no nie wiem nie wiem. ja głosowałem na konfederacje i konserwatysta here ale akurat ten kompromis aborcyjny mi pasował. to jest dla mnie zwykłe skurwysyństwo. nie jestem katolikiem więc mam inne podejście niż większość konserw i dla mnie wydanie na świat dziecka którego życie będzie tylko cierpieniem (często też fizycznym) i do tego rujnowanie życia rodzicom to jest gruba przesada.
a moja loszka to już w ogóle wkurwiona ostro. wiecie jakby była taka sytuacja to nas stać na skrobankę na słowacji ale po prostu szkoda, że takie rzeczy w ogóle mają miejsce.
ale w życiu nie wyjdę na ulice z tęczowymi dziwakami i feminichami.
also dochodzi do tego jeszcze jedna sprawa - przez naruszenie tego kompromisu aborcyjnego będziemy tu mieli w ciągu 10-15 lat legalizacje aborcji na życzenie uwierzcie mi. to co się stało to był wielki błąd.