>>352225
Powiem wam, że może ze 2 razy spotkałem się z sytuacją kiedy kobietą była rzeczywiście zgwałcona, a tak na pewno to raz. Lobby kobiet, organizacji obrońców kobiet, niedojebów psycholożek, itp na policję prokuratury i sądy jest tak duze, ze za kraty idzue w chuj niewinnych chłopaków. Robotę robią zwłaszcza tzw dziennikarze kurwy jebane. Zawsze zdjęcie osmakanej kobiety i opis jak to nie miała szans z brutalnym osilkiem sprzedaje się dobrze, a jeszcze okraszony opisem policyjnej znieczulicy to już może być hit. Niestety karuzela spierdolenia się kręci, a czasami powodem skazania mężczyzny jest to, że kobieta płakała. Rozumiecie ona płakała i na tej podstawie lecą wyroki poparte opinią psychologa opisującego jak bardzo płakała. Pamiętam chłopaka, który dostał sanki, na podstawie płukania, bo pokrzywdzona nie była badana gineklogicznie, bo się nie zgodziła. Mało tego, brak obrażeń i spermy nie świadczą na korzyść faceta. Tłumaczy się to przemocą slowną i użyciem prezerwatywy. Gwałciciel w gumie, rozumiecie, c'nie.
Przyczyną najczęściej są zawód miłosny, chęć zemsty, ciąża i zwyczajna kobieca skuurwysyńskosc