nie dajcie sie czasem nabrac na dziadka z pracą na magazynie, moze w zimę jest inaczej chociaz wątpie i mysle ze po prostu panują tam norweskie mrozy, przeciez nikt nie bedzie wam ogrzewał takiej powierzchni, zwlaszcza ze sa pootwierane luki ładownicze, sytuacja ostatnio:
>31 stopni na magazynie
>nie ma klimatyzacji
>nie ma przewiewu, powietrze gęste jak bąki po fasolowej
>ludzie chodzą jak muchy w gnoju, łapią powietrze jak ryba wyjęta z wody
<temat numer jeden - spadają wyniki, za wolno pracujecie, co sie dzieje??