/vichan/ - https://atenszon.net/b/

>>248076

Znam tego bula. Pytanie w jakich relacjach byliście? Dalej blisko siebie czy hehe przyjaciele co kontaktują się raz na X lat?

>>248076

>zazdrość o ex

smrut

>>248076

Musisz się odciąć anon. Stalkowanie byłej to tylko wpakowywanie się zły humoj. Najlepiej zablokuj ją wszędzie na social media żeby cię nie korciło. Też miewam problemy z odcięciem się od osób, z którymi coś mnie łączyło. Ale właśnie pousuwanie zewsząd i brak prób kontaktu to protip.

>>248086

ty juz nie udawaj hustlera człowieka kamienia kolego, smród smrodem ale ciezko to opanowac zwlaszcza jak to ty dostales kosza i teraz widzisz swoja była panienkę z innym za rękę, wszystko zalezy od długosci związku i tego co ty na prawde czules, czy chciales aby poruchac czy jakos planowales sobie z nia zycie.

>>248141

ten anon ma racje, usuwasz ja wszedzie, blokujesz na fejsie, zapominasz i czekasz sobie spokojnie az czas cie wyleczy, jak masz stany podłamania to wiadomo że ratujesz sie żydkiem i wpierdalasz ssri, lepsze to niż rozjebanie emocjonalne i płacz w poduszkę, za wódkę też nie ma co sie łapać bo w takim stanie kace to prawdziwa masakra psychiczna.

>>248143

O kacach mądre słowa, ostatnio właśnie po tym jak ktoś dał mi kosza oczywiście zapiłem wieczór. I następny dzień deprecha niesamowita, napisałem do byłej, której złamałem serce kilka miesięcy wcześniej. Nie dość, że mogłem jej namieszać w głowie przez bycie debilem na kacu to jeszcze po tym (w sumie na szczęście) jak dała mi do zrozumienia, że nie chce mieć ze mną nic wspólnego to jeszcze na kilka dni mi odjebało przez wspominanie byłej.

>>248145

alko to taki specyfik który potęguje twoją obecną świadomość, nie licząc początkowego wyrzutu dopaminy który chwilowo uczyni cie bardzo szczesliwym człowiekiem to prawdopodobnie pod koniec najebki juz sie włączą jakies płacze, nostalgia czy inne tego typu rzeczy, inaczej sie upijasz na problemy a inaczej np. swietując jakis sukces, a rano wiadomo, nie dosc ze naturalnie masz podłamany stan psychiczny to jeszcze kacowe rozbicie i jest straszna chujnia z chujnia przekładana grzybnią, dlatego nie polecam nikomu zapijać deprechy czy niepowodzeń życiowych chyba że ktoś jest semi alkusem, taki człowiek przyzwyczajony do fazy potrafi nawet z najgorszej sytuacji zrobic sobie fajną szczesliwą najebkę całując butelke i obiecując sobie że już nie zamierza trzezwieć i wszystko bedzie cacy a nawet lepiej.