No witam,
Deska ma na celu kontynuować wulkanoida, który powstał jako swego rodzaju sprzeciw wobec moderacji karabin.gov, dokumentując ich wtopy a także usunięte posty/tematy. Dodatkowo jest to również powrót do anonimowości gdzie tripa można użyć jak temat rzeczywiście warunkuje, bez upierdliwej moderacji lub powiedzmy sobie szczerze - atencjusza który usuwa wszystko co mu się nie podoba i który zawłaszczył sobie deske. Toteż Można tutaj postować o wszystkim, niezgadzać się, gównoburzyć a jedyne co będzie usuwane to rajdy, ciepłe placki i sejmfagowanie aby udawać że ma się poparcie w jakimś temacie. Teoretycznie napierdalanie 24/7 w każdej nitce podchodzi pod kasacje, ale tbw tak długo jak nie wygląda to na rajd
Also nie można postować treści których nie można wrzucić na 8kuna, czyli niezgodnych z prawem USA
>kto moderuje/administruje deską
nie jest to ważne, tak samo poza obwieszeniami modoznaczek nie jest potrzebny. Owszem można w jakiejś kwestii zostać anonem od X ale zaleca się o nieużywanie identyfikatora jeśli to naprawde nie jest potrzebne
>ale co można postować, co nie etc.
Można postować wszystko poza rzeczami zabronionymi przez samego hosta, czyli placki też. Nie jest to widzimisie moje, tylko wymóg hosta i właściciela strony
>czemu nie mogę zakładać nowych tematów
Pierwszego wulkanoida lurkowąło i postowało może kilku anonów, tak samo na szambiarce. Nie ma problemu z komunikacją, może za to być problem z zasrywaniem i rajdami nie tylko ze strony polskiej
>ten anon mnie wkurwia możesz go zbanować
Nie, jeżeli coś cie wkurwia, naucz się chłodu albo zwyczajnie wstań od komputerka. twoja złość nie znaczy że masz racje i nie oznacza że ktoś nie może tu postować
Fri Oct 24, 9:12:29pm
>claudemonet: Witam! Dziś audycja powtórkowa z gościem, który będzie jutro na żywo o g.22. Niestety za moim oknem jest remont drogi (nagły) i hałas w dublińskim dziad-studiu jest wszechobecny. Zatem audycja na żywo z gościem jutro (sobota, 25. października) g.22. Proszę przekazać spóźnialskim. Zapraszam!
jahaha
Przyszedł Oskar do Hipisa,
Usiadł mu pod blokiem.
Hipis zza firanki łypie
Z góry jednym okiem.
Ten młodzieniec na ławeczce
Wielce mu zagraża!
Myje zęby regularnie
Chodzi do lekarza.
Pewnie zęby też ma wszystkie
Oraz drugą nogę!
"Tej zniewagi" - myśli Hipis
"To ja znieść nie mogę!"
Dzwoni zatem na policję,
Donieść na Oskara,
Myśli, że mu za pedzlatość
Grozi sroga kara.
Lecz policjant odparł tylko,
Nie kryjąc radości,
"Mogłeś, Hipis, nie być śmieciem,
To byś nie zazdrościł!"