>>345304
Stary, ja chyba od miesiąca nic nie postowałem a ty dalej masz taki ból dupy, że wymyślasz jakieś niestworzone historie o Kitce i arabach xD
Z Kitką siedzimy w domu ostatnio. Oszczędzamy hajs na ten domek letniskowy. Z takich "rozrywek" po nowym roku byliśmy na Diunie w kinie, w restauracji Dubrownik z okazji imienin, w Królewskim Ogrodzie Świateł Wilanów i całkiem sporo spacerów. Przeszedłem Dying Light. Zaraz odpalę Detroid:Become Human.
Od lipca po sfinalizowaniu zakupu powinniśmy odbudować sobie trochę bufor finansowy (40-45 kPLN) to jakąś wycieczkę strzelimy Rayanairem/Wizzairem jak za starych dobrych czasów tzw. budget traveling.
BTW z tym domkiem to jedna słaba rzecz wyszła, której już nie odkręcimy. Działki są prostokątne 23 * 39 metra. I jeden kolo miał na swojej działce stanowisko archeologiczne. Odwrócił się w stronę naszej działki. No to chuj domek postawiliśmy bliżej drogi odwrócony do niego tyłem. Tylko jak zobaczyłem fundamenty to kurde przypał i nasz taras będzie miał mało prywatności będąc pod kątem prostym do domku sąsiadów z kolejnej działki. Za to będziemy mieli z Kitą 530 m2 do zagospodarowania. A końcówka działki ponad 250 m2 to kurwa cudowne miejsce na leżakowanie/zrobienie altanki za kilka lat.
Taras ma 7,5 metra - 3 x 2,35 m odcinki między słupami i na 2 zrobimy żaluzje ogrodowe tzw. shuttery. Nie zaciemni to zbytnio tarasu a da prywatność. I powinno być git.
Piszę git, ale tak szczerze to niezłego wkurwa dała mi ta sytuacja.