dzieńdoberek, pomimo pogody chujowej jak polskie reggae zapraszam na coktóryśtygodniowy temat bazarowy
znacie zasady, wiecie co i jak także zapraszam i choć nie namawiam to wciąż powtarzam w kółko, idź na bazar, idź na bazar idź na bazar - szczególnie Olimpię. choć dzisiaj może lepiej nie bo już późno i poza tym jak to po deszczowej nocy robi się jezioro łabędzie, stąd też mniejsza różnorodność bo była może 1/3 sprzedawców
oto dzisiejsze dary z Górczewskiej:
>dwie bumboniery z alkoholami, miały być na dzień babci ale mogą nie dotrwać xD - po 4 złote, co ważne to ważne do lutego 2021
>zielonkie fuze tea półtora litra - po 2 złote
>3 opakowania szybkiej rybkie, dwie w sosie pieczarkowym jedna pomidorowym - łącznie 6 złote
>tabletki na problemy gastryczne inb4 od rzeczy olimpijskich, trochę się popiło ostatnio - 4 złote
>zupki fińskie w pudełku - po złotówce
>proszek do prania typu najmniejszego - 2.50
>HEHE WOREK NA ŚMIECI CZAICIE NA BAZAROWE ZAKUPY JAJCE JAK BERETTY W CHUJ - 2 złote
>przyprawy różnego rodzaju, jeden do grzańca, drugi suszone pomidorki z przyprawami, trzeci do grzańca - po 1.2zł każdy
>pieczywo francuskie potocznie zwane bagietą jako że w filmach pojawiają się w torbach ang. bag - rodzaj z masłem czosnkowym, cena: złotówka sztuka
>mydło w płynie skurwysynie - 2 złote
>1.2 kilo serków tartare podzielone na 60 porcji - łącznie 12 cebul
>potężne chlebuszki bruschetti fajne jako spód do pseudopizzy - po złotówce
>2 kawałki pitcoszki z piekarni - po 2 złote, całkiem znośne w smaku
jestem i ja, pierwszy, dziękuję i pozdrawiam