młodość normika
>nastoletnie bunty, hormony buzują, pierwsze miłości, pocałunki, spacerki, emocje, pierwsze seksy, wyjazdy wspólne, imprezki
młodość anona
>harde byczenie przez resztę, codzienny strach i wymioty przed pojsciem do budy, gierki do oporu, kompulsynwe walenie konia pod różne pojebaństwa
Ja np. nigdy nie miałem potrzeby posiadania loszki, bo to absolutnie wyparłem, bo mózg zawsze był w trybie stresu i przetrwania codziennego gnojenia; dla mnie związki to była bstrakcja bo w sumie lochy mnie gnębiły a jak mi stanoł i miałem chcicę to kompe, porno z psami czy konikami albo jakieś placki, zwalenie i tbw w loszki
No i w sumie teraz ja 35 lvl hier nietrzymający nierozmawiający z lochami bo się ich boję nadal i palę buraka a moi rówieśnicy to mają już nawet kilkoro gówniaków, niektórzy mają dzieci w wieku nastoletnim bo np zalali na 18-20lvl, mają fajne pracki, domy często pobudowane a ja robię za 2400 w urzędzie, mieszkam z psychiczną starą i ciągle lajony o wszystko, jestem przez byczenie i terror w domu nadal zahukaną kurwą i ciągle mam flashbacki z czasów byczenia i żrę leki na głowę
Ech jakby w tym kraju był dostep do broni automatycznej to już dawno byłby breivik, albo nawet więcej bym odjebał osób