[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / random / abdl / cyber / erp / fringe / girltalk / rule34 / s / s8s ]

/vichan/ - https://atenszon.net/b/

czan
E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
Archive
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Voice recorder Show voice recorder

(the Stop button will be clickable 5 seconds after you press Record)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


Status | Alternatywa (Atenszon.net) | /socpl/ | /techan/ | /fso/

File: de674dcc53145a2⋯.jpg (100,54 KB, 974x720, 487:360, comment_M76aBABVWjJZivaZw9….jpg)

 No.243648

Siema anony, chciałem opowiedzieć genezę tego, że jestem porażką wychowawczą. Trochę mi z tym ciężko i musze komuś o tym opowiedzieć.

Moje uświadomienie w tym temacie zaczęło się rok temu, 30 września:

>lvl 15

>żyjesz na wypizdowie pod Warszawą

>kato-szurowa rodzinka

Po grubszej kłótni z matką o poglądy (w skrócie: nie chciałeś iść do bierzmowania, bo dojeżdżasz do szkoły 1,5h i nie masz na to czasu i ci nie zależy). Nie dajesz znaku życia do następnego rana, wracasz do mieszkania.

/mieszkasz sam od 13 lvl ale o tym za chwile/

Tej nocy spałeś u dziadków, jedynej części rodziny, która jest ci bliska i przed którą potrafisz się otworzyć.

Gdy przychodzisz do mieszkania: zjeba od matki, pół emocjonalna pół jak śmiesz gówniarzu. Ważną rzeczą, o której się wtedy dowiedziałeś to to, że twój ojciec jest alkoholikiem. Nagle momenty w których go nie było nabrały innego światła. Mianowicie taty prawie nigdy nie było w twoim dzieciństwie, od rzeczy typu: kopci pety zamiast iść się z tobą pobawić po to, że nie odbiera cię kilka razy z przedszkola i siedziałeś tam do 21 we łzach, dopóki nie odebrał cie dziadek. Pewnie dlatego, że często zastępował ojca jest dla ciebie tak ważny.

W międzyczasie twoja (zdiagnozowana już) depresja zaczyna się pogłębiać, wpadasz w (najpierw) pety, potem trochę alko (ale starasz się w miarę ograniczać bo skłonności do alkoholizmu dziedziczne).

Święto Zmarłych 2019:

Matka wysyła cię z ojcem na groby, chcesz w końcu porozmawiać o tym o chuj właściwie chodziło. Nie wytrzymasz bez nikotynki, wyjmujesz camelka chyba zapominając, że siedzisz w samochodzie z rodzicem, on TBW. Nie masz impulsu, że to coś złego, chociaż i tak ojciec jest wśród twoich autorytetów niżej od liderów konfederacji. Ojciec opowiada historie dzieciństwa, nic ciekawego lub związanego z tematem, rzeczy pokroju "lataliśmy za dzieciaka z gównem na kiju", stwierdzasz, że w sumie będziesz miał już tak samo wyjebane jak on w ciebie i na tym koniec relacji z ojcem do dziś.

Może teraz chwilę o mieszkaniu samemu.

>od 12 lvl jesteś harcerzem (inb4 szyszki smaczne)

>starasz się tam szukać bliskości i autorytetów, których brakuje ci w domu

Z początku jest fajnie, gry w miasteczku, często zbiórki w lesie (szałasy i survival kręcą cię w chuj od małego, kilka razy uciekałeś z ziomem na noc do lasu), fajne zadanka, zdobywanie sprawności, które są potem powodem do dumy. Z czasem awansujesz, czujesz się bardzo doceniany i nawet kochany przez przełożonych, znajdujesz bardzo dobrych znajomych. W pewnym momencie przez to, że stary odwozi cię na zbiórki zawsze się spóźniasz (ojciec zawsze opóźniał wyjazdy). Przez to i ciągłe kłótnie w domu rodzice stwierdzają, że na jakiś tydzień będziesz sam w mieszkaniu, które stoi puste od kilku lat w mieście (lvl 13), a potem matka ma się też wprowadzić. Jak widać plan się udał połowicznie: zostajesz sam w mieszkaniu, poświęcasz się motzno nauce i harcerstwu, chcesz pomagać młodszym znajomym z harcerstwa, którzy też mają ciężko więc pasuje ci taki układ.

Na jakiejś zbiórce poznajesz dziewczynę z odległego o circa 40km miasta (3 lvl starsza), zaczynacie pisać, chyba cię polubiła, współczuła ci, zaczęliście się czasem spotykać. Miała problemy z samookaleczaniem i parę razy z trawą oraz przemocą w domu. Dosyć szybko zbliżacie się do siebie, stajecie się przyjaciółmi. Mocno się starasz, żeby było jej lepiej, nazywasz ją siostrzyczką, ona ciebie braciszkiem.

