Od kilku miesięcy (może roku) miewam jakieś dziwne bóle podczas zasypiania. W momencie gdy już prawie zasypiam, czuję i słyszę takie pierdolnięcie w głowie, coś jakby prąd mnie kopnął. Przez długi czas zdarzało się to sporadycznie, ostatnio coraz częściej. Słyszałem już o paraliżach sennych, nagłych przebudzeniach połączonych z uczuciem spadania (to drugie też mam dość często), ale to coś zupełnie innego.
Anony miały coś podobnego? Nie byłem z tym u konowała, bo póki co nie jest to aż tak uciążliwe, poza tym jak miałbym czekać pół dnia i zapłacić 200 cebul, żeby usłyszeć
>no panie anon musi pan się mniej stresować i jeść więcej magnezu
to już wolę najpierw zapytać anuncję. Może żydki wsadziły mi czipa 5g w d00pe i teraz znęcają się nade mną przed snem?