/vichan/ - https://atenszon.net/b/

Okej zakładam tu swoją nitkę na pamietniczek. Generalnie plesee R8 me anoni i doradzccie czy mam jakiś potencjał na normalnosc. Jeśli chodzi o wygląd może coś mi się uda zmienić chociaż ale mam 174cm wzrostu przy wadze 109kg więc ciężko, ale może coś się uda. Moja historia jest poza tym smutna i przykra, w przedszkolu i podbazie miałem przejebane, nigdy nie wybierali mnie do drużyny w zabawach albo na wfie, zawsze łaziłem sam jak debil, nigdy nie dołączyłem do żadnej dymaicznej grupki, lochy śmiały się że mnie i byczkowały. Raz musiałem zmieniać szkole na chyba 8-9levelu bo przypomniałem sobie coś śmiesznego i zesrałem się w gacie, matka nie mogła przywieźć nowych i chodziłem z osranymi gaciami cały dzień, potem miałem przejebane. Teraz już 28 lvl hier, niewychodzący, oczywiście w dupę ruchający. Mieszkam dalej z mamełą, nie pracuje, uprawiam neeting od czasu jak rzuciłem defeki po pierwszym semestrze. Nigdy nie miałem żadnej własności, pieniędzy, prawa jazdy czy czegokolwiek co pomogło by mi wyjść z tzw. spierdolenia. Chciałbym zawalczyć po raz ostatni o swoje życie, jeśli tym razem się nie uda to chuj, nie będę więcej próbował tylko pogrąże się w otchłani. Nie wiem tylko jak się zabrać za to, nie mam żadnego praktycznie wykształcenia (skonczone LO o profilu humanistycznym, podstawowa matura). Nie posiadam żadnego doświadczenia zawodowego, nie przepracowałem w życiu nawet jednego dnia. Mam problemy z emocjami, mam lęki i fobie społeczna, wesoły kupiec przepisał mi ostatnio hydroksyzynę ale od tego spać mi się tylko chce. Dajcie jakieś protokoły co zmienić, jak wyjść z tej sytuacji. Potem będę odpisywał na wasze posty w tymczasem wmieszam się w tłum.