Nawet nie ruchalam Johnsona chociaż inbowaliśmy w Poznaniu na kryształ i.v. przy moim sponsorze, który opłacił mi BFE i całą noc ćpaliśmy i odkurwialiśmy dziki, lecz aseksualny sz@js z Johnsonem i spons to oglądał, nawet mnie nie wyruchał, potem mieszkałam u sponsa na Jezycach w kozak prywatnym osiedlu i jak znowu wbił Johnson z Majką to już spons nie był zadowolony i nas wywalił, przedawkowaliśmy na dworcu, zawieźli nas do szpitala, u Johnsona wykryto'd COVID, u mnie nie i obudziłam się jak jakiś b. ładny i b. zjebany stażysta lekarz z ruskim akcentem ćwiczył na mnie zakładanie cewnika a że miałam w czipie zakitraną majkę, którą rozsypał Johnson to chciałam zajebać strzykawkę to mnie wypierdolili że szpitala wyrywając na szybko wenflon że ujebałam wszystko juchą i wyzywali od ćpunów, miałam potem ból przy sikaniu że 2 tygodnie. Jak mnie wyjebali to próbowałam od 8 rano do 12 wrócić na Jeżyce z HCP ale przesypiałam przystanek i tak jeździłam nabombana, nacykana jak szmata od końcowego do końcowego, ziomek, ujębana jak szmaciora, ziomek, skumaj ziomek.
Ten gościu na zawsze będzie w moim serduszku, poziom KI inteligencji, zajebisty xaox.