>– Ale Ci ludzie nienawidzą Kościoła. Ja też nienawidzę TEGO Kościoła. Tego, który stał się absolutnie "ladacznicą polityczną". Który tak się wmieszał w politykę, że swoje umocowanie, przyszłość, władzę, pragnienie, żeby ludzi nawracać ufundował w wartościach tego świata. Tak, to musi runąć – dodaje.
Pewnie, wiara to przecież prywatna sprawa, dookoła niech w klubach gejowskich tańczą 8-letni chłopcy, aborcja na życzenie bez ograniczeń, 13-latka niech będzie już po kilku gangbangach z uchodźcami z Nigerii - ty nie masz prawa tego skrytykować, bo wiara to prywatna sprawa, Kościół nie może pchać się w politykę. Nie wiem jak tacy debile w ogóle otrzymują święcenia.