/vichan/ - Symulator Adriana Sitko

Juhu, temat dla filozofa!

Ad 1) Odcinam grubą kreską. Nie dyskutuję na te tematy. Konfucjusz uczy, że można przekonać innych tylko przykładem, nie argumentem.

Ad 2) O, to proste! xD Potrzebujesz zrozumieć, co tak naprawdę jest Twoją rzeczywistą potrzebą, a co wmuszoną, sztuczną, narzuconą przez społeczeństwo/marketing. Czego potrzebujesz? Jak zrozumesz czego potrzebujesz, konsumpcja stanie się pusta.

3) Nie głosuję. Jeśli chcę działać, idę do pozarządówki i organizuję się lokalnie i działam w lokalnych inicjatywach. Mój głos nie jest ważny- ale głos wszystkich tych którym pomogłem i z którymi działałem i którzy usłyszeli co mam do powiedzenia- tak.

4) Ja! Posłuchaj- nie ma czegoś takiego jak Polska, są Polacy, a konkretnie polskie społeczeństwo. Nie jest ważne kogo/co ruchasz, ważne jest to, co dajesz społeczeństwu poprzez swoje życie. Gej może dać wiele społeczeństwu, w zamian potrzebuje tylko nie bycia kopanym po ryju i móc dziedziczyć po partnerze albo odwiedzać go w szpitalu. Czy to naprawdę jest kurwa aż tak wielki problem? Posłuchaj- polityka to nic innego jak goście, którzy chcą Ci wmówić, żebyś robił i myślał to co chcą, nie odwrotnie. Ja preferuję postawę enta- nie jestem po niczyjej stronie, ponieważ nikt nie jest po mojej. Dla mnie zamęczony gej w Polsce jest tak samo zły jak zamęczony chrześcijanin w Egipcie, zamęczony muzułmanin w Chinach, zamęczony czarny w Stanach, zamęczony Palestyńczyk i tak dalej. Dyskryminacja nie jest ani prawacka, ani lewacka. Jest ludzka- nie zbudujesz silnego społeczeństwa mogącego przeciwstawić się globalizmowi i kapitalistom bez ducha ogólnospołecznej solidarności, bez przerwy szukając wrogów wewnątrz. Poza tym nawet średnio inteligentny zrozumie, że to wszystko jest jebana kampania wyborcza i tak naprawę to całe LGBT nie jest kurwa problemem, problemem jest gospodarka, ekonomia, miejsca pracy, janusze biznesu, kler- to są realne problemy, a o czym słyszę? Że zagraża mi kurwa banda jakichś loch tańczących pod Belwederem. Nie obraża Cię to?

5) Istnieli fanatyczni naziści filosemici i fanatyczni antynaziści antysemici.

6) Gdy jestem rozkręcony i biegam na treningi, uczelnię i pracę, nie mam nawet kiedy lurkowacz.

>>183501

bo ludzie z vi lurkują raz na tydzień a karaluchy lurkują ciągle

>>183386

1) Szczerze, osobiście nie mam takiego problemu, moi rodzice są relatywnie świadomi politycznie, tzn. głosują na PiS, ale jak puszczają Bosaka albo Sosniarza w TVP, to potrafią się z nim zgodzić. Jeżeli miałbym Ci coś poradzić to po prostu przestań z nimi o tym rozmawiać, jeżeli sytuacja stanie się krtycyzna, to przestań się do nich odzywać, ale to naprawdę ostateczna metoda. Szanuj staraj się szanować rodziców.

