https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/prof-maksymowicz-wyszedl-z-sali-operacyjnej-pacjentka-zmarla/v1fnjmy,79cfc278
>Niedawny wiceminister nauki prof. Wojciech Maksymowicz był wpisany w szpitalnym raporcie jako jeden z dwóch chirurgów uczestniczących w skomplikowanym zabiegu. Jak twierdzi Wirtualna Polska, przez większość czasu był nieobecny na sali operacyjnej. Lekarz, który pozostał na sali, zdaniem sądu, popełnił błąd. Pacjentka zmarła.
>Maksymowicz w sprawie zeznał: "Nadzorowałem zabieg, który wykonywał Mariusz S. w dniu 31 sierpnia 2015 r. Nie byłem przez cały czas zabiegu na sali, ale przyszedłem w trakcie. Byłem w gotowości w pobliżu. Nie pamiętam, na jakim etapie był dr S. Po zabiegu miałem też relację".
>Potem wycofał się ze swojego stwierdzenia, by po chwili powtórzyć: "potwierdzam, że nie byłem przez większość zabiegu, ale przyszedłem sprawdzić".
jeszcze więcej etatów, jeszcze musisz xD
chciałbym w końcu rozjebania w polsce tych jebanych klanów lekarsko-prawniczych, ma ktoś jakiś pomysł?