>średnio 4i pu koła na łapę
>wyjebane na szefostwo, kierownictwo, buble, zjeby za opierdalanie się
>8 godzin, żadnych przymusowych nadgodzin, mobbingu
>system 3zmianowy, ale chuja na to kładę
Dzisiaj
>firmowy internet, jutuby, granie w gierki, ściąganie gówna z torrentów i ze stima (na własnym lapku), zmiana detalu co 18 minut, firmowa kawusia, w między czasie dwa browarki i żarcie z biedry niedaleko maszyny, z 6 wyjść na szluga, od cholery pogaduch z innym anonem z innej maszyny
Tak się dzieję życia cud.
A za jakiś czas wypierdalam po podwyżkę, a jak mi nie dadzą tyle ile chcę, to przedstawiam ofertę z innej firmy i si-ju-nara.
Alkus z januszexu hir, który nigdy w życiu nie zamieniłby takiej roboty na korpo