało się, że kupiła niedaleko dom, w dosyć drogiej dzielnicy, i mieszka tam od niedawna. Rozmawialiśmy praktycznie o wszystkim, co nie wiązało się z jej pracą przez jakieś 45 minut, aż powiedziała, że musi już iść zanim zepsują się jej zakupy. Ścisnąłem jej rękę i powiedziałem, że dawno z nikim tak nie gadałem jak z nią. Uśmiechnęła się i zaczęła walić mnie po głowie kluczem francuskim. Próbując podnieść się z podłogi, z oczami zapuchniętymi od cieknącej krwi, zobaczyłem tylko cień kowadła unoszonego nad jej głową. W uszach tak mi huczało, że nie mogłem nawet usłyszeć jej pożegnalnego tekstu, zanim kowadło ciężko opadło w dół, zabijając mnie na miejscu.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fcb2e0 No.497976
Była jesień…
Od urodzenia mieszkałem w Warszawie, gdzie spędzam także większość czasu jesienią kiedy to przyjeżdżam z pracy ze zbiorów ogórków - nie ważne skąd. Była sobota, pochmurne niebo i wiatr halny, jak to bywa jesienią. Postanowiłem, że wyrzuszę na grzyby do mojego ulubionego Parku Młocińskiego. Miałem niedaleko, ponieważ mieszkam na ul. Feliksa Pancera… Zjadłem obiad, wciągnąłem trochę amfetaminy na pobudzenie, którą to kupiłem zaraz po przyjeździe do ojczyzny.
Kiedy wychodziłem minąłem na korytarzu moją pokurwioną sąsiadkę, udawałem, że jej nie widzę, ponieważ cholernie za nią nie przepadam, ale o tym za chwilę. Miałem już otworzyć drzwi na dwór, kiedy to usłyszałem, że ktoś mnie woła po mojej ksywce… Bojak! Bojak! Obejżałem się…
Tak to była ona, moja pokurwiona sąsiadka.
-Cześć Bojak, przyjechałeś do Polski, co?
-Tak, niestety - rzekłem.
-Ee tam, dlaczego niestety, odprężysz się w domu i w ogóle.
-Tak jasne. Słuchaj Julia, muszę lecieć - odpowiedziałem.
-Pa.
Odetchnąłem z ogromną ulgą - DLACZEGO? Ponieważ zawsze kiedy przyjeżdżałem z ciężkiej pracy odpocząć w domu w mojej ojczyźnie musiałem słuchać z zzaściany tej małej smarkuli od kilku ładnych lat, tych wszystkich śpiewów, a raczej wycia, pojawiania się jej facjaty nawet na moim imageboardzie, uderzania w podłogę swoimi kopytami, jakichś pokurwionych bajek z pokurwionym dubbingiem, japońskich rytmów, które działały na mnie jak płachta na byka. To przez nią właśnie zacząłem ćpać, to przez nią stałem się chłodnym socjopatą bez uczuć. Zapytacie teraz dlaczego nie porozmawiałem z nią, aby się opanowała. Próbowałem wiele razy, wiele razy także wzywałem policję, a dało to tyle co nic. Ona jak jakaś opętana rodem z serii filmów o egzorcyzmach, nie robiła sobię z tego nic, a nic! A najgorsze, że to ja zacząłem dostawać groźby. Jej mama była bardzo wpływową kobietą na osiedlu, dostarczała ozdobione talerze i breloczki właścicielowi budynku, a więc gdybym nie skończył ich prosić o litość zostałbym WYJEBANY z mieszkania przez właściciela. I to pewne, ponieważ ex sąsiadka, która miała pokój po przeciwstanej części ściany tej małej smarkuli została wyeksmitowana 'zgodnie z prawem'. Ale dość o moich problemach z lokatorami, czas ruszać na grzyby do Parku Młocińskiego.
Po drodzę dostałem jakichś flashbacków od gówna, które ćpałem rano (to wszystko przez tą małą kurwę!!!), doświadczyłem halucynacji, z oddala zobaczyłem zmierzające na mnie postacie z mangi.
Pierwsze co zrobiłem to rzuciłem koszyk i uciekałem do lasu. Przebiegłem przez most, w Wiśle widziałem jakieś wielkie głowy z Pokemonów, wywróciłem się wtedy i prawie wpadłem pod czterdziesto tonowy ciągnik siodłowy. Powiedziałem: Dość kurwa, nie mogę sobię pozwolić, aby ta jebana szmata zniszczyła w taki sposób moje jebane życie. Trip się skończył i ruszyłem do upragnionego lasu. Kiedy spojrzałem na zegarek okazało się, że jest już 18:00 - wychodzi na to, że szedłem tak 4 godziny!
Jestem w lesie, zaczyna się ściemniać, a ja nie ma koszyka - no i co z tego, wolę to niż 'odpoczywać' teraz w domu i słuchać tych psychodelicznych dźwięków. Kiedy szedłem tak ścieżką z oddali ujrzałem dwie postacie, postanowiłem, że się zakradne i zobaczę kto to jest.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fcb2e0 No.497977
>>497976
Nie wierzyłem własnym oczom, to była Julia ze swoją przyjaciółką - zrobili sobie sesję zdjęciową w środku lasu. Pomyślałem, że teraz jest okazja, teraz mogę spełnić swoją żądze krwi - na samą myśl naszła mnie psychoza, wyciągnąłem mój ulubiony nóż (Buck 650OD Nighthawk) i czaiłem się tak dwie pełne minuty. Te dwie minuty trwały wieczność, nawijało się tyle myśli, tyle planów na nowe życie. Obmyśliłem plan, wypłoszyć przyjaciółkę, aby oddaliła się chociaż 300 m, a dalej to już niespodzianka.
Wyskoczyłem zza krzaków jak piorun, dźgnąłem lekko koleżankę Julii, ta zaczęła uciekać - sukces. Teraz pora na moją sąsiadkę wciągnąłem ją za krzaki, ogłuszyłem ją uderzając rękojeścią noża kilka razy w jej głowę. To pewne, że przyjaciółka już pobiegła po pomoc, więc nie owijałem w bawełne. Jestem silnym, wysokim mężczyzną, a ona lekką smarkulą więc wziąłem ją na ramie i biegłem w głąb lasu jak bestia omijając pnie drzew. Podążałem na wchód, gdzie znajdują się działki z altanami, w tym działka mojej babci. Treningi nie zdały się na marne, przebiegłem dwa kilometry z bagażem na plecach, wtem znalazłem się na miejscu. Musiałem wyjebać jej jeszcze raz, bo zaczęła się budzić, wtedy przerzuciłem ją przez płot, po czym zrobiłem to samo. Kłudkę od altanki rozjebałem dwoma kamieniami i wszedłem do środka. Poszukałem jakichś sznurków, taśm łańcuchów i uwięziłem ją. Widziałem jej niedowierzanie kiedy to się obudziła.
-Bojak? Bojak?! Co Ty robisz? Dlaczego ja tu jestem?! - powiedziała z akcentem agonii.
-I co teraz powiesz Aralko? Zepsułaś mi całe życie, zacząłem ćpać, dostałem schizofrenii - a wszystko przez Ciebię ty jebana polska kurwo!!! - wkurwiony krzyknąłem.
-Nie wiedziałam, co chcesz zrobić, wypuść mnie nikt się nie dowie, a ja przestanę robić Ci 'krzywdę' bajkami. - rzekła.
-Ta? Zobaczę, ale najpierw Ci wyjebie prawy sierpowy na przywitanie, zamknij oczy i nastaw szczęke szamato. - z wigorem powiedziałem.
Nawet nie wiecie jak dobrze się poczułem kiedy to zrobiłem. Jedyną rzaczą, która mnie wkurwiała było to, że Aralka mdlała po każdym ciosie wyprowadzonym w głowę.
Nagle zadzwonił telefon komórkowy tej dziwki. Oczywiście zabrałem go jej i spojrzałem kto dzwoni.
Na ekranie wyświetlił się kontakt, kuzyn Maciek. Odebrałem i pierwszy wypowiedziałem zdanie: Chuj Ci w dupę jebany pedale, zatruwałeś mi mojego chana i będziesz następny, tak jak Twoja kuzynka, do zobaczenia w piekle kata skurwysynu. Po rozmowie połamałem kartę sim i rozjebałem telefon w imadle znajdującym się w altankowym warsztacie - nie wiem czemu.
Zaczęła się ulewa, prawdziwe oberwanie chmury, do tego wszystkiego wyładowania atmosferyczne. Powiedziałem wtem:
-Do zobaczenia Julko, śpij dobrze, ja idę się pierwszy raz wyspać do swojego mieszkania.
Kiedy już chciałem zamykać altanę, cofnąłem się i zacząłem ją napierdalać tak mocno, że zabrałko mi tchu, myślałem, że nie żyję, ale ona znów zemdlała - JA PIERDOLĘ, CO ZA NĘDZA.
Zabezpieczyłem wszystko i ruszyłem w drogę, tym razem starym rowerem znajdującym się na działce. Lał deszcz, a ja chciałem dojechać do domu się wyspać, była godzina 21:30, więc przyspieszyłem. Po godzinie dotarłem do budynku. Rower wyjebałem do piwnicy, i schowałem nóż w schowku. Kiedy szedłem korytarzem minąłem matkę Julki, zapłakana biegała po schodach - nawet mi jej nie żal szmaty. Kiedy już po kąpieli i kolacji ruszyłem do łóżka, próbując zasnąć zorientowałem się.
-Kurwa! Co to za hałasy?!
To matka tej małej ździry płaczę bez końca i nie daję mi spać. Zrobiłem to wszystko po to, aby się wyspać, a ta jebana dziwka mi przeszkadza?
-Tyle przegrać, ja pierdolę KURWA!!!.
Wkurwiłem się i przyrządziłem Speedballa z resztek heroiny i kockainy, wciągnąłem wszystko co miałem. Nie chciało mi się spać i natarła na mnie kolejna psychoza.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fcb2e0 No.497978
>>497976
>>497977
Tym razem postanowiłem skończyć ze wszystkim co mam. Zabrałem z mojego sejfu mojego Walthera P99 z tłumikiem i kluczyki do mojego Tarpana. Zapukałem do Pani Mamy Julki. Kiedy otworzyła powiedziałem w skrócie co zrobiłem i wpakowałem jej kulkę w głowę. Zbiegłem na dół do mojego Tarpana, pojechałem do altany, miałem ostrą fazę i o ile pamiętam przejechałem jakąś bande dresiarzy na osiedlu. Kiedy już przybyłem na miejsce i wszedłem do altany… Nie ździwiłem się. Była tam Aralka. Rozwiązałem ją i wycelowałem z Walthera, byłem pewny, że już koniec tej gry. I kurwa niespodziewanie dostałem ponownie tego flashbacka (NO JA PIERDOLE). Szmata zdążyła mnie ominąć i uciec, a ja jak głupi z zespołem Touretta stałem i patrzyłem się na ścianę. Ocknąłem się po 20 sekundach i zorientowałem sie, że Julia ucieka w głąb lasu. Bez wahania pobiegłem za nią, miałem piekielnie chłodną twarz, ale wiedziałem, że nie ma szans z kimś takim jak ja. Doganiałem ją, aż nagle znaleźliśmy się na autostradzie, bardzo ruchliwej. Aralka, która uciekała przedemną wpadła pod ciężarówkę przewożącą różnego rodzaju gadżety mangi. Odetchnąłem z ulgą, powoli poszedłem do domu na pieszo, nie minąłem ani jednego dresiarza z maczętą i żadnego chorego pierdolonego psychola. Wchodząc do klatki uśmiechnąłem się do trupa sąsiadki, zamknąłem swoję drzwi i poszedłem się wyspać. To bez wątpienia była najlepsza noc w moim życiu, nie żałowałem ani chwili, ale teraz za to mogłem się wyspać i rano obejrzeć swojego chana bez nowych zdjęć tej atencyjnej kurwy aż kipi.
