[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / random / fa / feet / feri / film / in / komica / pdfs / qrb ]

/vichan/ - https://atenszon.net/b/

czan
E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
Archive
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webp, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


Status | Alternatywa (Atenszon.net) | /socpl/ | /fso/ | /fol/

File: 20921a82c5e7bf5⋯.jpg (9,73 KB, 590x332, 295:166, inlin.jpg)

 No.330930

burzliwa czytanka na poważne czasy więc ułamki und powieki z atenszyn spanem 5sekund wykurwiać

co anon typu niewygrywającego ma z życia? jakie benefity?

PRACA

zazwyczaj anon albo jest neetem albo pracuje w kołchozie. nawet jak pracuje w biurze musi ukrywać swój power level a interakcje z ludźmi i gierki społeczne w dzień dają mu ataki paniki a w nocy spędzają sen z powiek. bywa że normiki urządzają sobie igrzyska w gnębieniu spierdona. mobbing a pszynajmniej słaba wypłata to normalność.

może znajdzie się jeden czy dwóch którzy mieli to szczęście od wczesnych lat uczyć się kucowania dzięki czemu dzisiaj zarabiają niewyobrażalny szekiel za 5 minut pracy zdalnej. ale co z tego skoro pieniądze nie dadzą mu nowego mózgu i życia?

RODZINA

toxyczni skurwysyni. ewentualnie rozbita rodzina. zawsze jednak w grę wchodzą wysoce destruktywne dysfunkcje ciążące na całym życiu anona. inaczej anon nie byłby anonem tylko normikiem co najmniej semiwygrywem.

samotna matka która nie ma pojęcia o wychowaniu samca + brak męskiego wzorca. wiecznie nieobecny ojciec. a może ojciec który kiedy sraliście napierdalał was po mordzie i kopał żeby z kibla zrzucić? scenariuszy jest mnóstwo jednak efekt zawsze ten sam- wyprodukowanie anona który kompletnie nie jest przystosowany do świata.

ZWIĄZKI / ŻYCIE EROTYCZNE

jedyne na co anon może sobie pozwolić to patrzenie z bezpiecznej odległości na cudze szczęście. wszyscy chyba to przeżyliśmy. na korytarzu mijamy alfa podwieka otoczonego loszkami, wyobrażamy sobie że jesteśmy nim i uprawiamy orgię z rozbawionymi loszkami. kiedy mijaliśmy na korytarzu całujące się pary zastanawialiśmy się jakim cudem ten skurwysyn wie co robić i skąd ma tyle dynaminy i wygląd. w domu mieliśmy pamięciówki, walenie pod zdjęcia rówieśniczek i randomowe lochy z porno tak prawdziwego jak i animowanego. jeśli anon odważył się zrobić pierwszy krok i zagadać został wyśmiany. przykro mi mam już kordiana i jego kolegów na twoje miejsce. moich rodziców nie ma więc będziemy dziś u mnie się pierdolić grupowo jak dzikie zwierzęta jakby jutra nie było. ale jutro oczywiście przyjdzie chociaż my przyjdziemy później więc możesz powiedzieć facetce że się źle bo zatruliśmy się kebabem czujemy czy coś.

w dorosłym życiu nie jest lepiej. na ulicy mijamy pary, piękne, płodne samice które nigdy nie będą nasze. w domu przeglądamy media społecznościowe. widzimy absolutnie przepiękne samice z całego świata. kosplejerki, wokalistki, tancerki, influencerki znane z tego że są znane etc. pewnie każdy z nas ma chociaż jedną 10/10 którą regularnie oglądamy a która jest oddalona od nas o kilka krajów więc nie mamy szans nawet na spotkanie jej w sklepie.

jedyne na co może liczyć anon to dogadzanie sobie w samotności. w tym czasie inni kopulują namiętnie z loszkami w których jesteśmy zauroczeni.

wiecie czym się różni prawdziwy seks od masturbacji? przyjemne doznania płynące z masturbacji to jedynie około 20% tego co daje seks z loszka która podoba się wam i która jest wami zauroczona. ciało zupełnie inaczej reaguje, mózg uwalnia absolutną, pełną gamę przyjemnych doznań. podczas kiedy my walimy konia inni doznają ekstazy z naszymi waifu a nasze waifu z nimi robiąc im na kutasie małpie podwójne skoki w tył.

