Marzy mi się tinychat z czaksem, iWatem, spajderem, O3H7 i z innymi z IRCzy… Ale to były czasy… Marzę o tym żeby dawny vichuj wrucił. Uhahany czakse wpatrzony w monitor, tłusty ryjek iWatka, ja pierdółę. Jaka nostalgia.
Weź, czakse, dawaj, robimy następnego sylwka u mnie, nic nie ćpamy tylko piwkujemy w anońskim gronie, poznacie mojego bubu, iWata też chętnie zaproszę, poznacie elitę Kalituw, mama nagotuje nam kopytek czy innych suchych pierduw z octem. Czaks, wruć.
Napisz do mnie ze sznurowadła marki adidas.