Niestety nic nie trwa wiecznie i już rano przybyli do mnie tak bardzo smutni panowie, którym oddałem się i wyjaśniłem sobie jak człowiek z człowiekiem. Nie żałowałem niczego, tamtą noc będę pamiętał do końca życia. I nie chodzi o pogoń za Aralką, ale to, że mogłem się wyspać jak normalny człowiek - co się mi należało.
Teraz jestem w więzieniu i piszę te opowiadanie jako nie przestroga, ale poradnik. Pamiętajcie kurwa. Jak sobie pościelicie tak się wyśpicie skurwysyny. W więzieniu jest fajnie, codziennie ruchamy w dupę jakieś męskie dziwki, jest pozytywnie. Mam na sali 3 pedofilów, a więc standartem w sali są skórzane łózka i internet.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
40fd11 No.498138
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
937e14 No.498175
To jest kuhwa pieniądz nad pieniądze i potężne trende [lapka]
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
30e90b No.498934
Masz tu parę profesjonalnych porad od nas:
- nie żryj tyle paszy ile żresz, to może w końcu schudniesz;
- zapierdalaj ćwiczyć, biegać, pływać, a nie smażysz bloga siedząc na tłustej dupie przed monitorem;
- narzekaj więcej i na wszystko, a na pewno twoja sytuacja się poprawi;
- rusz czasem głową, nikt za ciebie nie schudnie ty głupia, żałosna pizdo
Z pozdrowieniami,
eksperci wykopu.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
30e90b No.498989
Zawsze robiąc kolejny ważny krok w życiu - idąc do nowej szkoły , czy to krok dalej , czy zmieniając miejsce zamieszkania od razu myślimy " o teraz wszystko się zmieni , nikt mnie nie zna , wreszcie moge być taki jaki chce".Taaa.Też tak myślałem.Zaczynają się studia , extra.Wreszcie załącze image luzak , muczaczo , imprezowicz , wielki znawca kobiet , zawierający z łatwością znajomości , w szczególności przebywający na przerwach między zajęciaci w otoczeniu rozchichotanych , wulgarnych laseczek , wszystkie niezależnie od pory roku w kolorze brąz.Tak było nim zacząłem edukacyje na studiach
A teraz podsumowanie kilku lat.
Zero przyjaciół , zero znajomych , zero szans na wygranie życia (bo kiedy będzie kolejna?Jak do roboty pójde? ).Ok idąc na studia jak na rasowego stulejarza z dużym stażem na f23 przystało obmyśliłem szczwany plan Jak tu zyskać aprobate ładnych koleżanek w prostu sposób?Wiadomo , że na przerwach nie zagadam bo niby jak ?Niby o czym ?Jeszcze z chuujową dykcją jak szczerbaty Holender bez jedynek? No i tu zaświeciła mi myśl.Mam prawko , samochód też (zakupiony dzięki@@@nej dotacji babć i rodziców , którzy z litości nad takim zerem bez przyszłości nie szczędzili na mnie $).Myślę więc , eureka ! Bedzie akcja najlepiej zimą , ze zajęcia bedą kończyć się późno - chocby o 17.00 miedzy grudniem - a lutym jest już ciemno.Wychodzimy z zajęć a jak luzacko pełen nonszalancki , z wyluzowaną sylwetką (troche na przystankowe kozaka , albo autobusowego opieracza o szybe) rzuce mimochodem "może kogoś podwieść bo akurat jade tu i tu" ( oczywiście wcześniej znając miejsce zamieszkania interesujących mnie szpar narzucam kierunek pokrywający się z ich celem przeznaczenia).Oczywiście zaraz pare panienek "to może my się z tobą zabierzemy" no i piękna akcja.Otwieram fure z pilota , odpalam bryke co by się zagrzała - opiekuńczo , niskim głosem powoli i subtelnie orzekam , że włącze dziewczętom ogrzewane żeby się zagrzały i jakaś muzyke co by sie nie nudziły (nie musze mówić ,że mialem juz ze 20 piosenek skrupulatnie ustalonych , w piękną kompilacje ,każda miała swoje odpowiednie miejsce łącząc się w skladanke przy której OZP jest gwarantowany - oczywiście jeśli jest się wygrańcem i wiezie pijanky wór nasienny ze wsi ale mimo wszystko ).Po po mimo 20st mrozu miałem zrzucić kurtkę i pójść odśnieżać szyby poruszając się przy tym z napiętymi mięsniami ( ) dając panną chwile na rozmarzenie się nad moim truchłem.No i takie było założenie.Plan obmyslony co do sekundy , w najdrobniejszych szczegółach , a jak z realizacją?
Początkowo było nieźle.Gdy zaczynałem studia wiadomo nikt się nie znam , zima (okres mojego łowu na podwózke ) no i nasza opiekuna grupy kiedy rozmawiając z nami na zajęciach mówi - co nie bez powodu sprawiło ,że przez chwile poczułem ,że jednak ktoś nademną czuwa - ,że jeśli kończymy tak późno to możemy się podwozić na wzajem yes , yes , yes.Plan wprowadze w życiu i ..chuuuj Albo nie miałem samochodu (zepsuty) , albo zajęcia konczylismy o 12.00 albo zwyczajnie kontakt z dziewczynami z naszej grupy miałem …. Tak czy siak z racji tej ,że mieszkam niedaleko uczelni nawet nie chciało mi się samochodu odpalać.Z drugiej strony jak tu zaimponować dziewczynom skoro zaraz po zajeciach wychodzimy z uczelni , one w prawo na autobus a ja samotnie popiierdalam na parking , może gdybyś my wracali razem , ja rzucajac kawałami , one rozbawione do ropuchu.A tak chuuj.Pomyślałem ,cóż stuleje tak mają i nie dla nich wymyślne podrywy.To byłby właściwie koniec tej nudnej historii gdyby nie fakt , utwirdzający mnie w przekonaniu ,że jak przegrywac to na całego i ,że Bóg musi mieć niezłą "BEKE XDDDDDDD" obserwując mnie z góry.Otoż chodzę , do grupy z takim jednym kolesiem - też stulej , więc mamy wspólny język przy czym on jest wioskowym okazem stulejmistrza także przegrał (niby) podwójnie.Nie pije - NIGDY ! - cóż tłumaczy ,że dlatego ,że przyjeżdza samochodem z wioski ale po mordzie widać ,że alkoholem gardzi , nosi sweterki w serek , nie lubie gadac o samochodach , porony ogląda tylko z gwiazdami porno - takie sztuczne amerykanskie laski pod które mi nawet nie staje Co innego ruskie aktorki , naturalne i piękne ale nie o tym No i wszystko było by ok gdyby nie to ,że skurrwiel realizuje mój plan.Jak się okazało 2 super niunie z innej grupy chodziły z nim do podstawówki.Z racji ,że mieszkają w tej samiej wiosce błagały go wręcz czy by nie mogly się z nim zabrać - tak to muszą czekac na pejsa ze 2 godziny.Ten z łaski hmmm ok.KURRWA myślałem ,że się porycze Ponadto inna przezajebistą sucz na , która mnich sam wytyka łeb na zewnątrz mieszka też w jakiejś mieścinie pod drodze do wiochy tego stuleja i tez się z nim zabiera.No chuuj , teraz ma do nich nr. kom , smsują do siebie , gadają na gg , pozyczaja sobie zeszyty i są normalnymi dobrymi znajomymi.A ja trzepe karła pod jtpegi i wymieniam poglady na f23
Ide skoczyc do szamba
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
ad6b77 No.499783
Witajcie.
Może moja opowieść wyda wam się dziwna, jednak pragnę was ostrzec. Na pozór Jan Paweł II to miły, wesoły, zabawny papież, który dokłada wszelkich starań by być jak najlepszym papieżem spośród wszystkich i zaliczyć jak najwięcej pielgrzymek do różnych krajów. Nie dajcie się jednak zwieść tej podłej gnidzie. Pozwólcie, że wam opowiem o tym, co dziś mnie spotkało tego niefortunnego dnia. Oddałbym wiele, by wymazać z pamięci ten nieszczęsny incydent. Bardzo żałuję, że wyszedłem dziś z domu - tylko po gówniany napój za 3 zł.Gdybym nie wyszedł z domu, nie spotkałbym papieża i… nie przytrafiłoby mi się to. Otóz dziś, a raczej wczoraj ze względu na tak późną godzinę, dnia 30 sierpnia 2010 roku o godzinie 19:22 poszedłem do sklepu po napój Zbyszko Trzy Cytryny o smaku limonkowym. Bardzo żałuję, że to zrobiłem. Kiedy wyszedłem z domu miałem przeczucie, że nie zamknąłem zamka. Wróciłem - okazał się, że był zamknięty. W sumie to dziwne, bo na pozór moje wyjście miało trwać 5 minut - niestety tak się nie stało. Kiedy upewniłem się, że drzwi od domu są zamkniętę, postanowiłem udać się do sklepu. To mały, czerwony warzywniak, jednak ekspedientka jest tam bardzo miła. Nie było kolejki, szybko kupiłem napój i postanowiłem wrócić do domu. Niestety, spotkałem jego - Jana Pawła Drugiego. Zdziwiło mnie to, gdyż byłem pewny, że umarł 5 lat temu. Najwyraźniej zmarchywstał, aby czynić zło. To nie był ten sam papież co zwykle. Był.. inny. Wiała od niego złowroga aura, jego oczy były przepełnione nienawiścią, miał czarną sutannę z napisem "Ja tu kurwa rządzę!". Niestety - tak się stało. Zignorowałem papieża, bo jestem ateistą, chciałem udać siędo domu. Nagle poczułem, że coś jest nie tak.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
ad6b77 No.499784
>>499783
