No.303841
>Ten uczuć gdy tak naprawdę zdasz sobie sprawę, że nawet twoja wyobraźnia posiada jakieś limity i jest ograniczona w projektowaniu obiektów.
Każdy żyje w klatce, tylko niektórzy żyją w na tyle dużych, że nie są w stanie dojrzeć krat i o nich zapominają.
Enjoy your freedom.
____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303842
zjedz berlinke bo zaczynasz gwiazdorzyć
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303843
Dzbanie, nie w klatce, tylko w systemie relacji z innymi, które nas definiują tak jak my definiujemy innych.
To z*chodziarskie, egzystencjalistyczno-indywidualistyczne, post-chrześcijańskie i postkartezjańskie myślenie o człowieku jako samotnej jednostce otoczonej ????? xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303844
>>303843
To. Bakterie tworzą całe miasta biofilmu z podziałem na metaboliczne role, pszczoły i mrówki tworzą społeczeństwa, szczur jest kurwa zwierzęciem stadnym a tym łysym małpom się uroiło że są wielkimi indywidualistaminxF
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303845
>>303844
WALĘ PLATONA I ARYSTOTELESA
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303847
A w ogóle przeczytałem dziś na bbc, że w Chinach macie nadwyżkę mężczyzn nad k*bietami rzędu 35 milionów- tam dopiero kultura procesorska musi kwitnąć xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303848
>>303845
Od chłopców jebania
W głowie się pierdoli.
No ale na poważnie zaszliśmy jako społeczeństwo w zaprojektowany przez globalnego kupca ślepy zaułek rozwoju. Raczej zmień płeć niż zrozum że jesteś częścią tego mrowiska konsumencie
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303849
>>303847
Są jakieś kitajskie czany? Po tym co Japonia dała światu można się spodziewać srogiego piekiełka xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303850
>>303843
>>303844
Przecież grupa składa się z indywidualistów ułomki. Jakie ma znaczenie relacja jednostki i społeczeństwa jeśli społeczeństwo nie rozumie jednostki, bo ta nie potrafi zdefiniować siebie poprzez pryzmat własnej wyobraźni?
W sensie jakie znaczenie ma to, co o tobie myślą inni, skoro niekoniecznie musi się to pokrywać, a być może i nawet nie może całkowicie z tym jak ty postrzegasz siebie?
Co z powiedzeniem "Chcesz zmienić świat zacznij od siebie?" Wszystko sprowadza się do indywidualizmu, bo prędzej czy później zostaniesz w taki, czy inny sposób odizolowany od "innych" i co wtedy zrobisz? Jakie są szanse, że brutalnie odcięty od społecznego życia bloomerek nie zrobi sobie krawacika z grubego sznura?
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303852
>>303850
Ty ale grupa może mieć rację a nie ty, jak ci dużo osób z różnych grup mówi że jesteś pijany to jest albo spisek albo mają rację.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303853
>>303848
Ty, w ogóle to jest zabawne, bo w tym momencie pęd do produktywności wpływa już na tyle na podstawowe funkcje człowieka, że tworzy zapaść demograficzną. Znaczy ja się tam cieszę, bo ekolog- antynatalista here, ale samo zjawisko jest ciekawe. Dziękuję korporacjom za odludzanie :3
>>303849
Muszą być ich wewnętrzne na ich intranecie.
>>303850
Nie xD Po kolei. Relacja jest obustronna- człowiek jest częścią grupy, grupa składa się z ludzi. Jesteś częścią całości, ale jednocześnie jesteś sobą samym. Uczysz się od innych, patrzysz na innych, zbierasz od nich nieświadome wzorce i one Cię definiują. Ty zadajesz pytania egzystencjalne, ale uwaga- na podstawie *tego co widzisz i doświadczasz*, a doświadczasz *innych ludzi*. Nie uciekniesz od tego, to nie jest woluntarna, tylko po prostu w taki sposób działa istnienie człowieka.
