/vichan/ - https://atenszon.net/b/

do licbazy prymus, pozniej do magisterki uczyłem się tylko do tego co było fajne i wchodziło, ewentualnie jak trzeba było żeby hehe panda3

bardziej liczy się doświadczenie niż wykształcenie, pracowalem z jednym takim oskim który był rok młodszy ode mnie ale jako że wcześniej miał doświadczenie to awansował w chuj szybciej. za to ja zmienilem pracę na mniej wymagająca i lepiej płatną i już pewnie zarabiam wincyj od niego :—DD

>>254071

zawodówka technologii robót wykonczeniowych, 20-25 pln za godzine zalezy od firmy i zlecenia.

Skończyłem to słynne prawo, parę lat popracowałem w zawodzie, jedyne czego się dorobiłem to nerwicy i ergofobii

This Here

https://youtu.be/se4tnAvccVQ

uczyłem się bardzo dobrze, zawsze średnia >5.0, teraz zarabiam gównopieniądze na szeregowym stanowisku.

>czy uczenie sie to dziadzius i mozna zarabiac normalne pieniadze bez uczenia sie? w sensie bez studiów

jak masz swoją działalność to często tak. inb4 wielki kapitał nie dali mi nigdy, sebki kupują elektronarzędzia za kilka k, ładują do prywatnego golfa i już wielka firma usługowa bolex. popyt na usługi jest olbrzymi, a mało komu się chce prać dywany, zakładać alarmy czy wstawiać bramy.

>>254071

szkola to dziadek po od dziecinstwa wmawiaja ci ze jak bedziesz mial dobre oceny = bedziesz dobrze zarabial

chuja tam kurwa

Generalnie to najgorzej jak masz dwie lewe łapy i zero dynaminy. Kuc może klepać kod, dynamiczniak może się wspinać po drabince korpo kariery, nawet co sprytniejszy seba może zapierdalać fizycznie i dojść do jakiś pieniędzy remontując normictwu mieszkania. Najgorzej jak nie potrafisz ani into social skille ani into jakiś zawód. Wtedy trafiasz do smrodexu razem z resztą najgorszego sortu sebków, przegrywów i innych opadów.