Czas… zatrzymał się. Wszyscy ludzie którzy mnie otaczali się zatrzymali. Nie było wiatru. Samochody i wszystko stanęło w miejsu. Mogłem ruszać się tylko ja… i Papież. Nagle Papież stanął przede mną. Po prostu nagle się pojawił. Nie mogłem uwierzyć, jakim cudem się to stało. To nie jest normalne. Papież popatrzył mi w oczy - nie mogłem się ruszać. Sparaliżował mnie. Jedno jest pewne - to nie jest człowiek. Najwyraźniej Karol Wojtyła w piekle otrzymał diabelskie moce i został wysłany na ziemię, by czynić zło. Nie mogłem się ruszyć. Mimo, że miałem świadomość i widziałem co wokół mnie się dzieje, to nie mogłem nic zrobić. Nagle Jan Paweł Drugi zdjął z siebie sutannę - to był bardzo odrażający widok. Na klatce piersiowej miał wytatuowaną bestię, poza tym jak na ten wiek był niesamowicie umięśniony, ponadto całe ciało miał w bliznach. Nagle wszędzie pojawił się ogień. Klątwa zeszła - mogłem się ruszać. Papież przemówił. Spytał się mnie, czy chciałbym kiedyś uprawiać seks z mężczyzną. Odpowiedziałem mu, że brzydze się pedalstwem. Wojtyła to wykorzystal. Stworzył wielkie kajdany i mnie uwięził. Wyczarował kremówkę i wpychał mi ją do ust. Dusiłem się, potem zwymiotowałem, gdyż ta kremówka była niewiarygodnie ohydna. Następnie Papież rozebrał mnie do naga. Czułem wielki wstyd. Chciałym jednak, żeby na tym się skończyło. Papież powiedział, że on tutaj rządzi i on stanowi prawo. Wspomniał mi o tym, że w przeszłości zgwałcił niewiarygodną ilość dzieci i w cale tego nie żałuje. To mnie zszkokowało. Myślałem, że pedofilskie plotki na temat Wojtyły są nieprawdziwe. Po tym wszystkim Karol mnie brutalnie zgwałcił. Włożył mi swojego wielkiego penisa w odbyt, czułem wielki ból, płakałem, chciałem krzyczeć ale uniemożliwiała mi to kremówka. Zresztą i tak wszyscy zatrzymali się w czasie. Chciałem się wydostać, ale nie mogłem. Jedyne co mogłem, to płakać oraz mieć nadzieje, że w końcu przestawie. Po 2-3 minutach wyjął swojego penisa. Miałem ochotę go zabić. Nigdy się tak nie czułem. Przepełniała mnie złość, smutek oraz nienawiść do byłego papieża. Spytał się mnie, czy było mi dobrze. Nie wytrzymałem. Próbując wyrwać się z kajdanek, skręciłem sobie nadgarstek. To było bezskuteczne. Wojtyła miał nade mną przewagę. Powiedział, że jeszcze się spotkamy i że zarezerwował mi krzesło w piekle. Wyczarował mnóstwo kremówek i przysypał mnie nimi. Zdjął mi kajdanki, jednak byłem przysypany kremówkami. Strasznie one śmierdziały, ten smród był nie z tego świata. Kiedy się wydostałem, pobiegłem do domu. Ludzie jednak nadal byli zaczarowani i nie mogli się ruszać. To działało na moją korzyść, bo nikt nie widział co się ze mną stało. Kiedy wróciłem do domu nie mogłem usiąść. Odbyt mnie boli niemiłosiernie. Obłożyłem go lodem i krawawienie ustało, jednak najgorszy jest uraz psychiczny. Będzie mnie prześladował do końca życia. Nigdy nie zapomnę twarzy Karola Wojtyły. Zadzwoniłem na policję, aby zgłosić to przestępstwo, ale powiedzieli mi, żebym nie robił sobie żartów. Wkurzyłem się. Nie dość, że zostałem zgwałcony, to na dodatek nie chcą mi udzielić pomocy. Nie wiem co robić. Boje się, że to się powtórzy. Boje się zasnąć, ze względu na to, że ta scena może mi się śnić. Boje się wyjść z domu, z myślą, że Wojtyła może wrócić. Tak bardzo się boje, że nawet melisa i tabletki uspakajające mi nie pomagają. Cały się trzęsę. Co mam robić? Błagam, pomóżcie
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
ad6b77 No.499986
No jak tam kurwa. Apel do wszystkich skurwysynów dalej trzymające swoje brudne polskie łapy na majątkach moich przodków. Oddajcie wszystkie kamienice skurwysyny. Jak wam nie wstyd? Zachowujecie się jak hieny. Podczas gdy moi przodkowie po nocach uczyli się języków obcych i trudnej sztuki kupiectwa; wasi przodkowie byli zwykłymi śmieciami i psami i przetrwaniali te nieliczne śmiecie, które mają chlając kurwa i współpracując z nazistami. Oddajcie majątki jeszcze raz powtarzam! Zanim wielka moc Izraela sama się o nie upomni. Kurwa psy. Polska oddaj majątki, które zagrabiłaś mojego, mojemu ludowi kurwa. To było ostatnie wezwanie, zanim fala Izraelitów zaleje wasze chujowe miasta i doprowadzi je do porządku. Aaaaaaaaaaaa. Kurwa jestem najlepszy. Jestem najlepszy w tym co robię i wszyscy o tym wiedzą. To nie moja wina, że w w waszej zjebanej Europie nie ma wolności słowa i wasi rodacy mają was w dupie kurwa. Wszyscy na was srają, wy nawet na siebie sami sracie prowadząc taki tryb życia jaki prowadzicie śmiecie. Ja pierdole kurwa nie zasługujecie na wolność, nie dorośliście do tego, a z resztą i tak jej nie macie bo wszyscy was ruchają jak chcą biedaki kurwa. Pamiętajcie tylko biednym społeczeństwem można kierować tak jak stadem kurwa brudnych psów zajebanych w dupę. I o to właśnie chodzi…
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
1bda34 No.500323
Podsumujmy jeszcze raz dlaczego Linux = Komunizm, żeby cała "społeczność" miała jasną tego świadomość.
1.U podstaw free software i komunizmu leży przekonanie, że kapitalizm, czyli swobodna wymiana usług i towarów za pieniądze jest zły. Zwolennicy obu uważają, że przedsiębiorca motywowany zyskiem działa na niekorzyść klienta. W zamian za to proponują, żeby społeczeństwo kolektywnie wytwarzało potrzebne towary i dostarczało usługi – wspólnie troszcząc się o wspólne dobro zgodnie z klasyczną regułą Karola Marksa: ‟Od każdego według możliwości, każdemu według potrzeb”.
2.Taki kolektywny model rynkowy miałby, zarówno według komunistów jak i fanów free software być wolny od bolączek systemu kapitalistycznego: wyzysku i tendencji przedsiębiorców do monopolizacji, wywierania presji, narzucania własnych reguł konsumentom.
Nowy system miał być nie tylko sprawiedliwszy i przyjazny człowiekowi, ale i efektywniejszy ekonomicznie. Ludzie nie traciliby energii na konkurowanie między sobą i zwalczanie się, nie byłoby bezproduktywnych bezrobotnych a ekonomia planowana miała ograniczyć marnotrawstwo.
3.System kapitalistyczny, mimo że oparty na odwiecznym i oczywistym prawie własności i wolności do decydowania o sobie komuniści nazywają ‟zniewoleniem” z którego można i należy się wyzwolić. W tym celu neguje się prawo własności, czyniąc wszelką (lub w praktyce możliwie największą) własność wspólną.
Ruch free software analogicznie uważa, że posiadanie i wykorzystywanie owoców swojej pracy (w tym przypadku oprogramowania) i udostępnianie ich na takiej zasadzie jaką udostępniający zechce jest złe i niemoralne. Zamiast tego proponuje model ‟wolnego oprogramowania” czyli rozdawania swojego kodu społeczności, tak że można go dowolnie kopiować i modyfikować. To nazywa się ‟uwolnieniem” kodu.
4.Jednym z założeń komunizmu było rozprzestrzenianie rewolucji na cały świat, tak by w efekcie cały świat stał się komunistyczny. Komunizm nigdy nie był pomyślany jako alternatywa dla kapitalizmu ale jako jedyna słuszna opcja.
Podobne założenia ma pomysłodawca free software R.M. Stallman, który dąży do całkowitego wyeliminowania własnościowego oprogramowania – temu ma między innymi służyć licencja GPL (w odróżnieniu od BSD) która wymaga, by wszelkie modyfikacje ‟wolnego” kodu również były ‟wolne” - miało to doprowadzić do tego, że wolne oprogramowanie ilościowo i jakościowo zdominuje rynek i stanie się jedynym dostępnym modelem.
5.Na przekór pięknym, optymistycznym założeniom i ogromnemu entuzjazmowi swoich zwolenników i ogromnej rzeszy sympatyków idee zarówno komunizmu jak i free software okazały się bardzo nieefektywne i trudne w realizacji. Było to szczególnie widoczne w zestawieniu z demonizowanym przez nie modelem kapitalistycznym. Komunizm powodował ekonomiczną stagnację gdziekolwiek próbowano go wprowadzić. Wolne oprogramowanie wiązało się z zacofaniem w stosunku do własnościowego oprogramowania. Dlatego też główną osią rozwoju w implementacji obu idei stało się ‟doganianie” przeciwnika. Pojawiały się optymistyczne prognozy kiedy to nastąpi. W związku z tym, że czas ten oddalał się, a przepaść, zamiast maleć, powiększała się, w odpowiedzi na to komuniści przedstawiali wyselekcjonowane, wyizolowane statystyki przedstawiające sytuacje w których komunizm okazał się lepszy niż kapitalizm. Jednocześnie krytykowano kapitalizm gdzie tylko można, wyolbrzymiając jego problemy, używając nieprawdziwych danych i stosując politykę straszenia.
Podobnie robią zwolennicy free software mówiąc o jego zaletach i sukcesach – wyizolowane statystyki, demonizowanie własnościowego oprogramowania i pisanie czarnych scenariuszy, jakoby jego dostarczyciele mieli nas w przyszłości zniewolić, uzależnić od siebie itd.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
1bda34 No.500324
>>500323
6.Ukrywano prawdę o wadach komunizmu, a głoszących ją oskarżano o szpiegostwo i propagandę na usługach kapitalistów. Podobnie krytykujący wolne oprogramowanie są często, przez jego entuzjastów oskarżani o to, że są rzekomo opłacani przez firmy tworzące software.
7.W ZSRR, żeby wykazać wyższość komunizmu uciekano się do widowiskowych spektakli mających niewiele wspólnego z kondycją całego ustroju: defilady, propagandowe filmy i program konsmiczny.
Wolne oprogramowanie często próbuje się przedstawić jako lepsze za pomocą graficznych bajerów np. Compiza, KDE4 itd.
8.Obie ideologie polegają na ‟walce z systemem” - protestom, naciskom na prywatne firmy i rządy państw i bezproduktywnej walce z wyimaginowanymi zagrożeniami
9.Zarówno komunizm jak i free software przyciągają głównie młodocianych, naiwnych idealistycznych abnegatów, którzy zazwyczaj mają nikłe pojęcie o realiach prawdziwego życia, lub zdziecinniałych dorosłych.
10.Co do argumentów (między innymi wypowiedzi Erica Raymonda), że open source to nie komunizm, bo tutaj dzielenie się jest dobrowolne to należy pamiętać, że komunizm, zanim został zaimplementowany na drodze rewolucji, również był dobrowolnym ruchem. Rewolucja była tylko jedną z taktyk jego wprowadzenia, w grę wchodziła też opcja stopniowa. Terror i totalitaryzm są obce pierwotnej idei komunizmu – pojawiły się wtórnie, kiedy pojawiły się problemy z funkcjonowaniem systemu. Pierwotnie komunizm nie miał być bardziej krwawy, niż jakikolwiek inny przewrót.
11.Twórcami obu ideologii są brodaci Żydzi o odrażającej aparycji.
