[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / random / doomer / fringe / htg / in / islam / mai / tan / tech ]

/vichan/ - https://shitposter.club/vichan/

czan
E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
Archive
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Voice recorder Show voice recorder

(the Stop button will be clickable 5 seconds after you press Record)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


Status | Alternatywa (Atenszon.net) | /socpl/ | /techan/ | /fso/

YouTube embed. Click thumbnail to play.

 No.211861[Ostatnie 50 postów]

dobrze wspominacie lata szkolne? U mnie, mimo że byczkowanie było mi dane to jednak z wiekiem coraz milej wspominam szkołę, dużo inbowych rzeczy się działo i mimo że było mi dane kompromitacja cwela czasem to jakoś tak fajnie i mile się wspomina te czasy ehhh

____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212242

File: d1c53d8e3d7f7ee⋯.jpg (127,28 KB, 1000x600, 5:3, sk_ad_h.jpg)

Średnio, jeśli już to raczej lata nastoletnie ogólnie. Najciekawiej i najfajniej było po szkole. Teraz jest dużo lepiej. W szkole byłeś zamknięty na lekcjach na chama z jakimiś ludźmi, których niekoniecznie lubiłeś i trzeba było zakuwać coś czego się nie chciało zakuwać. Przecież to chujowe. Do tego hormony i głupota młodzieńcza. Ja wolę lata dwudzieste życia, są dużo lepsze.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212254

>>212242

szkoła sie nie różni niczym od więzienia, w kazdej klasie bylo kilku patusów które robiły co chcialy z reszta klasy i byczkowaly kazdego, na początku gimbazy jestes skazany przez kolejne 3 lata na ogladanie ich mord chyba że masz szczescie i debile obleją jak w moim przypadku, po pierwszym roku cala patusiarnia ujebała i zrobiło sie dopiero normalnie w miare, nie zdajecie sobie sprawy ilu ludziom to kurestwo rozjebało psychikę bo w prawie kazdej klasie ktos wtedy był byczkowany a nauczyciele mieli tbw, mamy XXI wiek i imo powinni zlikwidowac wpizdu te postradzieckie gmachy i wprowadzic lekcje przez internet z domu, wygodniejsze to i dla bachorów i dla nauczyciela, podobno teraz jeszcze bardziej bananowe oskarki byczkują tylko robią to psychicznie i bez jakiegokolwiek umiaru.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212258

>>212254

ja miałem akurat pecha i patusy byli na siłę przepychani z klasy do klasy bo nauczycielskie kurwy chciały się ich jak najszybciej pozbyć. w podbazie nikt nie kiblował ale miałem takiego pecha że do mojej klasy przepisali 2 lata starszego sebastiana który kiblował w innych szkołach. miałem spokojną klasę w której nie było jako takiej przemocy a ten chujek zaraz zaczął byczkować gówniaki o głowę mniejsze od siebie. szybko był przepisany do innej szkoły bo przeginał i byczkował nawet loszki

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212259

>podstawówka

Zoo

>Gimnazjum

Zakład karny o obniżonym rygorze

>Licbaza

Ludzie na poziomie, w sumie spoko

t. ten słynny superior

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212263

>>212258

u mnie było dość bananowe gimnazjum z wymagającymi nauczycielami, patusów było tam od groma bo akurat mieli rejon i automatycznie ich tam wpierdalali gdzie ktoś z innego miejsca praktycznie nie mial szans sie tu dostac, po pierwszym roku 1/5 szkoły ujebała rok.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212265

W gimnazjum było lekkie byczkowanie, ale liceum już bardzo przyjemnie wspominam. Nawet pomimo bycia pimpusiem przez pierwszy rok było fajnie.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212268

>>212265

wszyscy mi obiecywali że w liceum będzie fajnie i że gimby na pewno przez te 2 miesiące wakacji magicznie dorosną. chuja prawda. trafiłem pechowo do klasy w której były prawie same banany, na myśli takich co na urodziny dostawali sportowe wozy a w przypadku loszek to co roku nowy koń do prywatnej stadniny. nie dość że banany są strasznymi skurwysynami to jeszcze są zupełnie nietykalni bo dyrekcja całuje ich starych oligarchów po nogach

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212272

>>212268

Liceum z 🍌🍌🍌 jest spoko, zakumplujesz się z Oskarkiem i jeździsz sobie do chaty jego starych popływać w basenie, opierdolic steka przygotowanego przez starego z kancelarią i wypić piwko, które podaje ci jego matka kardiochirurg. I to wszystko na 16 lvl.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212273

>>212272

sugerando ze banan bedzie sie chcial zadawac z jakims biedakiem jebanym a nie wrecz odwrotnie go tyrac, zwłaszcza ze teraz oskariat bije wszystkie poprzednie pokolenia na łeb pod względem chamstwa i cynicznosci.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212277

>>212273

Sugerowanie, że nastolatki patrzą przez pryzmat hajsu. Jak wyjdziesz na 4 perly czy desperadoska po lekcjach i nie jesteś chujkiem to każdy ma tbw. na twoją sytuację materialną, przynajmniej u mnie mieli [czesc]

