No i w koncu wiadomo co żydki z sejmu przepychały po cichu że był taki wrzask i krzyk o zwierzętka i udawana inba w zjednoczonej prawicy
http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/04B20FEBA58B0D11C12585D00030C43A/%24File/573.pdf
I co z tego, można zapytać? A to, że jest tam kilka smaczków dla wytrwałych. Dla mniej wytrwałych, podpowiem - Art. 14, punkt 10, który zasadniczo zwalnia żołnierzy USA oraz personel cywilny z kar, które mogłyby być na nich nałożone zgodnie z polskim prawem, jeżeli wykonywali obowiązki służbowe. Oraz Art. 15, który mówi że prawo decydowania co było obowiązkiem służbowym, mają jednostronnie i rozstrzygająco władze wojskowe USA.
A restytucja mienia zgodnie z ustawą JUST 447, nadal czeka na odpowiednie rozkazy wykonawcze.
Czyli, przeszło "dzieło", dzięki któremu dowolna ilość żołnierzy amerykańskich (Polska zrzeka się tam prawa do kontrasygnaty ich wjazdu na teren RP), uzbrojona zgodnie z prawem amerykańskim (znowu zrzekamy się kontroli), może wykonywać rozkazy wydane jednostronnie przez rząd amerykański, z pełną świadomością bezkarności wobec lokalnego prawa.
A nawet jeżeli złamią prawo, wystarczy wydać im rozkaz powrotu do USA, i zapewnić polski sąd że "w związku z wykonywanymi obowiązkami nie mogą się stawić" (A. 18 $6).
Przy tym kwestia "kto za to zapłaci" schodzi na drugi plan… a przecież cytując klasyka "Kto zapłaci? MY, ja, Pan, Pani zapłaci" (Aneks B, cz. III).