Dwa, odwróćmy pytanie- jakie znaczenie dla społeczeństwa ma to, co sobie sam myślisz? Określenie "płatek śniegu" jest Ci znane? Nawet jeśli, to ten podział i tak jest bez znaczenia, ponieważ volens nolens, wzorce zawsze bierzesz *z zewnątrz*. Nie jest możliwa egzystencja w bańce, no. Zachodziarskie społeczeństwa muszą przeprowadzić z tym handel, inaczej depresja je rozjebie.
A co z powiedzeniem "Chcesz zmienić świat zacznij od siebie?" - przecież to jest czysta, klasyczna myśl azjatycka. Wpływasz na innych swoim zachowaniem, tak jak inni na Ciebie. Definiujesz innych jako część społeczeństwa i stajesz się przykładem- pozytywnym, albo negatywnym. Dlatego żeby mieć dobre otoczenie, dobre społeczeństwo, należy się poprawnie zachowywać.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303854
>>303852
Czyli twoim zdaniem większość ma zawsze rację? Przecież podstawą filozofii jest odrzucenie postawy konformistycznej. Nawet Jezus nauczał, że trzeba przechodzić przez ciasną bramę, a większość pcha się szeroką, która prowadzi na zatracenie. Można na to spojrzeć przez pryzmat wyrabiania własnych opinii na różne tematy. Jeśli zgodzisz się z poglądami większości to i tak prędzej czy później zauważysz, że występują w nich jawne sprzeczności. Większość ludzi wyznaje chrześcijaństwo, większość chrześcijan negatywnie patrzy na pedałów, ale większość ludzi w społeczeństwie jest tolerancyjna, bo bez tego dochodziłoby do eskalowania nienawiści, co jest sprzeczne z chrześcijaństwem. Takich hipokryzji jest tym więcej im większy odsetek ludzi bierzesz pod uwagę i kończy się na tym, że twoje poglądy tak naprawdę nie istnieją, albo deklarujesz się jako ultra lewak szczepionkowiec, albo ultra-prawak ziębianin. Tak naprawdę nie masz innego wyboru jeśli chcesz przynależeć do określonej grupy, czy społeczności. W pakiecie z poglądami, z którymi się zgadzasz i jesteś w stanie o nie walczyć, dostajesz też inne, z którymi nie koniecznie się zgadzasz, ale tolerujesz.
Poza tym grupa nie decyduje jako cała grupa, zazwyczaj jako większość i tak naprawdę to kierunek rozwoju danej grupy zależy od decyzji jednostek, od ich wkładu. Najczęściej jak nietrudno się domyślić są to jednostki po prostu silne, charyzmatyczne, niekoniecznie inteligentne. Kolejna sprawa, że grupy mają w zwyczaju zwalczać się wzajemnie, aby pozyskiwać większą przestrzeń do rozwoju, więc pomiędzy twierdzenie, że ktoś z innej grupy mi mówi, że jestem foliarzem, tak naprawdę można wstawić znak równości z 'wróg mi mówi, że jestem foliarzem'. Podstawą społeczeństwa są grupy, podstawą grup są ludzie, podstawą ludzi jest biologia, podstawą biologii jest chemia, podstawą chemii jest fizyka. Jak zaczynasz budować swój światopogląd od 'przynależności do państwa' to tak jakbyś budował dom na tafli zamarźniętego jeziora.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303855
>>303854
>Przecież podstawą filozofii jest odrzucenie postawy konformistycznej
Kto Ci takich bzdur naopowiadał? xD Filozofia =/= bunt.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303862
>>303855
Czy może być mowa o wyciągnięciu jakichkolwiek wniosków opierając się wyłącznie na cudzych doświadczeniach?
