Niewyżyty, zdrowy cwel szuka grupy wulgarów, kibiców, mafii z więzienia. Ja w śmierdzących plastikowych skarpetach, odbiorca scatu do buzi, człowiek kibel. Chemia w kable mile widziana, zakażone strzykawki, mam fetysz spermy zatrutej virusem hiv, to mnie jara. Wyszydzanie, poniżanie. Przyjmę dziary 60dziesiony/cwela/kapusia na ciele i nawet twarzy, od brutalnej i bezwzględnej grupy gitów z zakładu karnego, hiv pozytywów, chcę być pobity, okaleczony, pozwalam na mnie kiepy gasić, polewać wrzątkiem. Dam się zaprowadzić na maszynownię i zniszczyć finansowo do cna aż do bankructwa i absolutnej kompromitacji cwela - hazardowe spłukanie. Chętnie dam narobić sobie długów na własne nazwisko w chwilówkach. Pissing w moje jelita całej grupy a potem szydzenie z mojego napompowanego brzucha. Ja niski, szczupły, mały sprzęt, dupa luźna