12.http://hiderefer.org/?http://www.youtube.com/watch?v=Gdtdu59gVYc#t=0m49s
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.500332
>>500324
kuc here. podziwiam foliarza, że mu się chciało takie historie wymyślać, mógł zostać pisarzem fantasy
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
000000 No.500344
moja dusza spokój pokoie .co tu się wyprawia jaka zabawa.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
1bda34 No.500434
Błagam ja was ludzie wy sie opamiętajcie. Co wy robicie z siebie? Jakie wy świadectwo dajecie innym o sobie? Jaki przykład wy dajecie polskiej młodzieży? Toż to w głowie sie nie mieści jak nisko wy upadliście i co wy piszecie. Ojczyzna nasza ukochana jest w potrzebie, rodacy pracują za nędzne pieniondze na niemieckich polach, Polki są gwałcone w niemieckich burdelach a młodzi męszczyźni wykorzystywani jako pikolo dla homoseksualistów. A wy obrażacie tylko innych, plujecie na świętości narodowe, na wielkiego Prezydenta Polaka, na godło polskie i święty hymn cierpiącej ojczyzny. Czy wy w ogóle macie sumienie. Wy sie opoamiętajcie puki za późno nie jest. Na honor naszych przodków wybitnych co ginęli w powstaniu w Warszawie w wojnie z niemieckim najeźdźcą i z bolszewią, wy sie opamiętajcie. Błagam was ja stary człowiek z siwą brodą na kolanach i płacze przed świętym obrazem. Jaka to przyszłość czeka Polskę naszę umiłowaną ojczyzne kiedy wy zachowujecie sie podle i durnie, piszecie jak zbocza ostatnie o deprawowaniu dziewcząt i chłopców w wieku dzieciencym? Wy siejecie zgorszenie i skandal kalając własne gniazdo Ojczyzny którą trzeba kochać. Odpowiec sobie jeden z drugim durnoto jedna co ty zrobiłeś dla twojej Polski i co by powiedzieli twoja Matka i Ojciec twoi rodzicieli kochani gdyby wiedzieli co ty ze sobą zrobiłeś. Czas ratować ojczyzne , bronić honoru Orła Białego i BIało Czerwonej Flagi świętej.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
1bda34 No.500462
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
3493a8 No.500779
GÓWNO KURWA GÓWNO, IDZIESZ Z RĘKĄ W KIESZENI I MÓWISZ CO MASZ MÓWIĆ. JAK MOŻNA BYĆ TAK POPIERDOLONYM ŻEBY NIE WIEDZIEĆ CO POWIEDZIEĆ W ŻYCIU SKORO WIE SIĘ CO POWIEDZIEĆ W INTERNECIE ? JA PIERDOLE LUDZIE ROZMAWIAJA Z DUPAMI TAK SAMO JAK Z KURWĄ NA CZACIE I RUCHAJĄ JEDNĄ PO DRUGIEJ A TY ZADAJESZ JAKIEŚ CHUJOWE PYTANIA I BOISZ SIE PRZYPAŁU!
NIE MA KURWA ŻADNEGO PRZYPAŁU, WYPIERDALAJ
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
3493a8 No.500781
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
3493a8 No.500784
Miałem dziś wolną lekcję na matematyce, bo facetka cos tam musiała sprawdzać, to rozjebałem się na środkowej ławce, założyłem słuchawki i czytam se jakąś tam książkę SF.
Mija 20 minut. Nagle klasa cichnie, więc zdejmuje słuchawki - myślę se, co jest? Dzwonek?
Najgrubsza kurwa w klasie macha rękami i pierdoli coś o mnie. Inne zjeby się chichrają. Ta gruba kurwa myśli, że jest śmieszna, zawsze opowiada jakieś zjebane żarciki z victor junior czy cos tam. Teraz pierdoli o mnie, że jestem "yntelygent czytam książke etc."
- co masz do czytania książek - się pytam
- no nic, nic - próbuje uśmiechać się sarkastycznie, ale jej nie wychodzi, jej morda ginie pod ulewającym się tłuszczem
- co ostatnio przeczytałaś? - pytam
- ehehehehe no kurwa ja to nie czytałam książki z 5 lat co nie hohohoo
- no to co chcesz ode mnie? - pytam
- nic, nic. załóż sobie słuchaweczki i czytaj dalej dziecko - odpowiada, ktoś tam się chichra
Tak się wkurwiłem, że nawet olałem przyglądającą się facetke:
- ale ty jesteś gruba kurwa co nie?
- co?? - ona pyta
- gruba kurwa jesteś, wypierdalaj - odpowiadam i zakładam słuchawki
Nauczycielka wstaje z miejsca i idzie do mnie, zabiera mi słuchawki i wyciąga z ławki za ramię, żebym podszedł do niej i przeprosił. Szarpie mnie jebana kurwa że prawie podrze mi nową bluzkę z ciuchlandi.
Stoję twarzą w twarz z tą grubą kurwą, zieje jej z mordy czymś ciepłym, skrzyżowała ręce i gapi się na mnie.
No to wyjebałem jej z plaskuna w ryj aż się wyjebała
nie wiem czy mnie ze szkoły nie wyjebią, bo u dyrektora wciąż miałem chłodną twarz
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
7671af No.500811
>>500808
Interpol please knock on the door of the person who sent this post.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
d41f38 No.500848
>>500820
Interpol please knock on the door of the person who sent this post.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
6d90a4 No.500884
>>500878
Interpol please knock on the door of the person who sent this post.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
f1903f No.501343
nigdy nie miałem dziewczyny, przez całe życie zawsze byłem sam, nie wyobrażasz sobie tego cierpienia, gdy śni ci się, że masz kogoś, kto cię potrzebuje i nagle budzisz się w pustym łóżku, a okno jest otwarte i wpada taki zimny wiatr.. dlatego uprzejmie proszę cię, byś przestała, do kurwy nędzy, pisać o swoim chłopaku, o szczęściu, o czymkolwiek i wiem, że jestem w tym momencie sfrustrowany i tę wiadomość wysyłam pod wpływem impulsu, ale mam na to wyjebane, mam wyjebane na twoje chujowe szczęście w związku gdzie ty i ten twój przydupas to jebane pizdy tak głupie, że nie wiedzą czym jest miłość
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
937e14 No.501407
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
937e14 No.501408
>>490473
Tego anona w ogóle pamiętam, to był tzw. "anon ze zgniłym kutasem". Jego cecha charakterystyczna to zgniły kutas xD Anonki mu doradziły co ma robić i mu się poprawiło [czesc]
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
ad6819 No.501428
>>501414
Иди нахуй, вы все равно проиграете эту войну.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
fb9cc3 No.501451
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
0649ed No.501715
Za górami za lasami żył se SEBA z wącholami ych wącholi dużo miał bo ich sążnie pokochał Lecz pewnego dnia przy ścianie SEBA zgubił swe śniadanie Zaraz przeprowadził śledztwo bo za duże miał kalectwo Wynik śledstwa wszcząsnął nim i dlatego SEBA nie zawołał glin Bo śniadanie wzieły mu wąchole i dlatego SEBA nie je teraz w szkole Głodny chodzi dzionek cały, i już nie urośnie mu mały. SEBA pizda strasznie wielka, już go nie uratuje nawet rechabilitacja Teraz chodzi na warsztaty terapio-zajęciowe u swojego taty Nic mu kurwa nie pomoże, może być tylko gorzej. Straszy dzieci w całym mieście, aż go smerfy zamknęły w cieście. SEBA brzydki, strasznie głupi, matka już mu nic nie kupi! Siedzi w pierdlu cały rok, aż mu wysechł prawy bok! Wszyscy go ruchają w dupe, nawet gdy mu sie chce kupe! Nic już kupy sie nie trzyma, bo już każdy go wydymał Kupa leci bez kontroli, całą cele upierdolił! Osrał całe otoczenie, bo ma w dupie nadciśnienie. Zanieczyszcza cały świat, on nie wyjdzie już zza krat. W pewien brzydki dzień poranny, SEBA uciekł z pode wanny. Miał tam dziure jak swój rów, pasł tam nawet siedem krów. Kto go widział ten współczuje, nawet jego głupi wujek. Gdy go z groma zobaczyli, to pistolet przyłożyli. Powiedzieli mu od siebie: "Ryj twój wszystkich nas odraża, aż mi ziemniaki w piwnicy kiełkują" SEBA na to odpowiedział: "Nie po oczach prosze pana! Wiem że jestem pojebana ale ja tak mam od urodzenia" Gdy mu czerep rozjebało, pusto w środku zadźwięczało. SEBA jęknął coś pod nosem, a to były gazy ustrojowe. Morał z tego właśnie taki, Morgiel ma trzy cycki"
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
0649ed No.501927
Moj sylwester
Przyjechalem w gory, dojechalismy po czym zajebalem z seba kreche i walnelismy po 3 driny whisky po czym pojechalismyna stok na nocna jazde, ale prowadzenie po pijaku najlepsze. no ale nie liczy sie na wakacjach przeciez. Potem jak wrocilismy to znowu krecha chlanie i jaranie i poszlismy spac. Rano kreska, na stok 2 litry whisky o 16 znowu krecha i chlanie i krecha krecha krecha okazalo sie ze obok mieszka malzenstwo ktore jest malzenstwem od 4 miechow z naszego miasta i pilismy z nimi i wciagalismy, po czym on wyszedl a ona zaplila blanta z nami i ja przelizalismy szkoda ze sie nie chciala ruchac. Poszla spac my walnelismy kreche i sie zrobilo rano i na waleta przyjechal nasz kumpel o 8 rano spac do pokoju na sylwka wiec walnelismy kreche i wodke z nim robilismy. Pamietam jak patrze na zegarek i jest 15 a potem sie obudzilem o 19 w poprzek lozka przytulony glowa do dupy kolesia ale nie przeszkadzalo mi to bo i tak sie czulem jak szmata. No ale w koncu sylwester, wiec zajebalismy po kresce na pobodke, zaczelismy chlac i przypomnialo nam sie ze nic chyba nie jedlismy wiec zamowilismy sobie pizze i ja zjedlismy a potem walnelismy kreche i wypilismy na 3 dwie flachy whisky po czym walnelismy kreche i zeszlismy na krzywy ryj do pubu na dole w osrodku bo nie mielismy wykupionego balu ale chuj - walnelismy po kresce na odwage tam wydalem z 300zl na drinki przy barze po czym poszedlem na gore walnac kreche zszedlem i bylo fajnie wtedy ale ktos powiedzial ze sylwester i dal mi ktos jakis kielisze z szampanem i go wypilem patrzac na fajerwerki po czym pomyslalem o kresce ale jak wszedlem na gore to sie zrzygalem na wlasna posciel i zasnelem, nie wiem czemu bo byl dopiero kwadrans do pierwszej. Obudzilem sie o 5 poszedlem walnac kreche ale jej nie bylo patrze a tam na korytarzu seby pala blanta i pija to walnelem 4 kielichy zapalilem blanta i sie pytam co z krecha a oni ze ok ale to ostatnia bo juz nic nie ma wiec zmieszalismy to co bylo tzn mefedron amfetamine i koks i walnelismy taka kreche po czym wypilem pare kolejek tequili i zagryzlem papryka (WTF??!) po czym koles mnie popchnol i upadlem, ale ok bo wlasnie gasil pudelka po pizzy ktore sie palily obok mnie ktorych nie zauwazylem, korytarz byl ujebany gasnica prochowa po czym zachcialo mi sie zygac wiec sie pozygalem znow na posciel swoja i zasnelem i rano sie obudzilem o 18 nastepnego dnia i seby tez i bylo fajnie wtedy. Ps to prawda.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
4b1023 No.501989
>>491219
Zajebista
>>491486
A to mi wygląda jak chestplate bardziej niż prawdziwe cycki, jakieś za ładne.
>>492200
fajna. Szkoda że pasta taka z dołkiem
>>497891
Aralka wspaniała, nawet jako kolorowanka. Ciekawe co się z nią dzieje teraz po tym skandalu…
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
c98e9f No.502208
Czas na nasze zboczenia, dziwne nawyki i chore przyzwyczajenia, jak również dziwaczne talenty.
Ja zacznę.
Gdy wchodzę do pomieszczenia, sprawdzam wzrokowo lokalizację wszystkich wyjść
Często też sprawdzam, skąd mnie widać
Gdy idę ulicą, wykorzystuję odbicia w witrynach sklepowych do obserwacji ludzi idących za mną.