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212278

>>212272

nie dla mnie, jak tylko się połapali że jestem z biednej patusiarskiej rodziny zaczęło się piekło. przy nauczycielach cały czas robili mi przypał udając wielkich kurwa filantropów i próbując mi sponsorować klasowe wyjścia do kina i na inne głupoty. nigdy się nie dałem, a oni za dobre chęci łapali wzorowe oceny z zachowania i dodatkowe punkty rekrutacyjne na studia

było dodatkowo byczkowane za to że jestem zamulaczem który nienawidzi hehe imprezek, chlania i ćpania, a oni wszyscy się przechwalali jak w weekendy starzy zostawiają im wolny pałac i robią bebin domówki na które przywożą wór koksu, albo jak po pijaku rozbijają się samochodami które mieli dopiero od miesiąca ale nic się nie stało bo tate kupi nowy

najgorsze byczkowanie przyszło mi z tego że się starałem i na początku miałem dobre oceny i ogólnie biłem ich na łeb w połowie przedmiotów. po pierwszym semestrze ich starzy przycisnęli dyrekcję, a dyrekcja nauczycieli żeby dopasować kryteria ocen do bananków a mnie zniszczyć. banany dosłownie przynosili nauczycielom prezenty i kupowali sobie terminy sprawdzianów a nawet sam format sprawdzianów i kartkówek. nie nosili podręczników i nauczyciele mieli tbw, ale jak ja zapomniałem jakiejś książki albo nie było mnie stać żeby ją kupić zaraz leciały jedynki na ryj. byłem ujebany z kilku przedmiotów mimo że umiałem je najlepiej w klasie, i jeszcze kiedy zacząłem się o to awanturować, dyrekcja i banany chcieli mi założyć sprawę w sądzie za zniewagę nauczycielki i bananów

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212284

>>212278

O kurwa xD. Jestem skłonny uwierzyc, że to nie dziadek. Myślę, że w mojej licbazie nauczyciele nie mieli pojęcia co robią rodzice uczniów, a i uczniowie nie wiedzieli co robi stary kolegi z ławki, o ile się jakoś bardziej nie zakumplowałeś i nie pogadałeś. Większość klasy to byli zamulacze archetyp kuca, dla których impreza to było zaproszenie kolegów na gierki, grilla i walenie browarów, a okazjonalny oskar wtapiał się w tłum.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212289

>>212277

za brak markowych butów tylko tanie za 100zł juz zaczyna sie byczkowanie, tu sie na pewno nic nie zmieniło do dzis, gówniaki same w sobie są złośliwe i próbują sie dominowac na wszelkie możliwe sposoby bo dorastają i maja wyjebanego tescia 2 razy ponad norme, albo mieliscie szczescie i wam sie trafila normalna klasa albo juz zapomnieliscie, u mnie to sie działy różne rzeczy, wyjscia na piwko czy nie bycie lamusem sie sprawdza w liceum gdzie gówniaki już zaczynają miec troche godnosci człowieka ale nigdy w gimbazie, tam panuje hardcore.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212292

>>212284

to była klasa w której było więcej loszek niż chłopaków, same pierdolone księżniczki. dosłownie połowa klasy z rodzin oligarchów, dynastii lekarzy i prawników. biedniejsze loszki też były przez nie ostro gnojone, jedna nawet rzuciła szkołę i poszła od razu do cku. jedna rzecz której do tej pory za chuj nie rozumiem to czemu ich starzy wysłali te kurwy do szkoły publicznej, chociaż to była szkoła w miejskiej czołówce

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212294

podbaza

okres chyba największej zmiany u dziecka, wspominam ok, 0 naukii w sumie zanawa. granie w peja gala.

gimbaza

inba na calego z racji patologicznej gimbazy, te slynne thc i inne alkohole. chyba najlepiej to wspominam. 5 min nauki przed testem wystarczalo. granie w peja gala, zgrana paczka. ale picie win na wagarach najlepsze

licbaza

smrut, z racji kierunku i samej placowki. sztywna, sztuczna atmosfera jak w jakims korpo, z wymaganiami jak na tej slynnej uczelni. mala interakcja z innymi. kąputer po lekcjach na okrągło. zaczelo sie uczenie, te slynne korepetycje, bo juz nawet nie pamietalem co sie dzialo wczoraj XD

studbaza

na poczatku oszolomiony jakbym piwa sie napil bo inne miasto itd, potem juz ok. nawet polubilem ten styl zycia. kilka przegapionych szans "spolecznych" ktore mogly by odmienic zywot moj XD, z racji tego ze gdy inni sie integrowali ja nie wiedzialem co sie dzieje

w sumie 0 byczkowania dla mnie. ogolnie szkola to strata czasu

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212303

>>212289

U mnie nic takiego nie było, jeden popierdalał na wyjebaniu w filcowych kapciach pełen chłód, reszta chyba w jakichś trampkach czy innych halowkach zresztą bkto przywiązuje dużą uwage co kto ma na stopach xD. Z loszkami prawie nie gadałem, bo większość to była harda oaza i inside dżołki o charyzmatach xD.