2) Czytaj. Nie ma innego sposobu na odkrycie własnego JA, zrozumienie, co jest iluzja, co potrzebą. Na początek polecam E. Fromna, Paragraf 22 też jest ciekawy

3) W pierwszej turze na Bosaka, potem na Dudę. >>183504 ma bardzo wartościowe podejście, nie zglodzilbyn się tylko z nie głosowaniem osobiście. W końcu trzeba próbować dawać innym dobry przykład, jeżeli chce się stworzy zdrową społeczność

4) Nie ma nic złego w byciu homo, niektórzy tacy są no i cóż. Ciężko powiedzieć, kiedy zaczynają być stwarzać "zagrożenie" dla społeczeństwa (jeżeli w ogóle)

5) Lalka to dobra książka

>1

U mnie akurat rodzice to dość konserwatywni konfederaci xD moim zdaniem to po części wina cenzury medialnej, zwłaszcza w tv i radiu. A nie każdy Janusz umie korzystać z internetu.

>2

Kupuj tylko to, co potrzebujesz do przeżycia. No, i na hobby, by czuć dobrze czasem.

Odruchy konsumpcjonistyczne przelewam za to od czasu do czasu na jakieś złote/srebrne bulionówki na kiju (na wypadek, kiedy pieniądze staną się bezwartościowe) albo narzędzia (aby móc coś zrobić samemu).

Also przyjemniejsza od konsumpcji jest kreacja.

>3

Będę głosować bez butów i skarpet.

>4

Nie znam. Zresztą, skoro na /pol/ jest masa shilli, to czemu by nie mógłby siedzieć jakiś i tutaj?

>5

Też się wmieszam.

>6

Tak właściwie to nie miałem dłuższej przerwy od internetów od kilkunastu lat xD przynajmniej nie posiadam smartfona i przeglądam internety maks. godzinę-dwie dziennie, prawdziwe życie zajmuje mi więcej czasu.

Od lurku - to tak, zdarzyło się i 5 lat przerwy.

>>183386

>1

polityczna, społeczna i gospodarcza. Polska zawsze była w środku europy i zawsze komuś była nie po drodze. Zawsze u nas wojny obronne były. Ostatnio DWŚ i komunizm. Jak komunizm, to bieda. A jak u nas zawsze źle, to xenofobia i niedojrzałe mechanizmy obrony ego, poprzez regresję do tradycji - kosciół, "szanuj rodziców", geje i internet to szatan.

Przynajmniej masz mądrego ojca.

>2

odkryłem, że jak nie masz pieniędzy, to nie masz sposobu wyjebania ich na bzdury. Zbiedniej, to ci się odechce kupowania ketchupu za 5 zł, tylko kupisz za 1,50. I nie kupisz oświetlenia ścian rgbt, tylko chleb.

>3

Na Biedronia. Mnie interesuje odejście od węgla, nie nienawidzenie mniejszości sexualnych i więcej wolności obywatelskich, a nie 500+, które nic nie dało, zakaz handlu w niedzielę i kradzenie kamienic.

>4

No bo jaki jest problem, ze jakiś koleś kocha jakiegoś innego kolesia, albo że jakaś kobieta ma zaburzenia tożsamości płciowej? Dlaczego nie mieliby możliwości zawarcia związku małżeńskiego i uprościć np. kwestię dziedziczenia? Dlaczego nie mogliby wziąć dzieciaka do adopcji, zamiast by gnił w bidulu? Nie gejostwem nie można się zarazić przez wychowanie, a geje to ni pedofile. Jaki jest proces rozpoznawania, czy któreś w parze heterosexualnej nie jest pedofilem? LPGT będzie robiło huczne, ostentacyjne marsze, dopóki komuś to będzie robiło problem, bo chodzi o to, żeby przestać to widzieć jako problem. To będzie bardzo dobrze, jak na marsz równości nie przyjdzie nikt, oprócz nieheterosexualistów. Nie prasa, nie naziści, skiny, narodowcy, katole ani ufoludki. Jak nikogo nie obchodzi, że ktoś kocha inaczej, to ewidentnie nikomu to nie przeszkadza, czyli sukces.