Albo też oglądam się za przejeżdżającymi samochodami, by niepostrzeżenie spojrzeć do tyłu
Jestem mistrzem skradania, przez lata praktyki dopracowałem do perfekcji ciche i szybkie przemieszczanie się.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
910c29 No.502209
mój ulubiony fred bo mogę wynosić na grupki, d i wykop i dostaję dużo łapek
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
961a17 No.502214
>>502209
a ja walę konia do loszuń
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
8a764e No.502409
JAKO STUDENT MATEMATYKI NA UNIWERSYTECIE, CZŁOWIEK KTÓRY MOŻE CZAROWAĆ MATEMATYKĄ, DOWODZIĆ, PRZEPROWADZAĆ GŁĘBSZE ANALIZY, ETC (GDZIE INŻYNIERZY MOGĄ MI BUTY PASTOWAĆ, BO JA MOGLEM STUDIOWAĆ NIEMAL NA KAŻDEJ POLITECHNICE NA KAŻDYM KIERUNKU, A ONI W TURNIEJACH MATEMATYCZNYCH NIE MAJA SZANS Z MATEMATYKAMI Z UNIWERSYTETÓW), SPECJALISTA Z DZIEDZINY, KTÓRA ZBUDOWAŁA TEN ŚWIAT (BO INFORMATYKA, WSZELKIE INŻYNIERIE ITD SA BARDZO ZALEŻNE OD MATEMATYKI, I TO NAJLEPSI MATEMATYCY ODKRYLI WIELE WAŻNYCH WZORÓW ETC DZIĘKI CZEMU MAMY TAKA TECHNOLOGIE JAKA MAMY) MOGĘ WAM POWIEDZIEĆ TYLKO JEDNO: JA JESTEM PIĘKNYM, SAMOTNYM WILKIEM, BĘDĘ PRACOWAĆ JAKO MATEMATYK FINANSOWY I UBEZPIECZENIOWY LUB NAUCZYCIEL MATEMATYKI- KRÓTKO MÓWIĄC FACHMEN, KONKRETNY SPECJALISTA, CZŁOWIEK NAUKI. Z POBŁAŻLIWOŚCIĄ PATRZĘ NA NAUCZYCIELI HISTORII, WOS, ETC. TO MOŻE KAŻDY WKUĆ NA PAMIĘĆ. JA JESTEM KONKRETNYM SPECJALISTĄ UMYSŁOWYM, MATEMATYKIEM, FACHMENEM. NIE BĘDĘ SIĘ TAK JAK WY PROSIŁ, NIE BĘDĘ REKLAMOWAŁ (CZYLI KRÓTKO MÓWIĄC PROSIŁ) SWOICH USŁUG I PRODUKTÓW, ŻEBY KOWALSKI ŁASKAWIE JE KUPIŁ, NIE BĘDĘ ZALEŻNY OD WIDZI MI SIĘ JAKIEGOŚ ZWYKŁEGO POLSKIEGO PRZECIĘTNIAKA. JA PRZYCHODZĘ, JAKO KONKRETNY FACHMEN, SPECJALISTA, MATEMATYK, BIORĘ KREDĘ W DŁOŃ I ROZWIĄZUJE PROBLEMY MATEMATYCZNE, JAKO CZŁOWIEK NAUKI. 18 GODZIN TYGODNIOWO, A W LECIE 2 MIESIĘCZNY PŁATNY URLOP, MOGĘ JEŹDZIĆ DOOKOŁA ŚWIATA, I NIE MUSZĘ NIKOGO PROSIĆ O URLOP TAK JAK WY, NIE MAM POZA TYM SZEFA, BO DYREKTOR TO NIE SZEF. ALE NAUCZYCIEL MATEMATYKI TO TYLKO DLA WYBRANYCH, WY SIĘ JEDYNIE NADAJECIE DO PRACY W JAKIŚ URZĘDACH I INNYCH BZDETACH (WIDZIAŁEM KOMPETENCJE PRACOWNIKÓW TAKICHŻE I PO PROSTU ŚMIECH NA SALI), LUB JAKO JAKIŚ PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY, CZY W OBSŁUDZE KLIENTA (KRÓTKO MÓWIĄC WŁAŻENIE W TYŁEK KLIENTOWI, I SZEFOWI, NIEGODNE CZŁOWIEKA Z KLASĄ).
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
f87126 No.502863
Nigdy nie pokazuje kobiecie, jak bardzo niepożądane przeze mnie jest wspominanie o byłym.
Wręcz przeciwnie, niecierpliwie czekam, aż z jej ust wydobędzie się "tak jak Tomek". Wtedy rozpoczynam test wierności.
Zwabiam ją do piwnicy pod pretekstem znalezienia jakiegoś rupiecia. Ufa mi. Niespodziewa się, że gdy tylko przekroczy próg
pomieszczenia, zamknę za nią drzwi. Nawet przez myśl jej nie przejdzie, że nie ujrzy słońca przez najbliższy miesiąc.
Sześć godzin po zamknięciu suki w budzie, wchodzę do jej tymczasowego mieszkania. Szmata ma do mnie pretensje.
Uderzam ją w pysk. Prawidłowo. Z jej oczu zaczynają lecieć łzy. Biegnie do wyjścia. Zamknięte.
Tego dnia przyjęła jeszcze dziesięć ciosów.
Dziesięć dni później każde moje pojawienie budzi w niej paniczny strach. Wita mnie załzawionymi oczami, drży jak osika.
Przyjmuje kopniaki na nagie ciało. Jej jedyny obowiązek.
O pierwszej w nocy urządzę jej bolesną pobudkę. I tak każdej nocy.
Po czterech tygodniach schodzę do niej, lecz nie zamykam za sobą drzwi. Biorę ją na ramiona i opatruje rany.
Urządzam jej romantyczną kolację i gorącą kąpiel. Jest mi taka wdzięczna.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
f87126 No.503098
Ja tez mam ostatnio pewna fantazje ktora nawiedza mnie wrecz obsesyjnie od jakiegos roku.
Niby nic wielkiego ale na 99% sie tego nie podejme..
Chce nieistotne jakim sposobem, obezwladnic i zwiazac(bondage) moja 17 letnia corke w takiej pozycji zebym mogl spokojnie okladac ja po twarzy jakims ciezkim ale tepym przedmiotem, pala policyjna, deska, noga od krzesla, gazrurka itp
Chce ja obijac i tluc tak po tej twarzy, szczegolnie rozwalic luki brwiowe, polamac nos, szczeke, wybic zeby, polamac wielokrotnie wszystkie kosci twarzy i czaszki ALE NIE ZABIC JEJ PRZY TYM. I TERAZ NAJWAZNIEJSZE! Kiedy jej twarz bedzie juz totalnie zniszczona a jej oczy zamienia sie w wielkie czarne od krwiakow spuchniete pizdy, takie ciasne paseczki, ze nie bedzie mogla nic widziec ani otworzyc oczu od tej opuchlizny, to biore noz i wpycham go w jej prawe oko, w ta spuchnieta pizde i rozwalam jej cala galke oczna. Wyplywa jej oko powlutku w formie mazi z tej ciasnej szczeliny a ja JEJ WTEDY PAKUJE TAM FIUTA i RUCHAM JA W TO OKO W TEN OCZODOL! Mysle ze gdzies po 2 minutach juz bym doszedl i spuscil sie poteznym wytryskiem na jej cala zdewastowana twarz ktora by byla jednym miksem tkanek, porozrywanej skory, polamanych kosci, chrzastek i krwi. taka czerwona plynna masa.
To jest wlasnie moje marzenie ktore chyba nigdy sie nie spelni.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
af1dcd No.503325
Jaki jest stereotyp metala? Musi byc smierdzacym, niemyjacym swoich dlugich wlosów alkoholikiem, w którego slowniku istnieja same wulgarne slowa. Ale czy tak rzeczywiscie jest? Czy moze przypadkiem taki stereotyp stworzyli ludzie, którzy nie znaja sie na samej genezie subkultury metali, a jedynie bazuja na swoich, czesto odpychajaco ograniczonych obserwacjach? Nie chcialam z tego miejsca nikogo obrazac, ale dla mnie ludzie, którzy krzycza za mna na ulicy "brudas", choc gówno wiedza o moim prywatnym zyciu, znajduja sie na samym dnie w moim osobistym systemie wartosciowania ludzi. Powyzszymi slowami nie chcialam w zadnym wypadku przedstawic Wam swojej cierpiacej osoby, a jedynie zrobic wprowadzenie do tego, co zaraz zamierzam napisac.
Otóz, prosze panstwa, nie da sie ukryc, ze jestesmy tylko ludzmi. Mamy swoje wady, zalety i wierzenia. Sluchamy muzyki, która nam sie podoba i czesto sie z nia identyfikujemy. Moze robimy to podswiadomie, a moze po prostu chcemy komus zaimponowac. To jest dobre do momentu, gdy nie zaczniemy czegos udawac. Bo wtedy stajemy sie czescia powszechnego zjawiska zwanego pozerstwem. Pozerstwo bylo, jest i bedzie nieodlaczna czescia kazdej subkultury. Szanse w walce z nia mamy naprawde niewielkie, no chyba, ze sejm uchwali wniosek o kamienowaniu pozerów, co jak na dzien dzisiejszy jest niestety nierealne (no chyba, ze szanowny pan premier zapusci sobie wlosy, a wraz z nim wszyscy poslowie). Jednym slowem nie chce tutaj skupiac sie na pozerach, bo nie sa tego warci, a jedynie ukazac róznice pomiedzy nimi a prawdziwymi metalami.
Pozer nie zna sie na muzyce. Dla niego metal to metal i koniec. Rozróznia jedynie Linkin Park i ewentualnie Limp Bizkit, a Mansona zaliczy do black metalu. Jego wlosy zwykle siegaja do ucha i chca byc na sile zwiazane przez pozera w kucyk. Jak rozpoznac takiego przykladowego osobnika na koncercie? Rzuca sie pod scena, kompletnie nie do rytmu, jakby mial padaczke, masakrujac przy okazji wszystkich i wszystko. Pozer dumnie kroczy ulicami miasta i zaluje zapewne, ze nie moze sobie naszyc naszywki na czolo, bo to jedyne wolne miejsce, jakie posiada. Natomiast kiedy zobaczy prawdziwego metala, skurczy sie do rozmiarów myszy i bedzie sie staral wtopic w tlum. Metal natomiast - i nie ma tu znaczenia jakiej jest plci - kocha muzyke, której slucha i zna sie na niej. Nie zalozy koszulki zespolu, którego nie zna, poniewaz podoba mu sie jego logo. Owszem, metal czasem na obwiesza sie cwiekami i mocno wymaluje, ale robi to bynajmniej dla wlasnej satysfakcji. Metal nie musi miec dlugich wlosów, bo nigdzie nie jest napisane, ze musi miec, ale jezeli juz je ma, to czy je myje, czy nie, jest jego indywidualna sprawa. Metalem sie pozostaje cale zycie, a z pozerstwa sie wyrasta. I to jest zasadnicza róznica.
Na koniec pozostala jeszcze jedna, dosc kontrowersyjna (doprawdy, nie wiem skad to sie bierze) kwestia. A mianowicie satanizm wsród metali. Nie bede sie powtarzac, wiec napisze tak: z pozerstwem wsród metali jest tak samo jak wszedzie indziej. Ktos powie: "Kazdy metal to satanista". Oj, pozwole sie stanowczo z tymi slowami nie zgodzic. Znam metali wierzacych w Boga i rzeczywiscie praktykujacych swoja wiare. Nie zalezy sie z nich zasmiewac, bo wiara jest tak indywidualna sprawa kazdego czlowieka, ze ingerencja w nia jest przekroczeniem i tak juz dawno przekroczonych zasad moralnych. Watro bowiem zaznaczyc (czego wiele osób, swiadomie lub nie, nie robi), ze istnieje wiele metalowych kapel, które bez cienia watpliwosci glosza swoje chrzescijanskie przekonania. Tak wiec wykrzykiwanie za kazdym ubranym na czarno mlodym czlowiekiem "satanista", jest czesto zwykla glupota, czym osobiscie gardze. Jest jednak taka odmiana metalu, o której chcialabym tylko wspomniec, a nie zbytnio sie skupiac, która dumnie nosi nazwe Black Metal. W tej muzyce, jak w zadnej innej, nie wiaze sie ona tak mocno z ideologia. W tym przypadku satanistyczna. I znowu powracamy jak bumerang do pozerstwa. Kiedy widze na ulicy osobe z pentagramem na bluzie, czy innym symbolem satanistycznym gdziekolwiek, który zmierza w kierunku kosciola - nie wiem czy mam sie smiac, czy plakac z rozpaczy? Szlag mnie po prostu trafia. Pewne jest natomiast, ze prawdziwy satanista, a nie jest nim na pewno ani demolujacy cmentarze wandal, ani fanatyczny przywódca sekty, ma wszystko w dupie i to czy nosi sobie pentagram na bluzie czy nie to inna bajka.
