>>228530
sam koszt zakupu maszyn zwraca się czasami przez kilkadziesiąt lat, bo większość ceny to nie koszt złożenia maszyny tylko koszty związane z patentami i utrzymaniem zespołów inżynierów którzy je projektują. konserwacja to też żydowski biznes w którym za każdą część której wyprodukowanie kosztuje kilka centów, producent woła sobie setki dolców i jeszcze ma to tak sprytnie wymyślone że potrzebny jest ich licencjonowany mechanik żeby gmerać w maszynie. do tego dochodzą inne koszty modernizacji typu demontaż i złomowanie starego zaplecza i przystosowanie zakładów pod nowe technologie. właśnie z takich powodów nawet ten słynny bogaty zachód ma do tej pory kanalizę pamiętającą wojnę secesyjną i przestarzałe trakcje elektryczne
a takie psolaki same się mnożą i utrzymują na własny koszt, jak się rozjebią to tbw bo w tym kraju nie istnieje coś takiego jak odszkodowania. do tego koszty edukacji leżą po stronie państwa i podatnika, nie trzeba zawierać cebulionowych kontraktów z kucami żeby sobie zaprogramować polaczków
>>228533
nikt nie był gazowany. polacy, cyganie i żydzi to brudasy którzy histerycznie reagowali na odwszawianie i uważali że mydło jest demoniczne