To nie jest pytanie "dlaczego jesteś za RGB" - to jest pytanie "dlaczego jesteś przeciw"

>6

jak mnie gra wciągnie i nie mam czasu

>>183504

jak nie głosujesz, to ja ci proponuję oddać nieważny głos. Niezagłosowanie nic nie znaczy, a nieważny głos jest głosem sprzeciwu

>>183520

jeśli przez czytanie odkrywasz "siebie", to ja forsuję, z granie w gierki rpg nawet bardziej, czyli graj w gry i doświadczaj nowych sytuacji, w których to ty musisz podjąć decyzję tu i teraz, a nie zastanawiać się, albo oceniać co zrobił bohater i mieć wynik na koniec, a potem nie wiedzieć, czy ty byś tak naprawdę miał tak samo.

>>183520

>moi rodzice są relatywnie świadomi politycznie, tzn. głosują na PiS

srodzy masochiści albo masoni

>>183530

masoniści

>>183530

Raczej ludzie, którzy w '93 paliliby kukły Wałęsy https://youtu.be/WYnU7gQh3sw

>>183526

Nie chodzi o zadawanie pytania "co zrobił", tylko "dlaczego to zrobił"

>1

lepiej dogaduję się ze swoimi starymi januszami niż z 3/4 rowiesnikow, w niektórych kwestiach są betonem ale już wyjebane na walkę z wiatrakami

>2

miej wysrane na gojstwo, miej wyjebane na to że ktoś ma a ty nie, wypierdol fejsa i instasrakę, naum się żyć jako biedak, t. anon który potrafił przezyc i za 50 cbl tygodniowo w polszy i 10 ojro we Francji która ogólnie jest w pizdu droga w porownaniu do takich niemiec

>3

latarnik wskazuje mi na równo hujownię i gejonia ale w kilku kwestiach żaden z nich mi nie pasuje. kosiniak-kamysz mi najbardziej pasuje, myslalem nad trzaskowskim ale nie chce mi się na kogoś jako wroga pissu, wolę głosować na kogoś kto mi odpowiada

>4

wyjebane na to, niech sobie srają się jak chcą, dopóki nie wciskają mi kutasa do dupy to tbw.

>5

umiem pierdzieć nadgarstkami, wiele osób próbowałem nauczyć ale nikt nie może załapać jak ułożyć nadgarstki żeby powietrze ulatywało w szczelinę miedzy knykciami

>6

jak jest mega chujnia albo jestem zalatany czy to robotą czy to inbami poza kąpe to tak. gdyby nie koronka pewnie latałbym sobie po klubach, może lezalbym z dziopą w weekendy zamiast lurkować 21/37

>>183554

>lepiej dogaduję się ze swoimi starymi januszami niż z 3/4 rowiesnikow, w niektórych kwestiach są betonem ale już wyjebane na walkę z wiatrakami

jesteś mną, ja w ogóle się lepiej dogaduje z januszami niż z rówieśnikami nie licząc anonów

czuje źle mentalny dziad prowansalski

>>183555

ma to swoje plusy, w obecnym korpo tak 80% działu to ludzie w wieku moich starych i dobrze się z takimi dogadać, a to pochwalą jak coś zrobię dobrze, a to jak coś zjebię to hehe spoko młody odkrecimy to. no i ogólnie słyszę że porządny człowiek ze mnie, zawsze mówię dzień dobry i jakoś cieplej się na serduszku robi

oczywiście srania milfiar nie ma ale tbw bo wolałbym brać ich córki albo nawet i wnuczki [cool]

1. Jak mialem 16 lvl to juz rozumialem ze roznica jest za wysoka. Natomiast jak masz w miare kumatych starszych to da rade do nich przemowic tylko czasem trzeba dosadniej cos zapunktowac zeby serio zrozumieli. To kwestia wielu czynnikow nalozonych na siebie. Marzenia moich starych to miec dzinsy samochod dom i dobra prace. My tzn. pokolenie tzw. millenialsow bo 27 lvl hir to wszystko mamy wiec dla nas to zadne marzenia (albo nawet i nie mamy ale nie kazdy z nas potrzebuje np. auta za wszelka cene). Dla millenialsow wazne sa uslugi, mozliwosci, nowoczesnosc, technologia, wygoda, a przede wszystkim co najwazniejsze posiadanie sensu w zyciu i w pracy i spelnianie swoich marzen i celow.

