Moim zdaniem to wszystko po trochu środowisko, rodzice, szkoła, a także czasy w których przyszło żyć tej osobie.
Nawet w Polsce jest to widocznie wyobraźmy sobie tego chłopaka urodzonego w 1988-1992
wychowanego niepełnej rodzinie śląskiej w patologii w Świętochłowicach lipinach albo mieszkający z babcią .
Przykład :film kiedyś będziemy szczęśliwi lub dokument herkules z tego co wiem jeden skończył na magazynie w Holandii a drugi zbiera złom i mieszka w mieszkaniu socjalnym.
A teraz porównajcie sobie to z dzisiejszym zoomerkiem urodzonym w 1999-2001 r. w rodzinie prawniczej z koneksjami mieszkający w domku na przedmieściach Warszawy. ten drugi o ile się nie stoczy nie, nie zachoruje, nie zaćpa się ma większe możliwości niż kolega ze śląską.
Ponieważ rodzina i środowisko będzie go wspierać skończy dobre studia prawnicze i będzie kimś, a taki cham ze śląską będzie chodził na marsze autonomii i zapierdalał w amazonie, jeździł starym samochodem lub ikarusem kzk gop, mieszkał w familoku będzie miał grubą i śmierdzącą żonę ślązączkę i prawdopodobnie nieswoje dzieci a za wszystko będzie obwiniał "goroli".