to była potęga na zasadzie idzie od chuja ruskich daleko od domu, logistyka im siada, Polacy ogołocili całą okolicę i zapierdolili konwoje z ciperkami, nie ma się jak ani gdzie okopać ani co żreć. Przyjeżdząją koniki w polu, dają wpierdol i ruscy wracają do siebie z dupą w gipsie, zdażą przed prawosławną gwiazdką.
Rzepa nie byłą ani ludna ani nie siedziała na szlakach handlowych ani nie miała zasobów naturalnych (poza zwykłym zbożem), tylko dawała mocno wpierdol na duże odległości, a musiała umieć bo zero barier naturalnych poza taterkami możem i kawałkiem kartonu opartym o patyk, bo jakaś Tucja czy Rosja były spokojnie z x5 ludniesze.