Rzecz w tym że da się porozmawiać ze starszymi tylko trzeba spróbować też ich zrozumieć to najwazniejsze i to trzeba zrozumiec. No chyba ze twoi rodzice to kompletni zdegenerowani polackie małpy no to juz nie da rady rzeczywiscie ale nie wydaje mi sie zeby duzo takich ludzi bylo w naszym kraju.

2. Medytacja, uswiadomienie sobie potrzeb wlasciwych tj. jedzenie, schornienie, woda. Jak masz problem z wydawaiem hajsu o ile to powazny problem to polecam terapie, jesli nie az tak powanzy to warto komus lub czemus zawierzyc pieniadze i zaoszczedzic sobie na cos, zawsze wart ooszczedzac. Wyplac np. pare stowek miesiecznie i wsuwaj gdzies do skarpety tak zebys nie siegal z automatu po te kase za kazdym razem jak impuls nadchodzi.

3. Wygra raczej duda wiec nie sadze zeby tu moj glos cos zmienil, jednakze pewnie nie zaglosuje wcale albo na trzaskowskiego w drugiej turze bo nie widze innej opcji. Chcialem na bosaka albo na dude ale przerazaja juz mnie te ich katolibanskie zapedy.

4. nie popieram lgbt. znam tez pewnego geja ktory jest przeciw lgbt bo ten ruch nie dziala w interesie gejow jak sam powiedzial. inb4 wiadomo kazdy pravak ma kolege geja hehe

5. Nienawidze "ciekawostek"wiec nic mi nie przychodzi do glowy.

6. Czasem robie krotkie przerwy tzn. 1 dzien lub dwa max. Czasem samemu wychodzi jakas przerwa bo np., musze cos ogarniac albo zalatwic sprawy dzien w dzien w tygodniu i wychodzi dluzsza przerwa.

>>183553

no to to nie jest exploracja siebie, bo nie wiesz dlaczego postąpiłbyś ty, jakbyś postąpił w tej sytuacji

>>Kiedy zrozumieliście, że różnica pokoleń istnieje zbyt mocno i wasi rodzice to idioci? Czy to kwestia polityczna, społeczna, gospodarcza, światopoglądowa - mają zajebane głowy już tak bardzo, że nie da się z nimi dyskutować, a co dopiero przekonać? To smutne, że nic nie możecie zrobić i dając im prawdę na talerzu i tak gówno to zmieni i możecie tylko patrzeć jak zmuszeni będą do umierania w nieświadomości. Ja staram się z tym jakoś żyć i unikać ale jak ojciec wysyła mi linki do artykułów "ateizm to przyszłość; konfederacja naziści; lgbt trzeba popierać, bo trzeba szanować wszystkich ludzi" to mi się słabo robi. Matka z kolei sympatyzuje z trzaskowskim i jakby to dobrze nie było jakby był prezydentem, bo to taki nowy tusk. No mózg mi rapuje.

Od kiedy zaczołem ogarniać co jest 5. W polszczy tzn. Dogłębne zajmowac,czytać, rozumieć się. Tym kurwidołekiem polityczny. I jak na razie jestem na poziomie Liberała (w naszym polskim wykonaniu, nie Amerykańskiem że liberał to w dupe ebany Socjaldemorata) bo kiedyś owszem, byłem socjalistą xD (DO TEGO SIĘ PRZYZNAM) Ale jak już minie ten magiczny 20 lvl to można zauważyć, że to niezle trąci psim bobem. a Bók to kurwa bóK nie wieże w niego tak samo jak ufoludki reinkarnacje (może reinkarnacje bardziej wieże) i podwodne cywilizacje.

