Wiecie co jest najgorsze w tym że jesteś kurwa jebanym procesorem i przegrywem?
To że jesteś kurwa tak odklejony od rzeczywistości że jesteś tak opóźniony względem normictwa że dla ciebie świat nornictwa to jakiś inny świat.
Najbardziej boli w tym wszystkim to że musisz brać połowę tablicy Mendelejewa przypisana ci przez jakiegoś typa albo laske której płacisz kasę za to aby naprawiła twoje skrzywienie bo jesteś tak zjebany że musisz brać tabletki żeby wyjść na słońce na kilkanaście minut w ciągu dnia. A reszta dnia albo jest spędzana w pracy albo siedzieć i gnić w internecie, przegalajaf śmieszne fora obrazkowe.
W pewnym momencie się budzisz i masz 24 lata i nagle dociera do ciebie że nie masz znajomych nie ruchałeś nigdy nie calowałeś ani nawet nie przytulałeś się z loszką. Twoim jedynym sukcesem jest komputerek i telefon na ciężkie raty które będziesz spłacać jeszcze półtora roku. Możesz sobie powiesić kurwa świadectwo z czerwonym paskiem które nigdzie cię nie zaprowadziło
>Jak się będziesz uczyć to zobaczysz jeszcze wszyscy którzy się z ciebie śmieją będą dla ciebie pracować
<Kurwa uczyłem się jak pojebany w trakcie kiedy ludzie z mojej klasy robili imprezy, jebali się jak króliki nawet najbardziej tradycyjne katolickie szare myszki dawały dupy. PS nie ma czego takiego jak szara myszka dla anona
>Podczas kiedy oni wszyscy walili wódę, jebali się i tracili dziewictwa w tym największe konserwatywki w klasie ja kurwa zakuwałem do fizyki, matematyki i innych przedmiotów aby mieć z tego oceny bardzo dobre. Chuja mi to dało. Ci którzy mieli wyjebane ściągali i jechali na 3 dzisiaj mają własne firmy albo pracują w wysokiej klasy pracy. Loszki znalazły sobie partnerów jeszcze w czasie liceum i niemal wszyscy są już po ślubie. Bo kurwa mamusia nie powiedziała mi że najlepszą szansa na związek na całe życie jest liceum właśnie.
<Potem studia i chuj jeszcze gorszej. Ci którzy mieli już dynamine w liceum na studiach mają jej jeszcze więcej. Ci którzy byli przegrywami w liceum na studiach są jeszcze większymi. Prawik time here
Skończyłem studia i chuj mi z tego. Kierunek informatyka. Jebany Klepacz kody inżynier. Gdzie pracuje? W magazynie za 4500. Kurwa sukces życia pisząc programy do jakiś sortowni.
Zarabiam kurwa tysiączki swoje
Jak to mawiał testo
>Wy macie kurhwa swoje dyplomy, tytuły a ja mam pieniądze
Ja mam swoje dyplomy a ludzie którzy mnie jebali nawet nie skończyli studiów i mają miliony razy lepsze życie niż ja. A ja ciężko zapierdalam robię z siebie pajaca przed Januszem aby ten rzucił mi raz na pół roku jak psu 150 zł podwyżki.
>Masz niewolniku zasłużyłeś. Możesz sobie za to zapłacić większe rachunki aby przeżyć
I pomyśleć że ludzie tak zapierdalaja do śmierci na knadze Janusza, banku i państwa.
Kurwa jeszcze tylko brakuje mi kredytu hipotecznego na mój własny kurnik 38m2 stan deweloperski kredyt na 25 lat - 600 000 + kolejne 10 lat na 100 000 na remont
Ale na razie to sobie mogę pomarzyć nawet o leasingu samochodu. Nie dla psa to. Dodam jedynie że 60% polskiego społeczeństwa zrobiłaby lache za 4500. Podczas kiedy dla mnie to są w chuj średnie pieniądze.
Jesteśmy społeczeństwem przegrywów żyjących na kredyt. Jeśli nie urodziłeś się w top 10% populacji tego kraju to twoje życie w najlepszym przypadku będzie albo nudne albo będzie piekłem na ziemi gdzie pół pensji jeśli nie większość będziesz oddawał swojemu panu z banku jak pleban. Kurwa zazdroszczę w chuj bogatym ludziom. Mówią w Polsce że pieniądze szczęścia nie dają
To jebany cope
<MÓWIĄ TAK TYLKO CI KTÓRZY NIE MIELI NIGDY PIENIĘDZY
Jak wchodze na Instagrama i przegadam sobie zdjęcia bogatych ludzi i ich standard życia to bierze mnie gula jebana.
Pierdolony procesor z forum obrazkowego
Ofiara rekombinacji genetycznej
Genetyczny ślepy zaułek
Kurwa a moje geny mogły się ułożyć inaczej i zamiast 173 cm i kartoflanej mordy z robiącymi już się lekkimi zakolami dzisiaj mogłem być kurwa eboyem 183 cm wzrostu z szczęka modela i zamiast siedzieć na forach obrazkowych ruchał tym młode jule, świeże 18/22 w prime timie
A tak to chuj
Został smutek nostalgia i dziura emocjonalna