pytanie do anonków z przedziału 25-30lv, kim są wasi starzy z zawodu, gdzie pracują i jaka wiedze życiową wam przekazali? ja zaczne:
>stary po zawodówce budowlanej, całe życie gówno roboty, kiedyś potrafił przechlać całą wypłate zanim wrócił do domu, teraz wiecej bezrobotny niz pracuje, co chwile traci prace przez chlanie, twardy alkus który do dziś uważa że nie ma problemu z alkoholem chociaż przez 20 lat kilkudniowe ciągi zmieniły się w kilkumiesięczne i 3-4 razy w roku jest wypierdalany z domu przez matkę która ma dość, jego motto życiowe to sunny ucz sie bo skonczysz przy łopacie, tate nie ma jak inni żeby ci dac na biznes, musisz sam walczyc o swoje
>matka po liceum, całe życie gównoroboty typu kasjerka w sklepie albo jakies sprzątanie, nie potrafi obsługiwać telefonu, nie potrafi dobrze pisać i czytać bo "zapomniała już", nie potrafi załatwić najprostrzej rzeczy w urzędzie, w sumie to nic nie potrafi, tyle że kasować itemki, motto życiowe to zapierdalaj do szkoły gówniarzu bo ja nie bede pozniej słuchac na zebraniu
postujcie wasze