____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.330931

PRZYJEMNOŚCI

niektórzy uprawiają sport. ja jestem w tym gronie ale to z czystej konieczności bo nie chcę pogorszyć zdrowia. niektórzy czytają, jedzą, gotują. zdecydowana większość anonów po prostu gra, wali konia, słucha muzyki. tyle. można jeszcze doliczyć sen ale część w ogóle nie pamięta snów albo ma same koszmary. to nic więcej jak popłuczyny. nie mamy spełnienia w życiu. nie czujemy się lubiani, kochani, potrzebni, docenieni. nawet ja i reszta z nas którzy nie potrzebują żadnej zewnętrznej akceptacji jedyne co robimy to mentalnie przebywamy w bezpiecznej bańce emocjonalnego odrętwienia. potrafię całymi miesiącami się nie odzywać i najchętniej nie wchodziłbym w interakcje i nie czułbym z tego powodu smutku. ale odczuwanie smutku to nie to samo co odczuwanie radości. jakiś czas temu losowej loszce wypadł portfel a ja jej zwróciłem jej uwagę. uśmiechnęła się, podziękowała i powiedziała kilka miłych słów. jedyna taka pozytywna interakcja od lat sprawiła że prawie się popłakałem. jak na co dzień świat jest dla mnie dosłownie czarnobiały, nie czuję smutku z powodu samotności tak w tym momencie mały napływ pozytywnych emocji całkowicie wstrząsnął posadami mojej mentalnej fortecy osamotnienia.

a inni? też grają ale w zdrowych ramach czasowych i nie jako ucieczkę od świata wywołującego ciężką depresję. podróżują. bawią się z ludźmi. są w związkach. spełniają się zawodowo. słuchają muzyki ale ponownie- w zdrowym kontekście a nie w kontekście ucieczki czy wytłumienia bolesnej rzeczywistości czy głosów w głowie. żyją poza domem rodzinnym na własnych zasadach, a nie jak anoni z rodziną grającą na nerwach. oddają się rozmaitym uciechom cielesnym, korzystają z życia w różny, intensywny sposób. słowo klucz- intensywny. w przeciwieństwie do anona- normik raczej nie jest zniszczony przez depresję czy inne choroby psychiczne i nie ma przytłumionego odczuwania przyjemności.

życie anona to wersja demo prawdziwego życia. normik? ma kolegów, ma hobby, ma pracę w której wie jak się poruszać, ma ruhanie- nieczęsto bo nieczęsto ale jednak jakaś tam loszka daje mu pozytywną atencję. o przystojnych samcach czy bananach już sie nie będę rozpisywał bo wszyscy wiemy że ich życie to dosłownie granie na czitach.

a my? jedyne do czego doszliśmy to porno

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.330950

Bo prawda jest taka że to głównie wina systemu w jakim żyjemy.

Zwykły anon miał zawsze rzucane kłody pod nogi, wielu już się wyhuśtało z tego świata.

I to nie jest tak że anony mają najgorzej, my nie mamy takich problemów jak kredyty, dzieci nie musimy się chwalić wszystkim na instagramie, umiemy żyć w zgodzie sami ze sobą. nie musimy się obawiać że zrobimy jakieś kobiecie dziecko i się okaże nie nasze, albo pani się po 2-3 latach rozmyśli i znajdzie sobie innego cuckolda i zabierze bachora a my będziemy musieli łożyć alimenty więc są plusy i minusy.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.330952

>>330930

Spierdu spierdu.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.330953

>>330950

anon znaczy uposledzony, normik pierdoli w dupę i w chuju ma, kredyty to chuj jakos sie spłaci lecim dalej a ja juz 15 razy przepowiadałem sobie bezdomność bo mi sie konczył hajs i miałem z tego powodu czesto depresje a nic nigdy sie nie stało, zawsze spadałem na 4 łapy, nawet tej słynnej biedy nie doswiadczyłem, jednak we łbie ciągle

>a co gdy…

no i przez to chodze znerwicowany cale zycie, ludzie których znam maja srogie problemy i finansowe i zawodowe i dosłownie maja to w dupie a ja bym sie chyba załamał.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.330969

oki

jakie jest wyjście z tej sytuacji ?