Jaki pożytek ma grupa z kogoś, kto nie potrafi nic włożyć od siebie? Jaki pożytek dla jednostki ma grupa, która mu na to nie pozwala? Dlatego nawet katoliban się musi zmieniać i jeśli rozdawanie opłatków nie będzie się odbywać przy fajnej doomerskiej muzyczce, a w tle nie będzie tęczowych figurek maryi, to kościół zdechnie drogą naturalną - nikt nie będzie tam chodził
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303863
>>303862
>Czy może być mowa o wyciągnięciu jakichkolwiek wniosków opierając się wyłącznie na cudzych doświadczeniach
Źle przeczytałeś mój argument. Jeszcze raz: relacja jest dwustronna. Grupa wpływa na Ciebie, Ty na grupę. Clou tkwi w tym, że jesteś częścią społeczeństwa, ale jednocześnie jednostką, masz rzeczy które przyjmujesz i rozdajesz i relacje które tworzysz są częścią Ciebie, a np. zachodziarski podział "ja" jako "ciało+umysł/dusza" i "na zewnątrz ja" jako "chuj wie co" jest trochę mylący.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303866
>>303863
Patrzysz na to z punktu widzenia jaki znasz, w jakim się znalazłeś, a nie bierzesz pod uwagę faktu, że zgodnie z zasadą dualizmu i przeciwieństw, to co dzisiaj było racjonalne, jutro może w ogóle nie mieć znaczenia. Możesz dostać kopa od losu i twoje życie obróci się o 360 stopni. Nie jesteś w stanie przewidzieć co stanie się za rok, nawet nie wiesz co cię spotka za jebaną godzinę, a ty mi pierdolisz o jakiś relacjach człowiek - grupa. Jakie to ma znaczenie tak naprawdę? Jeśli energia nie może znaleźć jednej drogi, to wybierze drugą. Po co przejmować się o życie społeczne i status, jak społeczeństwo gwarantujące ci bezpieczeństwo jednocześnie jebie cię ze wszystkich stron jak niewolnika, kawałek mięsa? Dzisiaj jesteś im potrzebny, bo jesteś młody, piękny, produktywny, a jutro koń złamie nogę i staje się bezużyteczny, wręcz ciężarem.
Co jeśli życie po śmierci wygląda dokładnie odwrotnie, jesteś płatkiem śniegu otoczonym przez "chuj wie co"? W mózgu jest wiele mechanizmów i wiele trybów, to, że twój akurat teraz nadaje na trzeźwych częstotliwościach, logice i realiźmie, nie znaczy, że kiedyś wyjebie ci poziomem psychoaktywnych substancji zagłuszających "zdrowe" myślenie, czy jakiekolwiek składne postrzeganie świata. I co wtedy zrobisz? Niektórzy ludzie rodzą się schizolami, inni są jak kalkulatorki, jedno równoważy drugie. Jeśli nie bierzesz pod uwagę opcji jakie mogą cię spotkać, tylko dlatego, że prawdopodobieństwo jest niewielkie, to opierasz woje myślenie na jakiejś kurwa nadziei na lepsze jutro, nadziei, że ludzie się zmienią, że wszystko się ułoży, że wystarczy być grzecznym miłym Jasiem i zło przejdzie bokiem. Problem w tym, że tzw. "Bóg" to jebany psychopata i jeśli będziesz wątpić w możliwość ziszczenia się czarnego scenariusza, to z całą pewnością spotka cię najgorsze, w momencie, w którym się tego zupełnie nie spodziewasz.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303867
>>303862
jak bedą pedalskie maryje i inne protestanckie gówna to kósciół tym bardziej zdechnie bo wszystko co jako jedyny dawał odrzuci i zastąpi czyms co zoomerki już mają w lepszej jakości i w fajniejszej formie podane
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.303868
>>303867
i tak wątpię czy długo jescze pociągnie. siły piekielne co prawda może go nie przemogą, po prostu zdechnie śmiercią naturalną, biologiczną, a pozostałości wpierdolą robaki
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.