>>Jak into wyzbycie się potrzeb materialnych? Szkoda mi nerwów i pieniędzi na gówno wszelkiej maści, które pod wpływem impulsu kupuję, a potem leży i chuja zmienia. Już i tak jest nieźle, ale moja silna wola strasznie podlega konsumpcjonistycznemu stylowi życia nadal, chociaż nie mogę się doczekać kiedy jebane pieniądze staną się bezwartościowe i to co zrobisz, zdobędziesz sam będzie cenniejsze niż cokolwiek innego.

Nie ma się czego wyzbywać, powinieneś się cieszyć. Że masz szekle na cieszenie się chwilą chuju głupi

a gdy waluta zawiedzie to istnieje cos takiego jak wirtualna waluta. Nie podlegająca banką. tZW. KRYPTOWALUTA

>>Na kogo zagłosujecie w wyborach prezydenckich? Nk zrobi osobny fred z ankietą może, bo tam będzie łatwiej się wypowiedzieć tym leniom śmierdzącym tldr

Oczywiście że na njabardziej Wolno rynkowego kandydata. A jak nie przejdzie. To wyjebane siedze w domu. Już mnie wkurwia ta wymiana pałeczki RAZ PO A RAZ PIS. Nie popieram komuchów (już) to niech wykurwiają. Ale polaczki i tak tego nie widzą że Tylko 2 partie pokazują w TV XDD Nawet nie trybą hmm a może coś tu nie gra?

>>Robicie czasem przerwy od luku, internetu? Ja się chyba przymierzam od lipca zrobić sobie odwyk, pierdole ile to czasu zajmuje, na chuj mi to. Wrócę do ćwiczeń, medytacji, może nawet udałoby się ogarnąć i wstawać o 5-6 rano zaczynając dzień od jogi.

znajdz sobie prace to dobry protip. Żeby wyłogować się z Iłtełnetów na jakiś czas.

>>183386

O chuj, trochę za dużo rzeczy poruszyłes w jednym temacie OPie xD

1. Oj już jako małe dziecko, bo się okazało że mam "problem" z wiara A rodzina bardzo "katolicka" i zasciankowa, wiec dość szybko uderzyła mnie fala hipokryzji z ich strony. Nie byłem wojujacym gimboateista tylko miałem parę pytań tylko może trochę głębszych , jak kazde ciekawe dziecko, na które nie dostałem odpowiedzi.

>"w Bozie się wierzy, bo tak, a jak nie wierzysz to będziemy ci robić srogie lajony "

Więc… powoli zacząłem się wykruszac,

bo prawdziwi katolicy powinni być bardziej wyrozumiali . Więc widząc jak zaciekle i z jaką agresją moi starzy "walczyli" o religie, która im zabraniala tej agresywności, uświadomiłem sobie że są hipokrytami i debilami.

Niestety w dzisiejszych czasach od starych jesteśmy uzaleznieni do 20 któregoś lvla, więc nieraz się jeszcze na nich przejechalem, mimo że ograniczylem ich wpływ na moje zycie do absolutnego minimum.

A od wpływów toksycznej starej na moje zycie uwolnilem się dopiero po 19 lvlu.

Ale niestety z trauma walczę do dzisiaj.

2.rozwiń w sobie cynizm

Uswiadom sobie że sprytne zydki chcą się dobrać do twoich pieniędzy za wszelką cenę A wszystko co produkuje dzisiejszą popkultury, jest tylko po to zeby ci coś wcisnąć i dobrać się do twoich ciężko zarobionych pieniędzy.

Pieniądze nigdy nie będą bezwartosciowe (chyba że upadnie całe społeczeństwo i znowu zaczniemy biegać z dzidami po lasach )

Mi bardzo pomogło patrzenie na wszystko pod kątem użyteczności. Zanim coś kupię zadaja sobie pytanie

>"po co mi to"

czasem sie okazuje że w sumie po nic

>czym się różni biala koszulka z logo Calvina Kleina za over 9k cbl od zwykłej koszulki no name za 30cbl

Niczym, obydwie zostały wyprodukowane w Tajlandii, może nawet w tej samej fabryce przez ta sama osobę xD

Ta pierwsza może podkreślić mój status i zasób portfela. Co może być czasami przydatne Ale ogolnie to wyjebane.

