w psychiatrie dłużej nie wierze, jestem wiecznie zmęczony nie wazne ile spie, zywy trup, niska choc lepsza koncentracja niz jakies pol roku temu odkad suplementuje kwasy DHA/EPA, b12, jakieś protipy dla wizyty u endokrynologa? lecze się od dawna i przyjmuje leki choc juz niczemu nie ufam a siebie mam za debila, potrzebuje by mi ktos w twarz powiedzial - tak, tarczyca jest ok rzetelnie ją badając - planuje zbadać morfo, tsh, ft3, ft4, anty-TPO, anty-TG, warto robić fikołki w usg tarczycy płacąc za nią jakieś 200zł?
na nfz nie ma co czekac bo terminy ponad pół roku i same dziady wizyta 5 minut, dosłownie xD, szukam po znanylekarz.pl, patrze na tych z najwieksza iloscia pozytywnych ocen; kurwa, zaden z tych smieci lekarskich nie pisze jak przygotowac sie do wizyty, a na pogaduszki w cenie 200zl za 20 minut celem poinformowania mnie co zbadac by znow wrocic, to lepiej isc na kurwy jak kto woli, co robic? Interesuja mnie wszelkie sugestie, poczawszy jak lekarza dobrze wybrac po inne o ktorych nawet w tym poscie nie wspmnialem