>od małego stara cię nie chwali
>dostań dobrą ocenę, nic
>odjeb coś najlepiej w klasie, nic
>dostań wyróżnienie na robienie kupy z dupy do kiblach, nic
>zapierdalaj żeby chociaż powiedziała, że jest z ciebie dumna
>wylecz się z lenistwa
>przestań chlać i się truć innymi używkami
>po długich staraniach znajdź wreszcie pracę gdzie starcza ci na dobre życie i możesz sporo odłożyć
>stara nadal nic, tylko krytykuje, że dziewczyny nie mam
>zadzwoń dzisiaj do niej se pogadać bo nie masz do kogo mordy otworzyć
>od razu zaczyna rozmowę od tego, że gadała ostatnio z koleżanką i jej synalek młodszy ode mnie 30k zarabia i w tym roku się buduje
>powiedz, że co z tego, ludzie są różni i nie każdy może zarabiać 30k i go stać żeby się budować w kryzysie
>ja to bym chciała żebyś ty też tak się ustawił i dziewczynę znalazł jak on, teraz to młodzi więcej zarabiają, twoja pensja przy tym nie za dobrze wygląda
ehh miałem super humorek to jak zawsze musiała go zepsuć, zamiast mnie zmotywować, pochwalić chociaż raz w życiu to znowu nóż w serce
wasze matki też was tak dobijają?