PS. W komentarzach prosze o obiektywne opinie ludzi, którzy znaja sie na rzeczy.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
0cac0d No.503691
Prawda jest taka, że muzyka ewoluuje, a metal jest jej najwyższą formą. No bo niby co miałoby być lepsze od np. Slayera? Cipiarski pink floyd czy inny king crimson, czyli żałosne wycie do mikrofonu i zupełny brak skilla w grze na instrumentach? W metalu wszyscy są witruazami i napieradalją szybko i idealnie trafiają w nuty, a nie grają jeden dźwięk przez 15 sekund jak w tych żałosnych zepołach dla pedałów.
Szopen, mozart schubert? Nie rozśmieszajcie mnie, cała muzyka klasyczna to losowe nawalanie w instrumenty. W zespołach metalowych wszyscy zgrywają się świetenie, w muzycy klasycznej jest drygent i tak to chuja daje bo wszyscy grają jak chcą i wychodzi kurwa jedna wielka kakofonia. Techno to wogle nie jest muzyka bo to komputer tylko robi w sumie. DJ tylko robią jednen dźwięk i ctrl c, ctrl v i już wielki hit dla blachar i dresów idiotów.
Ja pierdole, jak można nie słuchać metalu, nie rozumiem was chuje.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
0cac0d No.503759
Spotkałem dzisiaj Wilda, po raz pierwszy od dłuższego czasu. Uśmiechnięty, zadowolony jak cholera. Zrazu go nie poznałem go; chyba zaczął zapuszczać włosy, ale gdy zawołał „Heil Greven” od razu dotarło do mnie kto to.
-Dlaczego nie byłeś wczoraj na MANOWARZE?- powiedział a ja zbladłem.
-Kurwa, był MANOWAR?
-No jasne, w Ostrawie.
Ja pierdolę, jak mogłem zapomnieć o takim wydarzeniu… No trudno, nie mogłem wyjść na kolesia, który zapomina o czymś takim więc musiałem ściemniać. Choć żal ścisnął moje serce a zwieracze zapłakały nad straconą szansą poczucia dotyku Królów.
-Nie miałem kasy.
-Jak to?
-Normalnie. Nie wiem czy wiesz, ale sponsoruję aryjski terroryzm- powiedziałem patrząc na niego z wyższością.
-Chodzi Ci o Jacola? I paryskie krakersy?
-Dokładnie. Czytałeś o tym na jego blogu?
-Na blogu nic o Tobie nie ma. Powiedział mi to osobiście. Wczoraj na MANOWARZE.
-Jacol był na MANOWARZE?
-No pewno. I Pyra też był. Zgadnij za czyje pieniądze, hehe.
Pociemniało mi w oczach. Dotarło do mnie, że Jacol mnie wyruchał. Za moje 300 PLN pojechał na MANOWARA a ja siedziałem w domu i oglądałem Wiedźmina w TV.
-Jacol mnie wyruchał?
-Hmmm… Tak dosłownie to wyruchał mnie. A Pyra stał i walił sobie konia.
-Wyruchał na kasę idioto!
-A to tak. Posunął Cię jak byle dziwkę.
-Kto jeszcze o tym wie?- spytałem. Miałem nadzieję, ze Jacol utrzymał to w tajemnicy.
-Jacol utrzymał to w tajemnicy.
Odetchnąłem z ulgą.
-Ale Pyra się najebał- ciągnął Wild- i rozpowiedział to wszystkim. Nawet chłopaki z MANOWARA mieli ubaw aż po same pachy.
Pociemniało mi w oczach.
-Chłopaki z MANOWARA? Oni rozumieją po polsku czy Pyra gadał po angielsku???
-Faktycznie. W takim razie musieli zlewać z gęby Pyry.
No, chociaż to poprawiło mi nastrój. Pierdolę tych wszystkich kinder pseudo nazimetali. Ale gdyby MANOWAR ze mnie zlewał to byłby koniec.
-Nie przejmuj się Greven. I tak jesteś wielki. Jesteś legenda i nikt Ci tego nie odbierze.
-Ech, Wildu… Wiem… Ale mimo wszystko przykro mi, ze mnie Jacol wyruchał… Brat aryjczyk…
-Fakt. Co zamierzasz teraz zrobić?
-Obciągnąć Ci.
-OK.
I poszliśmy do niego.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
b6f5a2 No.504390
Poziom tej dyskusji jest poniżej dennego. Część ludzi wypowiadających się na tym forum jest żałosna - iq na poziomie frytki. Jak całe społeczeństwo jesteście marionetkami i tańczycie do tego co wam zagrają media. Wystarczy napisać "wraca moda na lata 80" i od razu wszyscy kochają lata 80. Niedługo wróci moda na to żeby chodzić w worku na śmieci, już wam współczuje. Pod gusta podciągacie swoje muzyczne skrzywienie i to że rozumiecie tak naprawdę tylko to co łatwe i puste. Zero jakiegokolwiek gustu, wypowiadanie się na tematy, o których się nie ma pojęcia. Który z was lamusy słuchał kiedyś metalu? Znacie coś "metalowego" poza satanistami z Bon Jovi, których można usłyszeć w radiu? Metal to muzyka! Muzyka dla ludzi z jajami i z charakterem.
Wiem jaki jest jej poziom współczesnego ciężkiego grania bo pamiętam jaki był jego poziom kiedyś. Jest dziś kilka zespołów, które nadal trzymają metal na wysokim poziomie - tak wysokim że jest to prawdziwa sztuka. W przeciwieństwie do całej reszty muzyki rozrywkowej artyści rockowi mówią wprost o istotnych tematach, krzyczą z imienia i nazwiska kto jest sk?..em i za to im chwała! Tylko co wy możecie o tym wiedzieć skoro żadnego prawdziwego metalu ani nawet rocka nigdy nie słyszeliście więc nie wmawiajcie zdrowym ludziom że wasza dewiacja muzyczna jest normalna. Brandzlujcie się po klubach przy swoim techno łomocie i faktycznie - lepiej nie wgłębiajcie sie w poważne problemy społeczne bo może nastąpić globalny kataklizm. Muzyka ma być łatwa przyjemna i niech tak zostanie - najważniejsza jest zabawa i dobry bicik a nie poważne sprawy czy jakaś tam sztuka.
Zawsze będą normalni ludzie, którzy będą walczyć o to żeby nie zrobić z nich zboczeńców i to się nie zmieni. Dewiacje i zboczenia zawsze pozostaną zboczeniami, słuchajcie sobie bełkotu i tłuczenia i wmawiajcie że to normalne? ale wmawiajcie sobie. Normalnego, zdrowego na umyśle człowieka na przekonacie do intelektualnej pustki i głupoty, której tak bronicie. Sami możecie ją prezentować ale nie namawiajcie innych bo zawsze będzie to powodowało agresje i frustracje.
Bełkot szybko się pojawi i szybko zniknie, prawdziwa muzyka ? szczególnie ta ze złotej ery czyli lat 70 zawsze będzie miała swoją publiczność ? czyli ideową oraz intelektualną "elitę" społeczną, oczywiście nie tylko bo także zwykłych prostych ludzi ale mających odpowiednio ukierunkowany światopogląd. Tak było 10 lat temu, tak jest dziś i tak będzie za 20 lat. Sztuka nie musi być modna, broni się sama. Zawsze też będzie miała swoich naśladowców, którzy w porównaniu do sezonowych gwiazdek nie znikną a wy razem z nimi. Lepiej udawać że nie istnieją na świecie piętrzące się problemy - najważniejsza jest kasa, dobra zabawa i przekraczanie granic.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
7c247f No.504541
Chciałem pomówić, kurwa, o METALACH. Metale są jak karaluchy. Nikt ich nie chce, a jest ich wszędzie pełno (w internecie oczywiście, nie w realu). Wpierdolą się zawsze w jakąkolwiek dyskusje która ma cokolwiek wspólnego z metalem czy muzyką w ogóle. Ale najbardziej mnie frapuje, że nie zdają sobie sprawy z własnej głupoty i totalnego faila jakim od zawsze był metal. Jak można być tak głupim i sądzić, że jak się będzie w nieskończoność zaklinać rzeczywistość i mówić, że czarne jest białe, pierdolizować to nagle nastąpi jakaś rewolucja. Co roku ma być ROK METALA, co roku powtarzanie, że metal jest lepszy a w techno są bluescreeny, doczepianie się do drobnych wad hip hopu czy popu a milczenie o ogromnych brakach metalu. Co chwila jakieś przepowiednie, to już jest przecież żałosne. Co to miało być, metal miał opanować całkowicie świat, muzykę, potem już tylko 10 % murzynów, potem laptopy prezydenta i premiera, potem rozdawane Murzynom koszulki zespołów, potem komórki szare, potem piórniki i ołówki, ostatnio szansą był kryzys i obcinanie penisów. Wszędzie ten sam fail za failem a te metalowe cioty wiecznie pierdolą, że to spisek MTV lub głupota ludzi. Jak już się stało jasne, że metal nigdy się nie wybije, to zaczęło się pierdolenie "Każdy już codziennie uzywa metalu, bo korzysta z internetu, routerów i szpachlosprężarki". Nosz trzymajcie mnie, kurwa. Zawsze kurwa jest czyjaś inna wina, a nie metalu bo METAL TO HUJ:
1. Było pierdolenie, że Metallica się sprzedaje, bo jest przereklamowana. No to kurwa Krzysztof Ibisz zaczął sprzedawać laptopy z metalem, w supermarketach są tańsze laptopy z metalem lub bez metalu. I co? I chuj.
2. Potem było pierdolenie, że metal ma mało sterowników, bo producenci nie otwierają specyfikacji. Timbaland i Rick Rubin otworzyli się i co? I chuj, metalowe koncerty są chujowe jak skurwysyn, teraz nie ma na kogo zwalić.
Po prostu wbijcie sobie to, metalowe cioty do głowy. Jeżeli nikt nie chce waszej muzyki, nawet ZA DARMO i to również w pubach, gdzie grają polkę. Nosz kurwa, nawet na wiejskich dyskotekach, gdzie większość szmat które są z łysym dresem nie występuje, większość już obecnie woli płacić za seks niż słuchać metalu. Więc kurwa, jak ktoś nie chce za darmo to znaczy, że coś jest kurwa nie tak i nie jest to globalna konspiracja Kaczyńskich. Także metale, zamknąć ryje, wypierdalać, żebym was więcej w internetach nie widział! METALE TO HUJ
To jeszcze nie koniec skurwysyny, wracam po przerwie.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
7c247f No.504866
Witajcie ananiasze; słuchajcie co mi się ostatnio przydarzyło.