Cały czas mowa o licbazie.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212311

>>212303

w dużych miastach gówniaki były od maleńkości uczulane przez zakompleksionych starych żeby zawsze patrzeć co kto nosi. już w przedszkolach zdarzają się takie akcje że grupa nowobogackich bachorów łapie inne gówniaki i zdziera z nich ciuchy żeby sprawdzić czy mają markowe metki. i to nie jest nowość. w gimbazie w latach 06-08 było gnojenie za nie noszenie ciuchów ze znaczkami cropp albo house, potem jak na rynek weszły jakieś kurwa conversy to też każdy miał mieć conversy a nie trampki z bazaru bez markowego znaczka

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212312

>>211861

w podstawowce mnie gnebili a w gimbie i techbazie mialem takich kurwa zamulaczy ze oprocz moze 2 osob max reszta nigdy nigdzie nie chciala wychodzic wiec niby spoko ale dupy nie urywa, dziewczyny to byl kompletnie inny swiat, o niczym w sumie nie bylo do gadania, kazdy mial na siebie wyjebane

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212338

>podstbaza

bida aż piszczy, byczkowałem sam i sam byłem byczkowany ogólnie zależy, kontaktów z loszkami zero bo biedak hir z pato rodziny

>gimbaza

częstsze byszkowanie przez starszych patusów w tym w klasie bo dalej biedak, loszek zero bo dalej biedak, nauczyciele TBW na byczkowanie raz nawet mnie zaczął raz patus dusić na lekcji to nic mu nie zrobiono, ogólnie to patusy przepychane na siłę poza najgorszymi przypadkami które kiblowały

>techbaza

najpierw poszedłem do sebowskiego technikum a byłem wtedy kucem xD więc mnie byczkowali chociaż bardziej polegało to na "żartach" i niegadaniu ze mną

przeniosłem się do innego technikum gdzie znalazłem paczkę wyrzutków w tej paczce były dwie loszki nawet, szybko przestałem być kucem i się jak kuc nosić wtedy też na 17lvl dali mi perwszą loszke

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212340

>>212338

obecnie 27lvl hir kończe studia zaoczne bo biedak byłem i starych nie stać na opłacenie wyjazdu na studia po szkole więc od 20 do 23 lvl neetowałem na wsi u starych łapiąc się niskopłatnych robót na umowach zlecenie

na 23lvl odłożyłem dość kasy by mieć na pierwsze miesiące życia w mieście więc się przeprowadziłem zacząłem studia znalazłem pracę

na studbazie przekrój ludzi od 20 lvl do 40 więc różnie bywa ale grupa jest raczej zgrana i wyjebane ma, nikt nie byczkuje bo każdy jest dorosły i ma swoje życie nawet nie ma tego hue hue studenckiego humoju jak np użyrafa

z racji że wszyscy studiują i pracują to każdy chce odjebać zajęcia i wracać do dome

zdażyło się parę wyjść z grupą i nawet dzięki temu zaliczyłem kolezankę z grupy na tym słynnym one night stand

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212342

>>212340

>studia

>byczkowanie

ja pierdole, skad ty tu sie wziąłes xD

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212344

>>212342

z pizdy twojej starej

czy ty uważasz że ludzie na studiach zaraz po licbazach jak zobaczą ekstremalnego spierdona nie będą go byczkować chociażby psychicznie?

skąd raczej ty się tu wziąłeś skoro nie pamiętasz jak anony postowały że na studiach grupa z nich ma bekę, dają do zrozumienia że nie chcą anona w grupie i anon chce rzucić studia bo atmosfera go dobija

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212346

>>212344

ty jestes pierdolniety, ludzie na studiach maja tbw w takie rzeczy bo kazdy ma swoje zycie i jest dorosły, tym bardziej jezeli masz u siebie ludzi w przedziale 20-40 a nie 19 letnich pyndzlaków, pojebała ci się gęstość, nie wiadomo co tobą kierowało ale wrócić jeszcze możesz na właściwy tor.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212348

>>212344

>anony postowały że na studiach grupa z nich ma bekę

>anony w sensie podwieki z kara

>grupa na studiach w sensie koledzy z klasy

>chce rzucic studia w sensie mam dosc szkoly i sebixow

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212354

>>211861

szkoła jest dla debili, powinni znieść obowiązek edukacji bo to więcej szkód przynosi na psychice niz wiedzy. Lepiej juz normalnie zaplacic za domową szkołę dzieciakom zeby nauczyciel przychodzil, ale wiadomo nikt by na to kasy nie miał, no może jakby podatk iobniżyli to by sie kasa znalazla ale sugerowanie ze w polsce jakiekolwiek dobre rozwiazania zostana wprowadzone to marzenia scietej glowy. Ze szkoly wynioslem glownie to ze kazdy test mozna oszukac i warto oszukiwac, trzeba byc agresywnym i napierdalac frajerow bo inaczej cie zgnoja. To by bylo na tyle. Dodam jeszcze ze na caly okres edukacji od podbazy az po licbaze trafilem moze na 3 nauczycieli ktorzy serio dobrze uczyli a reszta to chujnia, jakby wzieli kogos z ulicy i kazali mu czytac to co w podreczniku to wyszloby na to samo. Pare chorych akcji z podbazy i gimbazy pamietam:

>typ sie powiesil na drzewie na terenie szkoly, chyba poszlo o cos zwiazanego ze szkola

>dyrektor znecal sie nad uczniami

>typa z klasy wpierdolili w opony na sali gimnastycznej xD

>robite okna, wysadzony kibel petarda, wywazane drzwi i akcje uczniow w kominaiarkach wbijajcych do radnomowych klas szukajacych sadama husajna to norma i nawet nie wspomne XD

>starszaki przypierdalajace sie do mlodych kotow o byle gowno "hehe zara ci wpierdolimy frajerze my tu rzadzimy"

