Dostałem dzisiaj wypłatę i poszedłem do knajpki, bo piątek wieczór i muchómor gituwa i napiłem się wina bezalkoholowego, bo mnie zaintrygowało. Bardzo dobre, bardzo fajny pomysł, było miło, patrzyłem sobie na padający śnieg za oknem, trochę pokatalogowałem pliki do swojej pracy inżynierskiej. No i bardzo fajnie.
25 lvl here, niesrający od 15 miesięcy i wcale mi z tym nie jest źle. Dobrze się czuję sam ze sobą, nie mam parcia na nic. A wy jak tam? Chodzicie sobie czasami do knajpek/ barów/ kawiarni itp żeby miło spędzić czas samym ze sobą? Umiecie? Ja kiedyś nie umiałem, ale teraz jest ebin, polecam bardzo pobyć wśród ludzi, ale w towarzystwie swoim, warto się tego nauczyć dla własnej pewności siebie.