Od pewnego czasu zerwałem kontakty ze wszystkimi znajomymi (kilka osób). Mając dość tego wszystkiego postanowiłem tym razem iść i sie napić do jakiejś knajpy. Samemu. Umyłem się, wyperfumowałem itp. Poszedłem do pierwszej lepszej. Napis na szyldzie brzmiał: pod białym krukiem. Wydało mi się to intrygujące i wstąpiłem tam. Spodziewałem się, że towarzystwo będzie alternatywne albo ekstrawaganckie, we frakach i cylindrem na głowie; ale prawda była zupełnie inna. Takiego stężenia metali na metr kwadratowy jeszcze nie widziałem. Pewnie było po koncercie, bo wszyscy gadali, a jacyś faceci odłączali kable od sprzętu grającego. Chcąc być chłodnym podeszłem i kupiłem sobie tyskie. Facetka mi nalała i stanąłem pod drewnianym filarem rozglądając się za jakimiś fajnymi dziewczętami. Niestety była tylko gruba metalówa i jakieś alt-metal gimgówna. A wokół nich pełno chudych metali z arafatkami. Nie miałem szans. Postanowiłem że troche powkurzam ludzi. Zacząłem normalnie: ale slejer najlepszy, co nie kolego? Pierwszy metal spojrzał na mnie i odwrócił się. Podeszłem do grupki i powiedziałem głośno: ale slajer frajer najlepszy. Zdziwili się i zaczęli coś tam mruczyć pod nosem. Dopiłem do końca tego browara i wpadłem na szatański pomysł. Zawiązałem ponownie buty, zapiąłem kurtke. Przy wyjściu, upewniając się że nie ma żadnych metali na zewnątrz, obróciłem się w strone całej izby. Krzyknąłem: ej ludzie. Wszyscy momentalnie spojrzeli na mnie. Jeszcze raz krzyknąłem: metale to chuj. Podniosły się krzyki i hasały. Ja mając banana na twarzy wyszedłem podśmiechując się. Idąc do domu zorientowałem kątem oka, że idzie za mną dwóch metali. Jeden gruby i wysoki z długimi włosami. Ubrany w dżinsową kamizelke i koszulke ze znakiem pentagramu. Drugi chudy i niższy i z napisem slipknot. Obaj patrzyli się na mnie i cośtam gadali ale byli zbyt daleko bym mógł usłyszeć. Szybko ułożyłem na prędce jakiś plan ucieczki. O tej godzinie autobusy nie jeżdzą więc pozostaje jedynie powrót z buta. Ale jak ich zgubić ? Schowam się gdzieś i przeczekam. Skręciłem w pierwsze lepsze podwórze. Kuwa, byłem w ślepej uliczce. Szybko myśl, myśl. Powtarzałem jak mantrę. Mam! Wskoczyłem do wielkiego kosza na śmieci który stał w cieniu lampy. Metale oczywiście dobrze węszyły ale mnie, siedzącego cicho nie udało im się znaleźć. Po chwili poszli, a ja wyczłapałem się. Śmierdziałem i to mocno jakimiś śledziami a buty były czerwone od sosu pomidorowego. Po przyjściu do domu wszystko wrzuciłem do pralki. Rano mama znalazła zgnitego banana w mojej kurtce ale nic nie powiedziała. To był mój pierwszy i ostatni raz gdy zawitałem do gniazda metali.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
54d5ff No.505133
Jestem Bogiem! Udało mi się dokonać niemożliwego!
Odkąd pamiętam byłem metalem, tak metalem, kuce to takie małe koniki, a nie żadna subkultura. Nie narzekałem na swoje życie, ale przyznam szczerze, że moje kontakty z kobietami ograniczały się jedynie do dziewczyn związanych z subkulturą metalową, co mnie irytowało. Postanowiłem więc zmienić swój image nie wyrzekając się przy tym stylu, który pielęgnowałem przez lata. Usiadłem więc przy kominku ze szklaneczką szkockiej i zacząłem rozmyślać nad tym, co mógłbym w swoim wyglądzie zmienić. Postanowiłem zainwestować w ubrania, które są obecnie modne i popularne, a jednocześnie nie śmierdzą gimbazą. Wybór padła na modę, którą propagują koledzy z /fa/. Kupiłem kilka dobrze skrojonych marynarek, kilka par dobrze skrojonych jeansów. Zachowałem koszulki zespołów metalowych, których mam masę i swoje ukochane martensy. Połączyłem to, a efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania, wyglądałem bosko, a jednocześnie nadal byłem sobą. Zacząłem wygrywać jeszcze bardziej, ale to historia na oddzielny temat. Tak więc, zamiast hejtować wszystko z czym się nie zgadzacie, zacznijcie z tego czerpać i postarajcie się wyłowić coś dla siebie. Na pewno wyjdzie wam to na dobre. Pozdrawiam!
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
0494eb No.505417
Jeżeli przed chwilą słyszałaś ten grzmot to wiesz, że o tobie piszę. Mieszkam niedaleko ciebie. Często widzę cię przez okno, jak gdzieś wychodzisz.
Czasami wychodzę wtedy za tobą i kawałek cię odprowadzam – oczywiście tak, abyś mnie nie zobaczyła. Nie obchodzi mnie gdzie idziesz, bo wiem, że i tak tu wrócisz.
Niedawno minęliśmy się na ulicy. Wymieniliśmy długie spojrzenie. Widziałem, że poczułaś się niezręcznie i pierwsza spuściłaś wzrok. Bałaś się mnie, prawda? Kiedyś się ujawnię i pokażę ci, po co to wszystko. Więcej sygnałów już nie będzie. Czekaj na mnie
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
3b28ab No.505959
Nie wchodze do zadnego. Nie mogac skorzystac z mojego ekwipunku, czas zabijam przechadzajac sie korytarzykiem przed przedzialami.
Chodzac latwiej znosze kolejowe turbulencje, lecz wciaz obawiam sie, ze ktos bedzie chcial przejsc obok mnie. Bezsposredni kontakt, dziwne spojrzenia, teksty "przesunalbys sie", "co tak stoisz i zastawiasz". Koszmar.
Przechodze przedzial pierwszy. Z uciecha stwierdzam, ze polaczki sa zbyt zajeci rozmowa o ojczyznie, by spojrzec na mnie z pogarda. Ha, dobrze wiem, ze widza mnie katem oka i gardza mocno.
Omijam przedzial drugi. Kuce mnie zauwazaja. Wygladaja jak podludzie, ale i tak daleko mi do nich. Poza tym sa w grupie.
Jeden z nich spoglada wpierw na mnie, potem na kolege i znów na mnie, jednoczesnie mówiac cos z usmiechem. Jego towarzysze reaguja smiechem i momentalnie odwracaja w moja strone swoje radosne oblicza. Przegralem.
Omijam trzeci. Karyny, o dziwo, jako jedyne byly na tyle inteligentne by zaslonic zaslonki i zapewnic sobie prywatnosc.
I komfort dla mnie.
Przedzial czwarty, policjanci tez sie pilnuja, zaslonka opuszczona.
Mija godzina. Dla bezpieczenstwa zmienilem trase i chodze miedzy trzecim i czwartem przedzialem. Czuje sie z tym troche glupio.
Z drugiego wychodzi kuc. Idzie w moja strone.
"Sorry kolego" rzuca.
Jak takie cos moze zyc!?
Wracajac, dotyka mnie mokrymi lapami.
Minelo dwie i pól godziny.
Karyny wychodza na fajke.
"Sorry". I ten pogardliwy usmiech na twarzy.
Palac, co jakis czas na mnie spogladaja.
Wracajac, zmuszaja mnie do zmierzenia sie z tekstem, którego tak bardzo sie obawialem - "co ty tak tu sam siedzisz?"
"Heee, nudzi mi sie". Czuje, jak krew doplywa do skóry na twarzy. Spuszczam wzrok i przepuszczam je do przedzialu.
Godzina… juz nawet nie sprawdzam czasu.
Spotykam posiadaczy czwartego przedzialu. W przeciagu jednej godziny pieciu z nich udaje sie do lazienki, z czerwonym ryjem i poplatanimi nogami.
Karyny ida na druga fajke. Mijaja mnie bez slowa, chyba im sie znudzilem. No, moze wymienily dwa kpiace spojrzenia.
Mam ochote zobaczyc, co u polaczków, ale boje sie przejsc obok kuców.
Odpalam laptopa, jest niewygodnie, chowam go.
W zamian cos przekasilem.
Polaczki wysiadaja. Na szczescie nie przechodza obok mnie.
Wykonuje brawurowa akcje przejscia przed kucami i chowam sie w polaczkowym przedziale.
Zakopcone jak chuj!
Moge miec przez to klopoty, ale lepsze to niz…
Na kolejnym dosiadaja sie alternatywki.
"Kolego, sam tyle wypaliles? xD"
A bylo gorzej.
Próbuja wciagnac mnie w dyskusje, mimowolnie wybieram najkrótsze, kurewkowe odpowiedzi. Olewaja mnie. Pewnie mysla, ze sa lepsi. Maja racje. Po pewnym czasie mam ochote popelnic samobójstwo.
Wtedy przychodzi mi do glowy genialna mysl.
Wyciagam laptopa i wlaczam pornola. Sciagam spodnie do kolan i zaczynam sie masturbowac. Alternatywki sa zarumienione, jedna butthurtuje. Ich towarzysz krzyczy "Co ty robisz? Ja pierdole, to przesada"
Jestem caly zarumieniony. Wiem, ze sa tylko dwa wyjscia: wycofac sie, albo…
Wstaje, wyciagam sterczacego penisa w kierunku jegomoscia w arafatce i mówie "ciagnij. ciagnij jak ciagnik"
Niepewnie bierze mój penis w usta. Jedna z alternatywek zaczyna sie masturbowac, reszta wychodzi czym predzej.
Uprawiam seks analny z rozochocona alternatywka, alternatywek wsadza sobie w odbyt butelke po tymbarku.
CHodzmy na korytarz! Wybiegam z gola fujara przed przedzial kucy. Maze penisem brudnym od spermy po szybie. Biore moja alternatywke i uprawiamy seks w pozycji "aktorzy przed kamera w kiepskim porno". Kuca na poczatku próbuja sie powstrzymywac, ale po pewnym czasie wspólnie trzepia konia.
Niepokojace krzyki dobiegaja z czwartego. Policjancji gwalca grupowo dwie alternatywki.
Jedna z nich jest rozciagnieta jak jezus na krzyzu podczas obslugi trzech pijanych psów.
Karyny wbijaja do kucy.
Na koniec oblizuje penisy policjantów.
Gubie laptopa.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
cf5f68 No.506002
>>505999
Русский провокатор из ФСБ, иди на хуй!
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
385aa7 No.506809
Opowiadanie erotyczne nt. rajstop
Cześć. Mam na imię Mateusz i skończyłem 15 lat. Onanizuję się od 12 roku życia. To przyszło do mnie dość nieoczekiwanie. W zasadzie nigdy nie interesowało mnie to skśd się biorś dzieci i czy siurek ma jakieś dodatkową funkcję poza sikaniem. Wszystko zaczęło się, na początku zimy, jak miałem 12 lat.
Moja siostra cioteczna odwiedziła nas ze swoimi rodzicami z okazji imienin mamy. Jest jedynaczką, tak jak ja, więc nie mieli z kim ja zostawić, a poza tym, to dość dobrze się rozumiemy.
Ja jak zwykle grałem na komputerze, jak przyszła ciocia z wujkiem i z Anią. Poszedłem się przywitać i jakieś ciarki przeszły mi po plecach, jak zobaczyłem Ankę. Niby nic, bo przecież widywaliśmy się dosyć często, ale jej ubranie wywarło na mnie jakieś nadzwyczajne wrażenie.