W wakacje (lvl 14) miała ciężki okres, problemy w domu, częste kłótnie z rodzicami i między rodzicami, czasem rękoczyny. Starasz się pomagać jak możesz, jeździsz tam często, dużo czasu to zajmuje, ale twoi rodzice nie wiedzą i ogólnie TBW w ciebie. Potrzebowała bliskości przez problemy, teraz to wiesz, ale wtedy… Wtedy czułeś, że jesteś wyjątkowy. Mówiła ci, że cię kocha, pewnego razu się pocałowaliśmy, od tego momentu zaczyna się robić to coraz dziwniejsze dla 14 letniego anonka. W końcu doszło do robienia jej dobrze, (nie będę się o tym rozpisywać bo do dziś trzyma mnie trauma i blokady w głowie) ty doświadczasz jedynie przyjemności z tego, że jej jest dobrze, w końcu jej dobro liczy się dla ciebie bardziej niż własne od długiego czasu. Trwa to trochę czasu. Jarałeś z nią pierwszy raz zioło, poszedłeś, bo bałeś się, że coś jej się stanie. Ostatecznie skończyłeś pomagając wybrać jej chłopaka. Po czasie cię to boli, zrozumiałeś co się stało, czujesz, że byłeś wykorzystywany seksualnie.

A niby harcerstwo to takie miłe i przyjazne środowisko, prawda? - Jeśli dalej tak uważasz to może napisze jeszcze coś o innych inbach, ale na dziś już kończę, robi się późno i nie mam już siły o tym pisać, może kiedyś się jeszcze zbiorę na podobny wpis.

Dobranoc i szczęścia anonki.

____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243652

sage w przeklejkę z wykopu

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243653

failed normie cuck beta sage

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243655

>>243652

Może jebie tym, ale mi serio jest ciężko, nie wiedziałem co więcej mogę zrobić

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243664

>>243655

Powiem tak:

Gdy życie daje ci cytryny, zrób z nich lemoniadę.

Młody jesteś. Jeszcze wszystko się odmieni. Bierz każde trudne przeżycie i ucz się na nim.

Ile masz wzrostu? Bo jak bliżej 180 cm to i tak wygrasz.

t. Niski anon 168 cm i nie ma nic gorszego niż bycie niskim w okresie dojrzewania i młodej dorosłości. To jak ciężki kamień na szyji.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243689

>nie wychowuje się w rodzinie z rodzinka.pl

>dlatego jest spierdolony

aha

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243698

>jestem malym pokrzywdzonym chlopczykiem niech ktos da mi wreszcie troche uwagi buuuuuui

Jestes pizda to po pierwsze

Po drugie trzeba bylo sie wziac z zyciem za rogi i chociaz probowac zalozyc rodzine ktorej sam nigdy nie miales. Zamiat tego jest wyrosniety pisklak nkeuzytek pierdolony co jeszcze zakloca cisze w puszczy. Dlaczego w ogole nam o tym mowisz? Moj ojciec to tez alkus ale moje zycie jest moje, mysle ze jestes kretynem z iq105 ktory mysli ze jest niedocenionym geniuszem

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243711

>>243698

Obecnie mam 16 lat, też uważam, że jestem pizda i tego nie ukrywam. Mimo, że jestem młody uważam, że dużo przeżyłem i odbiłem się od dna. Obecnie staram się wziąć życie za rogi i coś z nim zrobić. Siedzenie w domu mnie przytłacza, bo przypomina mi o przeszłości, znajomi znowu mnie olewają i tylko się uczę i siedzę na dupie.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243713

>>243664

Boję się perspektywy spierdolenia wszystkiego mimo serio ogromnych starań, wiem, że nigdy się tego nie pozbyję.

Mam ponad 180, wiem jak to brzmi, ale na prawdę nie poczułem nigdy z tego powodu niczego, co miałoby mi pomóc.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243723

>>243711

>obecnie mam 16 lat

Aha,to wypierdalaj stąd

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243770

kurwa przejebane

ja bym na twoim miejscu brac opioidy, nie da sie juz chyba nic z tym zrobic

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243772

>>243648

chuju ty przynajmniej miałeś jakiś kontakt z loszką a ja żadnego przez całe życie

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243773

>>243770

Oczywiście że się da xD

Dużo pracy przed opem i pewnie niektóre opcje życiowe pozostaną permanentnie zamknięte, ale myślę że jest do odratowania i osiągnięcia stabilnej emocjonalnie egzystencji.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243776

>>243773

za każdym razem z tego pierdolenia xD piw ze sokiem po psychologii których największym życiowym problemem była decyzja czy obciągnąć mokebe czy jeanowi

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243778

>>243776

To by się zgadzało, gdybym rzeczywiście był piwem z sokiem.

Nie będę się tu spowiadał z życiorysu, ale z doświadczenia powiem, że postawa "lay down and rot" to absolutnie najgorsze co można zrobić. No i polecana jest głównie przez tych na samym dnie, co mądremu powinno wyjaśnić parę rzeczy.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.243785

Młody zacznij rapować będę twoim shadow writerem

16 lat i na start przejebane,

Puste mieszkanie, gdy budzę się nad ranem,

Po grubszej kłótni z matką o poglądy,

Poszedłem do harcerstwa, zacząłem palić jointy,

Święto Zmarłych, rozmowa ze starym,

Wtedy zrozumiałem, że ma na mnie wyjebane,

Poznałem dziewczynę z odległego miasta,

Całkiem fajna dupa, o 3 levele starsza,

Mówiła że mnie kocha, był nawet pocałunek,

Później stało się coś, czego nigdy nie zrozumiem,

Teraz nie chcę jej widzieć, między nami rozłąka,

To była opowieść młodego anonka,

YO YO

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.



[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Losowo][Post a Reply]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / random / abdl / cyber / erp / fringe / girltalk / rule34 / s / s8s ]