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.330971

>>330969

Czołg, a jakie inne? xD

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.330972

>>330969

Trzeba zapierdalać i się uczyć.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.330988

Dobra a teraz Bozon Higgsa w momencie wytrysku w cipce nastolatki

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.330999

Ty chyba nie wiesz OPie jak bardzo "normiki" są często w środku spierdolone i sobie wiele rzeczy kompensują. Mój przyjaciel np. jest normikiem, co nie zmienia faktu, że z powodu popierdolonej sytuacji domowej jest jebanym socjopatą. Od chlania, które pozwalało mu "czuć się prawdziwym" i przeżywać emocje rozjebał sobie wątrobę. Żyje, rucha, zarabia na siebie i dobrze kombinuje. Pozostali znajomi mają jakieś kurwa autyzmy na kiju, bordery, bulimie, napady agresji, toksyczne związki itp. itd. Jedni są świadomi swoich problemów inni niekoniecznie. Nie ma co tak gloryfikować i szufladkować, bo tak na prawdę każdy z nas toczy na tym świecie swoją walkę i często nie mam zielonego pojęcia co dana osoba przeżywa.

Ale tak, jeżeli już bym miał "anonom" przypisać predyspozycje do jakiejś emocji, to faktycznie był by to strach. Boimy się, martwimy, unikamy cierpienia. Jak wszyscy. Tylko, że nas to często paraliżuje. Zamyka w naszej bezpiecznej piwnicy. I tak sobie w niej egzystujemy wyglądając przez okno i patrząc na tych, którzy dealują z gównem którym my za wszelką cenę nie chcieliśmy się umazać. Ale na dobrą sprawę tak się nie da żyć i czujemy to często gdzieś w środku, nawet jeżeli mocno to zakopujemy. Wiemy, że sami się ograniczamy. Prawda stara jak świat: kiedy srasz, brudna dupę masz. A srać trzeba. Żyć trzeba.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.331000

>>330999

>Ale tak, jeżeli już bym miał "anonom" przypisać predyspozycje do jakiejś emocji, to faktycznie był by to strach.

dodałbym lęki, nerwice

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.331001

>>330999

ja znam normika, co ma legitne zaburzenia lekowe i z jednej strony jak z nim gadam to wylapuje ze jest spierd0lony bo mu dokuczaja w robocie, ma stany depresyjne, gada ze nienawidzi ludzi ciagle a do pracy przychodzi pracowac a nie smieszkowac i ogolnie jakas aura spierdolenia nad nim ciazy, gdzie nie pojdzie do pracy to go byczkuja i nie daja mu zyc bo jest chudy i cichy, za to potrafi w sobote sie nacpac isc do klubu i wyruchac kurwisko 8/10, tak jakby naturalnie super dynamicznie zawiera kontakty z plcia przeciwna i ruchac to dla niego jak splunac ale reszta calego zycia to ruina.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.331024

>>330999

Jakościowy post, nie przemilczam.

Ja miałem toksyczne dzieciństwo, a spierdolenie przykrywam już od przedbazy maską grupowego pajaca i poczuciem humoru. Na zewnątrz widzisz dynamitarda rzucającego żartami sytuacyjnymi jak z rękawa, a w środku jest niepewny siebie niepotrafiący wyrażać emocji spierdon.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.



[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Losowo][Post a Reply]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / random / fa / feet / feri / film / in / komica / pdfs / qrb ]