>>76536
>>76537
szmata w dupie by chyba za bardzo odbyt podrażniała i zrobiła więcej szkody niz pożytku
krew leci tylko przy defekacji i to nie tak że ciurkiem sama z siebie tylko kał napierana na ranę dodatkowo ja lekko prę żeby sie wypróżnić i idzie zakrwawiony stolec. dodatkowo pierdze i kropelki krwi są wokół muszli w środku. woda jest czerwona. ten widok jest kurwa tak przerażający że az mi sie słabo robi na samą myśl. przeczytałem tutaj o regeneracji organizmu po utracie krwi
https://treningbiegacza.pl/artykul/regeneracja-organizmu-po-oddaniu-krwi-poradnia-biegacza
i kolejny powód do paniki bo prawie każde sranie jest krwawe a w takim tempie nabawie się niedokrwistości. pisze prawie bo zwykle tak jest że po tym jak sie prześpię rana się jakoś zagoi trochę w sensie krew nie idzie i pierwsze sranie jest bezkrwawe i czuje dobrze człowiek. niestety gdy sram do kilku godzin po tym sraniu wtedy już jest krew bo rana jest za bardzo podrażniona i znowu chuj bombki strzela.
myśle czy by nie wziąc urlopu na dziś i jutro bo w takim stanie nie będe w mógł dobrze pracować w kołchozie i to jeszcze na nocną zmianę. jakbym jednak szedł do pracy powinienem się przespac ale z nerwów nie mogę. myślę też czy by nie iść od razu chamsko na oddział ratunkowy i powiedzieć że z dupy krwawię i mi słabo i boje sie że się wykrwawię to może jakąś pomoc otrzymam na teraz, jakieś protipy na szybko szczególnie po tych głośnych przypadkach ludzi którzy się na szpitalnych korytarzach wykrwawiali godzinami i wszyscy mieli tbw
kurwa anoni boję się zawsze chciałem zdechnąć na swoich warunkach a nie przez jakis czynnik losowy typu prrrrt krwawienie z dupy kurwa no