jak byłem pierwszy raz u rodziców mojej loszki to był smród jak ja pierdolę. anon dynamiczny kawalarz here, zawsze nakurwiam żartami jak z rękawa, z każdym się dogaduję
>mówisz jakiś hehe żart sytuacyjny
>wszyscy mina :| i dźwięk świerszczy.mp3
>zażartuj jeszcze kilka razy
>patrzą jakbym mówił po chińsku
>bynajmniej nie sinolodzy