Przyszła ubrana w jakśą bluzkę, spódniczkę i takie grube rajtuzy w prążki (chyba każdy nosił takie jak był mały). Nie wiem dlaczego te rajtuzy przyciągły mo wzrok. Anka miała wtedy 10 lat, ja sam nosiłem takie rajtki jeszcze w wieku 11 lat. W każdym razie poszliśmy do mojego pokoju i zaczęliśmy grać na kompie. Później przyszli sśsiedzi z synem (moim kumplem z klasy) Piotrkiem. Trochę pograliśmy, a poźniej graliśmy w gry planszowe. Kiedy graliśmy w "Monopol", usadowiłem się na podłodze tak, aby móc swobodnie spoglądać na nogi Ani. Wtedy jeszcze nie wiedziałem co się dzieje, ale mój członek zaczął sztywnieć. Twardo i ciasno zrobiło mi się w spodniach, więc poszedłem do ubikacji obczaić sprawę. Kiedy zdjąłem spodnie i ściągnęłem majtki okazało się, że fujarka była naprężona. Chyba nigdy wcześniej nic takiego mi się nie zdarzyło. Wróciłem do gry, ale cały czas czułem coś, czego nie rozumiałem.
Po imieninach, jak wszyscy poszli zacząłem się zastanawiać co to mogło być i postanowiłem przypomnieć sobie jak to jest nosić rajtuzy.
W zeszłym roku mama pytała mnie, czy jeszcze będę nosił rajtuzy czy ma je komuś oddać, ale ja nie chciałem już ich nosić, więc prawie wszystkie oddała jakiejś pani z pracy, która ma chyba 5 dzieci. Zaczśłem szukać w szafce, tak gdzie zawsze były rajtuzy i znalazłem jedną jedynś parę (mama mówiła mi chyba, że zostawi na wszelki wypadek jedna parę). Rajtuzy były koloru jasno niebieskie. Założyłem je i już kiedy je zakładałem wróciło dziwne uczucie i fujarka znowu urosła. Położylem się ubrany w rajtuzy do łóżka i zaczśłem pocierać swoja fujarkę przez rajtki. Było to dosyć fajne uczucie i po jakimś czasie zrobiło mi się bardzo przyjemnie (miałem orgazm, ale tego nie rozumiałem) i z siurka pociekła taka biała maź.
Było fajnie, ale przejałem się tym wyciekiem. Wytarłem się wtedy w pościel, zdjąłem rajtki i schowałem je do szafki. Usnęłem. Następnego dnia po powrocie ze szkoły postanowiłem znowu się tak pobawić. Kiedy wyciągnęłem rajtuzy okazało się, że jest na nich biała plama. Najpierw się pobawiłem, poźniej wypłukałem rajtki a w te miejsce wysuszyłem suszarką. Tak mijał mi czas na zabawie, aż kiedyś kiedy wracałem z Piotrkiem ze szkoły zapytał mnie, czy się onanizuję. Nie wiedziałem o co mu chodzi. Zapytał jeszcze raz, czy walę konia. Speszyłem się bo nie wiedziałem o co pyta. Zmieniłem temat. Po południu Piotrek przyszedł do nie z jakąś płytą. To była encyklopedia seksu. Włączyliśmy i pokazał mi wszystko co się z dysku dowiedział. Zostawił mi płytę do przegladania. Kiedy tak oglądaliśmy, członek również twardniał mi. Jak Piotrek poszedł dogłębnie poczytałem tą encyklopedię i już wiedziałem co to jest podniecenie, orgazm i onanizm.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
385aa7 No.506810
>>506809
Następnego dnia Piotrek zapytał jak podobałe mi się płyta i czy jestem już uświadomiony. Pogadaliśmy trochę, a Pioterk powiedzial, że za kilka dni podrzuci mi niezły filmik. I tak się stało. Kiedyś, kiedy mieliśmy mało godzin w szkole, a rodzice pracowali do 16, przyniósł filmik i zaczęliśmy oglądać. Po pewnym czsie jeden spoglądał na drugiego, a Piotrek zaproponował wspólne walenie konia. Nie wiedziałem jak to się robi więc powiedziałem, żeby pokazał. Spytał, czy się nie onanizuję. Powiedziałem, że się onanizuję, ale nie wiem co to walenie konia. Powiedział, że pokaże mi, jak ja pokażę poźniej jemu, jak ja się onaniuję. Zgodziłem się. Piotrek spuścił spodnie i majtki i objął swojego sztywnego członka ręką. Zaczął nią poruszac do góry i do dołu. Po jakimś czasie zaczal sapać jego ciało zaczęło się dziwnie wyginać i doszło do wytrysku. Poprosił o papier, wytarł się i ubrał. Teraz już wiedziałem co to znaczy walić konia i postanowiłem spróbowac tego jak Piotrek wyjdzie.
Przyszła kolej na mnie. Trochę się ociągałem, nie chciałem pokazać Piotrkowi jak to robię, ale nalegał. Bałem się najbardziej tego, że będzie się śmiał z rajstop. W końcu uległem namowom. Wyciśgnśłem rajtki, a Piotrek zdębiał.Spytał po co mi one. Powiedziałem, by się zamknśł. Zdjśłem spodnie, skarpetki i majtki. Założyłem rajtuzy i zaczśłem pocierać członka. Efekt był jak zwykle ten sam. Po skończeniu Piotrek zapytał dlaczego używam do dego rajtuz. Powiedziałem, że mnie podniecają. Kiedy Piotrek wyszedł powtórzyłem zabawę z rajtuzami w walenie konia, ale tak jak pokazywał Pioterk. Było o wiele fajniej. Zabawa była przednia, ale wisiało nade mnś widmo, że kiedyś wyrosnę z rajtuz i co wtedy (już były nieco małe, takie na styk). Poza tym kwestia prania była nierozwiśzana. Nie mogłem przecież dać do prania matce. I wtedy przyszedł mi do głowy pomysł. Kiedy zrobiło się zimniej, wrzuciłem do prania rajtuzy. Kiedy mama zrobiła pranie, przyszła do mnie i zapytała dlaczego wrzuciłem rajstopy do prani. Powiedziałem, ze zrobiło się zimno i ubrałem je jak byłem na dworze, by było mi cieplej. Łyknęła kit i zapytała czy nie są zbyt małe. Powiedziałem, że troszkę. Następnego dnia po powrocie z pracy powiedziała, że coś mi kupiła. Byłem ciekawy co. Myślałem, że może jakśą nowś grę. Nie mogłem się doczekać jak mi to da. Po obiedzie przyszła do mojego pokoju jak odrabiałem lekcje i przyniosła mi 4 pary rajtuz. Ale byłem w szoku. Powiedziała, bym przymierzył, bo jak będś za małe to wymieni. Przymierzyłem wszystkie 4 pary. Fujara stwardniała mi niesamowicie. Wszystkie rajtki były idealne.
Od tej pory codziennie mogłem na legalu nosić rajtki i walić konia do upadłego, co czyniłem. Mama dokupiła mi jeszcze 4 pary rajstop, a ja onanizujac się spuszczałem się na brzuch i wycierałem papierem.
Do tej pory nie mam problemu. Kiedy jest wf w szkole (jeden dzień w tygodniu) to zakładam getry (kazałem mamie kupić), czyli rajstopy bez stóp. Zresztś większość kumpli nosi albo kalesony, albo getry i nikogo to nie zastanawia. A może wszyscy co noszą getry onanizują się w ten sam sposób co ja. Piotrek też nosi getry ..
pa pa.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
000000 No.506968
>>506810
A juz myślałem że bohater zacznie się ubierać w rajtki 12+ letniej kuzynki, a może i jej spódniczki i majteczki i zaczał mi sztywnieć fajfus, a tu nic…. ale rozczarowanie
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
000000 No.506969
>>506968
a najlepiej by było jak by go wtedy przyłapał kolega Piotrek i zmusił do tego i tamtego
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
f41af6 No.506977
Przebrnąłem przez może 3 pasty. Dobitnie pokazują, że czanowa kultura w Polsce to zawsze były oskarki i wykopki.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
62bac2 No.507243
Pewnego dnia siedziałem w biurze i kończyłem raport dla szefa. Było sześć minut po fajrancie. Gdy robiłem swoje zadanie coś przykuło moją uwagę.
Siedziałem przy oknie. Odwróciłem się i spojrzałem na trawnik. Leżało tam jakieś zdjęcie. Gdy wychodziłem z pracy podbiegłem tam gdzie je widziałem.
Podniosłem je i się uśmiechnąłem. Zdjęcie przedstawiało najpiękniejszą dziewczynę jaką widziałem. Nosiła czerwoną sukienkę i czerwone buty. Ręką pokazywała gest pokoju.
Była tak piękna, że postanowiłem ją odnaleźć za wszelką cenę. nie wiem po co bo stuleja umysłowa motzno
Pytałem znajomych ale nikt jej nie znał.
Wróciłem do domu bardzo późno więc poszedłem spać. Zdjęcie położyłem na stoliku nocnym koło biurka.
W środku nocy obudziło mnie stukanie w okno, jakby ktoś stukał paznokciem. Przestraszyłem się. Zaraz potem usłyszałem chichot. Zauważyłem cień koło okna, więc wstałem z łóżka, podszedłem do okna i odsunąłem firankę chcąc odnaleźć źródło.
I nagle jak coś nie pierdolnie w szybę, chwyci mnie za rękę, patrze a tu Kobieta Małpa, żona największego zbrodniarza wojennego. Przyjebałem jej z gazrurki aż spadła w dół. Nie myśląc długo złapałem za laptopa i skryłem się w szafie. Cały czas słyszę to głośne KRAAAAAA. Siedzę tam do tej pory żywiąc się okruchami spod klawiatury.
Przyszła po męża.
Co mam zrobić?
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
3b8fb3 No.508413
Podepnę się pod pierwszy komentarz żeby odpowiedzieć na te over 9000 komentarzy które już się pojawiły i będą się pojawiać i dostaje przez tych baranów bólu odbytnicy.
Widzę że na Wykopie siedzi elita znawców "kultury chanowej" i potrafią od razu rozróżnić co jest "chanem prawdziwym" a co nie, na podstawie 4chana.
Więc większości z was chyba coś się poprzestawiało jak i dzieciakom z "we are legion, we are anonymouse" i myślicie że chany to miejsce na którym gromadzą się użytkownicy którzy maja bronić moralności, praw człowieka, wolności na świecie jak i w mediach.
Ale niestety to nie prawda, 4chan to już nie "chan" to już tylko zwykłe forum dla 15 letnich gimbusów myslących że w zbawią świat za pomocą LOICa, masa niedorozwiniętych gnojków którzy bawią się w "anonimowy internetowy legion".
Anonimowość? Wiecie co to znaczy? Ludzie z Ka… to pseudoanimowi?
Znacie nasz dane? Nasze Adresy albo chociaz imiona? Nie. To wejdź na 4chan, co 3 temat "Hi /b/, rate me" nie mówie już o dziale Social.
Nie, nie, to nie jest tylko opinia "gimnazjalistów z K…" na świecie istnieją dziesiątki chanów (prawie każdy kraj ma swój) i jak ci z K.. jak i inni wstydzą się że dzieciaki które bawią się w takie rzeczy są kojarzone z chanami. Wejdzie na chan Niemiecki lub Rosyjski i napiszcie że jesteście z 4chana i zaproponujcie im taką akcje zbawicielską xD
Nie będę więcej sie rozpisywał, pozdrawiam Wykopowiczów. Wykopujcie sobie pięknie napisane przemówienia o internetowym ratowaniu świata.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.