>>274806
To był myślę trochę inny czas. Wtedy to wystarczało. Może nie mam tu teraz aż tak reprezentatywnej grupy, ale przy tej pladze narkomanii i autentycznych zaburzeń psychicznych, stare metody już nie działają.
Choć jest i trzecia strona medalu. Ilu anonów sobie wmawia, a ilu rzeczywiście jest w stanie wymagającym interwencji specjalisty, to jest osobna dyskusja. Więc tym pierwszym to pomoże, to jest zwykła nieśmiałość, brak umiejętności społecznych, które można wyćwiczyć (sam jestem dowodem). Za to gdy jesteś na jakichś dragach/lekach i masz w głowię eliotrodżerską inbę, podręcznik Ci nie pomoże.