>>457771
ja juz nie biore bo sie zajebie mułem i usnę, nie mam pregaby bo w mixie to moge cala noc siedziec i mam najlepsza faze wtedy.
>>457772
u mnie zawsze po przerwie benzo solo nawet w małej dawce powodują instant pójście spać, dopiero po kilku dniach normalnie działają, jak dodam szlugi to w robocie zapierdalam jak odrzutowiec, ale ja mam na tle nerwowym chyba wszystko co mozliwe zjebane od trzęsących sie łap po sraki z nerwów, po spięcie mięśni po chujowe samopoczucie, z nikim mi sie nie chce gadac, ciagle sie stresuje, wiecznie mi serce napierdala, wiecznie sie czegos boje, nawet siły nie mam bo wezme serie 50kg na klate to mi cała klata drży jakbym 200kg wyciskał a po benzo jak ide na trening to napierdalam normalnie i potem nawet nie mam stanów depresyjnych przez wypierdolony kortyzol, nawet jedzenie lepiej wchodzi bo bez benzo wiecznie niestrawność i to żarcie zalega w bebechu i sie trawi jakbym wpierdalał fast foody a zdrowe żarcie here, i to zawsze tak miałem przed lekami nie to że teraz bo zaraz specjalisci powiedzą ze to sa symptomy odstawienne, moj mózg jest ewidentnie spierdolony, depresje i stany lękowe, ataki paniki w całej rodzinie tylko każdy chla wóde a ja nie lubie wódy bo mi nie podchodzi, ja przez nerwice jestem wiecznie sparaliżowany społecznie a po xanie instant aktywizacja do robienia wszystkich rzeczy w tym robota i zarabianie hajsu a w robocie sie lepiej pracuje i wydajniej majac spokój ducha a nie wkrecajac sobie wiecznie ze zaraz ktos cie opierdoli i ci z rąk wszystko wypada i tak sobie wale xana na recepte a jak juz sie zrobi tolerancja to przechodze na pregabaline na recepte i nie ma nawet skrętów ani niczego, miałem 2 odstawki ale to nie były skręty tylko bardziej stany lękowe z odbicia i lekka deprecha bo chciałem sobie zrobic przerwe, miałem hajs na lekarzy ale tolerancje jednak trzeba zbijać co jakis czas bo szkoda walic 2g pregabaliny na raz kiedy 300mg tez porobi, odkąd wspaniali lekarze magicy piszą wszelakie specyfiki to nie mam zadnych problemów nawet ze snem bo kiedys robiłem bez leków na 3 zmiany to kurwa to była tragedia wrócić o 6:00 rano do domu i nie mozesz zasnąć a na 18 musisz isc zapierdalac fizycznie i u mnie brak snu plus zmęczenie doprowadziło raz do tego ze chciałem rzucic robote bo sobie powkręcałem jakies psychozy ze wykituje, ja moge nie jesc tydzien czasu i mam wyjebane ale spac musze najlepiej czesto i duzo bo od razu psychika mi siada, u mnie nie ma czegos takiego ze pojde do pracy niewyspany, benzo to jest zbawienie dla spiehdolona.