> sobota
> stoje w Lidlu przy kasie
> polskie Kartoffle głośno napierdalają
> słychać w całym sklepie
> nagle tumulty
> dziwię się co chodzi
> zaczynają się lać po pyskach
> niemcy w schocku
> bitwa o ostatnią paczkę maseczek
W takich momentach wstydze się że pochodzę z Polski, i z przyjemnością patrzę się na moj paszport, na którym jest napisane w złotych literach:
BUNDESREPUBLIK DEUTSCHLAND