Ogolnie bardziej to przypominało jakies wiezienie reedukacyjne a nie szkole XD ale chuj co ja tam wiem, jestem tylko zwykly anon. Dzisiaj jestem ponad tym wszystkim i nawet moge powiedziec ze dzieki wielu teg otypu dosiwadczeniom w szkolach to wiem co to znaczy byc czlowiekiem i wiem co znacza takie wartosci jak dobro, milosc, spokój i stoicyzm. To dośc skomplikowana sprawa - w sensie edukowanie dzieci xD zwlaszcza mlodych chlopakow. Powinno to wygladac zupelnie inaczej bo taci mlodzi chlopcy nie maj dzisiaj np. rytualow wtajemniczenia w meskosc albo agresywnych kompetycji (inb4 piłka nożna to chuj, chodzi mi o boks albo sztuki walki). Taka ta nasza polsza. Klimat wczesnych 00-nych lat i poznych 90tych miało to do siebie, że nawet poza szkołami była patola więc ciężko to wszystko oceniać tylko z punktu widzenia szkoły.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212364

>>212346

>jest dorosły

>w sensie 19-20 lvl

xD

mnie to nie spotkało bo zaoczne hir, ale jestem w stanie uwierzyć że oskarki na I roku mogą sagować i podśmiechywać się z przegrywów, co śmiało można nazwać psychicznym byczkowaniem

ja miło wspominam podbaze i licbaze, do gimbazy nie chodziłem, więc mnie ominęły te atrakcje o których piszą niektórzy

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212380

YouTube embed. Click thumbnail to play.

w licbazie nie zdałem z matmy, bo sagowałem wszystko cały rok. dali mi szansę zdania testu z całego roku w celu zaliczenia, przychodził do mnie prywatnie nauczyciel przez tydzień po 2 godziny dziennie spokojnie wszystko tłumacząc i test zdałem w całości. kurwa tydzień nauki, tyle jest warte chodzenie do szkoły.

olso

podbaza - klasa fajna i można się przez 6 lat zżyć, ale wieczny stres przed kutasami z innych, szczególnie połączone szatnie i wf, literalnie całe lata byłem psychicznie sparaliżowany przez to, bo patologiczne ścierwo szukało zaczepki.

gimnazjum - jeszcze gorsza patologia, pierwsza styczność z alko, od 1 klasy równia pochyła, średnia z 5 zjechała do 3, wóda i tanie wina to standard

licbaza - pierwszy raz bez stresów, bo patologia rozpełzła się po zawodówkach. ale trafiły się zgniłe jabłka, które zszargały psychę , nauczyciele i uczniowie, głównie przez ich gadulstwo, którego musiałem słuchać. 3 klasy nie zdałem i nastąpił pierwszy zjazd do psychuszki, straciłem zdolność koncentracji, myślenie stało się niespójne albo zanikło, czułem na sobie wzrok wszystkich dookoła, zajrzałem w głąb psychiki ludzkiej i w pewnym momencie czułem się jak Bóg, który może słowem czy gestem zmienić czyiś światopogląd czy wpłynąć na myślenie. coś jak Napoleon, który pociągnął za sobą miliony francuzów, czułem w sobie taką moc. dlaczego? bo ludzie sami nie wiedzą czego chcą, psychika jest bardzo krucha i nie potrzeba wiele żeby ktoś przekroczył granice, które nawet sam sobie ustalił. nawet loszki zaczęły się do mnie kleić i to takie mocne 9/10 czego anon już nie mógł znieść, bo zawsze wierzył w hardy celibat i musiał się wycofać.

a studia to dla tych, którzy "popłynęli" na tej edukacyjnej fali i nie mieli okazji zatrzymać się i pomyśleć samodzielnie. niby wygrali, bo doszli tak daleko, ale to tylko część żydowskiego systemu, gdzie każdy jest poruszany jak lalka za pomocą sznureczków

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212408

>>212354

>sugerando że to nie właśnie przez forsowanie menskości są agresywni

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212412

>>212380

twój post skojarzył mi się z pastą o anonie z grudziądza też takim pojebie, najlepsze że ta pasta to opis prawdziwych wydarzeń

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212425

>>212408

to nie takie proste anon, patusy wynoszą frustracje i agresje z domu, sa napierdalani przez starego albo brata kablem i potem sie wyzywaja na spierdoksach w szkole. gdyby chlopcy byli uswiadamiani o meskiej energii i gospodarce nia oraz co to znaczy byc facetem i wyzywanie sie poprzez boks czy inne sztuki walki to by inaczej wygladalo. Oczywiscie tez dzieci z patusowych rodzin powinny z automatu miec swoich psychologów ale to osobna indywidualna sprawa.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212436

>>212425

jakich psychologów, przecież to nic nie daje kiedy dzieciak po sesji u psycholoszki wraca do swojej popierdolonej rodzinki która dosrywa mu jeszcze bardziej za to że robi im problemy z psychologiem i interwencją z zewnątrz

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212439

>>212436

no to sie zglasza rodzine do opieki spolecznej inb4 nikt by nie zglosil to nie wiem, patusy do gazu i chuj, wyjebane mam

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212440

>>212425

wyżywanie komu potrzeba to popieram bo i pożyteczny nawet skill umienie się napierdalać ale dziadkowanie o męskich energiach było dla mnie zjebane od kiedy miałem 12 lat, ogólnie denerwuje mnie seksizm

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212442

>>212439

żydzi nieironicznie mieli rację z tym mordowaniem patusów i kryminału ileś pokoleń wstecz

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212500

Najmilej wspominam technikum, najgorzej gimnazjum. Dobrze, że zlikwidowali ten skurwiały twór.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212534

