>>191103
Byłem w kilku krajach byłej Jugi i gdzieś mi mignęły bloki (bodajże w Mostarze, były jeszcze na nich ślady po kulach), choć może rzeczywiście nie ma ich tyle co u nas. Warto też pamiętać, że w krajach bałkańskich nie mieszka tylu ludzi co w Polsce (mówię o każdym z osobna), więc pewnie nie było potrzeby budowania blokowisk.
Co do biedy - Albania jest ciekawa, zobaczyć drogiego Merca wyprzedzającego wóz konny to nie jest nic nadzwyczajnego. Oczywiście nie mówię też o takiej biedzie że ludzie jedzą kanapki z gównem, ale jednak z jakiegoś powodu ludzie i tak jeżdżą do pracy na Zachód,
Jeśli chodzi o kulturę picia, to nawet Czesi biją nas na głowę. U nich pije się dla towarzystwa, u nas do naprucia się jak świnia. Jeden Czech powiedział mojej babci, że piwo jest 5% a mocniejsze to już typowe gówno by się napierdolić.
Już nie mówię o "ze mną się nie napijesz?" i innym zmuszaniu do picia. A potem wkurw lub beka jak ktoś za dużo w siebie wleje i coś odjebie. M.in. dlatego nie lubię pić w większym towarzystwie.
>>191104
W sumie wieś wsi nierówna. W moim regionie ludzie przychodzili (nie wiem, czy ta "tradycja" jeszcze żyje) do kogoś gdy odbywała się tzw. zabijaczka. Wtedy się chlało, oprawiało zwierza i każdy dostał jakieś tam mięsko do domu.
Do romantyzowania przeszłości mi daleko, każde czasy są chujowe na swój sposób.
Ogólnie za wsiami nie przepadam, czy też raczej za wiejską mentalnością.