>zawsze kupuj rzeczy najbardziej jakościowe/ najdrozsze

No nie do końca, zwykle jeżeli musisz się zastanawiać nad wyborem pomiędzy drozszym sprzętem A tańszym, to znaczy ze tego drozszego nie potrzebujesz. oczywiście nie kupuj też chińskich bubli( które cie tylko wkurwia, zamiast działać )

Na chuj ci firmowa wiertarka za 800 cbl jak ty potrzebujesz wywiercic tylko 2 dziurki pod polke? Zwykła marketowka za 100 cbl sobie poradzi .

Na chuj ci radio z bass boosted i kolumną w aucie ? Za over 9k cbl, kiedy możesz kupić zwykłe radio za 100 cbl. To zwykły bajer, który ci się znudzi po 5 minutach zabawy i pochwaleniu się znajomym xD. O ile nie planujesz organizować dzikich imprez puszczając muze z auta na cały regulator to

z tej kolumny i tak nie bedziesz korzystał jak w aucie nawet zwyklych glosniczkow nie ustawiasz nigdy na 50% głośności.

1. mniej więcej kiedy nauczyłem się czytać bo wtedy bardzo szybko chłonąłem wiedzę, miałem pokazane jak żyją inne gówniaki i że niektóre miały bardzo fajnych i mądrych starych. ja ze swoimi nie walczę bo to nie ma sensu. z czasem nauczyłem jednej ważnej rzeczy: debili można wykorzystać do własnych celów ale tylko jeśli nic ich to nie kosztuje, nie godzi w ich ego (albo przynajmniej nie od razu to zauważają), i jest to jakaś jednorazowa akcja. jakieś próby reformatorskie absolutnie nie mają sensu, zwłaszcza kiedy stoi się niżej w hierarchii rodzinnej

2. dla mnie to się odbyło w dzieciństwie twardą drogą (ang. hard way). bicie i lajony do skutku, aż mi się odechciało mieć czegokolwiek poza własnym azylem. już dużo później zacząłem myśleć o takich rzeczach jak konsumpcjonizm i dużo mi się nie zmieniło, tylko teraz wręcz wkurwia mnie rupieciarstwo, kupowanie tylko po to żeby wyrzucić, produkowanie śmieci i rozpierdalanie środowiska

3. gdyby żółtek miał więcej niż kilka tysięcy fanów to na niego, a tak leci głos od spierdona dla spierdona krzysia. prezydent w tym chlewie i tak nic nie może

4. saguję te wszystkie jebane lgbt z bardzo wielu powodów, mógłbym wyczerpać cały limit posta pisząc tylko o tym. ja bym nic nie zyskał popierając to gówno. dla mnie w chuj ważniejsze są problemy anońskie niż to że do końca życia będę walić do boyów zamiast loszek. jestem zmęczony spermiarstwem, tak samo tym lpg jak i hetero. mam dość tego że wszyscy wszędzie forsują seksualność taką czy sraką, z posypką katolską czy bez, w czasach kiedy całe społeczeństwo jest rozjebane w drobny mak i nikt nie potrafi ze sobą żyć ani jako rodzina ani jako przyjaciele

5. nic mi nie przychodzi do głowy ale dzisiaj robię degustację coffepirine na ospałość i łupanie w stawach. dopiero łyknąłem, przez jakieś 10 minut uczucie jakby mi tabletka stanęła w gardle. nie podoba się dla mnie że w tabletkach jest talk, w talku zawsze jest domieszka azbestu. ale to jest w chuj tańsze niż bayerowska aspiryna, 2,60cbl za 6 tabsów gdzie bayerowska kosztuje 11cbl za 8 tabsów, przynajmniej w najbliższej aptece która wiem że nie jest najtańsza

6. pełne przerwy to nie. zdarza mi się tylko że znajdę jakąś dupokanapkę która na parę dni mnie na tyle pochłonie że tylko raz dziennie sprawdzę co nowego na henach