>>336648
Kwetiapina - błogi, mocny sen, po 30min od wzięcia tabletki ogarnia cię błoga, niemal narkotyczna senność
Chlorprotixen - trochę jak Kwetiapina, ale mniej Disney'owe, a bardziej jakby strumień świadomości psychotropicznie śnieżył, równie skuteczny co Kwetiapina, ale jakoś dziwnie właśnie jest
Olanzapina - nie usypia jakoś, jedynie ułatwia odejście w ramiona Morfeusza, przez działanie antylękowe, to bardziej benzo dla ludzi, na których normalne benzo nie działa, całkowicie znosi zwałę po beta ketonach i pomaga trzeźwieć przy zejściu fety
Hydroksyzyna - nieskuteczne gówno, chociaż w stanie prawdziwego zdenerwowania i wkurwu działanie jest zauważalne i wygląda jak z reklam tabletek na uspokojenie
Ziołowe tabletki na uspokojenie, melisa, krople walerianowe - rzadko kiedy zadziała, bardziej placebo, ale jakaś delikatna nutka spokoju jest wyczuwalna, ja zanotowałam wpływ uspakajający dopiero po zaparzeniu melisy z własnej hodowli, ta kupna jest jakaś impotentna
Znam jeszcze parę leków ale mają działanie amnestyczne, a nie wiadomo co wasze chore schizoidalne łby z cechami ciemnej triady zrobią z taką wiedzą, lepiej wam jej nie dawać.