ja najbardziej to prukam z tego
>normik wezmie benzo
<no co ty dałeś miała byc faza a nic nie ma, ty jestes pewny ze dałes dobre tabletki a nie robisz mnie w chuja? no moze troche senny jestem a tak to nic sie nie dzieje
>anon wezmie benzo
<ja pierdole w koncu czuje sie jak normalny człowiek, teraz moge wreszcie osiągać wyznaczone sobie cele
wiadomo ze droga donikąd i uzależnienie pitu pitu trzeba na psychoterapie chodzic 10 lat i dalej nic sie nie zmieni ale zrozumiesz mechanizmy behawioralnego chuja w dupie i bedziesz swiadomy tego ze jestes gównem, ale plusy i minusy tutaj here to minusy ze coraz czesciej siegam po benzo a z plusów
>wszyscy sie boja kierownika, kierownik boi sie ciebie bo masz wiecej pewnosci siebie niz on nad tobą
>ruchanie loch to czysta formalnosc bo trzeba byc ultra ułomkiem aby na benzo nie ruchac
>o wiele lepsze samopoczucie, checi do zycia, mozesz wyjsc na kolacje bez zimnych potów na skroni, mozesz isc na siłownie, mozesz odnowic stare znajomosci bez żenuncji i strachu
>osiagasz wieksze sukcesy zawodowe, awansujesz w pracy, jestes bardziej dynamiczny, bardziej trafiasz do ludzi, stajesz sie liderem a nie owcą którą trzeba prowadzic za rączkę
>wszystkie złe stany emocjonalne i problemy wyłączasz tabletką, gdy inny placze bo rzuciła go dziewczyna ty po prostu masz wyjebane i idziesz na pizze a potem grasz w gierki albo umawiasz sie na gała seba z kolegami z pracy
oczywiscie tolerancja, uzaleznienie, zdobywanie nowych dawek ale kazdy jest dorosły i powinien sobie zdawac sprawe ze nie ma nic za darmo i trzeba isc do roboty a nie siedziec i cpac leki w piwnicy bo znalazłeś wademekum na spiehrdolenie, oby tylko nie kryminał, bo jak jestescie idiotami to bedziecie na benzo 10x wiekszymi idiotami.