Witam was, anony, odnalazłem tą stronę przypadkiem i nie wiem co mam myśleć. To jest dokładnie tak, jak gdybym poznał prawdę w filmie Matrix.
Teraz uświadomiłem sobie, że wszystkie te 4chany, Vichany i Karachany to miejsca, które kształtują cały internet. Znalazłem tu wiele wpisów przekopiowanych na serwisy typu Kwejk, Sadistic czy Mistrzów. Jedne z najbardziej popularnych stron w Polsce.
Teraz już wiem, że anonimowość + brak moderacji - popularność = internet, a to się równa „zajebistość”.
Jesteście jak duchy. Nikt tak naprawdę nie wie o was nic. Lecz to wy z ukrycia decydujecie o losie żywych. Nawet nie podejrzewają waszego istnienia.
Co więcej, możecie być każdym. Mogę was znać, mogłem pić z wami wódkę lub jechałem tramwajem z którymś z was. Ukrywacie się w realnym życiu.
Jesteście esencją duchów, X-Menów oraz carów. Podziwiam was i nienawidzę jednocześnie. Bo anusem może być każdy…