>>174362
to prawda, ale istotnym elementem odróżniającym tamten projekt badawczy od współczesnego życia człowieka jest dostatek - w tamtej złotej klatce myszy mają dostęp do wszystkiego co potrzebne aż w dupach im się przewraca, natomiast w naszym świcie i obecnej sytuacji ciągle gdzieś tam z tyłu mamy bojaźń o jutro, bo to straszą kryzysem, to suszą, głodem, wzrostami cen itd - to hamuje pierdolca w głowie kiedy musisz się ciągle przejmować kwestią podstawową aby przeżyć.
Co więcej my mamy jeszcze pozornie możliwość sprzeciwu i ucieczki od budowanego ustroju, myszy musiały już ulec na tym samym etapie kształtowania się pedaliady.
>>174358
nie ma żadnej różnicy - na studiach miałem nawet koleżankę/kolegę transa, troszkę mi rozjaśnił sytuację jak to wygląda.
przede wszystkim tam wszyscy mają już wyprane mózgi, wśród ścisłych środowisk lgbt, nie wspierających, ale ścisłych działaczy pedałów, lesby i transy przede wszystkim - wszyscy leczą się na jakieś choroby psychiczne co tylko pogłębia ich problemy + terapie z dupy gdize wmawia im się, że wszystko gra i tak ma być i masz się chuju akceptować
absolutny upadek człowieczeństwa, który propagowany jest jako jedyna słuszna droga rozwoju
a teraz uwaga najlepsze
rodzice tej/tego kolegi ze studiów to jacyś tam średniozamożni poważni lekarze na kiju - zawiesili fundusz emerytalny po to by mieć hajs, chyba jakieś 80k, na usunięcie jajec swojej córeczki, jej siostra nie przyjeżdża do domu na święta, bo nie chce robić wody z mózgu swojej córeczce, która na 3-4 lvlu jeszcze bawiła się z wujkiem, a teraz nagle wujek ma cycki - jedyna normalna w tej rodzinie chyba
a trans oczywiście zanim podjął się zmiany płci, wcześniej był jeszcze przez pare lat gejem w gimnazjum/ liceum - to wszystko to jedno i to samo, postępująca choroba a nie preferencja, w końcu organizm już tak wariuje od tych hormonów, psychozy, saiko i dragów, że musi się to skończyć albo samobójstwem albo wielką sławą w internecie ala dragqueen
z resztą dragqueen są dla mnie najgorsze, to już jest ostateczna forma współczesnego szatanizmu jak dla mnie