>>212412

Link poproszę bo ciekawłem

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212573

>>212534

łap anonie, linku nie dam bo biorę ją z WKPPC

CZ 1

Byłem kiedyś normalnym śmieszkiem, semi wygrywem, loszka raz była, potem nie. Piłem ze znajomymi i tak dalej. Potem wyjechałem na studia i jako że czany w tym okresie tak uczyły, uważałem, że ruchanie, znajomi i życie towarzyskie to nic wartościowego, więc się ich wyzbyłem by zająć się nauką. W rzeczywistości zająłem się lurkiem. Powoli samotność zaczęła odciskać swoje piętno, ale chuj - brnąłem w to dalej. Tak minął rok. Mimo że „skupiłem się na studiach”, to i tak były przedmioty które uwaliłem. Ale rok przeszedłem. Potem zaczął się trzeci semestr i kurwa zabrakło mi pół punktu by zdać jebaną elektro z pierwszego semestru. Tak uwaliłem pierwszy raz rok. I wtedy znowu świat się mi troszkę zawalił, ale nie na długo. Znalazłem tymczasową pracę i było na waruny, rodzice którzy zawsze mi cisnęli, że mam tylko jedną szansę, jednak pozwolili mi studiować dalej, poznałem dziewczynę i zacząłem z nią chodzić. Ogarnąłem się, zainwestowałem w ciuchy zacząłem być /fa/ i wtedy dopamina zaczęła mi napierdalać jak pojebana. Zacząłem czuć, że jestem jebanym bogiem, że mogę kurwa osiągnąć wszystko. Miałem ogromny zapał by pracować nad sobą. Kupiłem wiele książek, w dwa tygodnie przeczytałem biografię Jobbsa, Koreę szerokopasmową i Rok 1984.

Czułem się oświecony, ciągle pierdoliłem o tym, co wyczytałem z tych książek. O jin i jangu, o tym że wszystko jest jak z dwójmyślenia, jednocześnie czymś i czymś innym, o tym że wszystko ma przełożenie na życie, nawet jebana automatyka którą studiowałem, bo aby dojść do celu w świecie, gdzie wszystko jest podwójne, każdy krok dobry i zły jednocześnie trzeba wysterować jak w elektronicznym układzie regulacji xD Byłem dość mocno odrealniony, nie wiem czy wy też znacie to uczucie ze snu. Coś całkowicie absurdalnego wydawało mi się ze sobą łączyć. I jakoś mimo tego jeszcze żyłem, aż w końcu pojechałem na tę imprezę… Przyszedłem na tą imprezę i zacząłem się gapić na akwarium – widziałem, że urodziły się małe rybki, to zacząłem, choć nikt nie chciał tego słuchać, pierdolić o tym, jakie to ważne doświadczenie i możemy teraz zaobserwować jakie warunki muszą być spełnione, by rybki się rozmnażały, kupić drogie ryby i zbijać dolany xD

Chwilę potem znalazłem gitarę - zacząłem od razu próbować uczyć się na niej grać i jakimś cudem mi wychodziło. To tylko przykłady - robiłem tysiąc rzeczy naraz i ludzie pytali, czy wszystko ze mną w porządku, co się ze mną dzieje i tak dalej. To chcąc im wytłumaczyć mój stan, zacząłem rozpraszać informacje po całej imprezie. Do jednego podszedłem, który znał Kaczmarskiego i rozmawiałem o wojnie postu z karnawałem, odskoczyłem i pobiegłem do drugiego. Temu wytłumaczyłem, że nauka dąży do losowej liczby na ślepo, na przykład chcąc osiągnąć trzydzieści a mając dziesięć, ciągle dodajemy i odejmujemy losowe liczby i choć nie wiemy czy teraz się zbliżymy czy oddalimy, wciąż musimy próbować. Trzeciemu o jin i jangu, kolejnemu plus i minus to jedyne co widzę, i tak dalej. Wszystko byłoby spoko, tylko ja dosłownie skakałem po ludziach i mieszałem im w głowie. Podszedłem do loszki i powiedziałem: - Spójrz na nich, a potem na mnie. Zamknąłem oczy. - A teraz powiedz mi, czy ja istnieję. Odpierdalałem mnóstwo takich inb. W końcu ludzie nie mogli ze mną wytrzymać i starali się mnie uspokoić, co zaogniało sprawę. Darłem się, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. I wtedy zaczęli się bać, że przyjedzie policja i zaczęła się wojna całej imprezy – ze czternaście osób kontra ja. Wymyśliłem jakiś dziwny system i wszystkich podporządkowałem, nie wiem kurwa jak, według którego w każdej dyskusji musi być dwoje dyskutujących i jeden mediator, który przyznaje rację obu i łączy przeciwstawne zdania tak, aby obie były logicznie poprawne. I wszyscy zaczęli tak nakurwiać, po dziesięciu minutach wszyscy byliśmy niczym wariaci. I zaczęło się robić coraz gorzej, chciano nade mną zapanować, ale było to niewykonalne. Ktoś wziął moje buty Lacosty, których znaczenie jako symbolu mojej przemiany wcześniej tłumaczyłem, i je wypierdolił na tory. Ktoś dał mi w ryj. Kolejny, wszyscy wszystkich rozdzielali. Chciałem dyskutować z tym co mi dał w ryj, nikt nie chciał mnie do niego dopuścić. Dalej chciałem, rozdarł mi koszulkę i znowu dał w ryj. Rozmawialiśmy i chciałem na siłę pokazać, że przemocą nie da się nic wskórać. Więc wykonywałem wszystko o co mnie proszono, a walczyłem przeciwko wszystkiemu co mi kazano. Po prostu by pokazać swoje. No i w końcu wróciliśmy na chatę (z której mnie wyciągnięto, bym nie robił hałasu).

