>>223942
presja społeczna i brak internetu, kiedys to było kiedys, co matka powie to swiete, wpierdol i tresowanie gówniaka, wmawianie mu że swoje jak bedziesz miec to zobaczysz, ze chce wnuka, ze zobacz jaki tam kawaler idzie, do tego kiedys wpadka na 17lv na remizie oznaczała bezwarunkowy ślub i nie bylo praktycznie wiedzy o antykoncepcji, co to takiego, na co to komu, mysma nie mieli i zyjem, a teraz to by pewnie ciąża została usunięta w jakis sposob czy to wczesnoporonne czy nawet skrobanka/aborcja, no i w internecie lochy duzo czytaja ze ten no matki toksyczne, kobieta wyzwolona, korporacje, po porodzie cycki wymietoszone i pizda rozerwana, tez jest coraz czesciej zaznaczane jak wyglada prawdziwe wychowanie dziecka i ile jest przy tym obowiązków bo 3/4 osob w ogole inaczej wyobraża sobie rodzicielstwo a po roku okazuje sie ze nie bylo warto kurwa nie warto bylo.