[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / random / abdl / doomer / fringe / miku / random / sapphic / tingles / warroom ]

/vichan/ - https://atenszon.net/b/

czan
E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
Archive
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Voice recorder Show voice recorder

(the Stop button will be clickable 5 seconds after you press Record)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


Status | Alternatywa (Atenszon.net) | /socpl/ | /techan/ | /fso/

File: 73c57485a6ce2b6⋯.png (156 KB, 728x400, 91:50, Stranger_Things_logo.png)

 No.248667

Ja pierdolę Anony co się odjebało dzisiaj to ja nawet nie wiem. Byłem na weekend w Gorcach na południe od Krakowa. Zebraliśmy znajomych 6 osób. Spotkaliśmy się z rana w wyznaczonym miejscu. W sumie moja koleżanką Anka zorganizowała wszystko. NO ona to potrafi jest tzw. zwierzem towarzyskim. Nie ważne. W każdym bądź razie spotkaliśmy się wszyscy w Lubomierzu. Janek, Anka (duh), Żańcia, Mati, Kudłaty i Maan. Śmieszna sprawa z tym Maanem bo to jest podobno wnuk Wojciecha Manna. No kurwa byłem przekonany, że Man grubas hipis jebany nigdy nie zakisił ogóra a to, że może być dziadkiem to już wogóle kosmos. W każdym razie grupa zebrana punkt 10 i idziemy na Turbacz. Trochę zaspani byliśmy, ale spolica wiśniowa nas rozweseliła hehe. Po godzinie marszu i gadania o hehe gównie nagle usłyszeliśmy głośne

>aaaaaaa aaaaaaa

okazało się, że Żancia wpadła nagle w jakąś dziurę WTF!?

My przerażeni patrzymy w dziurę i widzimy Żancie jak leży w jakiejś kurwa jamie nieprzytomna. Maan na szczęście miał linę wspinaczkową. Na początku śmiechałem z tej liny przytroczonej do jego plecaka bo Gorce to nie Himalaje, ale dziękowaliśmy w duchu, że ją miał.

Zaproponowałem że zejdę na dół do jamy. Przywiązali linę do drzewa a ja zszedłem na dół. Żancia była półprzytomna, ale wyglądała na całą. Chuj wie czy sobie czegoś nie złamała.

I wtedy to zobaczyłem. W narożniku jaskini kuliła się inny człowiek. Wróć. Nie człowiek istota. Była pokryta szarymi łuskami i miała nieludzki kształt czaszki. Zawołałem tylko

>Proszę Pana, wszystko wporządku?

W tym momencie istota odwróciła się od ściany i spojrzała się na mnie czerwonymi oczami.

Literalnie zesrałem się.

Na szczęście zadzwoniła mama, że zrobiła pulpet. Siłą woli przeniosłem się do Krakowa i zjadłem z rodziną pulpety z puree maślano-czosnkowym.

____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.


[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Losowo][Post a Reply]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / random / abdl / doomer / fringe / miku / random / sapphic / tingles / warroom ]