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212574

>>212573

CZ 2

Koniec końców dałem wszystkim po kolei mój telefon, zadzwonili do moich rodziców, każdy po trochu tłumacząc co się działo (byłem w Gdańsku, rodzice w Grudziądzu). Chwilę później posadzili mnie na krześle w kuchni i zabronili wychodzić, związali mnie, przegryzłem siłą zbrojoną taśmę xD Potem jakoś mnie udobruchali, bo jeden wyczuł co chcę pokazać, że nie warto nic siłą i dałem się związać oraz zakryć sobie oczy. Jak przyjechali rodzice, zaczęli mi mówić jak mam się poruszać z tym krzesłem - jeden zabraniał, drugi prosił i programowali mnie jak robota (czego chciałem, by pokazać swoje xD). Rodzice przyjechali z Grudziądza do Gdańska o czwartej w nocy… Po drodze, odwożąc mnie, coś mi się wjebało na banię, że nie chcą mnie odwieźć do Grudziądza i co chwilę pytałem czy dobrze jedziemy. Następnego dnia napisałem wiadomość dla wszystkich, w postaci grafiki. Przepraszam, że stałem się innym + napis zmiana+profilowego.jpeg i pokazane profilowe rozciągnięte, zwężone i normalne, walnąłem gdzieś jin i janga, gdzieś 1+1+4-2 i tak dalej. Wszystko, co mówiłem dzień wcześniej pojedynczym osobom połączyłem w całość, oznaczyłem wszystkich i pytałem. Nikt nie odpisał - nie rozumiałem czemu. Wtedy wymyśliłem wizję wynalazku, ale właśnie tak odrealnionego jak we śnie. Chciałem stworzyć coś na rękę, na bransolecie od zegarka. To coś miałoby mieć kwadrat i ruchomą szklaną tarczę, w połowie zamalowaną, jak w jin i jangu xD Miało to służyć do zastanawiania się. W sensie przekręcasz i widzisz, że nie cała część kwadratu którą chciałeś jest widoczna, jakbyś nie obrócił. Więc obracasz i zbliżasz się lub oddalasz od celu, a osiągasz go co najwyżej w danym przybliżeniu, jak z wynalazkami prądem i tak dalej. Bardzo się zajarałem i zacząłem męczyć rodziców, by mi pomogli jak się tnie szkło, bo chciałbym szklane kółko, jakieś farby do szkła i tak dalej. Rodzice na to że mi pomogą, ale jak pójdę z nimi do psychiatry - nie chciałem, szkoda by mi było czasu. Ale w końcu się zgodziłem, potem wysłano mnie na jakieś badania i prowadzono jakimiś korytarzami pod szpitalem. Nie zauważyłem momentu i już byłem na oddziale zamkniętym. Wbrew własnej woli, zostałem tam siłą zatrzymany. Najpierw dużo, dużo dyskutowałem. Wziąłem od ordynatora kwadratową kartkę, pogniotłem ją i spytałem, czy to jest kula. Powiedział że tak, wtedy ją wyprostowałem i powiedziałem „nie, to jest i kula i kwadrat” und tłumaczyłem, że ze mną jest tak samo, że jestem normalny, tylko nie każdy to widzi. Ale nie pomogło, dzień czy dwa później zacząłem być agresywny, zamknęli mnie w izolatce bez związywania, to wyjebałem tę malutką szybkę i wyszedłem. Po tygodniu nie wytrzymałem i wyjebałem ordynatorowi. Działo się. Po jakimś czasie zacząłem brać leki i trochę, ale tylko trochę mnie zmuliło. Więcej spałem, ale byłem taki sam. Potem zarzuciłem LSD, bo kumpel tam poznany co miał przepustki, przyniósł i „zawiesiłem się na kwasie” - wtedy zacząłem być tak spokojny, że mnie wypuścili xD Leki miałem tak silne, że nie pamiętam za bardzo co się działo w psychiatryku, ale odpierdalały się różne inby. Pobiłem jakiegoś kolesia, który najpierw powiedział mi „ty masz takie ładne spodnie, a ja takie gówno”, a potem jak nie patrzyłem, ubrał moje spodnie i pojawił mi się w nich pod nosem. Ten sam gość w pewnym momencie rozsmarowywał gówno po korytarzu gołą stopą. Jakiś koleś napierdalał ciągle o tym, że musi naprawić radio. Jeden był normalny, tylko z depresją, inny uciekał tam, bo policja chciała go dopaść po tym, jak najebał policjantowi.

Ja od tabletek miałem wilczy apetyt - w dwa miechy przyjebałem dwadzieścia kilo. Z sześćdziesięciu do osiemdziesięciu. Nie mieściłem się w moje nowe /fa/ ciuchy. Kompletnie obumarł we mnie ten zapał reformatorski, nie miałem już sił by przeczytać trzy strony książki, nie mówiąc o trzech książkach w dwa tygodnie… Potrzymali mnie tam dwa miesiące, stwierdzili schizofrenię niezróżnicowaną, w sensie ma pan schizofrenię, ale nie pasuje do opisu żadnej znanej schizofrenii (a nie słyszałem głosów, nie miałem zwidów, nic takiego). Teraz jestem już do bólu normalny i nudny.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212575

