>>470367
Hmm, ale nie wyobrażam sobie jak to miałoby zadziałać np. w Ameryce?
Civil War II zrobią korporacje? Niby jak zniewolą uzbrojonych ludzi? Czy to będzie szlachta, a reszta świata to parobki?
Żydzi chcą się zemścić za obozowanie ich? Aż taki ból dupy mają?
Niezła logika jeśli tak… Przecież ci którzy to robili już nie żyją. Człowiek też może się zmienić mimo grzechów, rzadko ale bywa. No i co będzie ich odróżniało od ich oprawców?
Czy chodzi o coś innego?
Jaka idea motywuje taki stan rzeczy?
Przecież nie chodzi o pieniądze, jesteśmy w stanie rozwoju techniki, który umożliwia pogodzenie szczęście ludzi i prosperity. Ludzie łakną jakiegoś mądrego rozwiązania, sprawiedliwości, otworzenia serc na miłość i zgody, podkreślam… L u d z i e. Nie golemy.
Czy archetyp socjopaty zawładnął światem?
W Ameryczce chyba nie jest tak źle i nie będzie łatwo ich zniewolić z tą ilością broni i liberałów.
Jakieś FBI, CIA, NSA nie rozjebie jakichś operacji antyliberalnych ciepłoklimatowców? Co, oni nie mają pojęcia niby co się dzieje wszędzie? Czy na to pozwalają?
Przecież tam się rozmnażają całkiem okej chyba. Wszędzie maleje populacja trochę, bo dobrobyt skłania kobiety do zastanowienia się nad sobą i spojrzenia w lustro. Ja np. miałabym się rozmnażać? Z genami leniwej pizdy bez kreatywności mojego starego nosacza sundajskiego ponad które musiałabym się wznosić jedynie z bólem dupy, a przynajmniej fałszem w głosie? Cringe. Ja tam się cieszę, że mnie nie będzie już nigdy w tej lub podobnej formie w tym świecie, w tym gatunku, społeczeństwie.
Może w ogóle Wojciech Napora miałby zapładniać kobiety i ich dzieci byłyby szczęśliwe?
Ja to jeszcze jak cię mogę, bo nie byłoby mi trudno zdobyć spermę CHADa za jego zgodą, ale taki spierdox nie ma szans na wzniesienie się wyżej niż on sam.
Może to dziwne, ale mam wrażenie, że mimo>patriarchatu< kobiecie/matce łatwiej wybaczyć brak urody i spierdolenie niż zły wybór partnera kurwy. W takich przypadkach się abortuje, a nie rodzi…
Zapraszam do dyskusji.