>>212534

nawet na chanie tego typa dowód osobisty kiedyś latał po chanach

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212616

>>212574

miałem podobne przeżycie. Zaczęło się chyba od słuchania Iggy popa, mocno narkotyzująco działała na mnie ta muzyka, zacząłem odpierdalać typu bieganie po lesie po północy (całkowite ciemności), albo jazda na rowerze bez świateł w nocy, w deszcz, w jakieś ciemne, niebezpieczne miejsca, raz mnie za to zatrzymała policja i chcieli wlepić mandat. Chodziłem po nocy szukałem zaczepki, rzucałem się z rękami do ludzi. To było w wakacje, potem przyszła szkoła i się uspokoiłem, ale jednocześnie nie dawałem rady, bo jak raz się pozna tą "drugą stronę" to już nie da rady wrócić do normalności. Długo wtedy nie fapałem, aż zacząłem gadać z jakąś k00rwą na czacie i mi podesłała swoją fotkę i sfapałem, poczułem się momentalnie jak gówno, przestałem odzywać itd. rodzina zaniepokojona pamiętała poprzednie inby i mnie zawieźli na MRI, na początku nie chciałem, ale się zgodziłem, bo z dzieciństwa mam małego guza i byłem ciekaw czy coś wyjdzie. Najpierw rozmowa z jakimś lekarzem nibypsychologiem, wszedłem do pokoiku i kazali mi czekać i pamiętam, że tam było lustro i się zacząłem w nie gapić i widziałem taką pustkę w swoich oczach jakby były bez życia, skojarzyło mi się od razu z Jezusem, że on musiał mieć takie. Potem zadawał mi jakieś pytania typu co pan myśli o tym itd. od słowa do słowa powiedziałem, że wszyscy ludzie są głupi. Dodam, że miał dziwne oczy, takie pochłaniające, jakby sprawiało mu przyjemność, że się na mnie gapi. Poszedłem na badanie taka duża maszyna z magnesu, wjeżdża się głową do środka i to się obraca. Podczas tego poczułem między nosem, a przełykiem takie mocno nieprzyjemne uczucie, jakby mi coś wypaliło. Wyszedłem i pytam się tej k0rwy, która tam przyciskała czy wszystko poszło ok, a ona mocno mnie zbywając coś bąknęła, że tak, nawet nie spojrzała na mnie jakby kłamała. Myślę sobie coś mi się stało i wkurwienie rośnie. Poszedłem do starych i czekamy na wyniki, pytam się co powiedział lekarz, a oni, że z rozmowy wynika, że nie jestem normalny. No i to mnie wkurwiło do końca, przyszedł z jakimś papierem i płytą i mówi, że na skanie głowa jest ok. Zacząłem się pytać czy to normalne, że przy badaniu jest takie dziwne uczucie, a on saga we mnie, chłodny uśmiech. Wdałem się w jakąś dyskusję , potem kłótnię, zacząłem łazić do personelu i żądałem wydania wszystkich moich papierów z pobytu, a oni, że mi dali, a ja, że to kopia i chce oryginał. Dobre pół godziny się kłóciłem, w końcu wsiadłem ze starymi do samochodu i wracamy,ale nie mogłem przełknąć tego i mówię zawracaj, albo wysiadam na skrzyżowaniu. Przyjechałem znowu i od nowa truje im dupy, nawet ochroniarz przyszedł i chciał mnie wyrzucić, ale dał se spokój, bo i tak wracałem. W końcu jedna sekretarka się pytała czy jak się zgodzę na badanie w innym szpitalu to mi dadzą oryginał i się zgodziłem. Przyjechała karetka, wsiadałem, zawieźli do psychuszki. Najpierw rozmowa z lekarką, nawet nie patrzyłem k0rwie w oczy, bo wyczułem, że jest "zła" na wejściu, coś tam poodpowiadałem i w sumie całkiem logicznie. Wtedy moich starych zaczęła pytać o mnie, a oni, że od jakiegoś czasu zachowuję się nienormalnie i zaczęli mnie stawiać w takim świetle, że znowu się wkurwiłem i mówię, że wychodzę. Jakiś sanitariusz stał przy drzwiach i trzyma nogą drzwi, ja za klamkę, a ten mnie nie chce wypuścić. Zacząłem ciągnąć na siłę, a ten założył mi chwyt na głowę, tak, że jakbym chciał się wyrwać to bym se kark skręcił. Wpadło 3 sanitariuszy rzucili mnie na podłogę, podarli koszulkę, do windy i na zamknięty.

Miałem swoje jazdy, bo po pierwsze 19 lat,a po drugie faszerowanie silnymi psychotropami typu haloperidol, który paraliżuje całe ciało. po 3 miesiącach wyszedłem i tabsy spuściłem w zlewie. Ale nauczyło mnie to, że największe k0rwy pracują właśnie tam, zresztą cały system, szkoły, policja, szpitale to jedno i to samo tylko połączone instytucje. Uderzył mnie fakt, że symbolem lekarzy jest wąż (eskulap). Niby przypadek, ale ja dobrze wiem co to oznacza.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212621

>>212573

>>212574

>>212616

więcej takich historii, nie wiem czemu dobrze mi sie to czyta

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212623

>>212442

O czym ty pierdoliszs, lewacki mitomanie? Skazani kryminaliści powypuszczani w trakcie ww2 byli werobwani do aparatu władzy i wojska, patrz kilanowicz

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212683

File: df6953d73a7bf4e⋯.jpg (24,28 KB, 824x268, 206:67, 105596933_3513570775321176….jpg)

>>212573

>>212574

Dzięki, w sumie mam WKPPC na dysku i nie wiedziałem, że tam to jest.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212837

>>212683

mam WKPPC od pierwszych wydań ale do dzisiaj nie wszystkie pasty przeczytałem bo niektóre kategorie nie moja bajka

ogółem typ z grudziądza był niezłym pojebem ale to chyba wszystkie grudziądzkie anony tak miały

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212840

>>212837

Grudziądz niszczy ludzi?

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212847

>>212840

oi hui żebyś wiedział

kilka lat tam mieszkałem i ludzie tam poznani w sporej mierze byli "specyficzni" ogółem grudziądz piękne miasto ale ci ludzie szczególnie "młodzi dynamiczni" to rak okrutnik, skupieni na swojej grupie patrzący niechętnie na ludzi z zewnątrz pojawiających się w ich środowisku no totalnie typowe polaczki co cię zajebią ze na nich patrzysz jak testo mówił i to lochy i goście

mimo że każdy z nich uważał się za inteligenta to w większości byli zaćpanymi śmieciami mimo że niektórzy byli z tych słynnych dobrych domów to ich jedyną rozrywką było ujebanie się

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212850

>>212847

Ciekawych rzeczy się dowiaduję. Nigdy za dużo nie myślałem o tym mieście, tym bardziej, że w kuj-pom są przecież bardziej memiczne miasta: Toruń i Bydgoszcz.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212863

>>212850

mógłbym napisać parę past o życiu w grudziądzu ale to kurwa by było zbyt inbowe

ale jak chcesz mogę na parę pytań odpowiedzieć

zabawnym jest że z lokalnego liceum plastycznego ludzie chodzili na wernisaże tylko po darmowe ciastka i szampana

raz na jednym byłem i widziałem jak loha do gacha mówiła że ma ciastka pakować na potem do kieszeni xD

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212867

>>211861

>podstawowka

krol zycia, mialem tysiac kolegow i kolezanek i bylem tym slynnym smieszkiem klasowym

>gim

starzy mnie przycisneli zebym poszedl do szkoly na drugim koncu miasta bo hehe prestizowa, ale nikogo nie znalem i zrobilem sie tzw outsiderem

>licbaza

zlecialo mi tak szybok ze nawet nie pamietam xD

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212868

>>212863

Ja bym w sumie był chętny, dobrych past nigdy za wiele xD

W sumie nie wiem o co zapytać. Są jakieś patusiarskie miejsca w które lepiej się nie zapuszczać?

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212882

>>212868

kiedyś narutowicza i okolice lokalnego klubu piana party teraz to nie wiem od dawna tam nie mieszkam

ogólnie comfy miasto dla anona na zamulanie

jedynie co źle wspominam to właśnie środowisko grudziądzkich średniobazowców bo strasznie toksyczne

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212889

>>212882

dodając coś nt tego środowiska

tam był niemal chów wsobny, była paka ludzi co się znała i w pary się dobierali w swoim gronie, ktoś zerwał etc to z innymi osobami się parowali ale w obrębie grupy

ja to byłem zawsze poza tą grupą ale znałem ich trochę czasem widywaliśmy się i swoje widziałem bo poza dystansem do mnie to między sobą rozmawiali o wszystkim więc siedząc obok zamulając wszystko słyszałem

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212894

>>212882

Czyli ktoś na levelu powyżej 20 spokojnie się tam odnajdzie?

>>212889

Normalnie jak jakaś odludna wyspa gdzie praktycznie nie ma nikogo z zewnątrz i ludzie ruchają się między sobą. Na takiej Wyspie Św. Heleny większość ludzi cierpi na astmę xD

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212899

>>212894

>Czyli ktoś na levelu powyżej 20 spokojnie się tam odnajdzie?

owszem, ale pracy tam nie znajdzie zbytnio jeśli ma wieksze aspiracje niż najniższa na twarz lub zapierdol na magazynie

>Normalnie jak jakaś odludna wyspa gdzie praktycznie nie ma nikogo z zewnątrz i ludzie ruchają się między sobą. Na takiej Wyspie Św. Heleny większość ludzi cierpi na astmę xD

absolutnie nie, mówiłem o środowisku licbazy, tj ludzie z wioch się zjeżdżają i sobie podobni tworzą grupy i w swoim środowisku się kojarzą

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212901

>>212899

>owszem, ale pracy tam nie znajdzie zbytnio jeśli ma wieksze aspiracje niż najniższa na twarz lub zapierdol na magazynie

Czyli sytuacja taka sama jak w większości takich miast.

>absolutnie nie, mówiłem o środowisku licbazy, tj ludzie z wioch się zjeżdżają i sobie podobni tworzą grupy i w swoim środowisku się kojarzą

A no to chyba że tak.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212902

>>212901

jak nie zamierzasz się tam uczyć w szkole średniej tylko pojechać mieszkać a zarabiać gdzi indziej to na luzie dobre miasto

polecam bo miasto małe, wszystko co trzeba jest, lochy nie mają jakichś większych ambicji więc można poruchać tylko roks mało

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212903

>>212902

W sumie ze starymi dobrze mi się żyje, więc jakoś nie mam ochoty wyjeżdżać.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.212907

>>212903

no to się ciesz ja tam mieszkałem kilka lat niestety praca w weekendy i szkoła w tygodniu to chujowy pomysł dla człowieka na 18 vlv

dlatego teraz to powtarzam studiując i pracując na 27 xD

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.



[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Losowo][Post a Reply]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / random / doomer / fringe / htg / in / islam / mai / tan / tech ]